Komunikacja w edukacji, rzecz o indoktrynacji

Nowa Lewica wprowadza pojęcie komunikacji w edukacji dla zwalczania chrześcijaństwa

Nowa Lewica wprowadza pojęcie komunikacji w edukacji dla zwalczania chrześcijaństwa. Dekalog wyjaśnia, że człowiek czyni dobrze, bądź źle. Usunięcie tego rozróżnienia wymaga narzucenia takiej wizji świata, aby kwestie etycznie nie blokowały działań indoktrynacji.

Komunikacja w edukacji, rzecz o indoktrynacji

Modele komunikacji wywodzą się z nauk technicznych. Za jeden z pierwszych uznaje się schemat opracowany przez Claude'a Shannona i Warrena Weavera z 1948. Powszechnie się go używa, m. in. w środowiskach katolickich, do komentowania zjawisk społecznych. Zapomina się, że za nim stoją matematyk oraz inżynier. Co z tego wynika? Odrzucenie etyki.

Twórcy modelu rozwiązywali problem techniczny, czyli przesyłania danych podczas komunikacji. Dlatego wyróżnili między innymi zakłócenia na linii telefonicznej. Opracowali go w świecie maszyn. Został jednak zaadaptowany przez Nową Lewicę do opisu działań człowieka.

Zabieg ten pozwolił na pominięcie aspektu duchowego. Maszyny są pozbawione uczuć. Działają wedle utartych schematów (do nich zaprogramowane). Za tym idzie, że nie mogą być rozliczone ze swych działań. Idealnie ten wzorzec pasował do freudowskiej wizji człowieka opanowanego przez seks i śmierć, darwinizmu społecznego o zakodowanych dążeniach, czy odpowiedzialności za czyn przerzuconej na środowisko (tzw. determinizm).

Edukacja włączyła ten mechanizm do uczenia się. W oparciu o modele komunikacyjne Nowa Lewica rozwinęła myśl, że człowiek jest urządzeniem. Nadaje i odbiera komunikaty. Za tym idzie np. przekonanie, że poznanie szyfru, jakim się posługuje pozwala na poprawę miejsca w społeczeństwie, czy jego zmianę.

Ezoterycznym rozwinięciem tego rozumowania jest programowanie neurolingwistyczne (NLP). Zakłada, że świat składa się ze struktur. Za pomocą słów i form zaklęć (np. operowania dotykiem) człowiek wysyła bodźce. One pozwalają na sterowanie innymi.

Bezpośrednim przykładem w szkolnictwie jest kwestia pisania CV, listów motywacyjnych a pomijanie etosu pracy. Uczniowie uczą się ukazywania się jako odpowiedni do zatrudnienia. Pomija się, że po dostaniu się na stanowisku będą wyrzeczenia, obowiązki oraz wymagana jest sumienność. Za to podkreśla się aspekt drugorzędny, czyli jak komunikuje się przydatność.

W ramach tego pojawiają się instruktaże o sferze gestów. Jako komunikacja niewerbalna są przytaczane do promocji własnej osoby (np. otwarta pozycja ciała). Proksemika służy okazywaniu szacunku. Za tym jednak idzie pomijanie kwestii czynu ludzkiego. Jego po prostu nie ma.

Nowa Lewica za pomocą modeli komunikacyjnych stworzyła kompleks rozumienia człowieka. Z oceny etycznej nacisk położyła na jego skuteczność techniczną. Dlatego partie socjalistyczne promują dostęp do Internetu. Ignorują, że bez oczytania jest on bezużyteczny i staje się tylko rozrywką, bądź podążaniem za modami obecnymi w sieci. Idzie za tym też myśl, że zbliżenie ludzi przez wymianę informacji pozwoli, aby ulegli ujednoliceniu za pomocą sfery kontaktu. Teksty pisane identyczną czcionką, awatary itp. pasują do lewicowej wizji ujednoliconego społeczeństwa.

Szybkość i skuteczność dominują ocenę. W efekcie kwestie etyczne przegrywają i uczeń w miejsce myślenia nad skutkiem moralnym działań uczy się działania na zasadzie bodziec-reakcja.

Promowanie postawy otwartej rodzi sztuczność. Eksperci od wizerunku pomijają, że człowiek zgodny wewnętrznie, czyli między jego czynem a oceną brak konfliktu, nie potrzebuje uczenia się słów, czy zachowań.

Po uznaniu, że społeczeństwo opiera się na modelach komunikacji Nowa Lewica idzie krok dalej. Wprowadza rozumienie świata oparte o znaki oraz symbole, czyli postmodernizm. Uczeń dzięki temu oswaja się z ponowoczesnością. Dzięki temu jego umysł jest otwarty na przyswajanie treści takich jak gender.

Elementy obiektywne, takie jak prawo naturalne, są wyłączone z teorii komunikacji. Jako, że ocena przebiega wedle reguł narzuconych przez marksizm naucza on, że zgodność treści z rzeczywistością jest bez znaczenia. Homoseksualizm, czy transeksualizm są dotarciem w procesie komunikacji do kolejnych osób. Pojawia się tu mit, że liczbowy stopień uczestnictwa w rozmowie jest podstawą.

Homoseksualizm, czy osoby wykluczone (np. przestępcy) nie mogą być wyłączeni z logiki komunikacji. Model zakłada, że istnieje przekaz i jako taki musi być przekazany bez żadnych warunków. W świecie technicznym opisane tutaj zjawisko ma sens. Podłączenie kolejnych telefonów do wspólnej sieci pozwala na rozszerzenie sieci a za tym idzie swoboda kontaktu.

Chrześcijaństwo zakłada wskutek etyki dobro-zło wykluczenie czynów, aktów i zdarzeń. Ocena moralna Dekalogu powoduje, że są treści podlegające cenzurze, czy odrzucaniu. Model komunikacyjny zakłada, że liczy się tylko informowanie.

Na języku polskim uczniowie sięgają po teksty internetowe, bo wedle wzorca Nowej Lewicy ich ocena jest błędem, bo wszystkie są równe, czyli jednakowo ważne (teoria ujednolicenia). Przybliżenie teorii, że istnieje nadawca, odbiorca, komunikat (model Romana Jakobsona) wykracza poza aspekt techniczny.

Człowiek jeśli ma być zmieniony musi przyjąć jakiś zastępczy system oceny świata. Modele komunikacji pełnią istotną rolę w Nowej Lewicy, bo definiują na nowo m. in. politykę, służby społeczne, czy kulturę. W ramach sprawowania władzy odrzucają zahamowania a stawiają na mechaniczne porozumienie się z wyborcami (marketing polityczny i public relation). Dla kultury oznacza to nic innego jak dopuszczanie np. pornografii, czy dzieł etnicznych w celu "dania im głosu" jako wyniku dogmatu dostępu. Nie liczy się jakość etyczna a fakt, że jest zaprezentowana. Służby społeczne zaś są rozliczane z tego, czy mają np. wizerunek, tj. w jaki sposób są odbierane a nie, czy mają obiektywne osiągnięcia. Efektem tego jest rozrastanie się biurokracji przy pomijaniu zasadności, czy jest sens, by np. powstała dana agenda.

Marksizm prezentowany przez Nową Lewicę wykracza poza modele komunikacyjne. Potrzebuje jednak schematów w jakich znajdą się ludzie. Chrześcijaństwo, wskutek zakorzenienia w prawie naturalnym, jest bliskie ludziom i to stanowi problem. Rodziny jako związek kobiety i mężczyzny z dziećmi są samoistne w odróżnieniu od związku homoseksualistów z synem poczętym za pomocą in vitro.

Umiejscowienie człowieka w modelach komunikacyjnych służy zacieraniu myśleniu o konsekwencji. Wtedy Nowa Lewica wkracza przez np. książki, film, czy struktury władzy. Zyskuje kontrolę społeczną pod hasłem zapewniania ludziom skuteczności. Takie rozumowanie pozwala np. na uzasadnienie promocji homoseksualizmu, bo LGBT w świetle modeli komunikacyjnych to informacja. Steve Levy zaś wskazał, podczas promocji odłamu Nowej Lewicy, haktywizmu, że "chce być wolna".

Język propagandy taki jak pojęcia "tolerancja", "ksenofobia", "płeć kulturowa" opiera się na szkielecie modelów komunikacyjnych. One są jednym z uzasadnień przedstawiania np. treści gender. Wedle Nowej Lewicy komunikacja jest kluczem do stworzenia ujednoliconego społeczeństwa, czyli jego przemiany.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama