Wyjaśnienia terminologiczne (rodzina, komuniacja, relacja,dialog)

Fragmenty książki "Dialog w rodzinie"

Wyjaśnienia terminologiczne (rodzina, komuniacja, relacja,dialog)

Marian Śnieżyński

DIALOG W RODZINIE

ISBN: 978-83-7767-143-6
wyd.: Wydawnictwo WAM 2012

Spis wybranych fragmentów
Wstęp
Polska rodzina w dobie przemian społeczno-ustrojowych
Wyjaśnienia terminologiczne
        Rodzina
        Komunikacja
        Relacja
        Dialog

1. Wyjaśnienia terminologiczne

Zdaniem wielu metodologów (por. M. Łobocki, S. Nowak, T. Pilch, Z. Zaborowski), terminologia pedagogiczna cierpi na ogólnikowość i nieprecyzyjność, co wydatnie utrudnia właściwe zrozumienie i przyswojenie opracowań z tej dziedziny. W licznych przypadkach terminy te pochodzą z mowy potocznej, a część z nich jest zaczerpnięta z nauk pokrewnych (psychologia, socjologia). Zadaniem uczonego jest zatem troska o precyzję i jednoznaczność używanych pojęć, ich uściślenie, czasem przeformułowanie, wyeliminowanie mętności językowych i niejasnych określeń.

Kierując się tym przesłaniem, pragnę zaproponować ujęcia terminologiczne w odniesieniu do podstawowych pojęć używanych w niniejszej książce. Pojęciami tymi są: rodzina, komunikacja, relacje interpersonalne i dialog. Z racji głównego problemu, jakim jest rodzina i dialog, te dwa określenia postaram się szczegółowo omówić.

1.1. Rodzina

Rodzina stanowi integralną część każdego społeczeństwa, jest środowiskiem życiowym niemal każdego człowieka, „środowiskiem naturalnym, do którego przynależność opiera się na podstawie urodzenia”5. To miejsce, w którym realizuje się proces wychowania i rozwoju nie tylko młodego pokolenia, ale wszystkich członków rodziny poprzez wzajemne na siebie oddziaływanie.

Jako grupa o niepowtarzalnym charakterze stanowi przedmiot analizy nie tylko wszelkich wyznań religijnych czy badaczy specjalizujących się w różnych dyscyplinach naukowych, ale również skupia na sobie uwagę polityków i przeciętnych, zwykłych ludzi.

Z terminem rodzina spotykamy się zarówno w języku potocznym — gdzie definiuje się ją jako parę małżeńską posiadającą dzieci — jak i w różnych dziedzinach nauki. Wielość definicji, które można znaleźć w literaturze, wskazuje na ogromną trudność w jednoznacznym jej określeniu.

Jak pisze Lucjan Kocik6, za pierwszą definicję rodziny możemy uznać słowa Arystotelesa, dla którego jest ona „z natury istniejącą wspólnotą, utrzymującą się trwale dla codziennego współżycia”.

W swych rozważaniach wielu autorów analizuje rodzinę w różnych ujęciach, przedstawiając jej charakterystyczne cechy między innymi jako grupy społecznej, instytucji wychowawczej czy środowiska wychowawczego.

Definiując rodzinę, określamy ją zazwyczaj jako grupę osób połączonych stosunkiem małżeńskim i rodzicielskim. Możemy więc powiedzieć, iż małżeństwo i pokrewieństwo decydują o powstaniu i egzystencji rodziny. Przy czym pokrewieństwo to może być rzeczywiste (między rodzicami i dziećmi własnymi) lub zastępcze (między rodzicami i dziećmi przybranymi).

Jak dodaje Józef Rembowski7, rodzina to grupa zamieszkująca razem, pod jednym dachem, obejmująca także najbliższych krewnych, między innymi babcię czy dziadka. Rodziców łączy więź małżeńska, natomiast rodziców z dziećmi więź rodzicielska będąca podstawą wychowania rodzinnego, ale także swego rodzaju więź formalna, która określa ich wzajemne obowiązki względem siebie.

Według Czesława Czapowa, „rodzina jest grupą społeczną, czyli zbiorem ludzi, którzy dążąc do wspólnych celów, stanowią pewnego rodzaju odrębną całość”8.

Na odrębność rodziny, podkreślając wśród wielu aspektów wzajemną miłość rodziców i dzieci, zwraca również uwagę J. Rembowski, nazywając ją małą i jednocześnie pierwotną grupą, o swoistej organizacji i o określonym układzie ról między poszczególnymi członkami, związanymi odpowiedzialnością moralną, świadomą własnej odrębności, mającą swe tradycje i przyzwyczajenia, zespoloną miłością i akceptującą się nawzajem9.

Rodzina jest więc jedyną grupą zbudowaną na miłości. Dzięki takiej postawie jeden służy drugiemu i nie oczekuje, by otrzymać coś w zamian. W tej wspólnocie nie tyle ważne jest to, co człowiek posiada, ale kim jest dla pozostałych członków jako osoba.

Rodzinę zalicza się do tak zwanych grup pierwotnych, awięc tych, gdzie istotna jest mała liczebność, bliskie więzi społeczno-emocjonalne, wzajemny bezpośredni kontakt między członkami oraz współdziałanie.

Dla Zbigniewa Zaborowskiego rodzina to nie tylko grupa naturalna oparta o związki krwi, małżeństwa czy adopcji, ale też „grupa społeczno-wychowawcza, która kultywuje określone normy i wartości, realizuje je za pomocą mniej lub bardziej świadomych metod i technik”10.

To także pierwsza instytucja wychowania ikształcenia zarówno dzieci, jak i dorosłych członków rodziny. Wychowania nie tylko naturalnego, wynikającego ze zwyczajnych codziennych zdarzeń, ale również planowego, celowego i zamierzonego.

Rodzinę można także postrzegać jako instytucję, która „ma określony status społeczno-prawny, a procesy w niej zachodzące podlegają rejestrowaniu i regulacji przez normy (przepisy) prawne”.

Franciszek Adamski definiuje rodzinę jako zinstytucjonalizowaną grupę złożoną z osób połączonych jednym lub dwoma typami stosunków społecznych: stosunkiem małżeństwa i stosunkiem rodzice — dzieci (...), określaną przez trwałe i zalegalizowane stosunki seksualne dwojga partnerów dających życie swym dzieciom (...), a jednocześnie przyjmujących na siebie zadanie wprowadzenia ich w życie.

Określeniem, które ukazuje zarówno grupowy, jak i instytucjonalny charakter rodziny jest definicja Zbigniewa Tyszki, według której jest to ustrukturalizowany i funkcjonalnie powiązany zbiór jednostek i specyficznych struktur oraz mikroelementów społecznych tworzących mikrogrupę i zarazem instytucję społeczną, powiązaną wewnętrznie więzią małżeńską, więzią pokrewieństwa, powinowactwa lub adopcji oraz wypełniającą jednocześnie szereg istotnych, ważnych, zintegrowanych ze sobą funkcji wobec jednostek i społeczeństwa, w oparciu o regulatory występujące w kulturze behawioralnej11.

Rodzina dla dziecka jest jednak przede wszystkim naturalnym środowiskiem wychowawczym, czyli pewną częścią świata zewnętrznego, układem sytuacji, do którego dziecko zgodnie ze swoimi możliwościami i potrzebami się przystosowuje12. Istotne są tutaj dwa aspekty. Pierwszy — osobowy, obejmujący stosunki międzyludzkie, w które dziecko wchodzi i które obserwuje, charakter więzi emocjonalnej, postawy rodzicielskie i ogólną atmosferę domu rodzinnego. To rodzina jest dla dziecka źródłem pierwszych kontaktów, relacji i więzi emocjonalnych. Oddziaływuje na osobowość w momencie, gdy jest ona najbardziej plastyczna. Jej mała liczebność, bezpośrednie interakcje między członkami, codzienne kontakty, wzajemna troska o siebie, wspólne tradycje i obyczaje tworzą klimat życia rodzinnego. Drugi aspekt — nieosobowy zawiera natomiast warunki materialne, organizację życia, pielęgnowane tradycje itp.

Na tym szerokim tle wielorakich analiz i definicji rodziny pragnę zaproponować własne, robocze określenie tego terminu związane z podjętym problemem badawczym.

Rodzina — to wspólnota osób, mężczyzny i kobiety, oparta na fundamencie miłości, prawdy i wolnego wyboru, połączona węzłem małżeńskim, gdzie wzajemnie odpowiadając za siebie, małżonkowie decydują się na dialog, prokreację, opiekę i wychowanie swojego potomstwa.

Wyjaśnienia terminologiczne (rodzina, komuniacja, relacja,dialog)
Rys. 1. Graficzne ujęcie definicji rodziny Źródło: opracowanie własne.

Zamieszczony wyżej rysunek 1 wymaga krótkiego komentarza w odniesieniu do dwóch przenikających się serc — mężczyzny i kobiety. Należy zwrócić uwagę, że te dwie odmienne płci w wyniku zawarcia związku małżeńskiego tworzą nową, trzecią jakość (na rysunku jest to kratka — ale proszę jej nie mylić z więzieniem). Połączenie dwóch istot wcześniej zupełnie sobie obcych, z zupełnie innymi osobowościami, genami, charakterem, temperamentem, przyzwyczajeniami, nawykami, poglądami, może dać nową jakość tylko pod warunkiem autentycznej i głębokiej miłości, zupełnie wolnego wyboru i oparcia tego związku na prawdzie.

Z rysunku wynika również, że obok powstania (w wyniku nałożenia się na siebie) wyjątkowej wspólnoty i związku, zostały zachowane obszary niezależności męża i żony. Te pola niezależności, swoistej autonomii, odgrywają w małżeństwie bardzo istotną rolę, pozwalają na realizację własnych, indywidualnych pasji, zainteresowań przy pełnym zrozumieniu i akceptacji drugiej strony. Ta akceptacja i to zrozumienie nie może się inaczej dokonać jak na płaszczyźnie dialogu, wspólnych negocjacji, kompromisów. Chyba że są takie przypadki, które godzą się na totalne wchłonięcie i podporządkowanie jednej osoby drugiej — wówczas znika obszar wolności jednostki, którą świadomie oddaje drugiej osobie.

Zaproponowana definicja rodziny zawiera w sobie, łączy trzy podejścia do tego określenia13: definicja obejmuje i spełnia wymogi podejścia strukturalnego,

które zwraca uwagę na skład i członkostwo rodziny (kobieta, mężczyzna, dzieci);

• przyjęta definicja zawiera w sobie podejście funkcjonalne, wyraźnie podkreślając i wskazując na cele i funkcje rodziny (wzajemna odpowiedzialność za prokreację, wychowanie, opiekę i dialog); definicja spełnia wreszcie podejście inkluzywne, podkreślając znaczenie relacji pomiędzy członkami grupy (wzajemna miłość, wolny wybór, relacje oparte na dialogicznej postawie osób).

Jak słusznie zauważa Jacek Prusak14, pierwsze kryzysy w związkach małżeńskich powstają wtedy, kiedy „inny” (współmałżonek, partner) staje się obcy, bo okazuje się, że nie jest on taki, jakim go sobie wyobrażałem, jest inny. I albo tę inność przyjmę, albo zacznę ją kontrolować. Większość z nas ma tendencję, żeby inność kontrolować, bo to uspokaja, pozwala panować nad sytuacją. Przezwyciężenie tego typu kryzysu polega, zdaniem autora, na tym, żeby sobie uświadomić, iż inny nie znaczy obcyi że nie mogę oczekiwać, żeby stał się podobny do mnie tylko dlatego, że jest ze mną tak długo. Mój pogląd na obszary inności w małżeństwie zupełnie pokrywa się z opinią J. Prusaka. Natomiast we wspólnym obszarze ujednoliconych i uzgodnionych oddziaływań winny znaleźć się dzieci, które w okresie dorastania muszą zostać objęte autentycznym dialogiem wychowawczym.

W proponowanej definicji zwracam również uwagę na formalne zalegalizowanie związku (ślub kościelny, kontrakt cywilny), które prawnie sankcjonują i ustanawiają nową komórkę społeczną. Małżonkowie mają obowiązek spełniania wielu zadań, ale wśród nich należy szczególnie wyróżnić i podkreślić cztery wiodące funkcje, a są nimi: podjęcie decyzji o wspólnym rozwiązywaniu wszystkich problemów i trudności (dialog), podjęcie decyzji urodzenia dzieci (prokreacja), ich wychowania i otoczenia właściwą opieką. Te cztery funkcje sygnowane są pieczęcią odpowiedzialności. Przy czym termin ten rozumiem jako branie na siebie skutków postępowania drugiej osoby i odpowiadanie za jej postępowanie. Określenie to jeszcze mocniej uzasadnia potrzebę, a nawet konieczność istnienia dialogu w rodzinie, dialogu pomiędzy małżonkami i ich dziećmi. O odpowiedzialnym rodzicielstwie Jan Paweł II pisze tak:

Odpowiedzialne rodzicielstwo dotyczy bezpośrednio i wprost tego momentu, w którym mężczyzna i kobieta, łącząc się z sobą „jako jedno ciało”, mogą stać się rodzicami. Moment ten posiada szczególną wartość dla ich więzi międzyosobowej. Równocześnie niesie on z sobą możliwość rodzicielską. Jest to moment, w którym oboje mogą stać się rodzicami — ojcem i matką — przekazując życie nowej ludzkiej istocie15.

1.2. Komunikacja

Przez komunikację ( communicatio) rozumieć będziemy wymianę informacji między nadawcą (rodzicem) i odbiorcą (dzieckiem), przy czym przekaz treści dokonuje się zawsze za pośrednictwem jakiegoś kanału (werbalnego, pozawerbalnego, wzrokowego lub słuchowego czy wzrokowo-słuchowego). Komunikacja oddziaływuje głównie na sferę receptywną dziecka. Na etapie komunikacyjnych relacji nie można mówić o nawiązywaniu wzajemnych więzi między rodzicami a dziećmi. Można powiedzieć, iż jest to etap oficjalnego „urzędowego” stylu pracy16.

1.3. Relacja

Przez relację interpersonalną ( relatio) rozumieć będziemy związek, stosunek, zależność zachodzącą między osobami (rodzice — dziecko). Relacja interpersonalna polega na bezpośrednim kontakcie rodziców z dzieckiem, mającym charakter więzi egzystencjalnej. W odniesieniu do komunikacji relacja stanowi zatem wyższy etap, wyższy szczebel kontaktu „Ja” — „Ty”. W obrębie relacji interpersonalnych konieczna jest empatia i szacunek do drugiej osoby, podmiotowe jej traktowanie, przestrzeganie zasad etyki w owych relacjach17. Współczesny grecki pedagog Alexandre Cosmopoulos18idzie jeszcze dalej, twierdząc, iż relacja wiąże się ze wzajemnym empatycznym przenikaniem, zaufaniem, przejrzystością działań i zamierzeń.

1.4. Dialog

Przez dialog ( dialogos) w potocznej formie rozumieć będziemy rozmowę pomiędzy co najmniej dwiema osobami. Dialog stanowi najbardziej dojrzałą i pełną formę kontaktów międzyludzkich. Prawdziwy, autentyczny dialog może wyrosnąć tylko na podłożu właściwych relacji interpersonalnych. Janusz Tarnowski19wyróżnia trzy rodzaje dialogu: dialog jako metoda, dialog jako proces i dialog jako postawa. W niniejszym opracowaniu interesować nas będzie dialog jako postawa. W tym znaczeniu autor rozumie to pojęcie jako gotowość do otwierania się na rozumienie drugiego człowieka, zbliżanie się doń i w miarę możliwości wzajemne współdziałanie w poszukiwaniu i odkrywaniu prawdy (dialog rzeczowy) oraz otwieraniu naszego wnętrza (dialog personalny).

Dla Jana Pawła II20dialog jest sposobem komunikacji międzyludzkiej, w której podmioty dążą do wzajemnego zrozumienia, zbliżenia i współdziałania. Mówiąc o dialogu, Papież zwracał również uwagę na postawę dialogu. Postawa ta oznacza stały sposób zachowania się człowieka — jako jednostki i wspólnoty osób, których istotą jest gotowość do spotkania się z innymi podmiotami, wspólnego poszukiwania prawdy, kompromisu i wynikającego z niego działania, czyli do zrozumienia, zbliżenia się i współdziałania z każdym innym podmiotem jednostkowym i wspólnotowym.

Stanisław Michałowski łączy pojęcia „dialog” i „spotkanie”, uważając, że są one trwale z sobą związane oraz towarzyszą człowiekowi od zarania jego dziejów, określają sztukę wzajemnego bycia naprzeciw siebie, czyli w relacji człowiek — człowiek. Dialog, jego zdaniem — polega na przekonywaniu, porozumieniu lub szukaniu konsensusu. Chodzi w nim przede wszystkim o „udostępnienie swoich przekonań partnerom w taki sposób, aby ułatwić im zrozumienie i przyjęcie”. W konsekwencji ma to doprowadzić do znalezienia i poszerzenia tego, co wspólne, co może być podstawą współdziałania. Dialog — spotkanie, w opinii tego autora, może zaistnieć w relacji z inną osobą (osobami), wytworami — dziełami człowieka oraz samym sobą; może przejawiać się w sferze fizycznej, psychicznej i duchowej. Można zatem tutaj mówić o dialogu zewnętrznym (z „partnerami poza sobą”) i dialogu wewnętrznym (z samym sobą).

Mikołaj Winiarski21rozpatruje dialog międzyludzki w węższym i szerszym znaczeniu. Dialog w węższym znaczeniu to rozmowa dwóch lub więcej osób, które nawzajem zadają sobie pytania i udzielają na nie odpowiedzi. Jest to zazwyczaj rozmowa ustna (choć może też mieć charakter niewerbalny), przeważnie krótkotrwała, między jej uczestnikami najczęściej ma miejsce bezpośrednia styczność fizyczna (ale może także występować więź pośrednia — na odległość). Rozmowa ta ma na celu uzyskanie określonych informacji, ich przekazanie lub zweryfikowanie, a także doprowadzenie partnerów do wspólnego stanowiska — stwierdzenia sądu, poglądu w określonej kwestii.

Dialog w szerszym znaczeniu jest rozmową bardziej ambitną, rozbudowaną pod względem kategorii i liczebności podmiotów w niej uczestniczących, charakteru, różnorodności i wielości styczności między nimi (werbalnych i niewerbalnych, bezpośrednich i pośrednich), zawartości treściowej oraz zamierzeń i skutków realnych (celów założonych i rzeczywistych). Uczestnikami takiej rozmowy są tutaj nie tylko pojedyncze osoby, ale przede wszystkim różnego rodzaju grupy społeczne (mniej lub bardziej liczne), wspólnoty, społeczeństwa, organizacje lokalne i paralokalne, międzynarodowe; instytucje o różnym charakterze i zasięgu działania — krajowym i międzynarodowym. Uczestnicy takiego dialogu rozmawiają z sobą w ramach bezpośredniej styczności wszystkich lub za pośrednictwem wybranych przez siebie przedstawicieli (wydelegowanych osób) lub też w sposób pośredni — poprzez techniczne środki przekazu. Występuje tutaj bogata sieć spotkań międzyludzkich, tj. bezpośrednich i pośrednich, oficjalnych i nieoficjalnych, o charakterze intencjonalnym i spontanicznym, krótko- i długotrwałych. Zakres treści jest tutaj stosunkowo obszerny, może dotyczyć wszystkich dziedzin życia ludzi oraz ich kultury materialnej i duchowej, życia i funkcjonowania grup społecznych, szerszych wspólnot, organizacji o różnym charakterze i zasięgu działania, państw, różnych ważkich problemów natury politycznej, społecznej, ekonomicznej i kulturowej.

W moim rozumieniu dialog to sposób komunikacji i relacji interpersonalnych pomiędzy współmałżonkami oraz dziećmi i rodzicami, w której podmioty (dzieci — rodzice) dążą w szczególny sposób przez słowo, ale i przez gesty, do wzajemnego zrozumienia, zbliżenia i współdziałania, w wyniku którego możliwe staje się ustalenie ram wzajemnego kompromisu prowadzącego do poznania prawdy, dobra i piękna.

5 B. Suchodolski, Pedagogika, Warszawa 1985, s. 205.

6 L. Kocik, Wzory małżeństwa i rodziny, Kraków 2002, s. 31.

7 Por. J. Rembowski, Rodzina w świetle psychologii, Warszawa 1986, s. 13-14.

8 C. Czapów, Rodzina a wychowanie, Warszawa 1968, s. 6.

9 F. Adamski, Socjologia małżeństwa i rodziny, Warszawa 1982, s. 26.

10 Z. Zaborowski, Rodzina jako grupa społeczno-wychowawcza, Warszawa 1980, s. 18. Dialog — 2

11 Z. Tyszka, System metodologiczny poznańskiej szkoły socjologicznych badań nad rodziną, Poznań 1997, s. 35.

12 Por. H. Cudak, Szkice z badań nad rodziną, Kielce 1995, s. 16-18.

13 Por. A. Kaim, A. Guniewicz, Edukacja bez wykluczenia, ABC wsparcia dla dzieci z rodzin zagrożonych wykluczeniem społecznym, Gdańsk 2007.

14 J. Prusak, Swój czy obcy? Polak wobec Kościoła, „Przemyski Przegląd Kulturalny” 2010, nr 4.

15 Jan Paweł II, List do rodzin, Sandomierz 1994, s. 43.

16 Por. W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Warszawa 2001, s. 177-178.

17 U. Ostrowska, Relacje interpersonalne w edukacji jako przedmiot badań,

[w:]Aksjologiczne aspekty relacji interpersonalnych w edukacji, red. U. Ostrowska, Kraków 2002, s. 117.

18 A. Cosmopoulos, Edukacja jako relacja interpersonalna — spojrzenie aktualne, „Kwartalnik Pedagogiczny” 2001, nr 2. 19

19

20 Encyklopedia nauczania społecznego Jana Pawła II, red. A. Zwoliński, Radom 2003, s. 108.

21 M. Winiarski, Dialog w przestrzeni życia a poczucie bezpieczeństwa, [w:] Dialog pokoleń — studium interdyscyplinarne, red. K. Franczuk, Warszawa 2007, s. 26.

opr. ab/ab



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama