Z Robertem Friedrichem 'Litzą o nowej płycie Arki Noego

Z Robertem Friedrichem "Litzą" o nowej płycie Arki Noego "Daj na zgodę" rozmawia Andrzej Bujnowski OP


Andrzej Bujnowski OP

Z Robertem Friedrichem 'Litzą o nowej płycie Arki Noego rozmawia Andrzej Bujnowski OP

Z Robertem Friedrichem 'Litzą o nowej płycie Arki Noego

Robercie, na początku czerwca pojawiła się nowa płyta Arki Noego, zatytułowana "Daj na zgodę". Kto jest jej wydawcą?

Wydawcą naszej nowej płyty jest GM Records z Warszawy. Tym razem długo szukaliśmy dobrego rozwiązania. Jak zwykle zależało nam na dotarciu do jak największej ilości słuchaczy, ale ostatni bezpłatny insert (1 633 000 płyty "Hip hip hura Alleluja" dołączony do Gazety Wyborczej, Małego Gościa Niedzielnego oraz Małego Przewodnika Katolickiego) nie doczekał się oficjalnego wydania.Teraz chcieliśmy wydać bezpłatny insert i mieć normalnie wydaną płytę. Na Dzień Dziecka planujemy premierę nowej płyty.

Nie tylko płyta, ale sama Arka, zdaje się, jest tu nowa. Debiutują w niej nowe dzieci...

Myślałem nawet, żeby płycie dać tytuł "Supernova", bo rzeczywiście, nowe piosenki to debiuty naszych najmłodszych dzieci. Nasza najmłodsza 5-letnia Franciszka, 4,5-letnia Michasia (córka Macieja Starosty 'Ślimaka) i Bartek Malejonek śpiewają na tej płycie najwięcej. Oczywiście Martyna, Róża, Ola i Halszka śpiewają nadal. W pierwszym składzie były najmłodsze, ale teraz godnie zastępują starsze rodzeństwo.

Co dzieje się ze "starszakami", które odchodzą? Nie żal im, że już ich w Arce nie ma?

Po 4 latach mamy już sporo "emerytów". Nie śpiewa już z nami Majka (moja najstarsza córka), ale opiekuje się najmłodszymi podczas koncertu. Nie śpiewają też Mikołaj, Marek i Szczepan Pospieszalscy. Kiedy niedawno odwiedziliśmy ich z całą Arką w Częstochowie, to słyszeliśmy jak super grają na skrzypcach, saxofonie i trąbce. Kaja (śpiewała np. "A gu gu" i "Sieje je"), Łukasz (śpiewał np. "Olej do głowy"), Adrian, Janetta, Marta i Dominik nie śpiewają już, ale pamiętają o nas, a my o nich. To były wspaniałe dzieci i bardzo się cieszę, że mogłem z nimi grać i śpiewać. Często, kiedy się modlimy za zespół, wspominamy o wszystkich, którzy z nami grali i śpiewali.

Wiem, że Kaja z mamą (Beatą Kozak - perkusistką Armii i 2 Tm 2,3 - przyp.red.) zakładają własny zespół. Zaprosiliśmy ich, żeby nagrywały swoje piosenki w naszym studio nagraniowym, bo chcemy pomagać takim projektom. Był też pomysł, by Dominik (perkusja) i Łukasz (gitara basowa) założyli zespół, ale na razie tylko ćwiczą. Pospieszalscy grają z rodzicami podczas tras kolędowych.

Siedmioletni syn Darka Malejonka - Bartek, to zawodowy frontman. Urodził się chyba na scenie?

Bartek to mój chrześniak. To niesamowity model i aparat, nie tylko super śpiewa, ale świetnie gra w warcaby. Ostatnio ograł mnie i wygrał tym samym rower. Kiedy chciałem się odegrać, zapytał tylko - po co mu drugi rower. Udało mi się jednak uratować honor w drugiej partii, za co Bartek modlił się za mnie cały miesiąc.

Słyszę, że po raz pierwszy włączyło się w śpiew Arki "starsze pokolenie". Jeden z utworów - "Słońce zza chmury"- zdecydował wzbogacić swoim głosem Darek Malejonek...

Podobał mi się pomysł Joszka, który na swojej pierwszej płycie miał różnych dorosłych gości. Piosenka z Antoniną Krzysztoń jest moją ulubioną z tej płyty. Teraz, siedząc w studio nad naszą nową płytą, jeden utwór nie miał refrenu i trudno było coś zaśpiewać. Darek spróbował i wyszło to tak extra, że zastanawiamy się, czy nie nagrać całej płyty tylko z nim.

Jak powstawały piosenki na płytę? Czy nowe pomysły podsunęła, jak na poprzednich, Siostra Mariola z "Ziarna"?

Oczywiście, tematy piosenek jak zwykle są związane z programem "Ziarno" i chociaż siostra Mariola już go nie prowadzi, staramy się wspólnymi siłami z Lidką Lasotą pracować nad nowymi audycjami. W czerwcu i lipcu będziemy śpiewać dużo nowych piosenek. Postaramy się poruszyć w tych odcinkach trudne tematy rodzinne, rozmawiać o wojnie, apostołach, Duchu Świętym.

Płyta "Daj na zgodę", przy wciąż tym samym wdzięku dzieci z zespołu, jest inna od poprzednich. Jak Ty sam określiłbyś to, co w niej nowe?

Już na ostatniej płycie zaczęło pojawiać się nasze nowe brzmienie. Piosenka "Na drugi brzeg" wyznaczyła nowy kierunek - w stronę lat 60.

Skąd te zainteresowania brzmieniami z lat 60.? Słychać tu trochę i The Animals i The Shadows... Słuchałeś kiedyś tej muzyki?

Lubię to stare, naturalne brzmienie wzmacniaczy lampowych, starych gitar i klawiszy typu Hammond, Rhodes czy Wurlitzer. W dzisiejszych szybkich, cyfrowych i wirtualnych czasach takie brzmienie to wspomnienie czegoś autentycznego, naturalnego.

Szczególnie przebojowo i stylowo brzmią klawisze. Jaki wpływ na płytę miał Marcin Pospieszalski?

Właśnie Marcin gra na tych wszystkich klawiszowych wynalazkach i oczywiście na gitarze basowej, decydując o ostatecznym brzmieniu płyty. Tym razem nagrywaliśmy w starym arkowym składzie: na gitarach - Maleo i ja, na perkusji - Ślimak, na wszelkiego rodzaju saxofonach - Mateusz Pospieszalski. Mniej miejsca w tym nowym brzmieniu było dla Joszka, ale zagrał gościnnie w piosence "Wojna jest zła". Są też na tej płycie piosenki z małą orkiestrą, do których aranżacje napisał Marcin i nasz kontrabasista, Michał Garstecki.

Gdzie nagrywaliście płytę?

Całą płytę razem ze smykami nagraliśmy w naszym arkowym studio, które ze względu na jego wielkość nazwaliśmy - "małe". Przepraszam! Jedną piosenkę "Niedziella" -Maleo nagrał sam w swoim domu na komputerze i w "małe studio" dograliśmy tylko klawisze i wokale. Akurat w tym momencie nagrywają u nas dwie świetne młode kapele: Totus Tuus i Kom3rcja

Jak będziecie promować płytę? Czy Arka koncertuje w wakacje?

Pojawimy się kilka razy w TVP (oprócz "Ziarna" oczywiście). 1 czerwca zrobimy niespodzinkę dzieciom i pokażemy trochę nowych teledysków. 15 czerwca na krakowskim Rynku zaśpiewamy z dziećmi niepeł-nosprawnymi w programie szansa na sukces. 6 lipca TVP 1 pokaże nasz cały nowy koncert. Jeżeli chodzi o inną promocję, to oczywiście wywiady w gazetach. Tegoroczna trasa jest niesamowicie przygotowana i żeby móc zagrać w daleko położonych od siebie miastach (Szczecin 3.07 - Rzeszów 4.07 - Koszalin 5.07), będziemy latać samolotem. To dodatkowa atrakcja dla naszych dzieciaków. Odwiedzimy też Lwów, a cała trasa zakończy się 13 lipca u naszych przyjaciół w Kwidzynie na Festiwalu "Kerygmat". Zagramy tam też z 2 TM 2,3, a potem ruszamy na wakacje.

Działalność Arki sprowokowała pojawienie się ostatnio nowej fali zespołów dziecięcych w Polsce. Ich muzyka jest zdecydowanie oryginalniej i śmielej niż dotąd aranżowana. Przed Arką poziom w tym "nurcie" wyznaczała warszawska Gawęda...

Spotkaliśmy ostanio dużo dobrych dziecięcych zespołów. I to nas bardzo cieszy, bo o to chodziło, aby powstało coś nowego. Mam pomysł, by pod koniec roku zorganizować 3-dniowe spotkanie wszystkich "odpowiedzialnych" zespołów i scholek dziecięcych z całej Polski, na którym podzielilibyśmy się swoimi doświadczeniami. Zaprosimy oczywiście Joszka, Pospieszalskich, Andrzeja Dziewita i kilku księży, którzy, mam nadzieję, pomogą nam w śpiewie liturgicznym...

Arka występuje na wielu scenach, Arka płynie ze wschodu na zachód i z północy na południe... Czy odpoczynek wakacyjny Arki też jest wspólny?

Odpoczywamy osobno, aby poświęcić jak najwięcej czasu naszym rodzonym dzieciom. Przecież Pan Bóg rozliczy mnie z tej szóstki powierzonych mi i mojej żonie dzieci, a nie ze wszystkich dzieci słuchających Arki Noego, chociaż odpowiedzialność za tamte też na pewno jest.


opr. MK/PO

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama