Duchowa Adopcja to dzieło Boże

Z nowym biskupem pomocniczym diecezji siedleckiej, ks. dr. Piotrem Sawczukiem rozmawia ks. dr Andrzej Adamski.

W 1994 r., pełniąc funkcję przeora klasztoru paulinów przy kościele Ducha Świętego w Warszawie, powołał Ojciec Ruch Krzewienia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Dlaczego zaangażował się Ojciec w to młode jeszcze wówczas dzieło?

Tak naprawdę, to ja niczego nie powoływałem. Zaakceptowałem tylko, aby istniejące przy naszym kościele młodzieżowe duszpasterstwo „Straży Pokoleń”, które zajmowało się obroną nienarodzonych, realizowało i promowało modlitwę Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. DA powstała po objawieniach fatimskich, stając się odpowiedzią na wezwanie Matki Bożej do modlitwy różańcowej, pokuty i zadośćuczynienia za grzechy, które najbardziej ranią Jej Niepokalane Serce. W 1987 r., za sprawą artykułu na temat tej idei napisanego przez pana Pawła Milcarka, a umieszczonego w „Rycerzu Niepokalanej”, nasze duszpasterstwo zaczęło je realizować w praktyce.

Pierwsze przyrzeczenia Duchowej Adopcji zostały złożone 2 lutego 1987 r. w kościele oo. paulinów w Warszawie. Od tej pory - poprzedzone trzydniowym przygotowaniem modlitewnym - przyrzeczenia składane są systematycznie w każde święto Matki Bożej.

Czy początki popularyzowania idei Duchowej Adopcji były łatwe? Trafiała ona na podatny grunt?

Początki zawsze są trudne. Bardzo mała grupka ludzi angażowała się w Duchową Adopcję, ale przez wytrwałość i zaangażowanie idea zataczała coraz szersze kręgi. Jedno należy stwierdzić: jest to dzieło Boże. Bez pieniędzy, reklamy, zupełnie oddolnie, z kościoła paulinów pw. Ducha Świętego idea DA zaczyna promieniować na całą Polskę. W latach 1990-92 modlitwa rozprzestrzenia się w wielu parafiach diecezji sandomiersko-radomskiej. W 1992 r. w Kałkowie-Godowie powstaje stały ośrodek Duchowej Adopcji, w którym składane są przyrzeczenia z terenu całej diecezji. Podczas sesji poświęconej 25-leciu encykliki „Humanum Vitae” w listopadzie 1993 r. w Gdyni - modlitwa jest promowana przez obrońców życia z Gdańska oraz przedstawicieli Human Life International - Europa. Powstaje kolejny stały ośrodek przy Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku-Matemblewie oraz licznych parafiach Wybrzeża. W 1994 r. modlitwa otrzymuje błogosławieństwo Ojca Świętego Jana Pawła II, zostaje również wydana książka-instrukcja pt. „Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego”, opracowana przez obrońców życia z Warszawy i Gdańska pod kierunkiem paulina o. Sebastiana Mateckiego. W tym też roku kilka tysięcy pątników warszawskiej pielgrzymki podejmuje przyrzeczenia na Jasnej Górze. W 1995 r. rozpoczyna pracę Centralny Ośrodek Duchowej Adopcji na Jasnej Górze, a modlitwę podejmują kolejne grupy pielgrzymkowe wędrujące do Częstochowy z całej Polski. W 1996 r. intensywną pracę podejmuje Ośrodek Informacji Duchowej Adopcji w Gdańsku Brzeźnie, prowadząc kolportaż materiałów, informacji oraz korespondencję. Kuria Metropolitarna w Krakowie zamieszcza informację o Duchowej Adopcji w Biuletynie Duszpasterskim. Dzieło DA rozprzestrzenia się w diecezji krakowskiej, tarnowskiej i w wielu innych. Od 1996 r. rozpoczynają się wyjazdy zagraniczne, propagujące tę modlitwę. Powstają stałe ośrodki Duchowej Adopcji w wielu polskich misjach katolickich poza granicami kraju. Dzisiaj DA znana jest w wielu krajach Europy, przetłumaczona na kilkanaście języków dociera na wszystkie kontynenty - stając się ruchem na skalę międzynarodową.

Od blisko 20 lat jest ojciec moderatorem Duchowej Adopcji, którego centrum zostało Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski w Częstochowie. Jak uzasadnia Ojciec ludziom potrzebę włączenia się w ten ruch?

Oprócz ratowania życia konkretnego dziecka zagrożonego zabiciem, które bierzemy w modlitewną opiekę, owocuje ona wielorakim dobrem. Jest nim systematyczna modlitwa w rodzinach. Zwłaszcza wtedy, gdy podejmują ją rodzice wraz z dziećmi. Modlitwa Duchowej Adopcji skutecznie leczy zranione serca matek i ojców, którzy odrzucili dar życia, przywracając pokój w rodzinach, budując nowe relacje między mężem i żoną, rodzicami i dziećmi. Pomaga wyjść z syndromu poaborcyjnego. Dzięki modlitwie DA powstała praktyka kroków wiodących do wyzwolenia z syndromu dla kobiet i mężczyzn.

Ta modlitwa jest też darem duchowego macierzyństwa dla osób starszych, które czują się bardzo samotne i nikomu niepotrzebne, a dla młodych - wspaniałym przygotowaniem do sakramentu małżeństwa.

Dzisiaj młodzi ludzie czerpią wzorce życia ze środków masowego przekazu, które reklamują grzech. Współżycie przedmałżeńskie jest prawie powszechnym faktem. Mało kto widzi związek pomiędzy nieudanym małżeństwem a uprawianiem seksu przedmałżeńskiego. Na grzechu nie można budować! Taka postawa otwiera drogę antykoncepcji, która nie jest już postrzegana jako grzech ciężki. Powstał fałszywy model rodziny z jednym dzieckiem, i to po kilku latach małżeństwa. Każde następne jest przeszkodą w wygodnym życiu. Poza tym nieprzygotowani w narzeczeństwie do podjęcia trudów życia młodzi ludzie nie chcą, a często nie potrafią, stawić czoła pojawiającym się trudnościom i konfliktom, których bez wzajemnego przebaczenia nie da się rozwiązać. Małżeństwo bez Boga, budowane na zaspakajaniu własnych egoistycznych pragnień zaowocuje wcześniej czy później rozwodem.

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego jest formą modlitwy. Na czym ona polega?

Duchowa Adopcja polega na indywidualnym modlitewnym zobowiązaniu podjętym prywatnie lub publicznie - w Kościele, we wspólnocie czy podczas pielgrzymki - w intencji dziecka zagrożonego zabiciem w łonie matki, którego imię jedynie Bogu jest wiadome. Trwa dziewięć miesięcy, podczas których osoba podejmująca to zobowiązanie odmawia jedną dowolnie wybraną tajemnicę różańcową (radosną, bolesną, chwalebną lub tajemnicę światła), Ojcze Nasz i dziesięć Zdrowaś Maryjo oraz specjalną modlitwę w intencji dziecka i jego rodziców. Do modlitwy można dołączyć dodatkowe postanowienia. Mogą to być np.: częsta spowiedź i Komunia św., adoracja Najświętszego Sakramentu, czytanie Pisma Świętego, post o chlebie i wodzie, do którego zachęcam ludzi zdrowych, zwłaszcza mężczyzn, post od telewizji, alkoholu, papierosów, konkretna pomoc rodzinom wielodzietnym, osobom chorym, niepełnosprawnym, matkom samotnie wychowującym dzieci itp. Należy podejmować postanowienia realne, mając na uwadze indywidualne możliwości ich wypełnienia.

Mamy za sobą Wielkanoc, święto w szczególny sposób objawiające prawdę, że życie jest silniejsze niż śmierć... Jakie są owoce tego swoistego pukania do nieba, jak można chyba nazwać prośbę o ocalenie zagrożonego życia poczętych dzieci? Co mówią o nich świadectwa, które trafiają do ośrodka w jasnogórskim sanktuarium?

Wiele osób twierdzi, że już decydowały się na zabicie swojego dziecka, ale Pan Bóg dał im wyjątkową łaskę, że zdecydowały się je urodzić. Ci ludzie są przekonani, że ktoś im tę łaskę wymodlił. Wiele osób, modląc się za nieznane dziecko, otrzymało dar macierzyństwa, mimo stwierdzonej niepłodności. Dużo świadectw wskazuje, że to modlitwa za nienarodzone dziecko przemieniła życie osób, które ja podjęły, powodując powrót do praktyki wiary czy powrót do jedności w małżeństwie.

Szczególną wagę mają świadectwa osób uwolnionych z syndromu proaborcyjnego. Często podkreślają, że wieloletnie leczenie psychiatryczne czy częsta spowiedź nie dawały takich błogosławionych skutków. To te osoby stają się najczęściej apostołami dzieła Duchowej Adopcji.

Jan Paweł II, zachęcając w encyklice „Evangelium Vitae” do ustanowienia Dnia Świętości Życia, który obecnie przypada w poniedziałek po drugiej niedzieli wielkanocnej, pisał, że trzeba budzić wrażliwość na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie i każdej kondycji. Można odnieść wrażenie, że dzisiaj problemów związanych z szacunkiem dla każdego życia jest coraz więcej...

Na początku chcę mocno podkreślić, że Dzień Świętości Życia nie jest jedynym dniem do podejmowania modlitwy Duchowej Adopcji, choć powszechnie panuje takie przekonanie. Tym bardziej że wypada on najczęściej w dzień powszedni, kiedy niewiele osób uczestniczy w liturgii i niewiele podejmie modlitwę. Dlatego ideę DA najlepiej promować podczas wielkich zgromadzeń, ponieważ wtedy podejmie ją o wiele więcej osób i owoce modlitwy będą jeszcze większe. Od początku przyrzeczenia Duchowej Adopcji były i są podejmowane w święta maryjne i takie uroczystości, jak odpust w parafii, zakończenie rekolekcji czy misji parafialnych.

Odpowiadając na to pytanie - uważam, że największym zagrożeniem jest rewolucja genderowa. Zniszczy nie tylko instytucję małżeństwa, ale również osobę ludzką. Dzieci przychodzą przecież na świat w rodzinie. Potrzebują jej do właściwego wzrostu, wychowania i uformowania własnej osobowości. Niezbędne są do tego ponadto: wzorce normalnej miłości pomiędzy matką i ojcem, wzorzec mężczyzny, który jest w oczach dziecka bohaterem, wzorzec kobiety, która w oczach dziecka jest królową.

Inne poważne zagrożenie to kryzys małżeństwa i rozwody powodujące cierpienie dorosłych i dzieci. Jest nim również praktyczny materializm, egoizm powodujący zamknięcie na życie. Wizja raju na ziemi, wizja życia bezproblemowego, realizacja utopii proponowanych przez świat mediów. Zagrożeniem życia jest ideologia, która w miejsce Boga stawia człowieka.

Dziękuję za rozmowę.

Echo Katolickie 14/2013

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama