Wychowanie do życia w modlitwie dzieci przedszkolnych

O obowiązku motywowania dzieci do modlitwy

W dobie liberalizacji zasad i powszechnej laicyzacji wychowanie religijne staje się fundamentalnym problemem Kościoła. W Dyrektorium katechetycznym Kościoła Katolickiego w Polsce możemy przeczytać słowa niepokoju polskich biskupów, dotyczące propagowania głównie w środkach masowego przekazu tendencji, które "(...) podważają autorytet wychowawcy, rodziców i nauczycieli w formacji młodego pokolenia oraz relatywizują tradycyjne wartości i zasady życia oparte na Ewangelii, tudzież oparty na nich system wychowania katolickiego". [ 1 ] Istnieje zatem wielka potrzeba przeciwdziałania sekularyzmowi, który "(...) polega na autonomicznej wizji człowieka i świata, według której tłumaczy się on sam, bez potrzeby uciekania do Boga". [ 2 ] Nie wystarczy jednak przekaz wiedzy na temat problemów religijnych. Wychowanie religijne musi przede wszystkim być formacją całego człowieka.

Wychowanie chrześcijańskie zmierza do stopniowego wprowadzenia w tajemnicę zbawienia. Ma przez to następować przemiana osobowa, skutkiem czego może być większa świadomość wiary i powołania, oddawanie chwały Bogu, szczególnie w liturgii oraz świadectwo życia i nadziei. [ 3 ] Proces ten musi rozpocząć się bardzo wcześnie, bowiem już w wieku przedszkolnym budzi się u dziecka świadome życie duchowe. Okres dzieciństwa charakteryzuje się wielką otwartością i gotowością religijną. W tym wieku dzieci posiadają ogromną zdolność przeżywania sytuacji ich otaczających. Cechuje ich również duża wrażliwość i ciekawość. Wydaje się zatem, iż wychowanie do życia w wierze w okresie przedszkolnym ma wielkie znaczenia w późniejszym kształtowaniu osobowości i religijności człowieka.

II.  ISTOTA  WYCHOWANIA  DO  MODLITWY

Zdaniem wielu pedagogów, zdolność nawiązywania więzi z Bogiem jest nabywana na drodze uczenia się modlitwy, która w późniejszym wieku rozwojowym prowadzi do bogatego życia sakramentalnego. [ 4 ]

Powstają zatem pytania: Jak podprowadzić przedszkolaka do spotkania z Bogiem osobowym? Co uczynić, aby modlitwa dziecka była wydarzeniem i przeżyciem? Jak postępować, aby nie zniechęcić do spraw związanych z wiarą?

Odpowiedzi na te pytania są jednocześnie naglącymi postulatami, które powinny być realizowane, przeciwdziałając w ten sposób fali laicyzacji i demoralizacji młodego pokolenia.

Oto kilka refleksji na ten temat.

W Deklaracji Soborowej Dignitatis humanae czytamy, iż "(...) praktykowanie religii polega z samej istoty przede wszystkim na wewnętrznych aktach dobrowolnych, przez które człowiek bezpośrednio się ustosunkowuje do Boga". [ 5 ] Wtajemniczenie w modlitwę od najmłodszych lat jest wprowadzeniem dziecka w świat religijny a jednocześnie stanowi istotny element "(...) przepowiadania wiary i tworzenia pierwszych fundamentów chrześcijańskiego życia". [ 6 ] Istnieje zatem potrzeba zachęcania i uczenia dzieci modlitwy od najmłodszych lat.

Sobór Watykański II zwraca uwagę na konieczność przykładu i wspólnej rozmowy z Bogiem w rodzinie, podkreślając, że "(...) dzieci a nawet wszyscy pozostający w kręgu rodzinnym znajdą łatwiej drogę szlachetności, zbawienia i świętości, jeżeli torować je będzie przykład rodziców i modlitwa rodzinna". [ 7 ] Dziecko na początku powtarza bezmyślnie słowa modlitwy, ale później nabierają one konkretnych kształtów. Krótkie słowa, które dziecko wypowiada często z trudem "(...) dają początek dialogowi pełnemu miłości z Bogiem ukrytym, którego słowa należy później słuchać". [ 8 ] Zatem rodzina chrześcijańska jest pierwszym miejscem wychowania modlitewnego, w którym dzieci "(...) uczą się modlitwy (...) oraz wytrwałości w modlitwie". [ 9 ]

W tym miejscu nasuwa się ważne pytanie, jak metodycznie uczyć dzieci modlitwy?

Wydaje się, że pierwszym etapem tej edukacji jest zwracanie uwagi na gesty, takie jak np. język ciała. Poprawnie wykonany znak krzyża, postawa klęcząca czy złożone ręce są dla dziecka sygnałem, iż uczestniczy w czymś ważnym, w czymś, co budzi szacunek i jest godne uwagi. Nie mogą to być jednak puste gesty. Dlatego istotne wydaje się również wyjaśnienie dzieciom podstawowych prawd wiary, które nadają sens znakom przez nie czynionych. Nie mogą to być jednak długie i szczegółowe informacje (np. zdania wielokrotnie złożone). W formie krótkich odpowiedzi czy opowiadań należy uświadomić przedszkolakom takie pojęcia, jak: Bóg Ojciec, Jezus, Maryja, grzech, modlitwa. Trzeba to czynić w atmosferze serdeczności i ciepła, dbając o klimat międzyludzkich relacji. [ 10 ] Z. Marek mocno podkreśla, iż "(...) obraz modlących się rodziców - matki czy ojca - zapada głęboko w podświadomość dziecka i staje się niezastąpioną lekcją modlitwy". [ 11 ] Dziecko, obserwując swoich rodziców, przekonuje się, iż wcześniej usłyszane od nich wiadomości o Bogu są dla nich ważne.

Trzeba również wspomnieć w tym miejscu, iż dziecko swoją aktywność przejawia, między innymi poprzez naśladownictwo, które "(...) bez względu na dziedzinę w jakiej się dokonuje, zawsze ma charakter interpretacji osobistej (mniej lub bardziej uświadomionej, mniej lub bardziej intencjonalnej), elementów rzeczywistości zewnętrznej i nowego ustrukturyzowania tych elementów przez wprowadzenie oryginalnych układów". [ 12 ] A zatem pierwsze doświadczenie modlitwy kształtuje swoisty styl rozmawiania z Bogiem. Brak zwracania uwagi na szczegóły (np. niedbały znak krzyża) może utrwalić przyzwyczajenia, które trudno będzie zlikwidować w późniejszym etapie życia.

Czego zatem należy unikać, aby prawidłowo ukształtować podejście dziecka do modlitwy? Oto kilka wskazań, które wydają się nieodzowne w wychowaniu religijnym.

  • Należy zwracać uwagę dziecku, iż modlitwa to nie tylko prośba (dzieci mają skłonność do ciągłego proszenia).
  • Należy uświadamiać dzieciom, że ważną formą modlitwy jest podziękowanie i przeproszenie, aby w ten sposób formować zarówno postawę wdzięczności wobec Boga, jak i kształtować sumienie. [ 13 ]
  • Należy unikać zbyt wielu modlitw regułkowych, które mogą zniechęcać dziecko do spraw religijnych.

Jeśli unikniemy błędów wymienionych powyżej, to kolejne pytanie dotyczy form modlitwy, jakie powinny dominować w okresie pierwszych doświadczeń religijnych.

Niewątpliwie innym sposobem rozmowy z Bogiem jest medytacja. Dziecko ma naturalną skłonność do medytacji, co wyraża się, m.in. w chęci oglądania tych samych obrazków, filmów czy słuchania powtarzających się opowiadań. To z kolei może powodować silne przeżycia emocjonalne (np. radości), które zapadają głęboko w pamięci i są chętnie powtarzane. [ 14 ] A zatem oglądanie scen biblijnych, opowiadanie o wydarzeniach z życia Jezusa i Maryi mogą stanowić bardzo dobrą okazję do spotkania dziecka z Bogiem.

Nie można jednak pozostać na tym etapie. Ważny staje się postulat wprowadzania modlitwy ustnej. Powinno się zatem zadawać przedszkolakowi pytania typu: Za co podziękujesz dzisiaj Panu Bogu? Za co Go przeprosisz?. [ 15 ] Odpowiedź staje się formą modlitwy spontanicznej, która aktywizuje dziecko i sprawia, że spotkanie z Bogiem nie jest nudne, a wręcz przeciwnie, staje się atrakcyjne. Przedszkolak podczas modlitwy wieczornej może "(...) wypowiadać wszystkie swoje przeżycia, problemy, pytania". [ 16 ] Dziecko w ten sposób wzrasta w świadomości, iż wiara ma swoje miejsce w egzystencji, a problemy trzeba odczytywać właśnie w jej perspektywie.

Nie można jednak zapomnieć o modlitwie wyuczonej. Krótkie teksty, takie jak Ojcze nasz, Zdrowaś, Maryjo, Aniele Boży nie tylko uczą sposobu formułowania słów modlitwy, ale również włączają dzieci w nurt modlitwy Kościoła. Mogą one w ten sposób rozmawiać z Bogiem wraz z dorosłymi, co stanowi formę nobilitacji i afirmacji przez środowisko, w którym przebywają. Nie należy obawiać się, iż te modlitwy są za trudne lub obciążają pamięć dziecka. Jest ono zdolne przyswoić sobie pamięciowo i poprawnie wymawiać słowa modlitwy, a także lepiej rozumieć treść. [ 17 ]

Medytacja i modlitwa ustna powinna w pierwszych latach wychowania uzupełniać rozmowę z Bogiem poprzez działanie. Dzieci w tym wieku "(...) chętnie modlą się ze wzniesionymi rękami, chętnie zaczynają modlitwę głębokim ukłonem. Jest on pozdrowieniem Boga poprzedzającym odezwanie się do Niego i umożliwia chwilę skupienia oraz wyraża szacunek". [ 18 ] Jest to świetne wprowadzenie do uczestnictwa w liturgii, do zrozumienia i poprawności gestów liturgicznych. Trzeba pamiętać, iż w wieku przedszkolnym następuje postęp w rozwoju motorycznym. Wyraża się on "(...) w powstawaniu kombinacji ruchowych, zwiększa się wyraźnie harmonia, płynność i rytmiczność ruchów". [ 19 ] Zatem wszelkiego rodzaju aktywność ruchowa staje się nie tylko formą wyrażania uczuć religijnych, ale także wspomaga rozwój psychiczny dziecka.

III.  ZASADY  WYCHOWAWCZE  W  KSZTAŁTOWANIU  POSTAWY  MODLITEWNEJ

Mówiąc o wychowaniu modlitewnym przedszkolaka, należy pamiętać jeszcze o kilku zasadach wynikających z jego uwarunkowań psychicznych.

Zasada  kształtowania  nawyku  modlitwy

Modlitwa powinna stać się ważnym elementem planu dnia dziecka. Przyzwyczajenie do modlitwy nie może być jednak przymusem. Trzeba dążyć do tego, aby przedszkolak chciał się modlić, a nie - musiał się modlić. Modlitwa bowiem "(...) winna być dla dziecka treścią życia i radością (...) i nie powinna być nigdy wymuszana, lecz chętnie podejmowana". [ 20 ]

Cz. Walesa w swoich badaniach wskazywał, iż czym dziecko starsze, tym chętniej się modli i tym więcej pamięta (trzylatki zapamiętują 29,0%; sześciolatki - 52,2%). [ 21 ] Uzyskane wyniki nie są zaskakujące, bowiem psychologowie potwierdzają, że w wieku przedszkolnym "(...) zwiększa się chęć do praktyk religijnych, w związku z czym można zaproponować modlitwę w różnych okolicznościach i okazjach". [ 22 ]

Zasada  systematyczności  modlitwy

Modlitwa odmawiana przez dzieci powinna mieć odpowiednią porę. Najbardziej dogodnym czasem spotkania z Bogiem jest poranek i wieczór. Tak ustawiona modlitwa jest niejako klamrą spinającą cały dzień. Dziecko kształtuje w sobie świadomość obecności Boga w całym dniu: rozpoczyna z nim dzień, prosząc o błogosławieństwo i kończy wieczornym podziękowaniem za otrzymane łaski. W badaniach Cz. Walesy zostało udowodnione, że większość dzieci przedszkolnych praktykuje ranny i wieczorny pacierz (72,2% sześciolatków). [ 23 ]

Zasada  dostosowania  modlitwy  do  roku  liturgicznego

Jednym z ważnych ogniw wychowania religijnego jest formacja liturgiczna rozumiana jako "(...) świętowanie wiary oparte na liturgii, wychowanie do wiary, obejmujące całego człowieka, tzn. zarówno jego sferę kognitywną, emocjonalną, jak i pragmatyczną". [ 24 ] Aby tak rozumiana formacja liturgiczna była skuteczna, trzeba wziąć pod uwagę rok liturgiczny. Dostosowanie modlitw i opowiadań religijnych do pór roku kościelnego ułatwia przeżywanie świąt, np. Bożego Narodzenia czy Wielkanocy.

Zasada  łączenia  modlitwy  z  postanowieniem

W wieku przedszkolnym istotne są działania zmierzające do uwrażliwienia dzieci na powiązanie wiary z życiem oraz budzenia odpowiedzialności za swoje postępowanie. M. Kielar-Turska pisze, iż "(...) dzieci od około 4 roku życia zaczynają odczuwać wewnętrzny pociąg, choć nie rozumieją jeszcze podstawy nakazów i zakazów. Istotną rolę w tym względzie odgrywa rozumienie przeżyć innych osób oraz rozwój takich uczuć, jak wstyd i wina". [ 25 ] Rodzice powinni zatem już w wieku przedszkolnym pomagać dziecku w czynieniu postanowień i rachunku sumienia. Panie Jezu! Przepraszam Cię za wszystkie złe zachowania; za to że może byłem niegrzeczny w przedszkolu i w domu. Jeżeli dzisiaj grymasiłam, to również Cię przepraszam. Jeśli nie podobało Ci się jakieś moje słowo czy uczynki, to bardzo proszę, abyś się nie gniewał.

W ten sposób budzi się u dziecka poczucie odpowiedzialności za swoje postępowanie oraz świadomość, że Bóg jest miłosierny.

Zasada  koncentracji  na  modlitwie

Dzieci w wieku przedszkolnym nie posiadają umiejętności utrzymywania przez dłuższy czas uwagi. Istotny zatem wydaje się zabieg koncentrowania wzroku dziecka w czasie modlitwy na konkretnym przedmiocie czy symbolu. Wpatrywanie się w krzyż, obrazek czy medalik pozwala - przynajmniej częściowo - zlikwidować rozproszenia. Tylko wtedy można mówić o początku modlitwy, "(...) która uczy dzieci wyrażania wobec Boga zaufania i wiary oraz stopniowego rozwiązywania w jej świetle konkretnych sytuacji życiowych". [ 26 ]

Zasada  krótkiego  czasu  modlitwy

Dziecko poprzez zabawę poznaje role społeczne, uczy się reguł zachowania. [ 27 ] Jest to okres rozwoju zabaw symbolicznych, odgrywania sekwencji zdarzeń, jak też dzięki towarzyszącym czynnościom ruchowym - zachowań werbalnych". [ 28 ] Trudno sprowadzić modlitwę do zabawy, ale trzeba pamiętać, iż dziecko w tym wieku szybko się nudzi. Zatem pacierz powinien być krótki (5 minut) i w miarę możliwości atrakcyjny. Można to uzyskać poprzez różnorodność form i postaw modlitewnych. Trzeba również pamiętać, że przedszkolak przywiązuje coraz większe znaczenie do wiernego i dokładnego naśladowania sytuacji realnych. [ 29 ] Zachowanie zatem widziane w kościele można przenieść do domu.

Zasada  motywacji  modlitwy

W wieku przedszkolnym dziecko pozostaje pod wpływem nakazów i zakazów dorosłych. W tym okresie moralności heteronomicznej przedszkolak kieruje się zasadą realizmu moralnego. [ 30 ] Zasadą postępowania staje się działanie zgodne z literą, a nie duchem prawa. Wydaje się zatem, iż w motywacji należy odwoływać się do obowiązku modlitwy każdego człowieka, który wierzy w Boga. Dziecko widzące swoich rodziców, inne dzieci, katechetę w przedszkolu modlących się, będzie czynić to samo bez większych oporów. Niestety, dzieci przedszkolne mają problem z odroczeniem gratyfikacji. Często pragną otrzymać nagrodę natychmiast. [ 31 ] Czy istnieje zatem jakaś nagroda za modlitwę? Taką nagrodą dla dziecka jest akceptacja rodziców, widzących jego modlitwę. Ważne jest też tłumaczenie, że Bóg cieszy się z rozmowy z Nim i obdarza łaską (pomocą) przez cały dzień i noc.

Wzbudza się w ten sposób u dziecka dodatkowo uczucie wdzięczności Bogu za opiekę. W wieku szkolnym ta motywacja musi być pogłębiona, jeśli ma być rozumiana jako "(...) zachęta do działania wywołana pragnieniem lub oddziaływaniem zewnętrznym". [ 32 ]

Zasada  kształtowania  prawidłowego  obrazu  Boga

Odkrywanie przed wychowankami tajemnicy Boga można ukazać w perspektywie różnych kryteriów. Z. Marek przedstawia ujęcie tajemnicy Boga w czterech kategoriach: "Boga Stwórcy, Boga obietnic, Boga Zbawiciela i Boga obecnego pośród ludzi. Chodzi tu o podkreślenie osobowego wymiaru tajemnicy Boga, której w pełni nie potrafimy przedstawić". [ 33 ] Istotny zatem staje się zabieg kształtowania adekwatnego stosunku do Boga we wczesnym dzieciństwie. Dziecko z jednej strony nie może bać się Boga Ojca, ale również nie może postrzegać Go jako pobłażliwego Taty. Bóg nie jest też "magiem" spełniającym każde życzenie.

Kolejnym krokiem w odkrywaniu tajemnicy Boga winna stawać się prawda o Jego obecności i działaniu w Kościele przez Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego. [ 34 ] Modlitwy powinny więc zawierać imię Jezusa, a także - w starszym wieku - wezwanie: Duchu Święty. Bliski będzie również dziecku obraz Maryi, kochanej Matki, troszczącej się o swoje dzieci.

W wieku przedszkolnym dzieci rozumieją charakter kontaktu społecznego, jakim jest przyjaźń. Z przyjacielem "(...) dzielą się zabawkami; do przyjaciela częściej niż do innych kierowane są prośby, pozdrowienia; przyjaciele częściej przebywają ze sobą, rozmawiają, patrzą na siebie". [ 35 ] Wydaje się zatem, że obraz Boga jako przyjaciela odpowiada w pełni psychicznemu rozwojowi przedszkolaka. Jezus Chrystus, Przyjaciel, który czeka na spotkanie, z którym warto rozmawiać daje poczucie bezpieczeństwa.

Zasada  miłości  Boga

    Katechizm Kościoła Katolickiego mocno podkreśla, iż "(...) nie zostało nam nakazane nieustannie pracować, czuwać, prosić, natomiast prawem jest dla nas modlitwa nieustanna. Ten niezmordowany zapał może płynąć tylko z miłości". [ 36 ] Umiłowanie modlitwy, a także akceptowanie miłości Boga do każdego człowieka stanowi istotny element kształtowania prawidłowej postawy modlitewnej. Dziecko powinno zrozumieć, poprzez wyjaśnienia rodziców i katechetów, że kochać oznacza okazywać to uczucie. Miłość do Boga przynagla każde dziecko Boże do rozmowy z Nim.

Wyżej wymienione zasady nie wyczerpują oczywiście całej bogatej rzeczywistości wychowania do modlitwy dziecka przedszkolnego. Zasygnalizowanie jednak faktu, iż w procesie wprowadzania przedszkolaka do spotkania z Bogiem Osobowym nie może być improwizacji i przypadkowości wydaje się postulatem istotnym w dobie zachwytu nad pedagogiką alternatywną. [ 37 ] Coraz częściej dochodzą do głosu poglądy udowadniające, iż człowiek przychodzi na świat ze 100% zdolnością bycia odpowiedzialnym za siebie.

Przykładem może być koncepcja H. von Schoenebecka, który uważa, że "(...) dzieci potrzebują obecności i konkretnej pomocy w zakresie tego, co same określają dla siebie jako ważne. Nie potrzebują jednak nikogo - jak na tym świecie - kto byłby rzecznikiem ich interesów. Ludzie niezależnie od wieku są sami zdolni do tego, by odkrywać własne dobro". [ 38 ] W stwierdzeniu: "(...) kocham Ciebie, ale nie jestem za Ciebie odpowiedzialny", [ 39 ] kryje się ogromne zagrożenie dla znaczenia rodziny w wychowaniu. Paradygmat równości za wszelką cenę może stać się niebezpieczny. Nasuwa się więc pytanie w perspektywie dotychczasowych rozważań, czy jeśli przedszkolak nie chce się modlić, to należy zostawić ten problem na późniejsze lata? Coraz więcej pedagogów odpowiada: "tak". Z pewnością postawienie w ten sposób problemu kształtowania osobowości młodego pokolenia doprowadzi do zmniejszenia oddziaływania rodziców na dziecko, a wychowanie zostanie zredukowane do czuwania. [ 40 ] Nie można zrezygnować z interpersonalnego dialogu między rodzicem a dzieckiem, sprowadzającego się do słów: "Kocham Cię i jestem za Ciebie odpowiedzialny". Jednym z przejawów tej odpowiedzialności jest wychowanie dziecka do modlitwy, w której odkrywa ono swoje miejsce w najważniejszym dialogu. Jest to dialog z Bogiem.

IV.  PERSPEKTYWY

Wielu psychologów, pedagogów i katechetyków alarmuje, iż efektywność nauczania i wychowania w szkole, i rodzinie z roku na rok spada. Coraz częściej słychać słowa krytyki wobec wychowawców, nauczycieli oraz samych rodziców, że nie potrafią przeciwdziałać fali demoralizacji i konsumpcyjnego stylu życia młodego pokolenia. Wydaje się, iż proces wychowawczy dzieci w średnim wieku stanowi preludium do przeciwdziałania niepowodzeniom pedagogicznym w późniejszym wieku. Należy więc zwrócić większą uwagę na kompetentne wprowadzenie przedszkolaków w świat, który będą za kilka lat aktywnie tworzyć.

Wychowanie modlitewne jest jednym ze sposobów tłumaczenia i wyjaśniania rzeczywistości otaczającej dziecko, a jednocześnie bardzo ważnym procesem wychowawczym. Na zakończenie zatem tych rozważań trzeba sformułować postulaty, bez których nie można zrealizować pedagogicznych celów dotyczących modlitwy.

  • Należy zachęcać rodziców do wspólnej modlitwy z dziećmi; jest ona bowiem symbolem łączności między członkami rodziny i daje poczucie bezpieczeństwa.
  • Istnieje wielka potrzeba organizowania w parafiach coniedzielnych Mszy św. dostosowanych do wieku dziecięcego. Jest to naturalne środowisko kształtowania postawy modlitewnej.

W Liście do młodych Jan Paweł II pisał, iż każdy powinien "(...) odczytać siebie, swoje człowieczeństwo, równocześnie jako własny świat wewnętrzny i jako swoisty obszar bytowania z drugimi i dla drugich". [ 41 ] To odczytywanie siebie zaczyna się już w dzieciństwie, a my dorośli mamy obowiązek pomóc im w tym niełatwym zadaniu.


Ks. Janusz Mastalski - dr, adiunkt w katedrze pedagogiki PAT w Krakowie.


 1  Dyrektorium katechetyczne Kościoła Katolickiego w Polsce, Kraków 2001, nr 7.

 2  Tamże.

 3  DWCH 2.

 4  Cz. Walesa, Religijność dzieci przedszkolnych, "Życie i Myśl" 10/1980, s. 69-77.

 5  DWR 3.

 6  H. Geiger, H. Donat, Co wyrośnie z naszych dzieci, Warszawa 1979, s. 64.

 7  Gaudium et Spes, nr 48.

 8  CT 36.

 9  KKK 2685.

 10  Cz. Walesa, Rozwój religijności małego dziecka, "Życie i Myśl" 1978, s. 47-48.

 11  Z. Marek, Wychowywać do wiary. Zagadnienia wychowania religijnego dziecka w wieku przedszkolnym, Kraków 1996, s. 83.

 12  R. Gloton, C. Clero, Twórcza aktywność dziecka, Warszawa 1985, s. 62.

 13  K. Jakóbik, Wychowanie małego dziecka do modlitwy, w: (red.) W. Kubik, Jezus Chrystus z nami, Warszawa 1984, t. 2, s. 144.

 14  G. Hanemann, Wychowanie religijne, Warszawa 19888, s. 150.

 15  E. Wójcik, O wychowaniu dzieci i młodzieży, Pelplin 1993, s. 58.

 16  K. Jakóbik, Wychowanie..., dz. cyt., s. 146.

 17  Tamże, s. 147.

 18  H. Geiger, H. Donat, Co wyrośnie..., dz. cyt., s. 71.

 19  M. Kielar-Turska, Średnie dzieciństwo. Wiek przedszkolny, w: (red.) B. Harwas-Napierała, J. Trempała, Psychologia rozwoju człowieka, Warszawa 2000, t. 2, s. 121.

 20  P. Poręba, Rodzina chrześcijańska "małym kościołem", w: (red.) F. Adamski, Wychowanie w rodzinie chrześcijańskiej, Kraków 1984, s. 190.

 21  Cz. Walesa, Religijność dzieci przedszkolnych, "Życie i Myśl" 10/1980, s. 70.

 22  J. Makselon, Psychologia dla teologów, Kraków 1995, s. 289.

 23  Cz. Walesa, Religijność..., dz. cyt., s. 68.

 24  ks. W. Kubik, Zarys dydaktyki katechetycznej, Kraków 1990, s. 128.

 25  M. Kielar-Turska, Średnie...., dz. cyt., s. 119.

 26  Z. Marek, Wychowywać..., dz. cyt., s. 88.

 27  M. Kielar-Turska, Średnie..., dz. cyt., s. 122.

 28  M. Przetacznik-Gierowska, Zmiany rozwojowe aktywności i działalności jednostki, w: (red.) B. Harwas-Napierała, J. Trempała Psychologia rozwoju człowieka, Warszawa 2000, t. 1, s. 159.

 29  Tamże.

 30  M. Kielar-Turska, Średnie..., dz. cyt., s. 118.

 31  Tamże, s. 120.

 32  J. Szpet, Dydaktyka katechezy, Poznań 1999, s. 322.

 33  Z. Marek, Wychowywać..., dz. cyt., s. 58.

 34  Tamże, s. 59.

 35  M. Kielar-Turska, Średnie..., dz. cyt., s. 115.

 36  KKK 2742.

 37  H. von Schoenebeck, Antypedagogika - konkurencyjna radość życia, w: (red.) B. Śliwerski, Pedagogika alternatywna, Warszawa 2000, s. 138.

 38  Tamże, s. 139.

 39  Tamże.

 40  J. Tarnowski, Jak wychowywać, Warszawa 1993, s. 66.

 41  Jan Paweł II, List do młodych, nr 7.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama