Chrzest obdarowaniem duchem życia i wolności

Fragment książki "Homilie chrzcielne"

Chrzest obdarowaniem duchem życia i wolności

ks. Nadolski Bogusław TChr

HOMILIE CHRZCIELNE

Copyright © Wydawnictwo WAM 2003



CHRZEST OBDAROWANIEM

DUCHEM ŻYCIA I WOLNOŚCI

Ef 4,1-6

Homilia

Chrzest łączymy najczęściej z polaniem wodą czy zanurzeniem w wodzie. I słusznie, przecież samo słowo chrzest wywodzi się od zanurzenia w wodzie. Ciekawe, że najwcześniejsze przedstawienia chrztu w sztuce szukając wytłumaczenia słowa chrzest — podkreślały inny gest, a mianowicie nałożenie prawej ręki na głowę osoby stojącej w wodzie. Okazuje się, że aż do XII wieku Chrztu Chrystusa nigdy nie przedstawiano jako wylanie wody na głowę Chrystusa przez Jana Chrzciciela. Gest nałożenia ręki opisuje Tradycja Apostolska (IV w.). Kiedy mający przyjąć chrzest wszedł do wody, udzielający wkładał na jego głowę rękę i pytał, czy wierzy w Boga Ojca Wszechmogącego. Po wyznaniu wiary zanurzał w wodzie swoją ręką przyjmującego chrzest. Taki sposób podkreślał fakt, że chrztu nikt nie udziela sobie samemu, nie jest się chrzczonym przez siebie samego.

Chrzest dokonuje się zawsze w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Równocześnie gest ten posiadał i dalsze znaczenie. W Biblii oznaczał adoptowanie, przyjęcie przez Boga nowo ochrzczonego przez Boga, uznanie go za swoje dziecko. Chrzest jest nowym narodzeniem i dziecko winno być przyjęte. Uznanie za dziecko Boże dokonuje się na mocy Ducha Świętego. On udziela nowego życia, łączy z Bogiem Ojcem przez Jezusa Chrystusa. Gest wyciągniętej ręki do dziś zachowany w Kościele uprasza o działanie Ducha Świętego i wskazuje na nie. Zapewne zauważyliście ten gest przed konsekracją we Mszy świętej. Zanim celebrans wypowie słowa Chrystusa: „To jest Ciało moje”, „To jest Krew moja”, przyzywa Bożego Ducha, aby dokonał tego dzieła, wyciąga ręce nad darami i odmawia odpowiednią modlitwę. Podobnie dzieje się w sakramencie chrztu, w którym dokonuje się uświęcenie człowieka, odrodzenie, jego konsekracja Bogu.

Wyrażenie o odrodzeniu, o nowym narodzeniu z wody i Ducha Świętego często powraca w tekstach obrzędu chrztu. Mowa jest o nowym życiu, o podarowanej miłości, obdarowaniu wolnością, o uczynieniu mieszkaniem Ducha Świętego, o uczynieniu przybranym dzieckiem Boga. To Duch Święty sprawia, że w sercu człowieka chrzest wyciska znamię, naznacza dziecko niewymazywalną pieczęcią jako należące do Boga, do Chrystusa.

Gdy śledzimy teksty odnoszące się do działania Ducha Świętego w sakramencie chrztu, zauważamy także sformułowanie, że Duch Ojca i Syna wytycza drogę, zarysowuje drogę nowo ochrzczonemu. Chrzest czyni człowieka wolnym nie tylko od grzechu, który nazywamy pierworodnym, ale obdarza możliwością życia w wolności. Dar wolności jest najbardziej charakterystycznym rysem w podobieństwie człowieka do Boga. Chciejmy pamiętać, że odkupiony, włączony w Chrystusa znaczy wolny. Staje się nim człowiek czyniąc dobro. Dobro czyni człowieka wolnym. Taką drogę wskazał sam Bóg, spiesząc na ratunek człowiekowi, wychodząc ku ludziom, najpełniej w darze swego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa. Tą drogą szedł Jezus, jakby stale „z przepasanymi biodrami” służył ludziom aż do oddania swego życia, aby „życie mieli i mieli je w obfitości”.

Dzisiejszy wyjątkowy dzień w życiu N. staje się dla każdego z nas wezwaniem do kształtowania wolności przez wyjście ku innym, przez czynienie dobra.

Modlitwa Wiernych

Bogu, w którego wszechmogących dłoniach jesteśmy, przedstawmy nasze prośby:

— Podawaj Twoją pomocną i wszechmocną dłoń i prowadź nowo ochrzczone dzieci do realizowania ich planów, zamiarów oraz osłaniaj je w trudnościach życia...

— Nakryj, Panie, ich dłonie Twoimi dłońmi jak namiot spotkania, niechaj ich dłonie będą gestem odwiecznego TAK dla wszystkiego, co w świecie, co obok nich, Tak światu, ptakom, a nade wszystko ludziom, przede wszystkim najbliższym...

— Niechaj nie zabraknie w ich życiu pomagających rąk, a same niech wyciągają pomocne dłonie do innych, do potrzebujących, do sierot...

— Podtrzymuj Twoją dłonią cały świat i jego działania ku pokojowi...

— Spraw, by umiały wyciągać rękę do pojednania...

— Kieruj społecznościami tak, by dzieci nie musiały wyciągać rąk jako dzieci żebrzące...

— Daj, byśmy mieli czas dla dzieci, uczyli je wznosić ręce do Ciebie, Panie, klaskać rękami na Twoją cześć...

Boże, nasz Ojcze, Twoja Prawica dokonuje cudów, prowadzi człowieka przez całe życie. Poprzez Twojego Ducha weź nas w Swoje ręce, przyjmij nasze modlitwy i naucz nas czynić dobro, czyniąc nas wolnymi. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama