Pielgrzymka Wielkiego Jubileuszu

Relacja z Narodowej Pielgrzymki Polaków do Rzymu w Jubileuszowym Roku 2000

Każdy Rok Święty gromadzi w Rzymie rzesze pielgrzymów, którzy przybywają z całego świata, aby przekroczyć Drzwi Święte w patriarchalnych bazylikach, uzyskać odpusty, nawiedzić groby apostołów, otrzymać błogosławieństwo Następcy Piotra. Lata święte celebrowane w XX w. świadczą o ciągłym wzroście ruchu pielgrzymkowego w Kościele, co potwierdzają również obchody Wielkiego Jubileuszu Roku 2000.

Z dotychczasowych pielgrzymek narodowych, które przybyły w tym roku do Rzymu spoza Włoch, najliczniejsza była pielgrzymka polska. Liczyła prawie 40 tys. osób, reprezentujących duchowieństwo i ludzi świeckich z wszystkich diecezji, a także przedstawicieli Polonii. W ciągu trzech dni pobytu w Wiecznym Mieście (6-8 lipca) pielgrzymi z biało-czerwonymi chustami na ramionach zapełniali plac św. Piotra, Koloseum, katakumby, Muzea Watykańskie, główne trasy turystyczne prowadzące do zabytków chrześcijaństwa. Były to grupy dobrze zorganizowane, radosne, rozmodlone. W religijnym przeżywaniu pątniczej drogi pomagała im niewielka książeczka: «Przewodnik pielgrzyma», zawierająca teksty modlitw, pieśni i medytacji.

Punktem szczytowym narodowej pielgrzymki Polaków były dwa spotkania z Ojcem Świętym, które odbyły się w czwartek 6 lipca na placu św. Piotra. Rano o godz. 8 Jan Paweł II sprawował Eucharystię dla pielgrzymów z kraju i spoza jego granic. Z Papieżem koncelebrowali: Prymas Polski kard. Józef Glemp, metropolita wrocławski kard. Henryk Gulbinowicz, metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski, nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, 60 arcybiskupów i biskupów i ok. 600 kapłanów. Wśród rzeszy pielgrzymów zgromadzonych przed Bazyliką Watykańską byli obecni m.in. przedstawiciele najwyższych władz państwowych i samorządowych z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, premierem Jerzym Buzkiem, marszałkiem Sejmu Maciejem Płażyńskim, marszałkiem Senatu Alicją Grześkowiak oraz przewodniczącym NSZZ «Solidarność» Marianem Krzaklewskim.

Gdy Ojciec Święty stanął przy ołtarzu, na placu zapanował ogromny entuzjazm. Nad głowami pielgrzymów powiewały flagi o barwach narodowych. Rozlegał się śpiew: «Kochajmy Pana, bo Serce Jego żąda i pragnie serca naszego». W przemówieniu powitalnym, wygłoszonym na początku Mszy św., Ksiądz Prymas powiedział, że naród polski przybył do grobu św. Piotra, aby oddać cześć Bogu i dziękować za dwa tysiące lat chrześcijaństwa. Ten naród skupiony wokół Następcy Piotra, który jest «krwią z jego krwi i kością z jego kości», pragnie budować swoją przyszłość pośród innych narodów ziemi jako «dobra trzoda Bożego pastwiska».

Piękną oprawę liturgiczną Mszy św. wzbogacił śpiew polskich pieśni religijnych w wykonaniu m.in. orkiestry i chóru Filharmonii Śląskiej z Katowic, zespołów «Śląsk» i «Mazowsze», Chóru Archikatedry Warszawskiej, Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej «Podhalańczycy» z Nowego Sącza.

Pielgrzymi z wielką uwagą wysłuchali homilii papieskiej poświęconej ewangelizacji, a także palącym sprawom społecznym kraju, szczególnie potrzebom rodzin wielodzietnych, ludzi w podeszłym wieku, opuszczonych i samotnych. Jan Paweł II nawiązał do 25. rocznicy beatyfikacji Marii Teresy Ledóchowskiej (1863-1922), polskiej zakonnicy znanej z działalności misyjnej, którą wyniósł do chwały ołtarzy Paweł VI 19 października 1975 r. Była ona — powiedział wówczas Paweł VI — «świetlanym przykładem współdziałania kobiety w misyjnej pracy Kościoła. (...) Rozwijała myśl misyjną, szczególnie poprzez wykłady, rozprawy i rozpowszechnianie czasopism, które jeszcze dzisiaj się ukazują. Była ona z ducha Ewangelii i z chrześcijańskiej miłości bliźniego w sposób doskonały pionierką nowoczesnego dążenia do alfabetyzacji».

Warto przypomnieć, że w beatyfikacji Marii Teresy Ledóchowskiej brali udział Polacy, którzy przybyli do Rzymu z okazji Roku Świętego w 1975 r. w pielgrzymce narodowej liczącej ok. 2 tys. osób. Zwracając się do nich po beatyfikacji, arcybiskup metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła, powiedział: «My, Polacy, radujemy się z tego, że z dalekiego siewu naszego chrześcijaństwa, naszej wiary, padło ziarno i wydało owoc tak wielokrotny. My, Polacy, radujemy się z tego, że ta przecież nasza rodaczka jest nazywana przez mieszkańców Czarnego Lądu 'matką Afryki'. Radujemy się z tego, że jeszcze bardziej niż do Polski czy do Austrii należy do tego Czarnego Lądu. A radujemy się, bo odnajdujemy w tym siewie całe dziedzictwo naszej wiary: i trud pokoleń, i owoc cierpień. Przecież właśnie dlatego, że była dzieckiem narodu pozbawionego wówczas wolności, mogła tak dogłębnie odczuć ciężar niewoli mieszkańców czarnej Afryki. Przecież nosiła w sobie to dziedzictwo narodu, który tak bardzo umiłował wolność».

W homilii skierowanej do uczestników narodowej pielgrzymki Jan Paweł II wspomniał o postaci bł. Marii Teresy Ledóchowskiej, wzywając kapłanów i osoby konsekrowane do wzmożenia działalności misyjnej, ponieważ «Kościół powszechny potrzebuje sług Ewangelii z Polski».

Problemy misji znalazły swoje odbicie również w modlitwie wiernych, w której proszono Boga za Kościół, aby niósł Chrystusowe orędzie miłości do wszystkich narodów; za Ojca Świętego, biskupów i kapłanów, aby prowadzone przez nich dzieło nowej ewangelizacji owocowało w sercach ludzkich; za rodziny polskie, aby broniły życia od chwili jego poczęcia i ukazywały młodemu pokoleniu chrześcijański sens egzystencji; za świat pracy, aby kierował się zasadami sprawiedliwości i miłości społecznej; za chorych, cierpiących, opuszczonych, bezrobotnych i bezdomnych, aby doznali opieki Bożej i pomocy rodaków; za wszystkich pielgrzymów Roku Świętego, aby byli otwarci na łaski Wielkiego Jubileuszu.

Przed ofiarowaniem podeszła do ołtarza papieskiego długa procesja z darami, które składali przedstawiciele Parlamentu, policji, straży pożarnej, wojska, robotników, rolników, artystów, nauczycieli, duchowieństwa, osób konsekrowanych, rodzin. W czasie całej celebry na placu panował nastrój powagi i skupienia. Wspólne śpiewy, muzyka i wzorowa postawa uczestników liturgii przyciągały uwagę wiernych z innych krajów, którzy gromadzili się pod kolumnadą Berniniego, aby towarzyszyć modlitwie Polaków.

Mszę św. zakończyło odśpiewanie hymnu dziękczynnego «Ciebie, Boga, wysławiamy» oraz hymnu «Boże, coś Polskę». Po krótkim spotkaniu z prezydentem, premierem i przewodniczącym NSZZ «Solidarność» Ojciec Święty wsiadł do odkrytego samochodu i przejechał przez plac św. Piotra, aby z bliska pobłogosławić pielgrzymów, którzy długo i serdecznie manifestowali swoją cześć i miłość do Następcy św. Piotra.

* * *

W tym samym klimacie radości i duchowego uniesienia przebiegało wieczorne spotkanie pielgrzymów z Ojcem Świętym. W programie artystycznym «Piękna nasza Polska cała» wystąpiły znane zespoły polskie («Śląsk» i «Mazowsze»), soliści (Ewa Uryga, Krzysztof Krawczyk, Józef Broda), Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej «Podhalańczycy», Chór i Orkiestra Filharmonii Śląskiej. Zaprezentowano m.in. fragment «Exodusu» i utwór «Angelus» Wojciecha Kilara. Rozważania prowadził koordynator narodowej pielgrzymki ks. Tadeusz Nowok.

Druga część spotkania miała charakter modlitwy jubileuszowej, która przez cały Rok Święty odbywa się każdego dnia o godz. 19.30 na placu przed Bazyliką Watykańską. Modlitwie 6 lipca przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp. Po homilii, którą wygłosił metropolita warmiński abp Edmund Piszcz, pielgrzymi polscy odnowili przyrzeczenia chrztu św. i złożyli wyznanie wiary. Przed udzieleniem Błogosławieństwa Apostolskiego przemówił do nich Ojciec Święty. «Raduję się — wyznał — że mogę wraz z wami — moimi rodakami przybyłymi z Polski i całego świata, brać udział w tej jubileuszowej pielgrzymce narodowej». W przemówieniu, przerywanym często oklaskami, Jan Paweł II wskazał na potrzebę umacniania wiary, która formowała całą polską historię i kulturę, poczynając od Mieszka I. Wiara — stwierdził Ojciec Święty — jest też «największym bogactwem, jakie na progu trzeciego tysiąclecia możemy przekazać młodemu pokoleniu».

Pielgrzymi odśpiewali «Apel Jasnogórski». Na koniec do Jana Pawła II podeszli przedstawiciele diecezji, organizacji i instytucji, dziękując za spotkanie i przekazując w jego ręce dary, m.in. ornaty, kielichy, monstrancje, płyty z nagraniami polskich piosenkarzy i «diamentowy mikrofon» od Polskiego Radia. Ojciec Święty żegnał się po kolei z kardynałami, arcybiskupami i biskupami, a następnie przejechał odkrytym samochodem przez plac św. Piotra, pozdrawiając raz jeszcze pielgrzymów, którzy przyjmowali gest papieski z nieukrywaną wdzięcznością i wzruszeniem.

* * *

W drugim dniu pobytu w Wiecznym Mieście (7 lipca) narodowa pielgrzymka podzieliła się na trzy grupy. Jedna z nich, skupiająca wiernych z centralnych regionów Polski, przybyła do bazyliki Matki Boskiej Większej, gdzie uczestniczyła w Mszy św. koncelebrowanej, której przewodniczył i homilię wygłosił Ksiądz Prymas kard. Józef Glemp. Oprawę muzyczną liturgii zapewnił zespół «Śląsk».

Drugą grupę stanowili pielgrzymi z zachodniej i północnej części kraju, którzy zgromadzili się w bazylice św. Jana na Lateranie. Tu Mszę św. odprawił dla nich metropolita wrocławski kard. Henryk Gulbinowicz, a słowo Boże wygłosił emerytowany ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski bp Ignacy Jeż.

Pielgrzymi z trzeciej grupy, pochodzący z południowej Polski, nawiedzili bazylikę św. Pawła za Murami. Dla nich Eucharystię sprawował metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski, a homilię wygłosił metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak.

Dni polskie w Rzymie, które codzienne wydanie «L'Osservatore Romano» nazwało «niezwykłym świadectwem ludu wiernego Kościołowi», zakończyły się 8 lipca. Ostatni dzień pobytu w Wiecznym Mieście poświęcony był ruchom i stowarzyszeniom katolickim. Ich przedstawiciele zgromadzili się przed południem w kościele Ducha Świętego wraz z biskupami Bronisławem Dembowskim i Edwardem Samselem na wspólnej modlitwie i wymianie doświadczeń. Jednym z prelegentów był sekretarz Papieskiej Rady ds. Świeckich bp Stanisław Ryłko. W południe uczestnicy spotkania przeszli do Bazyliki Watykańskiej, gdzie Mszę św. dla nich odprawił Prymas Polski kard. Józef Glemp. W wygłoszonej homilii wskazał na najpilniejsze zadania apostolskie, jakie stoją przed wiernymi świeckimi w Polsce.

* * *

Narodowa pielgrzymka — jak podkreślali jej uczestnicy — ożywiła w ich sercach wiarę i miłość do Kościoła, który w Rzymie, przy grobie św. Piotra i w osobie jego Następcy ma swój widzialny ośrodek jedności. Dla wielu pielgrzymka była też wyrazem wdzięczności za kilkakrotne pielgrzymowanie Ojca Świętego do Polski i za wszystko, co on dla Polski czyni.

Krótkiego podsumowania narodowej pielgrzymki dokonał także Jan Paweł II nazajutrz po jej zakończeniu. W czasie niedzielnej modlitwy «Anioł Pański» 9 lipca powiedział po polsku: «Drodzy rodacy! Bóg zapłać za wspaniałą pielgrzymkę narodową do grobów apostolskich. Ubogaciła ona duchowo was, waszą wiarę, Kościół powszechny, a mnie sprawiła wielką radość. Bóg zapłać!»


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama