Pierwsze kroki w praktyce modlitwy Jezusowej

Modlitwa Jezusowa, zwana także modlitwą serca wydaje się bardzo prosta w swej formie. Jej istotą nie jest jednak forma, ale treść - jak więc dojść do tej istoty?

Pierwsze kroki w praktyce modlitwy Jezusowej

Modlitwa Jezusowa polega na stałym powtarzaniu krótkiego wezwania, skierowanego do Jezusa. Najczęściej są to słowa: "Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nade mną grzesznikiem". Nie w formie jednak tkwi tajemnica skuteczności tej modlitwy jako wprowadzenia w kontemplację. Chodzi o to, aby faktycznie całą swą uwagę skupiać wokół Imienia Jezus, aby przenikało ono całe nasze "ja". Nie słowa są istotne, ale nasza relacja z Jezusem, w którą słowa mają nas wprowadzić [MG].


Adoracja i zbawienie

Są różne stopnie modlitwy Jezusowej. Zostaje ona pogłębiona w miarę odkrywania przez nas w Imieniu nowych tajemnic. Powinniśmy ją rozpoczynać jako adorację i poczucie obecności, która następnie stanie się po prostu obecnością Zbawiciela (to w istocie oznacza Imię Jezus). Przyzywanie Imienia jest tajemnicą zbawienia o tyle, o ile przynosi wyzwolenie. Wymawiając Imię jednocześnie dostajemy to, czego nam potrzeba. Otrzymujemy to wszystko w Jezusie i przez Niego; On jest nie tylko Darem, ale i Tym, który obdarowuje; nie tylko Tym, który oczyszcza, ale Czystością; nie jedynie Tym, który karmi głodnych i poi spragnionych, ale Pokarmem i Napojem. On jest substancją wszelkich dobrych rzeczy (nie możemy jednak tego stwierdzenia rozumieć w sensie metafizycznym). Jego Imię udziela pokoju kuszonym — czy zamiast toczyć dyskusje z pokusą, przyglądać się szalejącej wokół burzy (na tym polegał błąd Piotra, choć pierwsze kroki postawił dobrze) nie lepiej utkwić wzrok w Jezusie i iść do Niego po rozszalałych falach chroniąc się w Jego Imieniu? Niech kuszony skupi się ze spokojem, niech wolny od lęku powtarza Imię, bez rozgorączkowania, niech napełni Nim swe serce stawiając zaporę przeciw wichrom złych myśli. A jeśli został popełniony grzech, niech to Imię służy natychmiastowemu pojednaniu. Bez wahania i bez zwłoki, należy je przywoływać w skrusze doskonałej miłości i tak stanie się ono znakiem przebaczenia. Jezus niejako naturalnie zajmie swoje miejsce w życiu takiego grzesznika podobnie jak po swym zmartwychwstaniu zasiadł z uczniami do stołu, z tymi, którzy wcześniej Go opuścili a w dniu zmartwychwstania podali mu rybę i miód. Nie odrzucamy tutaj czy tym bardziej jesteśmy dalecy od niedocenienia obiektywnych środków, które Kościół ofiaruje grzesznikom — sakramentowi pokuty i rozgrzeszeniu; mówimy tutaj tylko o tym, co się dzieje w tajemniczy sposób w duszy człowieka.

Wcielenie

Imię Jezusa jest czymś więcej niż tylko tajemnicą zbawienia, więcej niż pomocą w potrzebie czy przebaczeniem po upadku. Imię Jezusa jest środkiem, dzięki któremu możemy niezwykle osobiście przeżyć tajemnicę Wcielenia. Imię to oznacza nie tylko obecność — Ono przynosi z sobą zjednoczenie. Przyzywając Je intronizujemy Jezusa w naszym sercu, przyodziewamy się w Niego. Ofiarowujemy nasze ciało w darze Słowu, aby włączyło je w swe Ciało Mistyczne. W ten sposób w nasze ciało podległe prawu grzechu wlewa się moc Imienia Jezus. W ten sposób zostajemy oczyszczeni i uświęceni. Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu (Pnp 8,6). To nie tylko jakieś prywatne i osobiste zbliżenie do tajemnicy Wcielenia. Dzięki tej modlitwie percypujemy pełnią Tego, który napełnia wszystko na wszelki sposób (Ef 1,23).

Mnich Kościoła Wschodniego, Modlitwa Jezusowa, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama