Nadmierne poczucie obowiązku

Fragmenty książki "Jak myśleć pozytywnie? Autosugestia i samoocena"

Nadmierne poczucie obowiązku

Maria Cristina Strocchi

Jak myśleć pozytywnie?

Autosugestia i samoocena

ISBN: 978-83-60703-94-6

wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2008



Nadmierne poczucie obowiązku

Niestety, dzisiejsze czasy sprzyjają rozwojowi tego zniekształcenia kognitywnego, narzucając człowiekowi coraz więcej obowiązków. Jakie jest jednak źródło tego poczucia konieczności? Z pewnością jest ono związane z normami i zasadami, jakie przekazały nam nasze rodziny, nasze społeczeństwo, nasza religia. Istnienia wielu z tych norm, które w jakiś sposób regulują nasze zachowanie i postępowanie, nie jesteśmy nawet świadomi i przyjęliśmy je w sposób bezkrytyczny, bez przeanalizowania, tylko po to, by zaadaptować je do naszej osobowości i wizji życia. Te normy powodują, że rodzi się w nas poczucie nowych obowiązków, a ich niespełnienie wywołuje w nas poczucie winy.

Nasze społeczeństwo, jak już o tym wspominałam, narzuca „nieludzkie zasady”, które nie respektują człowieczej natury, takie jak: perfekcjonizm, próba bycia efektywnym za wszelką cenę, stuprocentowa samokontrola, współzawodnictwo, walka o odniesienie sukcesu, troska o wygląd zewnętrzny, w wielu przypadkach granicząca z absurdem. Dlatego w dialogu wewnętrznym, jaki prowadzi człowiek, przeważa stwierdzenie: „muszę”, np.: „muszę być wydajny, muszę się kontrolować, muszę być doskonały, chudy, piękny, bogaty itd.”.

Ten przymus działania, by dorównać innymi, wiele osób doprowadziła do takiego stanu, że nie mają już czasu na to, by komunikować się z innymi, słuchać bliskich, zastanowić się nad sobą samym i nad swym działaniem, spędzać czas na łonie natury, odpoczywać...

Wtedy pojawia się stres, niepokój, lęk i poczucie osamotnienia.

Nie poddawajmy się temu procesowi!

 

MYŚLENIE RACJONALNE LUB UWALNIAJĄCE

Kto powiedział, że muszę to zrobić?

Muszę pamiętać, że jestem tutaj, by dać z siebie to, co najlepsze.

Nauczę się stosowania słowa „wolę” zamiast „muszę”, bo to nie zabiera mi mojej wolności, ale mi ją oddaje.

Ćwiczenie

Zanotuj w twoim dzienniczku, ile razy w ciągu dnia wypowiadasz słowo „muszę”.

Przeanalizuj, które z tych obowiązków są dla ciebie i w twoim przypadku słuszne, a które nie.

Ustanów słuszne reguły gry, znajdując zawsze czas na komunikowanie się z bliskimi ci osobami, na słuchanie ich.

Magda ma czterdzieści lat. Wykonuje wolny zawód, wyszła za mąż za człowieka sukcesu, o cztery lata młodszego od niej, i ma dwoje pięknych dzieci: jedno ma sześć lat, drugie cztery.

Jej dzień wypełniony jest przeróżnymi obowiązkami: Magda zawsze stara się wyglądać atrakcyjnie i być w dobrej formie fizycznej, ponieważ przyjaciółki zaczynają wypominać jej wiek. Dlatego chodzi na gimnastykę, do kosmetyczki, na solarium. W pracy musi być bardzo efektywna, ponieważ ostro współzawodniczy z jedną z pracownic, która robi szaloną karierę. W domu musi zajmować się kuchnią, dziećmi, skontrolować pracę sprzątaczki i opiekunki. Musi pomagać synowi w nauce, bo nie może być gorszy od jej siostrzeńca, którego matka nie pracuje. Musi być atrakcyjna i czarująca dla swojego młodszego męża, by zawsze był nią zainteresowany.

Magda jest zestresowana, zmęczona, sfrustrowana i często traci cierpliwość z powodu błahostek. Nie ma czasu, by pójść na spacer, pobawić się z dziećmi, poczytać książkę...

Pewnego dnia poczuła się gorzej i dostała ataku sercu. To spowodowało, że musiała się zatrzymać i przemyśleć wiele rzeczy. Od tego momentu krytycznie analizuje „reguły”, „zasady”, według których żyła dotychczas, i próbuje znaleźć inne, bardziej ludzkie!

W swoim pokoju na szafce przy łóżku położyła karteczkę z takim zdaniem: „Wolę starać się być osobą bardziej pogodną, wcale nie muszę być najlepsza”.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama