Chodź, pomaluj mój świat...

Dlaczego nauka sztuki w szkołach muzyki czy plastyki, jest tak ważna?

Dlaczego nauka sztuki w szkołach, czy to muzyki, czy plastyki, jest tak ważna? Bo bez tego gust dzieci i młodzieży kształtują media. A w nich raczej nie ma dziś miejsca na sztukę z górnej półki.

O potrzebie zwiększenia godzin lekcyjnych, na których uczniowie poznawaliby sztukę, i podniesienia ich poziomu mówi się od lat. Ale na mówieniu się kończy, a zajęcia najczęściej, choć nie zawsze, spychane są na margines planu lekcji.

Po co nam sztuka?

Wzrastanie w określonej przestrzeni estetycznej ma wpływ na całe życie. Obcowanie ze sztuką łagodzi obyczaje, powoduje, że świat staje się piękniejszy, niemożliwe staje się możliwe, nierealne - realne. Osoby wrażliwe potrafią znaleźć piękno wszędzie, stają się spokojniejsze, bardziej szlachetne. Jak bardzo te cechy są dziś poszukiwane, mogą świadczyć koła plastyczne w domach kultury lub szkoły muzyczne, które mimo zarzutów o anachroniczności, wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem młodych ludzi. A godziny mozolnie powtarzanych gam jednak przynoszą efekty.

Pani od wszystkiego

Problemem w szkołach są - jak zwykle - kwestie kadrowe, choć wykwalifikowanych pedagogów nie brakuje na rynku pracy. Problem leży w innym miejscu, bo małe placówki nie mają pieniędzy, by stworzyć choć pół etatu dla odpowiedniego pedagoga.

- W naszej szkole nie mamy problemu z zatrudnianiem nauczycieli muzyki i plastyki na pełen etat - mówi Zenon Iwanowski, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych nr 1 w Terespolu. - Owszem, mniejsze szkoły borykają się z tego typu kwestiami, bo uzbieranie pełnego etatu w małej placówce jest sporym wyzwaniem. Na szczęście my nie musimy - dodaje.

Specjaliści jednak alarmują, że jeśli lekcje te prowadzą nauczyciele innych przedmiotów, bez odpowiedniego przeszkolenia, to duży błąd. Braki w podejściu do ucznia i chęć „odbębnienia” tych godzin mogą niekorzystnie wpłynąć na postawę ucznia i po prostu zniechęcić go.

- Rola nauczyciela tych przedmiotów jest bardzo odpowiedzialna, wymaga ogromnej wiedzy, wyczucia, pedagogicznego taktu i dobrego stosunku do ucznia - podkreśla pani Kasia, która plastyki uczy od dziesięciu lat. - To szczególnie ważne w trakcie indywidualnej korekty i przy wystawianiu oceny końcowej z pracy. Zbytnia ingerencja w prace plastyczne uczniów lub niewłaściwa korekta może często przynieść więcej szkody niż pożytku. A pochwała staje się najczęściej motywacją do dalszych poszukiwań.

Praktyka bardzo ważna

Liczy się nie tylko zdobywana na tych zajęciach wiedza o twórcach, dziełach i ich historii, bo równie ważnym elementem rozwoju jest wyrażanie własnej ekspresji - czy to poprzez śpiew, czy tworzenie. Zaś nauczyciel tych przedmiotów nie powinien być wyrocznią, lecz kimś, kto wskazuje różne możliwości rozwiązań. Bo niepowodzenia twórcze mogą w konsekwencji - zamiast rozwijać - prowadzić do stopniowego zaniku postawy twórczej.

Muzyka czy plastyka nie powinny być zajęciami stresującymi. - W naszej szkole to lekcje, na które idziemy z przyjemnością, i na nich odpoczywamy - mówi 16-letnia Asia z Białej Podlaskiej i od razu zastrzega: - Nie znaczy to, że nic nie robimy, o nie. Są po prostu bardzo pomysłowo przygotowane i nauczyciel nie stresuje nas. Zawsze potrafi zachęcić do rozmów o malarstwie czy rzeźbie nawet największych maruderów.

Co za dużo...

Niektórzy apelują, by zajęcia te nie podlegały ocenie, czyli nie wliczały się do średniej. Dziś uczniowie mają po dwie godziny muzyki i dwie plastyki. - Ale musimy pamiętać, że plan lekcyjny i obciążenia ucznia są już bardzo duże, więc dodatkowe godziny obowiązkowe mogłyby przynieść więcej szkód niż korzyści - zaznacza Z. Iwanowski. - W naszej szkole uczniowie mają możliwość rozwijania swoich pasji poza zajęciami obowiązkowymi: szkolny chór, dodatkowe zajęcia, gdzie poruszane są kwestie sztuki, a także nowy projekt, gdzie też są takie zajęcia. Możliwości jest dużo, zależy tylko, czy uczeń chce z nich skorzystać. Nasza młodzież na pewno ma miejsce i możliwości, a czy znajdzie czas na rozwijanie artystycznych pasji, to już zależy od niej - dodaje dyrektor.

Czas zmienić myślenie

Plastyka i muzyka często - ale nie zawsze - spychane są na margines szkolnej edukacji. A to dziedziny wiedzy równie ważne jak nauki humanistyczne i ścisłe. Sztuka pomaga rozwijać wrażliwość, pobudzać fantazję i wyobraźnię. Praca plastyczna dziecka staje się dla nas komunikatem. Jest nie tylko wyrazem ekspresji, ale przetworzeniem przeżytych wcześniej doświadczeń. Specjaliści podkreślają, że lekceważenie wagi edukacyjnej tych przedmiotów stwarza lukę w ogólnym rozwoju dziecka. Sztuka pomaga zrozumieć świat, wychodzi naprzeciw potrzebom współczesnego człowieka, umożliwia wykorzystanie własnych możliwości, kształtuje umiejętność emocjonalnego przeżywania. Powoduje, że jesteśmy bardziej wrażliwi na otaczające nas piękno. Może czas zmienić myślenie? JAG

Echo Katolickie 19/2011
BOK

3 pytania

dr Jan Jaroszyński
wykładowca UKSW, dyrygent

Jakie zadania stoją przed nauczycielami muzyki czy plastyki?

Stoją oni przed wyjątkowo trudnym zadaniem wychowania do tych dziedzin sztuki, zwłaszcza w czasach, gdy dominuje komercja. Kiedy nie było telefonów komórkowych, poczty elektronicznej, radia, telewizji, kluczową rolę w komunikacji międzyludzkiej odgrywała kultura. Esencja myśli, uczuć zawarta w tworzonych dziełach, a odkrywana przez odbiorców, pomagała zrozumieć otaczającą rzeczywistość. Czy dziś kultura odgrywa taką samą rolę? Zwiedzając paryski Luwr nie trzeba pytać się o drogę do słynnej Mona Lisy, gdyż w wielu miejscach są specjalne drogowskazy tylko temu dziełu poświęcone. Ulegając „komercyjnej ciekawości”, część odwiedzających pędzi w kierunku tego dzieła, omijając cały szereg wybitnych obrazów. Nie wystarczy zatem być i zobaczyć, ale przeżyć prawdziwy kontakt z kulturą. Dlatego nauczyciel winien sam wpierw zakochać się w sztuce, by móc uczyć podopiecznych prawdziwego z nią obcowania. Edukacja muzyczna czy plastyczna to nie tylko przekaz wiedzy, ale przede wszystkim przeżywanie. Przejawia się to w tym, że nasza znajomość najważniejszych pieśni nie kończy się po jednej zwrotce, ale znana jest całość tekstu, co więcej - również okoliczności powstania dzieła. Tylko wtedy wydobyta zostanie głębia tego, co autor miał na myśli.

Jak skutecznie uczyć sztuki w szkołach?

Skutecznie uczenie w tej dziedzinie to budowanie świadomości, że nic nie zastąpi osobistego spotkania ze sztuką. Dlatego należy podziękować nauczycielom za organizowanie wycieczek klasowych, których cel to odwiedziny w świątyni sztuki. Gdy jednak możliwości wyjazdu są ograniczone, należy wykorzystać szkolne narzędzia multimedialne w prezentowaniu dorobku kultury. Niezwykle cenne może okazać się spotkanie z twórcą danej dziedziny. Warto też z grupą uczniów zorganizować szkolną wystawę połączoną z koncertem. By zdobyć środki na ten cel, wiele szkół bierze udział w różnych projektach. Niezwykle cenna w tym zakresie jest współpraca z samorządem oraz miejscowymi instytucjami kultury. Wszystkim jednak, zwłaszcza osobom odpowiedzialnym za edukację, winna przyświecać myśl, że kultura jest tą niepowtarzalną przestrzenią, dzięki której człowiek staje się bardziej człowiekiem.

Czy obecna liczba godzin przeznaczonych na te zajęcia jest wystarczająca?

Tych godzin będzie zawsze za mało, bowiem edukacji artystycznej nie da się wtłoczyć w ramy czasowe. Cieszy fakt, że funkcjonują szkoły profilowane, ukierunkowane na sztukę. Warto, by ich oraz specjalnych profili w pozostałych placówkach oświatowych było jak najwięcej.

NOT. JAG

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama