Miłosierny patriotyzm

Rozmowa z bpem Jackiem Jezierskim

11 listopada obchodzimy w Polsce Święto Niepodległości. Czy Polacy początku XXI wieku potrafią docenić dar, o którym Jan Paweł II mówił, że nie jest dany raz na zawsze?

- Pamiętam, jak w 1982 roku oglądałem we włoskiej telewizji noworoczne wystąpienie ówczesnego prezydenta Włoch Sandro Pertiniego, skierowane do obywateli Italii. Per-tini chwalił swoich rodaków. Mówił mniej więcej w ten sposób: My, Włosi, jesteśmy dzielni, zapobiegliwi, pracowici itp. O ile wiem, ten prezydent był kochany przez swój naród. W jego przemówieniu okolicznościowym była duża mądrość. Pertini odwoływał się do lepszej strony życia swojego narodu. Do jego poczucia dumy, do tego co pozytywne, co każdego Włocha podbudowuje i mobilizuje.

W każdym narodzie i społeczeństwie istnieją takie ogromne pokłady dobra. Przynajmniej czasami należy się do nich odwołać. Ma to znaczenie terapeutyczne dla psychiki narodu. Warto, byśmy także my, Polacy, zdali sobie sprawę z własnego potencjału, bogactwa historycznego i moralnego naszej ojczyzny i pokrzepieni tym dziedzictwem potrafili solidarnie budować wspólną przyszłość naszego kraju. Zwykłym, codziennym czynem patriotyzmu może być chociażby sumienne wykonywanie swej pracy, trud wychowawczy rodziców, gorliwość uczniów i studentów w nauce. Od takich kroków zaczyna się „codzienny patriotyzm"; nie musi on przecież od razu przybierać heroicznych wymiarów...

W tym dniu przywołujemy także postać św. Marcina, który choć był rzymskim legionistą, to zasłynął z czynu miłosierdzia, dając połę swego płaszcza żebrakowi. Czy wymogiem „nowoczesnego patriotyzmu" w Polsce nie jest także zdolność do czynów miłosierdzia i choćby drobne gesty charytatywne?

- Papież Benedykt XVI przywołał w swojej encyklice „Deus caritas est" osobę św. Marcina z Galii. Był on rzeczywiście najpierw rzymskim legionistą, później mnichem chrześcijańskim, wreszcie biskupem Tour. Według znanej legendy, Marcin oddał drżącemu z zimna człowiekowi połowę swojej żołnierskiej peleryny. W nocy po tym zdarzeniu w swoim śnie zobaczył Chrystusa odzianego w jego płaszcz, który mówił do aniołów: „Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen, przyodział". Marcin chrzest św. przyjął - jak to było wówczas w zwyczaju - w Wielkanoc 339 roku. Po przyjęciu chrztu postanowił zrezygnować ze służby wojskowej. Panowało wówczas przekonanie, iż chrześcijaninowi nie godzi się być żołnierzem, gdyż z tym zawodem związane jest przelewanie krwi. Zapewne jednak święty prowadził działalność charytatywną, a legenda uchwyciła charakterystyczną dla niego cechę, to jest wrażliwość na ludzką biedę oraz jego postawę praktycznej miłości bliźniego.

Dziś zmagamy się w Polsce ze zjawiskiem biedy na dużą skalę. Niezwykle potrzebna jest nasza osobista wrażliwość i gotowość wspomagania słabszych, konkretnych osób. Wrażliwość ta jest potrzebna szukającym rozwiązań systemowych, prawnych i ekonomicznych oraz politycznych. W dzisiejszej Polsce te kryteria musimy stawiać sobie każdego dnia na nowo przed oczami. Nie odwracajmy wzroku od ludzi zepchniętych na margines, żebrzących na uboczu życia o chleb, pieniądze czy odrobinę zainteresowania. Każdy z nas w duchu Ewangelii wezwany jest do pomocy bliźniemu, na miarę swoich możliwości. Taka pomoc może być też uznana za czyn patriotyczny - walcząc na różnych poziomach ze społecznymi patologiami, plagą bezrobocia, biedy w rodzinach wielodzietnych, niedożywienia dzieci, przyczyniamy się do budowy lepszego społeczeństwa i lepszej ojczyzny.

Miłosierny patriotyzm

Biskup Jacek Jezierski, urodził się w 1949 r. w Olsztynie. Studia w seminarium musiał przerwać na dwa lata, aby odbyć służbę wojskową. W czerwcu 1974 r. w Olsztynie otrzymał święcenia kapłańskie. Przez cztery pierwsze lata kapłaństwa byt wikariuszem w Malborku i Elblągu. Następnie poświęci) się działalności wykładowej w Wyższym Seminarium Duchownym „Hosianum" w Olsztynie, gdzie przez 10 lat byt ojcem duchownym. Wykładał też w Warmińskim Instytucie Teologicznym dla Świeckich i w Kolegium Teologicznym w Kaliningradzie. W 1994 roku Ojciec Święty Jan Paweł II ustanowił go biskupem tytularnym Liberalia i biskupem pomocniczym archidiecezji warmińskiej (olsztyńskiej). Biskup Jezierski jest doktorem teologii w zakresie dogmatyki, w Konferencji Episkopatu Polski - przewodniczącym Komisji Charytatywnej i szefem Zespołu KEP ds. Dialogu Kościoła Rzymskokatolickiego z Kościołem Polskokatolickim w RP.


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama