reklama

Ewangeliczny radykalizm

Temat: Ewangeliczny radykalizm

Dzisiejszą Ewangelię z czystym sumieniem można nazwać radykalną. Czyż bowiem w kanonach współczesnej politycznej poprawności nie jest jakiś rodzaj jedności, oparty najczęściej na tolerancji, przeradzającej się z czasem w obowiązek akceptacji a nawet afirmacji najbardziej szalonych i niemoralnych zachowań, byleby ogólny wizerunek ludzkości zachowywał właśnie jakąś sztuczną, wymuszoną jedność? Dlatego też stwierdzenie Zbawiciela, że przyszedł rzuci ogień na ziemię, że poróżni ludzi nawet w rodzinach z całą pewnością postrzegane dziś być musi jako radykalne. Jednak pytanie, jakie jawi się po wysłuchaniu dzisiejszej perykopy Ewangelii nie brzmi, czy jest to radykalizm czy nie, ale czy radykalizm musi być zły?
Współczesna popkultura z radykalizmu uczyniła synonim zła i destrukcji. Straszy nim na każdym kroku i w zamian afirmuje wspomnianą już tolerancję, która zresztą już dawno zatraciła swoje pierwotne znaczenie. Chcąc więc odpowiedzieć sobie na pytanie, czy radykalizm jest złem, warto spojrzeć właśnie na krzyż Chrystusa, ten sam, jaki On poleca nam wziąć i pójść za Nim, i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy miłość, jaka na nim się objawiła nam wszystkim jest wyrazem umiarkowania i tolerancji, czy też w najwyższym stopniu jest ona miłością radykalną, miłością aż do samego końca?
Owo pytanie zdaje się być na wskroś pytaniem retorycznym. Nikt nie godzi się oddać życie za nieprzyjaciół. Nikt nie godzi się na takie tortury i tak okrutną śmierć celem zachowania standardów tzw. politycznej poprawności.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Obserwując nasze codzienne życie zauważamy, że owa kultura permisywizmu i tolerancji tylko z pozoru jest kulturą umiarkowania i stoicyzmu. Dostrzegając fale hejtu jakich doświadczają ludzie o poglądach wiernych Ewangelii, patrząc na przymusową indoktrynację od najmłodszych lat, wreszcie presję, jaką nawet koncerny wywierają na swoich pracownikach, widzimy ów trend jest na wskroś radykalny. Jest to jednak radykalizm w zwalczaniu Ewangelii, walka z Chrystusowym krzyżem. Do nas należy odpowiedź, za którym radykalizmem się opowiemy. Trzeciej drogi nie ma.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy chcę iść za Chrystusem w sposób radykalny?

1 / 1

reklama