Bogactwo Bożego Miłosierdzia

Święto Miłosierdzia Bożego

Michał Sopoćko, obecnie błogosławiony, podał, choć bez potwierdzenia w źródłach, iż papież Pius IX dekretem z 8 maja 1855 roku ustanowił święto Miłosierdzia Bożego w drugą niedzielę po Zielonych Świątkach, nadając równocześnie odpust zupełny wszystkim nawiedzającym w tym dniu kościół lub kaplicę. Święto Miłosierdzia Bożego było również od kilku stuleci obchodzone jako uroczystość patronalna w kościele pw. Bożego Miłosierdzia w Krakowie, jednakże jego zasięg był niewielki.

Bogactwo Bożego Miłosierdzia

W orędziu przekazanym s. Faustynie już w  lutym 1931 roku dokonało się objawienie, w którym Pan Jezus po raz pierwszy zażądał ustanowienia święta Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. To kategoryczne polecenie było z całą pewnością ogromnym obciążeniem psychicznym dla prostej zakonnicy, zważywszy, iż obok troski o wprowadzenie święta w całym Kościele Zbawiciel polecił jej namalować obraz Bożego Miłosierdzia, który miał być czczony na całym świecie. Nie znajdując oparcia w przełożonych i spowiednikach, zarzucających jej złudzenia, pełna była lęku i niepewności.

Dopiero po przeniesieniu na placówkę do Wilna znalazła w osobie ks. Michała Sopoćki kierownika duchowego, który z Bożej woli miał jej dopomóc w wypełnieniu postawionych przez Jezusa zadań.

Św. Faustyna pierwsza, zgodnie z otrzymanym od Zbawiciela poleceniem, za zgodą spowiednika zaczęła obchodzić święto Miłosierdzia. Pierwszą wzmiankę o tym znajdujemy w zapisie przed  Wielkanocą 1934 roku, ale z całą pewnością praktyka ta trwała do końca życia Świętej. Jej postawa nie była tylko bierna. Nierzadko ofiarowała swoje modlitwy, cierpienia i  umartwienia w intencji zatwierdzenia święta.

Jednym z najbardziej solennych dni w jej życiu była Niedziela Przewodnia 1935 roku — 28 kwietnia, w którą przypadło zakończenie triduum z okazji jubileuszu 1900-lecia odkupienia świata. Faustyna wzięła wówczas udział w głównych uroczystościach, obchodzonych w Ostrej Bramie, podczas których po raz pierwszy obraz Bożego Miłosierdzia został pokazany publicznie.

W czasie trzydniowych rekolekcji w sierpniu 1935 roku Jezus dał jej przez usta rekolekcjonisty poznać, iż wszystko, co przekazał odnośnie do święta Miłosierdzia, jest Bożym zamysłem. Siostra nie ustawała przeto w naciskach na ks.  Sopoćkę, by ten zajął się sprawą wprowadzenia święta Miłosierdzia Bożego. Ksiądz profesor zaczął zatem poważnie zastanawiać się nad postulatami s. Faustyny i projektowanym świętem. Wreszcie, zainspirowany jej naleganiami, przystąpił do gruntownego studium teologicznego dotyczącego Bożego Miłosierdzia.

Po opuszczeniu Wilna Faustyna w liście z  5  lipca 1936 roku pisała do ks. Sopoćki, iż wskutek wielkich przynagleń Bożych postanowiła udać się do Rzymu, by osobiście prosić Ojca Świętego o zatwierdzenie święta Miłosierdzia. Ks. Sopoćko w swej odpowiedzi odradzał wizytę u papieża, pisząc: Święto Miłosierdzia Bożego, którego się domaga Pan Jezus przez Siostrę, będzie ustanowione bez udania się Siostry do Ojca Świętego, zresztą osobiste udanie się Siostry do Rzymu sprawy nie posunęłoby naprzód, a mogłoby nawet zaszkodzić. Trzeba wprzód przygotować grunt, uświadomić ogół o potrzebie tego Święta, spowodować zbiorową prośbę całego narodu naszego, a przede wszystkim naszych najczcigodniejszych Kardynałów, Arcybiskupów i Biskupów, a wówczas ustanowienie owego Święta będzie tylko kwestią czasu. Z taką właśnie intencją ks. Sopoćko wydał w czerwcu 1936 roku książkę pt. Miłosierdzie Boże, chcąc przez nią pobudzić wiernych do oddolnych zabiegów i próśb o ustanowienie święta. Tę właśnie publikację wręczył wszystkim biskupom zgromadzonym na Pierwszym Synodzie Plenarnym w Częstochowie w dniach 26— 27 sierpnia 1936 roku. Niestety, nie wywołała ona żadnego pozytywnego oddźwięku, wręcz przeciwnie, wysunięto obiekcję, iż Stolica Apostolska zabrania wprowadzania nowych kultów.

Ks. Sopoćko nie ustawał jednak w działaniu. W  liście z  5  października 1936 roku polecił s. Faustynie, by podkreśliła w swym Dzienniczku wszystko to, co było wyraźnie pochodzenia Bożego, a szczególnie to, co dotyczyło święta Miłosierdzia.

W 1937 roku s. Faustyna, jak dowiadujemy się z jej listu do wileńskiego spowiednika, obchodziła święto Miłosierdzia Bożego nie tylko wewnętrznie; towarzyszyły mu też pewne wydarzenia. Ks. Sopoćko na to święto przygotował kilka artykułów o Miłosierdziu Bożym, które zostały opublikowane w trzech dziennikach i jednym tygodniku w Wilnie. Ponadto w czasopiśmie liturgicznym „Mysterium Christi” zamieścił większy artykuł pt. Idea Miłosierdzia Bożego w  liturgii, stanowiący odpowiedź na zarzuty postawione po ukazaniu się pierwszej broszury pt. Miłosierdzie Boże. Wysunął argumenty, iż nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego nie jest niczym nowym, skoro wszystkie księgi liturgiczne tak często mówią o tym przymiocie Boga. Ponieważ jednak zdaniem księdza profesora kult Miłosierdzia Bożego nie był praktykowany, przeto był nieznany wiernym. Ks. Sopoćko twierdził, iż obecne czasy wymagają, by Miłosierdzie Boże zostało uczczone w specjalnym święcie, tak by przez nie wierni mogli wypraszać wiele zbawiennych łask. Katolicka Agencja Prasowa zamieściła o powyższym artykule sprawozdanie zatytułowane O osobne święto Miłosierdzia Bożego, rozsyłając je do wszystkich gazet w Polsce oraz do polskich czasopism za granicą. Jeszcze w  tym samym roku Idea Miłosierdzia Bożego w  liturgii została wydana w  Poznaniu jako odrębna publikacja pod tym samym tytułem.

Podczas Kongresu Mariologicznego w Wilnie, obradującego w dniach 1—3 lipca 1937 roku, ks. Sopoćko postawił wniosek o posłanie prośby do Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego w Niedzielę Przewodnią. Choć wniosek został przyjęty, jednak abp Romuald Jałbrzykowski wyraził swój sprzeciw, twierdząc, że podjęta rezolucja przeciwstawia się zakazowi Stolicy Świętej dotyczącemu wprowadzania nowych kultów.

Niedługo potem ks. Sopoćko, korzystając z pobytu nuncjusza Francesca Cortesiego w Wilnie, przedstawił mu sprawę święta Miłosierdzia Bożego. Ten obiecał się nad nią zastanowić i zawezwał ks. Sopoćkę w celu omówienia szczegółów.

Bogactwo Bożego Miłosierdzia
Fragment pochodzi z książki:
ks. Andrzej Witko
Bogactwo Bożego Miłosierdzia

ISBN: 978-83-7720-201-2
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015

Chociaż rozmowy z nuncjuszem nie przyniosły żadnego rezultatu, ksiądz profesor pozostał nieugięty w realizacji zakrojonego planu. W  Adwencie 1937 roku wygłosił przez radio cztery kazania o Miłosierdziu Bożym, poczynając od pierwszej niedzieli Adwentu — czyli od 28 listopada 1937 roku. Podobne kazania zamierzał także wygłosić przez radio w okresie Wielkiego Postu oraz w Niedzielę Przewodnią następnego roku.

W jednym ze swoich ostatnich listów — z 21 lutego 1938 roku — s. Faustyna pisała do ks. Sopoćki: Co się tyczy Święta tego [...], nie mam ani cienia wątpliwości, jest to wyraźną wolą Bożą. Przez nas Bóg zapoczątkował Swoje dzieło, kto je wykończy, nie trzeba nam dociekać, ale teraz robić to, co jest w naszej mocy, nic więcej. Jeszcze w ostatnią Niedzielę Przewodnią swego życia Święta ofiarowała się ponownie Jezusowi — jako ofiara całopalna za grzeszników. Złożyła także swoją nadchodzącą śmierć w ofierze, m.in. aby dzieło miłosierdzia [...] rozeszło się na świat cały i aby Święto Miłosierdzia Bożego zostało uroczyście zatwierdzone i  obchodzone. Kilka miesięcy później Apostołka Miłosierdzia Bożego zmarła w łagiewnickim klasztorze, nie doczekawszy wprowadzenia święta Miłosierdzia w Kościele.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama