Dlatego ma to sens, dlatego warto aktywizować zawodowo

Aktywizacja społeczna i zawodowa to modny temat. Może ograniczać się tylko właśnie do "modnych" projektów, może jednak być faktycznie skutecznym sposobem pomocy osobom potrzebującym

Aktywizacja zawodowa i społeczna to ostatnio bardzo modny temat. Coraz częściej mówimy o niej w kontekście bezrobocia, wykluczenia społecznego czy sytuacji osób niepełnosprawnych. Biura Projektu Caritas Polska w Łodzi i w Ełku od wielu lat realizują działania aktywizujące osoby niepełnosprawne.

— Wieloletnie doświadczenie nauczyło nas, że „aktywizacja” to coś więcej niż hasło projektowe, to proces, który zmienia życie aktywizowanych i ich najbliższych. Aktywizować to według nas motywować ludzi do podejmowania wyzwań. To może się przejawiać w najróżniejszych dziedzinach życia. Najczęściej zaczyna się od wypełniania podstawowych obowiązków domowych poprzez uczestnictwo w życiu społecznym, a kończy na podjęciu zatrudnienia. Na każdym etapie chcemy, aby osoba z niepełnosprawnością wzięła odpowiedzialność za swój los — tłumaczy Natalia Gajek, doradca zawodowy.

— W kolejnych edycjach projektu „Wsparcie osób niepełnosprawnych ruchowo na rynku pracy”, współfinansowanego ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Europejskiego Funduszu Społecznego, wsparliśmy 224 osoby z niepełnosprawnością ruchową oraz ich opiekunów — mówi Anna Orpel, kierownik ds. form wsparcia w biurze w Łodzi.

Po co to wszystko?

Niekiedy ten proces jest bardzo żmudny i nie zawsze kończy się powodzeniem. Przede wszystkim aktywizacji muszą chcieć sami uczestnicy. Ważne jest też najbliższe otoczenie, które musi włożyć bardzo wiele wysiłku i trudu w realizację założonych celów. Nie należy jednak wyręczać, a jedynie wskazywać drogę, wspierać w dokonywaniu wyborów, motywować, by utrzymywali obrany kurs. Dobrze zainicjowany i prowadzony proces może dać spektakularne efekty.

— Nasze doświadczenie pokazuje, że osoby „przykute" do wózków, które nigdy nawet nie marzyły o pracy, podejmują ją, zdobywają wykształcenie, stają się społecznikami, porywając swoim działaniem innych. Już wiemy, że nie ma osoby, która może i potrafi wszystko, każdy jednak posiada mocne strony, talenty. Każdy w jakimś wymiarze może być aktywny — podkreśla Agnieszka Maczugowska, psycholog.

Najbardziej przekonują o sensie aktywizacji zawodowej i społecznej sami uczestnicy — osoby niepełnosprawne, które chcą być aktywne:

— Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że wykorzystałem szansę, którą dostałem i mam nadzieję, że dobrze ją spożytkuję. Wielu osobom niepełnosprawnym w wyjściu do świata nie tyle przeszkadzają ograniczenia fizyczne, ile mentalne, które sami sobie tworzą. A wystarczy do nas wyciągnąć rękę i pokazać, że jednak można żyć inaczej, a świat nie ogranicza się do czterech ścian, rodziny i rehabilitacji — opowiada Piotr, student politologii, stażysta na stanowisku asystenta rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

— Cieszę się, że podjęłam decyzję o działaniu i rozwoju — przekonuje Angelika, mgr chemii, studentka studiów podyplomowych Biomateriały w Medycynie na AGH w Krakowie, stażystka na UM w Łodzi na Wydziale Farmacji: — Wszystko co robię dodaje mi sił do podejmowania następnych wyzwań, mimo choroby i bólu. Mam cel i zamierzam go osiągnąć. Mam wsparcie moich bliskich. Im więcej sukcesów osiągam, tym więcej chcę działać i czuję, że dam radę. W Łodzi jest wiele programów oraz instytucji wspierających naukę i pracę osób niepełnosprawnych. Należy tylko zrobić pierwszy krok i poprosić o pomoc. Jestem pewna, że każda osoba otrzyma niezbędną pomoc i wsparcie profesjonalistów.

Jakich rezultatów oczekujemy?

— Chcemy przede wszystkim podnieść jakość życia niepełnosprawnych poprzez zwiększenie ich aktywności. Cieszy nas, gdy niepełnosprawni sami do nas przychodzą. Często głównym czynnikiem motywującym do wyjścia z domu jest brak jakiegokolwiek zajęcia oraz możliwość spotkania z kimś, kto ma podobne problemy. Nadzieje na zatrudnienie kiełkują podczas kolejnych wizyt w biurze — opowiada Renata Stańczyk, koordynator ds. form wsparcia z Biura Caritas Polska w Ełku: — Istnieje jednak znaczna grupa osób niepełnosprawnych, którzy uparcie pozostają w domach i nie chcą skorzystać z oferowanej im pomocy. Jeśli są samodzielne, mają rodzinę, przyjaciół i określone zainteresowania, to nie wyciągamy ich na siłę z tego środowiska. Nasze działania intensyfikujemy wobec osób, które są samotne, nie posiadają środków do życia, a sytuacja w której się znajdują doprowadziła ich do niezawinionej degradacji społecznej. Staramy się jak najlepiej poznać tych, którzy do nas trafiają, a następnie poprzez doradztwo, konsultacje indywidualne, warsztaty, szkolenia, dofinansowanie nauki zmienić sposób myślenia i pomóc w dokonaniu zmian w swoim życiu — dodaje.

Ważnym aspektem pracy z osobami niepełnosprawnymi jest podejmowanie przez biuro projektu w Ełku działań zmieniających stereotypowy sposób postrzegania przez społeczeństwo osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Aktywizacja społeczna i zawodowa osób niepełnosprawnych ma sens i daje wspaniałe efekty, jeśli zmienia się również świadomość społeczna na temat potrzeb, możliwości i barier osób niepełnosprawnych. Jeśli to się udaje, można też liczyć na długofalowe efekty pracy z osobami niepełnosprawnymi.

— Zmiana postaw społecznych wobec niepełnosprawności jest często o wiele trudniejsza i bardziej czasochłonna niż sama praca z osobą niepełnosprawnąnie kryje Agnieszka Dębowska, psycholog.

Również rodzice, małżonkowie i dzieci osób niepełnosprawnych zmagają się z wieloma barierami i potrzebują wsparcia: od wypełniania dokumentacji aż po "zmierzenie się" z problemem niepełnosprawności w rodzinie. Aktywizacja obejmuje więc całe środowisko: sprawni i zdrowi stanowią przecież punkt odniesienia dla niepełnosprawnych.

— Dzień, w którym dowiedzieliśmy się, że nasz syn nie będzie chodził, zmienił nam całe życie. Musiałam zrezygnować z pracy zawodowej, aby zapewnić odpowiednią opiekę. Potem ciągła rehabilitacja i paniczny strach, co będzie, kiedy nas zabraknie? Jak poradzi sobie bez pomocy rodziny? — zwierza się Zofia, mama niepełnosprawnego beneficjenta z Ełku.

Nie uda się wypracować jednego, wzorcowego modelu aktywizacji osób niepełnosprawnych. Każda z osób korzystających ze wsparcia ośrodków jest inna, ma inne potrzeby i możliwości. W sposób systematyczny poszerzamy więc naszą ofertę i rozbudowujemy sieć kontaktów, aby móc lepiej planować oraz aktywizować społecznie i zawodowo osoby niepełnosprawne.

Anna Orpel, Renata Stańczyk

Projekt "Wsparcie osób niepełnosprawnych ruchowo na rynku pracy III" jest realizowany przez PFRON w partnerstwie z czterema organizacjami: Caritas Polska, Fundacją Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie POMOC MALTAŃSKA, Fundacją Aktywnej Rehabilitacji "FAR" w Warszawie oraz Stowarzyszeniem Przyjaciół Integracji.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama