Kochać to dawać swoje życie

Homilia ślubna (14) ze zbioru "Słowo Boże w sakramencie małżeństwa"

Kochać to dawać swoje życie

Ks. Bogusław NADOLSKI TChr

SŁOWO BOŻE W SAKRAMENCIE MAŁŻEŃSTWA

Homilie ślubne

Verbum Domini
Wydawnictwo WAM
Kraków 2003
© Wydawnictwo WAM, 2003
ISBN 83-7318-270-5
NIHIL OBSTAT. Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Krzysztof Dyrek SJ, prowincjał. Kraków 25 września 2003 r., l.dz. 210/03.

http://WydawnictwoWam.pl



14. KOCHAĆ TO DAWAĆ SWOJE ŻYCIE

 

Rz 12,1-8; J 15,9-13

Drodzy Bogusiu i Januszu.

 

Ślub to bez wątpienia ważne wydarzenie. To dzień wyjątkowy, pełen wzruszeń i niepowtarzalnej atmosfery. Te piękne dla obojga chwile poprzedzają mozolne przygotowania, przymiarki, zakupy, poszukiwanie odpowiednich kreacji, dodatków. Zanim staną na ślubnym kobiercu, czeka dwoje młodych sporo wysiłku i stresu. Wyrażenie „stanąć na ślubnym kobiercu, dywanie” przyjęło się w Polsce od XVI wieku. To oznacza po prostu zawarcie związku małżeńskiego. Wyrażenie piękne, ozdobne jak dywan. Ten dywan, kobierzec niech będzie długi, okazały, z kwiatów, czy z najdroższej tkaniny Wschodu. Najważniejszą jednak sprawą jest Wasze wzajemne oddanie, na zawsze, na dobre i na złe, na pomyślność i kłopoty.

Nasuwają się słowa Chrystusa: „Nikt nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś życie swoje oddaje za kogoś, kogo miłuje”. Dawać swoje życie, to przyjmować miłość drugiego jako dar. Kto nie przyjmuje miłości, sam nie jest do niej zdolny. Po prostu, kto niczego nie otrzymał, nie ma czego dać. Od szeregu miesięcy spotykaliście się, przyjmowaliście siebie nawzajem. Kochać i być kochanym to ideał. Ta wzajemna akceptacja wzajemności jako daru otrzymuje dziś w sakramencie małżeństwa, z woli samego Chrystusa, nowy impuls, nową siłę.

W budowaniu miłości największym darem jest empatia —wzajemne poznawanie myśli i serca, wzajemna pomoc w realizacji swoich życiowych marzeń. Zapewne dużo przeżyliście, ale tak naprawdę, to wszystko, co najlepsze, jest jeszcze przed Wami.

Ślubny kobierzec wspomnieliśmy na początku — życie — najpiękniejszy dywan. Miłość sprawia, że powinien się on zwijać do wewnątrz, nie na zewnątrz. Na zewnątrz może być widać dokonane na nim przeróbki, skracanie, wydłużanie, ale od wewnątrz kryje się całe jego bogactwo, jego prawdziwa wartość.

Chrystus kieruje do Was Swoje słowa, jakżeż mogłoby być inaczej? „Trwajcie w miłości Mojej”. Trwanie w miłości przemienia życie, ale jest także prawdą, że życie przemienia miłość, że może ją osłabić, jeśli nie jest ona ustawicznie pogłębiana. Tak więc trwać oznacza pogłębiać, uczyć się jej każdego dnia i na nowo. Uczy przebaczać, nie pamiętać, posiada dar zapominania: „Dziś sięgnę po twoją dłoń, dziś powiem: przepraszam i kocham cię” (M. Stroud, Darem jest małżeństwo). Słowo wypowiedziane z serca trzyma ciepło przez trzy zimy —mówi chińskie przysłowie.

Miłość porównuje się często do kopalni. Idzie się coraz głębiej, są korytarze, groty i warstwy, można odkryć całe ery geologiczne. Bo tak bogaty wewnętrznie jest człowiek. Życia nie starczy, aby go odkryć do końca. W niebie zapewne będziemy zaskoczeni sobą i oczywiście uradowani i przemile zaskoczeni naszym wzajemnym bogactwem, wydobytym przez Boże światło.

Miłować — to sięgać po stosowanie w miłości gramatyki Ducha Świętego. Wyraża się ona w deklinacji: „on”, „ja” i „ono”, „on”, „ja”. Takiej gramatyki uczymy się w Eucharystii, w której uczestniczymy w każdą niedzielę. Tam jest Źródło Waszej autentycznej miłości, jak i Waszej miłości względem innych, otwartości na innych (Rz 12). Bo takie są cechy autentycznej miłości.

Jezus za Swego ziemskiego życia, przygotowując Swoich uczniów na nową, nieznaną dla nich drogę, zakończył stwierdzeniem: „To wam powiedziałem, aby radość moja w was była, i aby radość wasza była pełna”. Nie inne były i moje zamiary. Niech moc Pana Wam towarzyszy i niech Was wzmacnia. Amen.

 

 

Modlitwa Wiernych (może ją odmówić drużba lub druhna)

 

Panie Przymierza, Ty uczyniłeś związek tych dwojga młodych sakramentem Chrystusa i Kościoła. Spraw, niech wzrastają w wierze, a ich dzieci niech będą radością Kościoła. Pomagaj im miłować się bez egoizmu, aby w swoim środowisku byli świadkami Twojej miłości. Umocnij ich wzajemną wierność. Skieruj nasze modlitwy w ich intencji, a nas samych utwierdź w świętości i w poczuciu wielkości małżeństwa. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama