Uczynię was rybakami ludzi...

IV Niedziela Wielkanocna obchodzona jest pod hasłem Światowego Dnia Modlitw o Powołania

W każdą VI Niedzielę Wielkanocną obchodzimy Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Troska o nowych kandydatów do pracy na niwie Pańskiej powinna dotyczyć każdego katolika. Posługa kapłanów i osób konsekrowanych jest nieoceniona i ciągle niedoceniona.

Hasłem tegorocznego Orędzia Papieża na 48 Światowy Dzień Modlitw o Powołania są słowa: „Proponować powołanie w Kościele lokalnym”. Benedykt XVI w swoim przesłaniu najpierw pokazuje sposób, w jaki Jezus powołał swoich uczniów. Mistrz z Nazaretu modlił się za przyszłych apostołów, „formował ich słowem i życiem”, „zawierzył im pamiątkę swojej śmierci i zmartwychwstania” a na końcu „posłał ich na cały świat”, by nauczali wszystkie narody. Wezwanie „pójdź za mną” jest ofertą wymagającą, ale też i fascynującą. Papież pisze, że naśladowanie Chrystusa „oznacza wpatrywanie się w Jezusa, poznawanie Go z bliska, wsłuchiwanie się w Jego Słowo i spotykanie się z Nim w sakramentach, dostosowywanie własnej woli do jego woli”. Ojciec św. przypomina słowa bł. Jana Pawła II, że „Kościół ponosi odpowiedzialność za narodziny i dojrzewanie powołań kapłańskich”.

Liczy się oparcie

Młody człowiek, który w głębi swego serca usłyszał zaproszenie do kroczenia za Jezusem, powinien mieć wsparcie. Samotność i niezrozumienie ze strony najbliższego środowiska nie służą podejmowaniu dobrych decyzji. Potrzebne jest oparcie oraz ciche i mądre towarzyszenie. Benedykt XVI pisze w orędziu: „Kościół lokalny ma uczyć uważnego i owocnego słuchania Słowa Bożego poprzez pogłębioną znajomość Pisma Świętego oraz ukazywać, ze pełnienie woli Boga nie unicestwia, ani nie niszczy osoby, lecz pozwala jej odkryć najgłębszą prawdę o niej samej, jak też kierowania się bezinteresownością i braterstwem w kontaktach z innymi ludźmi...”.

Młodzi ludzie boją się, że wstąpienie do seminarium albo pójście do zakonu unieszczęśliwi ich. Potrzebne jest tu świadectwo kapłanów i konsekrowanych, którzy w Bogu odnaleźli sens swojego życia i Jemu do końca zawierzyli.

„Zdolność do troski o powołania jest charakterystycznym znakiem żywotności Kościoła lokalnego” - pisze papież i wskazuje, że odpowiedzialnymi za rozwój powołania są nie tylko ludzie duchowni, ale także rodziny, katecheci i animatorzy. To na nich spoczywa obowiązek formowania młodych i ukazywania różnych dróg realizacji świętości, do której wzywa Bóg.

Nie lękaj się!

Jan Paweł II mówił: „Nie lękajcie się przyjąć Jezusa i pójść za Jego głosem”. Powołanie nie jest dziełem człowieka, to nie on je sobie wymyśla. Powołanie to dar od Boga. Ci, którzy poszli za Nim, niejednokrotnie powtarzają, że po latach mają w uszach i sercu zdanie: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał” (J15,16). Powinniśmy pamiętać o tych słowach, o tym, że powołanego prowadzi sam Chrystus. Zakon czy seminarium nie odbierają wolności, tu młody człowiek uczy się miłości bliźniego i ma więcej możliwości ewangelizowania. Pójście za Chrystusem to zgoda na pełną dyspozycyjność, to rezygnacja z własnej woli i przyjęcie woli Jezusa, to życie pełne pracy i kolejnych wyzwań. Wypełnianie powołania to także przygoda z Jezusem i coraz silniejsza współpraca z Jego łaską. Mistrz zaprasza wielu, ale nie wszyscy chcą odpowiedzieć pozytywnie. Prośmy Boga o to, by dawał nam mądrych, wiernych i gorliwych kapłanów. Wypraszajmy też pełnych zapału i Bożej radości zakonników i zakonnice.

Smutne statystyki

Patrząc na liczby dotyczące młodych, przestępujących progi seminariów i klasztorów, trzeba się zasmucić i ...pomodlić. Spadek liczby kandydatów jest widoczny dość mocno. Liczba kleryków na I roku w polskich seminariach jest bardzo zróżnicowana. Najwięcej chętnych do podjęcia posługi kapłańskiej jest w Tarnowie (47), Katowicach (41), Krakowie (26) i Warszawie (24). Najmniej w Białymstoku (5), Bydgoszczy (7) i Gnieźnie (8). W Gliwicach nie ma ani jednego kleryka. Nie lepiej jest w zakonach. Do żeńskich zgromadzeń zgłasza się coraz mniej dziewcząt. Z historii pamiętamy, że liczba chętnych do realizowania powołania kapłańskiego i zakonnego wzrastała po ważnych wydarzeniach religijnych. Miejmy nadzieję, że takie owoce wyda beatyfikacje Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki. Módlmy się o to przez wstawiennictwo tych wspaniałych kapłanów.

AWAW
Echo Katolickie 19/2011

Rozmowa

Troska o ziarno posiane przez Boga

Ks. Krzysztof Domański, ojciec duchowny WSD w Siedlcach, diecezjalny duszpasterz ds. powołań kapłańskich.

W orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Modlitw o Powołania papież zwraca uwagę na rolę Kościoła lokalnego w duszpasterstwie powołań. Dlaczego parafia jest ważnym miejscem w procesie kształtowania powołania?

Odpowiadając na to pytanie, z całą odpowiedzialnością posłużę się słowami bł. Jana Pawła II, które skierował do Kościoła w ramach Orędzia na XXIII Światowy Dzień Modlitw o Powołania: „Bądźcie wspólnotą żywą! Jest to myśl bardzo mocno podkreślona przez Sobór: wspólnota troszczy się o powołania przede wszystkim przez życie w pełni chrześcijańskie. Nigdy nie przestanę powtarzać tego, (...) że powołania są wyraźnym znakiem żywotności wspólnoty kościelnej. Któż bowiem może zaprzeczyć, że płodność jest jedną z najbardziej oczywistych cech istoty żyjącej? Wspólnota bez powołań jest jak rodzina bez dzieci. Czy w takim wypadku nie obawiamy się, że nasza wspólnota mało kocha Pana Boga i Jego Kościół?”.

Wspólnota parafialna nie jest rzeczywistością abstrakcyjną, teoretyczną czy tylko administracyjną, ale składa się z wielu członków: kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych, i ludzi świeckich. Jest ona naturalnym środowiskiem rodzin, wielorakich wspólnot, ruchów, grup i stowarzyszeń. Realizuje ona słowa z Listu św. Piotra Apostoła: „Służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał” (1 P 4,10). Przez posługę kapłanów i osób konsekrowanych otrzymujemy „Miłość Eucharystyczną”, „Miłość Przebaczającą” i wiele innych darów, dlatego troska o powołania powinna być całkowicie wrośnięta w życie oraz działalność wspólnoty i stanowić jej pierwszorzędny cel. Ważne, by życie takiej wspólnoty nie miało smutnego scenariusza, podobnego do tego dotyczącego życia rodzinny, która w pewnym momencie zlekceważyła dar macierzyństwa.

Jak wyglądają powołaniowe statystyki w naszym siedleckim seminarium?

Są niestety niepokojące. Zauważamy znaczy spadek powołań, zarówno w całym Kościele, w Polsce, jak i w naszej diecezji. Do najważniejszych przyczy możemy zaliczyć tzw. niską, a nawet wręcz antypowołaniową kulturę (również w mediach), jednostronne przedstawianie i nagłaśnianie problemów Kościoła (rzeczywistych lub sztucznych), trwający nadal niż demograficzny i wciąż popularne wyjazdy młodych ludzi za granicę w poszukiwaniu pracy. Zainteresowanie kapłaństwem spada, ponieważ młodzi napotykają coraz większe trudności ze strony rodziców (zwłaszcza w powszechnym modelu rodziny 2+1 czy 2+2). Matki i ojcowie mają problem z przyjęciem decyzji powołaniowej ich dziecka. Do spadku powołań przyczynia się również kryzys współczesnej rodziny - rozbicie, problemy alkoholowe itp. Młode pokolenie ma także coraz większe trudności z podejmowaniem decyzji, które rzutują na całe życie. Nie zawsze ma tyle sił i odwagi, by podjąć, wyartykułować czy opowiedzieć się za taką drogą powołania, jaką jest życie kapłańskie czy zakonne.

Co do statystyk, to trudno je określać, bo liczba wstępujących do seminarium różni się od liczby wyświęconych po sześciu latach formacji. Dla przykładu podam, jak kształtowała się liczba kleryków w naszym seminarium w ostatnich latach. Obecnie mamy 65 kleryków, w 2005 r. było ich 134, zaś w 2001 - 136.

O czym ma nam przypominać Światowy Dzień Modlitw o Powołania?

Jest on przede wszystkim realizacją słów Jezusa: „Proście Pana żniwa, aby postał robotników na żniwo swoje” (Łk 10,2). Była to odpowiedź papieża Pawła VI na utrzymujący się, a nawet pogłębiający się już wówczas kryzys w Kościele, którego jednym z najjaskrawszych i najboleśniejszych przejawów był spadek powołań, i to zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Powinniśmy pamiętać, że to Bóg daje powołanie, ale często przez ludzi i za pośrednictwem ludzi. Dlatego towarzysząc powołanym, mamy otaczać ich opieką i wspomagać ich wzrost. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który w Polsce przerodził się w Tydzień Modlitw o Powołania, pomoże w uświadomieniu nam tego zadania i sprawi, że z wdzięcznością wobec Boga, Źródła i Dawcy wszelkiego powołania, włączymy się w radosne świadectwo i troskę o to, by dobre ziarno, posiane przez Boga, mogło się zakorzenić i przynieść obfite plony, zwłaszcza dla Kościoła lokalnego, czyli naszej diecezji i parafii.

W jaki sposób?

Od tego roku możemy to uczynić w bardzo konkretnej formie, angażując się w Koło Przyjaciół WSD im. Jana Pawła II Diecezji Siedleckiej. To rodzaj wolontariatu; skupia osoby pełnoletnie, duchowne i świeckie, które pragną otoczyć troską powołania kapłańskie. Ma ona wyrażać się poprzez współpracę z WSD w Siedlcach, przez niesienie mu pomocy duchowej i w miarę możliwości także materialnej. Warunkiem zgłoszenia swojej przynależności jest przyjęcie na siebie obowiązku regularnej modlitwy za nasze seminarium, wspieranie go duchową i materialną ofiarą oraz odesłanie wypełnionej deklaracji przystąpienia do Koła Przyjaciół WSD.

Dziękuję za rozmowę.

Not. AWAW

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama