Budować kontynent pokoju

Brat Marek z Taizé na temat Spotkania Młodych 2000 w Warszawie

- Dla wielu młodych ludzi z całego świata to szczególny koniec roku i niezwykły sylwester. 70 tys. uczestników tegorocznego Europejskiego Spotkania Młodych modli się w warszawskich świątyniach w intencji pokoju na świecie. Brat Roger mówi, że to etapy Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię?

- Od 22 lat spotkania Taizé odbywają się na przełomie roku, w jednym z europejskich miast, gromadząc młodych ze Wschodu i z Zachodu. Chcemy przez te spotkania pomóc młodym ludziom odkryć, że wiara w Chrystusa nie zwalnia od odpowiedzialności, przeciwnie: oznacza większą gotowość do uczynienia daru ze swojego życia. W tym darze z siebie człowiek znajduje najgłębszy sens istnienia. Wspólną przygodę wiary, do której zapraszamy młodzież, symbolicznie nazwaliśmy Pielgrzymką Zaufania przez Ziemię. Tak naprawdę ta pielgrzymka trwa przez całe życie człowieka, bo zaufanie Bogu to wiara. Młodym ludziom pomagamy odkryć to zaufanie. Jego najgłębszym źródłem jest sam Bóg, bezgranicznie ufający człowiekowi. Z tego zaufania rodzą się także wzajemne relacje młodych z całej Europy.

- Dlaczego u progu Roku Jubileuszowego wybór padł na Warszawę, miasto najbardziej wysunięte na wschód ze wszystkich, w których odbywały się spotkania?

- W Taizé towarzyszy nam często przekonanie, że Europa Środkowa i Wschodnia ma coś ważnego do przekazania chrześcijanom drugiej części Europy. Polska dwukrotnie dała się poznać jako kraj modlitwy i ludzkiej życzliwości, gdy Europejskie Spotkanie Młodych odbywało się we Wrocławiu w 1989 i 1995 roku. Warszawa jest również miejscem symbolicznym dla całej Europy. Na każdym kroku widać życie, które wiele razy podnosiło się tu z gruzów. Siłę, by się nie poddać, nie zrezygnować z walki, czerpano tu z wiary. To dla Europy czytelny symbol i znak nadziei. Zwłaszcza dla młodych, którzy wkraczają w nowe tysiąclecie nieraz wewnętrznie rozbici, czy zniechęceni, nierzadko doświadczających kryzysu zaufania.

- Organizacja spotkania dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi to ogromne przedsięwzięcie. Bracia słyną z tego, że właściwie bez żadnych środków, korzystając tylko z pomocy młodych ochotników, potrafią sprawić, by kilkudziesięciotysięczny tłum nie stratował miasta. Jak przebiegały przygotowania?

- Zanim rozpoczęliśmy przygotowania, poprosiliśmy o zgodę kard. Józefa Glempa na zorganizowanie Europejskiego Spotkania Młodych w Warszawie. Od początku spotkaliśmy się z dużą przychylnością, zarówno władz kościelnych, miejskich, jak i mieszkańców Warszawy. W maju odbyły się wstępne spotkania z młodymi mieszkańcami Warszawy, którzy znali Taizé, a we wrześniu do Polski przyjechali bracia i ochotnicy z całej Europy i przygotowania nabrały rozmachu. Odwiedziliśmy wszystkie parafie w Warszawie i okolicy, a także szkoły średnie. Powstały parafialne grupy przygotowań, które wśród licznych zadań musiały znaleźć w swoich parafiach kilkadziesiąt tysięcy miejsc noclegowych u rodzin. Są parafie, które przyjmą nawet 600 osób. Dużo pracy miała również grupa zajmująca się przygotowaniem komunikacji. Trzeba było precyzyjnie określić, które linie autobusowe będą musiały zostać "wzmocnione" dodatkowymi środkami transportu. Dodatkowe pociągi uruchomiło także PKP. Warszawa nie ma dużych hal, musieliśmy więc zbudować również olbrzymie ogrzewane namioty.

- Spotkania Taizé pokazują, że o ekumenizmie można nie tylko rozmawiać, ale przede wszystkim go praktykować.

- W Taizé nie dyskutujemy o ekumenizmie i nie wciągamy w takie rozmowy młodych. To zadanie dla teologów. Te spotkania mają skierować uwagę na źródło wiary przez modlitwę, spotkanie ze Słowem Bożym, doświadczenie Kościoła. Niepostrzeżenie stajemy blisko siebie. Trwanie na wspólnotowej modlitwie, wysiłek przekraczania barier, np. kulturowych, czy językowych, doświadczenie ludzkiej życzliwości pomagają przekroczyć to, co jest w pewnym sensie pozorne, zewnętrzne. Podziały przestają odgrywać rolę. Chcemy, by młodzi doświadczyli, że pojednanie nie jest nieosiągalne. Czy możemy zrobić coś więcej?

- Co to znaczy w obliczu integrującej się Europy?

- Europa i świat potrzebują pojednania. Uczestnicy spotkań Taizé są świadomi, że Ewangelia jest źródłem, z którego można czerpać siłę i odwagę do przebaczania. Czerpiąc z niego możemy budować Europę, która będzie kontynentem pokoju i pojednania.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Tomasz Gołąb

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama