Miłość na manowcach. Miłość i jej imitacje. Fałszywe oblicza miłości

Nie ma nic bardziej wartościowego niż miłość i nic bardziej niebezpiecznego niż imitacja miłości

Wydawnictwo M

Mylić miłość
z jej imitacjami
to popełniać tak poważny błąd,
jakby mylić dobro ze złem
albo życie ze śmiercią


fragment książki:

CZĘŚĆ PIERWSZA

Miłość i jej imitacje

Rozdział pierwszy

Fałszywe oblicza miłości

Istnieją wartości i rzeczy, które są szczególnie cenne dla człowieka i które pragnie on posiadać. Jeśli z jakiegoś względu są one poza jego zasięgiem, to próbuje on zadowolić się ich imitacją. Stąd tak wiele imitacji wartości materialnych: złota, biżuterii, a także duchowych: mądrości, dojrzałości, świętości. Wśród tych drugich wyjątkowo cenna i pożądana przez człowieka jest miłość. Może ona niestety także być mylona z jej imitacjami, gdyż prawdziwa miłość jest bardzo wymagająca i trudna.

Co to jest imitacja miłości? Jest to każde zachowanie, które uchodzi za miłość, a które nie spełnia jej podstawowych wymagań. Do owych wymagań należy bezinteresowność, bezwarunkowość oraz dostosowanie miłości do niepowtarzalnej sytuacji kochanej osoby. Wystarczy, że w danym przypadku nie jest respektowana choćby tylko jedna z tych cech, by mieć do czynienia z imitacją miłości.

Każda imitacja jest oszustwem, czymś fałszywym. Imitacja miłości jest czymś szczególnie fałszywym i może powodować bardzo niebezpieczne skutki. Często jest też niezwykle trudna do zdemaskowania. By się przekonać o negatywnych rezultatach takiej imitacji, wystarczy poznać kilka jej przykładów.

Przykład pierwszy: miłość interesowna. Oto matka, która z jakiegoś względu nie jest pewna swojej miłości do dziecka. Grozi jej wówczas to, że wszystko, co czyni wobec dziecka, będzie odpowiedzią na jej własną potrzebę upewniania się, że potrafi kochać. Jej zachowania wobec dziecka będą więc motywowane czymś innym niż po prostu bezinteresowną miłością. Zwykle w takiej sytuacji matka stara się kochać swoje dziecko „bardziej”, niż czynią to inne matki. Łatwiej jej wtedy upewniać się, że naprawdę kocha. Chcąc „bardziej” kochać, może na przykład postanowić, że będzie ZAWSZE uśmiechać się do swojego dziecka. Wbrew jej nadziejom skutki takiego zachowania mogą być bardzo niebezpieczne. Dziecko bowiem głównie od własnej matki uczy się wyrażania tego, co przeżywa. Jeśli jest zaniepokojone, czy coś je boli, to własny ból czy niepokój powinno wyczytać w twarzy, spojrzeniu i głosie mamy. Jeśli ona jest zawsze uśmiechnięta, to nieświadomie wprowadza swe dziecko w błąd. Mechaniczne, niedostosowane do sytuacji zachowanie matki może nawet doprowadzić do poważnych trudności psychicznych u dziecka. Jeśli nawet to nie nastąpi, to dziecko może stopniowo dojść do przekonania, że mamie jest obojętne, co ono przeżywa. Ma ona przecież zawsze uśmiechniętą twarz, niezależnie od przeżyć swego dziecka.

Inny przykład miłości interesownej. Oto ktoś twierdzi, że czuje się zbyt mały, by zasługiwać na miłość ze strony innych, a nawet na własną przyjaźń. Jednocześnie deklaruje, że chce poświęcić swe życie, by kochać bliźnich. Nie można jednak kochać drugiego człowieka, gdy nie jest się przyjacielem samego siebie. Pan Bóg objawia w Biblii, że możemy kochać innych najwyżej tak jak samych siebie. Opisywanej tu osobie grozi tak zwana projekcja psychiczna, czyli kochanie samego siebie pod pretekstem miłości bliźniego. Poświęcenie dla drugiej osoby jest wtedy interesowne, bo służy wynagradzaniu sobie przekonania o własnej małości.

A oto przykład miłości warunkowej. Jakże wielu rodziców straszy swoje dzieci wycofaniem miłości: jeśli będziesz niegrzeczny, to przestanę cię kochać. W atmosferze jedynie warunkowej miłości dziecko doznaje silnych lęków i nie może zaspokoić podstawowej potrzeby bezpieczeństwa. Nawet jeśli sami rodzice nie traktują poważnie cytowanej wyżej groźby, to w odczuciu dziecka staje się ona źródłem cierpienia i niepewności, niekiedy do końca życia. Można więc egzekwować konsekwencje błędów dziecka (jeśli mnie nie posłuchasz, to nie obejrzysz filmu), ale nie powinno się nigdy szantażować go wycofaniem miłości.

Warunkowość miłości przybiera wiele form. Dla przykładu: może się zdarzyć, że rodzice pragną zrealizować własne aspiracje kosztem dzieci. Wywierają wtedy różne naciski, by formować dziecko według osobistych upodobań, zamiast pomagać mu w odkryciu jego drogi życiowej i niepowtarzalnych uzdolnień. Rodzice mogą być w takiej sytuacji przekonani, że ich naciski i oczekiwania służą dobru dziecka oraz że są wyrazem ich rodzicielskiej miłości i troski. W rzeczywistości wyrażają one dążenie rodziców do zaspokojenia ich własnych potrzeb. Dzieci są wtedy kochane warunkowo: o ile spełniają plany i nadzieje rodziców.

I ostatni przykład imitacji: miłość niedostosowana do niepowtarzalnej sytuacji kochanej osoby. W Polsce mamy około dwa miliony osób uzależnionych od alkoholu. Byłoby o wiele mniej uzależnień, gdyby najbliższe środowisko bardzo stanowczo reagowało już na PIERWSZE zdarzenie nadużycia alkoholu, np. w takiej formie: Niepokoję się, że tyle wczoraj wypiłeś. Sądzę, że masz jakieś problemy, i chętnie ci pomogę. Jeśli jednak jeszcze raz tak się zachowasz, to nigdy już nie pójdę z tobą na żadne przyjęcie.

Tymczasem wiele osób długo nie reaguje na nadużywanie alkoholu przez partnera, a nawet stara się go chronić przed konsekwencjami picia, myśląc, że w ten sposób pomoże mu w zmianie zachowania. Taka ochrona jest właśnie jaskrawym przykładem miłości niedostosowanej do sytuacji partnera, a więc jest szkodliwa. Tymczasem dojrzała miłość polega na tym, że zostawia się pijącemu dźwiganie wszystkich konsekwencji jego zachowania. Jeśli bowiem ktoś pije, a ktoś inny ponosi konsekwencje (np. ukrywa, usprawiedliwia, pożycza pieniądze), to ten pierwszy będzie pił aż do śmierci. A miłość oznacza przecież takie zachowanie wobec partnera, które chroni jego życie i stwarza szansę na rozwój, nawet za cenę bólu.

Wniosek z powyższych analiz nasuwa się sam: nie ma nic bardziej wartościowego niż miłość i nic bardziej niebezpiecznego niż imitacja miłości. By kochać naprawdę, nie wystarczy jedynie dobra wola czy poleganie na odczuciach. Potrzeba nieustannego wysiłku, by stawiać sobie wymagania miłości. Potrzeba też pokornej odwagi, by weryfikować, czy moja miłość do innych nie jest jedynie jej imitacją. Tego typu pytania są tym bardziej potrzebne, im bardziej jest ktoś przekonany, że one go nie dotyczą. Tylko prawda może wyzwalać z imitacji. Także z imitacji miłości.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama