19
kwietnia
piątek
3. wielkanocny
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
Dz 9, 1-20
Psalm responsoryjny:
Ps 117
Werset przed Ewangelią:
J 6, 56
Ewangelia:
J 6, 52-59

Patroni:

  • św. Mappalicus, Bassus, Fortunio, Paweł, Fortunata, Wiktoryn, Wiktor, Heremius, Credula, Hereda, Donat, Firmus, Venustus, Fructus, Julia, Marcjalis i Aryston ,
  • św. Marta,
  • św. Jerzy,
  • św. Gerold,
  • św. Aelfeg,
  • św. Leon Pp IX,
  • bł. Bernard,
  • bł. Jakub Duckett
Kolor szat: biały

Liturgia na dzisiaj:

Pierwsze czytanie

Dz 9, 1-20
Czytanie z Dziejów Apostolskich

Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jeruzalem mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł.

Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» – powiedział.

A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić».

Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Zaprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił.

W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. «Ananiaszu!» – przemówił do niego Pan w widzeniu. A on odrzekł: «Jestem, Panie!»

A Pan do niego: «Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się tam modli». (I ujrzał Szaweł w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na niego ręce, aby przejrzał).

«Panie – odpowiedział Ananiasz – słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on tutaj władzę od arcykapłanów, aby więzić wszystkich, którzy wzywają Twego imienia».

«Idź – odpowiedział mu Pan – bo wybrałem sobie tego człowieka jako narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I ukażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia».

Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na niego ręce i powiedział: «Szawle, bracie, Pan Jezus, Ten, co ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się.

Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.

Psalm responsoryjny

Ps 117
Ps 117 (116), 1b-2 (R.: por. Mk 16, 15)

Całemu światu głoście Ewangelię
Albo: Alleluja

Chwalcie Pana, wszystkie narody, *
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska, *
a wierność Pana trwa na wieki.

Całemu światu głoście Ewangelię
Albo: Alleluja

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 6, 56
Alleluja, alleluja, alleluja

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

J 6, 52-59
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi sprzeczali się między sobą, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Potęga łaski i nasza z nią współpraca

ks. Antoni Bartoszek ks. Antoni Bartoszek

Potęga łaski i nasza z nią współpraca   Eren Li/pexels.com

Jesteśmy świadkami najbardziej znanego w historii chrześcijaństwa nawrócenia. Paweł, zdecydowany i zdeterminowany prześladowca chrześcijan doznaje wewnętrznej przemiany i odtąd staje się gorliwym apostołem i niestrudzonym misjonarzem. Jak do tego doszło? W historii nawrócenia Pawła można wyodrębnić dwa akty.

Akt pierwszy: wydarzenie pod Damaszkiem. Paweł był już właściwie u kresu swojej podróży. Lada moment miał rozpocząć wyłapywanie chrześcijan, których listy wiózł z Jerozolimy. „Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» - powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić»”. Było to wewnętrzne, duchowe doświadczenie, tylko częściowo dostępne tym, którzy towarzyszyli Pawłowi: „Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo”. Paweł w mistycznym widzeniu spotkał Chrystusa zmartwychwstałego. Była to najważniejsza chwila w jego życiu. Wielokrotnie do niej powracał w mowach, wspomnieniach, listach. W swoich pismach wyraźnie wskazywał na potęgę łaski Bożej.

Akt drugi: wydarzenia w Damaszku. Po spotkaniu z Jezusem Paweł dodarł do miasta. Osiągnął cel podróży zupełnie inaczej niż miał to zaplanowane. Oto – wcześniej dumny i siejący grozą prześladowca chrześcijan – szedł pieszo, niewidomy, prowadzony przez towarzyszy, jako człowiek słaby i niepełnosprawny. Rozpoczęły się trzy doby pełne namysłu, duchowego zmagania i modlitwy: „Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił”. W tym czasie miało miejsce drugie objawienie się Jezusa, tym razem przedstawicielowi  wspólnoty w Damaszku, Ananiaszowi. Dostał on od Pana polecenie, by pójść do Pawła. Podjął się tej misji, choć nie bez lęku, bo wiedział, że miał iść do prześladowcy.  Ananiasz położył ręce na głowie Pawła w geście modlitwy i błogosławieństwa. Następnie Paweł przyjął chrzest. Zarówno trzy dni modlitwy w ciemnościach, jak i posługa Ananiasza, sprawiły Boża łaska wypełniła serce Pawła. O ile tam pod Damaszkiem łaska działa bezpośrednio w duszy Pawła, o tyle w Damaszku działała przez pośrednictwo wspólnoty Kościoła. Ci, których Paweł prześladował, stali się pośrednikami łaski. Wspólnota ta zatroszczyła się o Pawła, zarówno udzielając mu chrztu, jak i dając mu pierwsze zabezpieczenia życiowe: „A gdy spożył posiłek, wzmocnił się. Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym”.  

Wśród nas jest wielu niewierzących. Jak doprowadzić do nawrócenia? Przede wszystkim należy intensywnie modlić się o wiarę dla ludzi. Wiara jest – jak pokazuje doświadczenie Pawła – łaską darmową, uprzednią, niezasłużoną. Paweł nic nie zrobił, aby ją otrzymać. Owszem był wykształcony, ale w pismach żydowskich. Owszem, był wierzący, bo wierzył w jedynego Boga, ale nie dostrzegał w Jezusie Syna Bożego i Mesjasza. Owszem był gorliwy w wyznawaniu wiary żydowskiej, ale ta gorliwość prowadziła go do prześladowań chrześcijan. Pod Damaszkiem łaska go dotknęła, a właściwie powaliła, oślepiła, a właściwie oświeciła. O wiarę w Jezusa Chrystus trzeba się modlić.   

Poza modlitwą o łaskę potrzebna jest troska o wspólnotę Kościoła, by była podobna do tej w Damaszku. Wspólnota damasceńska wsłuchiwała się w słowo Boże, czego przykładem jest postawa Ananiasza. Posłuchał słowa objawionego w widzeniu, przełamując lęk przed prześladowcą. Była to wspólnota otwarta. Pierwszymi słowami, które usłyszał Paweł od Ananiasza, były: „Szawle” – czyli jego własne imię, „bracie” – czyli słowo otwarcia i braterstwa. Wreszcie była to wspólnota realizująca posługę sakramentalną: udzielała chrztu tym, którzy chcieli iść drogą życia chrześcijańskiego.

Takie właśnie mają być nasze parafie. Niewiele trzeba, by były takie, jak wspólnota w Damaszku: a) wsłuchujące się w słowo Boże, przede wszystkim to czytane podczas liturgii, b) bardzo konkretnie kierujące się tym słowem, c) z gorliwością sprawujące sakramenty święte, dobrze do nich przygotowując, d) odważnie otwarte na każdego, kto nawraca się i kto pragnie łaski.