Happening - sposobem na ewangelizację

Forum "Katechety"

Nowa Ewangelizacja w swoich założeniach mówi o ciągłym szukaniu metod głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Chciałbym zaproponować jedną z takich metod, chyba jeszcze mało odkrytą i nie wykorzystaną w szerokim zakresie na potrzeby ewangelizacji. A szkoda, bo wydaje się być bardzo atrakcyjną. Tą metodą jest happening!

Co kryje się pod tą nazwą zaczerpniętą z języka angielskiego. W Słowniku Wyrazów Obcych znajdziemy następującą definicję happeningu: widowisko, na którego całość składa się szereg przedmiotów, działań ludzkich, zdarzeń nie powiązanych logiczną akcją, organizowane według scenariusza dopuszczającego udział przypadku lub improwizowane, często wymagające uczestnictwa publiczności, mające na celu zaskoczenie, zaszokowanie, wywołanie niezwykłych skojarzeń (Słownik Wyrazów Obcych, PWN Warszawa 1991, s. 324). Wydaje się, że na zaprezentowanie pomysłu wykorzystania tej metody artystycznej w ewangelizacji, powyższa definicja wyczerpuje zakres tego, co chcemy nazywać happeningiem ewangelizacyjnym.

W celu prezentacji metody, o której mowa, chciałbym się podzielić relacją z happeningu przeprowadzonego przez młodzież z Salezjańskiego Ruchu Ewangelizacyjnego "Pustynia Miast". Udało się go urządzić podczas tegorocznych rekolekcji ewangelizacyjnych w Grudziądzu. Autorem pomysłu przeprowadzenia happeningu był dk. Sławek Walczak SDB.

W niedzielne popołudnie kilkunastoosobowa grupa młodzieży z umalowanymi na biało twarzami i w koszulkach z rzucającym się w oczy napisem: "Pamiętaj abyś dzień święty święcił" udała się do supermarketu Real. Tam przez ponad godzinę przechadzali się spokojnie między ladami. Nic więcej nie robili - żadnych przemów, żadnych śpiewów czy dyskusji. Supermarket z setkami ludzi zaganianych w szale zakupów, przerodził się w przestrzeń widowiska i działania ewangelizacyjnego. Przestrzeń o symbolicznej wymowie. Jak wiemy markety, supermarkety, niedzielne targowiska dla wielu stały się dzisiaj specyficzną "świątynią". Ludzie wiążą te miejsca ze spędzaniem swojego wolnego, świątecznego czasu, a samo robienie zakupów przypomina swoistą "celebrację", w której uczestniczy cała rodzina. Niedzielna msza święta zostaje przez niektórych zastąpiona odwiedzinami marketów. Po spędzeniu kilku godzin (pobyt w tego typu sklepie trwa przeciętnie od 1,5 h do 3 h!) na eucharystię po prostu nie ma już czasu. Coraz częściej, według przeprowadzanych ankiet, niedziela kojarzy się ludziom właśnie z zakupami w supermarketach. I właśnie w tej współczesnej "świątyni" pojawiają się prorocy ogłaszający: "Pamiętaj abyś dzień święty święcił...". Tłum ludzi przebywających tego dnia w sklepie został nagle wciągnięty w widowisko wykreowane przez młodzież. Chcąc nie chcąc, ludzie musieli jakoś zareagować. Może był to życzliwy uśmiech, może chwila zastanowienia, a może próba ucieczki wzrokiem od wyrzutu sumienia, który odnaleźli w napisie umieszczonym na koszulkach młodych ludzi...

Happening jest inicjatywą prostą do przeprowadzenia. Do organizacji happeningu ewangelizacyjnego nadaje się właściwie każda okazja i każde miejsce. Nie trzeba też prowadzić nie wiadomo jakich przygotowań, prób, zabiegać o wielkie środki. Wystarczy tylko rozglądnąć się dookoła i popatrzeć na rzeczywistość, która nas otacza. Pomysłów na przeprowadzenie happeningu dostarcza samo życie. Zatem do dzieła!

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama