Postaw na Lednicę

Zbliża się VII Ogólnopolski Apel III Tysiąclecia - spotkanie młodzieży nad jeziorem Lednickim

Płonące lampki oliwne, mosiężne talenty oraz specjalna Msza św. skomponowana przez misjonarza z Boliwii to tylko niektóre punkty programu spotkania młodzieży na Lednicy.

W wigilię Zesłania Ducha Świętego, 7 czerwca, w Imiołkach nad Jeziorem Lednickim już po raz siódmy spotka się kilkadziesiąt tysięcy młodych ludzi z całej Polski. Mottem ich rozważań stanie się 25 rozdział Ewangelii wg św. Mateusza, w którym zawarte są przypowieści o talentach, pannach mądrych i głupich oraz opis Sądu Ostatecznego.

Od siedmiu lat każde spotkanie nad Lednicą ma swój scenariusz i swoją oprawę. Nie brakuje również gadżetów — symboli, które mają młodym ludziom pomóc w lepszym przeżyciu i zrozumieniu słowa. Chodź, jak zawsze podkreśla inicjator lednickich spotkań młodzieży — poznański dominikanin o. Jan Góra, „Nad Lednicą wybieramy Chrystusa i to jest tam najważniejsze.”

Dwa talenty dla każdego

Jak co roku i w tym również nie obędzie się bez szczególnych atrakcji. W czasie nabożeństwa talentów o. Góra będzie rozdawał pieniądze. Będą to jednak Boże pieniądze — ewangeliczne talenty. Każdy uczestnik spotkania otrzyma monetę o nominale „dwa talenty”, w celu ich pomnożenia, tzn. zabrania ze sobą dwóch kolejnych osób na lednickie czuwanie modlitewne w 2004 roku. Aby taki talent otrzymać, będzie trzeba najpierw zdeponować w Lednickim Banku Talentów list gwarancyjny, w którym każdy uczestnik spotkania zobowiąże się „bezwarunkowo i nieodwołalnie” pomnażać własne talenty, które wymieni w liście. Ponadto ci, którzy będą chcieli przedstawić swe zdolności podczas spotkania, będą mogli to zrobić na Lednickim Polu Talentów. Znajdzie się tam miejsce m.in. dla sportowców, cyrkowców, tancerzy, rzeźbiarzy oraz kucharzy. W prezencie uczestnicy spotkania otrzymają gliniane lampki oliwne, które zapłoną potem w ich domach, a także wspólnie z tancerzami wykonają lednicki taniec mądrości.

Indiańska radość

Tegoroczna Lednica będzie miała niecodzienna oprawę muzyczną. Ks. Piotr Nawrot, misjonarz werbista, na co dzień pracujący w Boliwii, skomponował Mszę św.

— Jest to piękna muzyka oparta na motywach indiańskich, trochę podobna do tej, jaką znamy z filmu „Misja”. Ta Msza jest bardzo radosna, będziemy tańczyć, klaskać i śpiewać. Bo jest w niej radość, jaka towarzyszyła Indianom, gdy poznali Chrystusa — wyjaśnia o. Góra.

Na tę okazję skomponowano też specjalną Mszę Lednicką. Składają się na nią trzy części stałe Mszy św.: „Kyrie eleison” („Panie, zmiłuj się nad nami”), „Sanctus” („Święty”) oraz „Agnus Dei” („Baranku Boży”). Śpiewy odbywać się będą po łacinie, gdyż do Lednicy przyjeżdża także młodzież z innych krajów Europy i świata. Msza zostanie wykonana przez sto tysięcy chórzystów, przy akompaniamencie stu tysięcy dzwonków. Na lednickich polach będzie można 7 czerwca nabyć Katechizm Ruchu Lednickiego, napisany przez o. Górę na podstawie sześciu przesłań Ojca Świętego do młodzieży zgromadzonej na spotkaniach nad Jeziorem Lednickim.

Biblia, sztandar i ziarna słonecznika

Siódmego czerwca o godz. 17.00 na Pola Lednickie zostaną wniesione relikwie św. Wojciecha i zabrzmi pieśń „Bogurodzica”. Następnie w takt góralskiej muzyki zostaną wniesione: ważąca pół tony Lednicka Biblia, Wielki Modlitewnik Maryjny i sztandary z wizerunkami Matki Bożej. Zaraz po tym zebrani wokół jeziora zatańczą. Dokonają też zasiewu ziaren słonecznika na znak, że chcą, aby ich życie przyniosło owoc. Ponad tysiąc księży koncelebrować będzie Mszę św., w czasie której sto tysięcy zgromadzonych zaśpiewa i zagra na dzwonkach Mszę Lednicką. Procesję z talentami zdeponowanymi w Lednickim Banku Talentów zakończy wniesienie przez żołnierzy Lednickiej Księgi Talentów. Zebrani wysłuchają przesłania Jana Pawła II, po czym z zapalonymi kagankami w dłoniach zatańczą taniec panien mądrych, skomponowany przez Jana Sebastiana Bacha. Ze światłem oczekiwać będą na Oblubieńca, który przybędzie w ikonie Chrystusa Przemienionego i w Najświętszym Sakramencie. Na Polach Lednickich zapłoną Ogniska Miłosierdzia Bożego, do których młodzież symbolicznie wrzuci swe słabości i zranienia. Popiół z ognisk zostanie zabrany do małych buteleczek, z którymi młodzi przejdą przez Bramę III Tysiąclecia. Wcześniej na ręce Prymasa Polski kard. Józefa Glempa potwierdzą swój wybór Chrystusa jako wartości najwyższej. — Aby w pełni uczestniczyć w lednickim spotkaniu, trzeba zabrać ze sobą: list gwarancyjny z zapisanymi w nim talentami, które chce się pomnożyć; list do Jezusa z zapisem zranień i słabości, który zostanie wrzucony do Ogniska Miłosierdzia Bożego; ziarna słonecznika, które zostaną posiane oraz dzwonek, aby stać się częścią największej orkiestry świata — zachęca o. Góra.

Lednica szkołą wiary

Pierwszy Akademicki Apel III Tysiąclecia odbył się w czasie pielgrzymki Papieża do Polski w 1997 roku. Jan Paweł II w helikopterze kołował nad Polami Lednickimi i w symbolicznym geście przeprowadził pierwszą parę przez Bramę w kształcie Ryby. Tamto pierwsze spotkanie młodych poświęcone było nabożeństwu Trójcy Przenajświętszej. Rok później zebrani nad jeziorem odwoływali się do symboli zapachu, soli i światła. W 1999 roku symbolami apelu lednickiego stały się: ziemia, ziarno i rośliny zielone, pierścień oraz chleb. Uczestnicy spotkania obdarowani zostali pierścieniem w kształcie Ryby symbolizującym znak Chrystusa oraz łamali się chlebem.

Lednica 2000 to nabożeństwo Przymierza i Wcielenia oraz Odkupienia. Młodzież otrzymała tabliczki z dziesięciorgiem przykazań. Wspominając tajemnicę wcielenia Boga, łamano się opłatkiem, a w nabożeństwie odkupienia młodzi ludzie otrzymali po mosiężnym krzyżyku. Była to replika najstarszego krzyża odnalezionego na Ostrowie Lednickim.

Dwa lata temu na apel dominikanina ludzie z całej Polski przepisali ręcznie Biblię, która po złożeniu i oprawieniu, ważyła prawie pół tony. Ci, którzy przyjechali na Lednicę, dostali po małym pierniku w kształcie rozłożonego Pisma Świętego.

W ubiegłym roku na całonocną modlitwę na Lednicę przyjechało ponad 80 tysięcy młodych ludzi. Poznański dominikanin przygotował sto tysięcy malutkich buteleczek i tyle samo „koreczków” z dębu korkowego sprowadzonego od portugalskiego biskupa z Porto. Każda z buteleczek napełniona została czerwonym winem przywiezionym z Ziemi Świętej. Nabożeństwo lednickie było opowieścią o pierwszym cudzie, jakiego dokonał Jezus podczas godów weselnych w Kanie Galilejskiej. Spotkanie młodych rozpoczął polonez na cześć Papieża. Zatańczyło go osiemdziesięciu dwóch wodzirejów — tylu, ile skończył lat Jan Paweł II.


opr. mg/mg



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama