reklama

2020-04-05



Dla Chrystusa cierpienie, które musiał znieść, było tym okrutniejsze, że jako Syn Boży miał pełną świadomość, co Go czeka. Dla Jego ludzkiej natury ten ciężar był tak niewyobrażalny, że modląc się w Ogrodzie Oliwnym prosił Ojca, by odsunął od Niego ten kielich. Z miłości jednak zdecydował się go przyjąć. I była to miłość całkowicie na wyrost. Jak pisze św. Paweł: „Nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.”

Podczas czuwania w Ogrójcu, podczas sądu u Piłata, podczas drogi na Golgotę i wisząc na krzyżu, Jezus cały czas był jednocześnie świadomy swojej zbawczej misji oraz tego, jak bardzo ludzkość, wliczając w to Jego uczniów i apostołów, nie była gotowa na przyjęcie zbawienia. Na tym jednak polega ogrom łaski i ogrom Bożej miłości, że jest nieskończenie większa od naszej słabości i naszego nieprzygotowania. W żaden sposób nie moglibyśmy sobie na taką miłość zasłużyć, ani nigdy nie zdołamy odpłacić Chrystusowi za to, co uczynił dla nas. Możemy natomiast Go naśladować w Jego pokornym uniżeniu i tak jak On nie szukać własnej chwały, ale służyć innym – z miłości. Bo prawdziwa służba, praca na rzecz innych, nieraz nosi znamiona „białego męczeństwa” – wymaga poświęcenia, samozaparcia, a nieraz także powstrzymania się od cierpkich słów, gdy stykamy się z niezrozumieniem i niewdzięcznością.

Licząc na ludzkie zrozumienie, wdzięczność czy choćby wsparcie, prędzej czy później dojdziemy do kresu wytrzymałości. Jeśli jednak znajdziemy oparcie w Bogu – gdy nasza służba będzie płynąć z nadprzyrodzonej motywacji – zyskujemy niewyczerpane źródło mocy. Nawet, gdy w pewnych momentach być może będzie nam się wydawało, że Bóg nas opuścił, ostatecznie – jak natchniony autor Psalmu 22, odkryjemy, że nasze zmagania i cierpienia nie są na darmo i że Bóg cały czas był przy nas, podtrzymując nas i pozwalając przejść największy nawet trud.
1 / 1

reklama