Modlimy się razem z Piotrem

Przemówienie kard. Józefa Glempa w pierwszym dniu Narodowej Pielgrzymki Polaków do Rzymu 2000. 6.07.2000


Kard. Józef Glemp

MODLIMY SIĘ RAZEM Z PIOTREM

6 VII 2000 — Przemówienie Prymasa Polski

«Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy, niech wszystkie narody oddają Ci chwałę! Niech się narody cieszą i weselą» (Ps 67 [66], 4-5).

Ojcze Święty! Pośród narodów, które psalmista wzywa do wesela w oddawaniu czci Bogu, dziś stanął naród polski na wielkim placu modlitwy przy grobie św. Piotra Apostoła w Rzymie. Przybył z tej przestrzeni Europy, która znajduje się między Bałtykiem a Tatrami. Jest to naród na tyle wybrany przez Pana, że w tym Roku Wielkiego Jubileuszu tylko on jeden może wznieść swoje modły razem z obecnym Piotrem, który na Wzgórze Watykańskie przybył również od Tatr, skąd Wisła kieruje swoje wody do Bałtyku. Tak, Ojcze Święty, tylko Polacy jako wielka wspólnota mogą stanąć w dziękczynieniu, składanym Panu Bogu za dwa tysiące lat obecności Chrystusa na świecie, pod przewodnictwem Piotra, który jest krwią z krwi i kością z kości tego ludu.

Stajesz dziś, Ojcze Święty, wyjątkowo na czele «swoich» pielgrzymów. Pielgrzymka to droga doczesna, pełna nieraz dużych wysiłków i wyrzeczeń. Pielgrzymi cieszą się, gdy dojdą do celu. Tym celem pielgrzymki jubileuszowej jest nie tylko plac św. Piotra i czcigodne bazyliki. Celem jest takie stąpanie po śladach idącego przez wieki Kościoła, po śladach apostołów, aby dojść do progu Ziemi Obiecanej, a jest nią życie wieczne poza śmiercią.

Stajemy tu w wielkim zgromadzeniu córek i synów Polski, którzy oddalając niejako wyżyny swoich stanowisk lub niziny swego ubóstwa, w wielkim demokratycznym ładzie przed ołtarzem Pana, przynoszą dojrzałość dziesięciu wieków życia w państwie opartym na fundamencie chrześcijaństwa. Stojąc na Wzgórzu Watykańskim, jak Mojżesz na górze Nebo, patrzymy wszyscy w przyszłość niedostępnych dla umysłów wieków. Możemy powiedzieć o sobie, że jesteśmy wolni wolnością polityczną. Po drugie: cieszymy się jako państwo długim jak nigdy dotąd pokojem; po trzecie: kraj nasz się rozwija na obszarze społeczno-ekonomicznym; po czwarte: uświadamiamy sobie potrzebę rozwoju duchowego i miłosierdzia, które rozciąga się z miłością na synów narodu żyjących poza Polską i na każdą biedę wewnątrz Ojczyzny.

Patrząc w przyszłość z tego Piotrowego wzgórza, z Wiecznego Miasta — Rzymu, opieramy się na dobrym fundamencie wiary i miłości, a nade wszystko na silnej nadziei, która zawieść nie może. Dlatego chcemy budować przyszłość lepszą jako naród pośród innych narodów ziemi, jako dobra trzoda Bożego pastwiska, odwołując się do słów proroka Izajasza: «Chwalcie Pana! Wzywajcie Jego imienia! Rozgłaszajcie Jego dzieła wśród narodów» (Iz 12, 4). Opatrzności Bożej, ciągle czuwającej, i Maryi, naszej Matce i Królowej, zawierzamy przyszłość, zjednoczeni w modlitwie Eucharystycznej Ofiary naszego Pana Jezusa Chrystusa, pod Twoim, Ojcze Święty, przewodnictwem.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama