Rozwód to koszmar dla dzieci

Dzieciom rozwiedzionych rodziców towarzyszy często poczucie bezradności, lęk i niepewność związane z przyszłością, wstyd przed rówieśnikami, smutek, zagubienie.

Dzieciom rozwiedzionych rodziców towarzyszy często poczucie bezradności, lęk i niepewność związane z przyszłością, wstyd przed rówieśnikami, smutek, zagubienie.

Każdego roku, według danych GUS, ponad 60 tys. dzieci doświadcza w Polsce rozwodu swoich rodziców. Chociaż mamy coraz większą świadomość negatywnych skutków rozwodu, małżeństwa rozpadają się częściej i szybciej niż kiedykolwiek. Tymczasem nawet spokojnie i kulturalnie przeprowadzony rozwód jest niezwykle trudnym przeżyciem dla dzieci i odbija się na całym ich późniejszym życiu. Nawet gdy same pozakładały już rodziny.

Poważne konsekwencje

– Przez rozwód dzieci zostają pozbawione możliwości spełnienia ich podstawowej potrzeby: poczucia miłości i bezpieczeństwa – podkreśla Elżbieta Łozińska, terapeutka z Poradni Rodzinnej przy Fundacji Evangelium Vitae we Wrocławiu.

Elżbieta Łozińska przypomina, że rozwód rodziców ma poważne i wielorakie konsekwencje dla dziecka. I to na kilku poziomach. Dzieciom rozwiedzionych rodziców towarzyszy często poczucie bezradności, lęk i niepewność związane z przyszłością, wstyd przed rówieśnikami, smutek, zagubienie. Ponieważ są skoncentrowane na swoich przeżyciach, radzeniu sobie z kryzysową sytuacją, brakuje im siły, energii do zaangażowania w inne dziedziny życia. Takie dziecko ma poczucie osamotnienia, izolacji, rezygnuje z kontaktów z rówieśnikami. Może też zachowywać się agresywnie.

Terapeuci z poradni rodzinnych zwracają uwagę, że dzieci rozwiedzionych rodziców mają też problemy w dorosłym życiu. Towarzyszy im poczucie odrzucenia, mają problemy z nawiązywaniem relacji. Jest im trudno wybrać partnera życiowego, bo brakuje im pozytywnego wzorca trwałej relacji, jaki inni wynoszą z domu. Dowiedziono, że dzieci rozwiedzionych rodziców o wiele częściej niż dzieci wychowane w pełnych rodzinach cechują się bezradnością życiową. Częściej miewają też skłonności homoseksualne, ponieważ nie chcą utożsamiać się z którymś z rodziców przez to, że nie miały odpowiednich wzorców. – Dorosłe dzieci rozwodników to osoby bardzo zranione wewnętrznie, ponieważ nie z własnej woli zostały skrzywdzone przez rozwód rodziców. Całe ich życie zostało naznaczone nieszczęściem rozbitej rodziny – zwraca uwagę Elżbieta Łozińska, terapeutka z Wrocławia.

Lepiej zapobiegać

Fundacja Mamy i Taty przeprowadziła kilka lat temu kampanię społeczną pod hasłem „Rozwód? Przemyśl to”. Jej celem było uświadomienie rodzicom, że psychologiczne i emocjonalne konsekwencje rozwodu są dla dzieci bardziej poważne i dalekosiężne niż się powszechnie uważa. Punktem wyjścia kampanii był przeprowadzony wcześniej sondaż na temat, co Polacy sądzą o rozwodach. Okazało się, że 84 proc. badanych uważa zjawisko rosnącej liczby rozwodów za drugi po narkomanii poważny problem społeczny. Ankietowani mają świadomość, że rozwód rodziców to trudny czas dla dzieci i że trzeba im pomóc przez niego przejść. Sądzą jednak, że „kulturalny rozwód” pomoże zniwelować ten problem. – Niewielu z nich zdaje sobie sprawę, że rozwód to coś więcej niż techniczny problem nieobecności jednego z rodziców, coś więcej niż emocjonalna niewygoda i stres przez jakiś czas. Rozwód to zbudowanie w dziecku trwałego przeświadczenia o niemożności tworzenia trwałych, stabilnych związków międzyludzkich. To zburzenie w nim nadziei na to, że możliwe jest trwałe niezachwiane szczęście między ludźmi – podsumowuje ten wątek Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.

Do zainicjowania kampanii działaczy Fundacji Mamy i Taty zainspirowali… Norwegowie, którzy analizowali koszty społeczne i policzyli ekonomiczne rozwodów w swoim kraju. – Wyszło im, że lepiej jest zapobiegać rozwodom, niż później ponosić te koszty. Dla państwa to bardzo prosty przelicznik. Kilkadziesiąt razy częściej w uzależnienia popadają dzieci z rozbitych rodzin. W dorosłym życiu ci ludzie wchodzą w konflikty z prawem albo lądują na ulicach. Na to są konkretne liczby i badania. W Polsce to między innymi tzw. syndrom trudnego ucznia – mówił, inicjując kampanię, były już szef fundacji Mamy i Taty Paweł Woliński. Dlatego w Norwegii zajęto się tym problemem i rozpoczęto akcję pod hasłem: „Jeśli chcesz się rozwieść, najpierw poznaj skutki tego posunięcia”. Okazało się, że w wyniku szkoleń dla małżeństw, które chcą się rozwieść, a mają małoletnie dzieci, do części rozwodów nie dochodzi, bo małżonkowie poczuli, że są odpowiedzialni za życie, które stworzyli.

Ratuj rodzinę

Kampania „Rozwód? Przemyśl to” adresowana była głównie do ludzi, którzy dopiero rozważali decyzję o rozwodzie. Po to, by mieli świadomość skutków takiego posunięcia. A ta świadomość jest wśród Polaków znikoma. Dlatego w ub. roku Fundacja Mamy i Taty przeprowadziła akcję informacyjną „Ratuj rodzinę”, której celem jest uświadomienie małżonkom przeżywającym kryzys oraz społeczeństwu i osobom z kręgów władzy, że rozwód niesie za sobą poważne zagrożenia dla prawidłowego rozwoju dzieci.

– Musimy pamiętać, że rozwody negatywnie wpływają zarówno na dzieci wychowywane w rozpadających się małżeństwach, jak i na wskaźniki ekonomiczne. Potrzebny jest wspólny wysiłek zarówno rządzących, jak i organizacji pozarządowych dla choćby ograniczenia rozmiarów tego zjawiska – uważa Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty. Przygotowany z tej okazji spot pokazuje, jak negatywny wpływ na dzieci mają awantury i rozwód rodziców. – Są niczym koszmar z dziecięcych snów. Dzieci marzą o świecie idealnym, z mamą i tatą pod wspólnym dachem – dodaje Marek Grabowski.

Najnowsza kampania fundacji ma też przypomnieć rodzicom, że małżeństwo daje poczucie bezpieczeństwa, stałości i stwarza lepsze warunki do wychowania dzieci niż związki nieformalne. – Osoby żyjące w sformalizowanych związkach częściej czują się szczęśliwe, rzadziej cierpią na różne choroby, żyją dłużej i decydują się na większą liczbę dzieci. Małżeństwo jest wartością nie tylko dla rodziców, ale głównie dla ich dzieci. Dlatego trzeba pomóc ratować rodziny – mówi Marek Grabowski.

Pomoc w kryzysie

Warto wspomnieć, że Fundacja Mamy i Taty uruchomiła specjalny portal RatujRodzine.pl, którego celem jest pomoc małżeństwom w kryzysie. Dzięki interaktywnej bazie można znaleźć tam specjalistów zajmujących się problemami małżeńskimi. Wybierając dane miasto, otrzymuje się informacje o kursach wsparcia rodzinnego i adresy poradni, które oferują specjalistyczną pomoc dla małżeństw. Na stronie umieszczono także publikacje dotyczące sposobów budowania życia rodzinnego, udanej komunikacji małżeńskiej czy radzenia sobie z nieporozumieniami w związku. Optymistyczne, jeśli chodzi o temat rozwodów jest to, że rodzina – jak wynika z najnowszych badań CBOS – wciąż jest zasadniczą treścią codziennego życia Polaków. Tak twierdzi 72 proc. z nas. Aż 39 proc. badanych chciałoby się poświęcić życiu rodzinnemu w jeszcze większym stopniu niż dotychczas. „Patrząc z perspektywy czasu można stwierdzić, że badani coraz rzadziej deklarują, iż swój czas i energię poświęcają na przetrwanie, zdobywanie pieniędzy oraz poszukiwanie zatrudnienia za granicą” – czytamy w raporcie CBOS.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama