Opinia Zespołu Doradców Ekonomicznych Prezydenta RP na temat członkostwa Polski

Raport doradców ekonomicznych Prezydenta RP nt. skutków ekonomicznych przystąpienia Polski do UE.

I Członkostwo Polski w Unii Europejskiej: szansa cywilizacyjna, szansa gospodarcza

Zespół Doradców Ekonomicznych Prezydenta RP uważa, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej jest jedną z największych szans dla Państwa i Narodu polskiego, jakie pojawiły się w ciągu ostatnich kilkuset lat. Polska może wejść na drogę trwałego postępu cywilizacyjnego, przyspieszonego rozwoju społecznego i gospodarczego. Jeśli szansa zostanie właściwie wykorzystana, za życia jednego pokolenia możemy nadrobić zaległości, które narastały przez wieki. Możemy również zapewnić Polsce bezpieczeństwo, oraz odpowiednio ważne miejsce w jednoczącej się Europie. Możemy wreszcie zapewnić najlepsze warunki dla rozwoju polskiej kultury i tożsamości narodowej. Uważamy, że jest to moment historyczny.

Wybór, którego mamy dokonać 8 czerwca 2003 jest przede wszystkim wyborem politycznym i cywilizacyjnym. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Polska ma stać się jednym z najważniejszych krajów europejskich, współdecydujących o przyszłych losach kontynentu, czy też ma się stoczyć do roli ubogich i zapomnianych peryferiów. Jest to wybór który wpłynie na życie zarówno nasze, jak naszych dzieci.

Decyzja, którą podejmiemy w referendum ma jednak również niezwykle ważny wymiar gospodarczy. Członkostwo w Unii Europejskiej stwarza możliwości szybszego rozwoju gospodarczego i przyspieszonej modernizacji kraju. Stwarza szanse na to, by zaczęły się zmniejszać, a za kilkadziesiąt lat zniknęły różnice w poziomie dochodów i poziomie życia, które dziś tak wyraźnie odróżniają Polskę od krajów Zachodniej Europy. Stwarza szanse na ograniczenie problemu bezrobocia. Stwarza wreszcie szanse na wydatne zmniejszenie różnic, które tak silnie dzielą dziś różne części naszego kraju.

Kraje europejskie, zarówno już należące do Unii, jak nowoprzystępujące, mają ogromny potencjał społeczny, kulturowy i gospodarczy. Będzie on przekładał się na długookresową pomyślność i rozwój całego regionu. Polska może i powinna w tym procesie uczestniczyć. Jesteśmy zdolni - w stopniu nie mniejszym niż inne kraje - korzystać, czerpiąc z pomyślnego rozwoju Zjednoczonej Europy, jak również promować w niej to, co sami mamy do zaoferowania.

II. Najistotniejsze konsekwencje gospodarcze członkostwa Polski w Unii Europejskiej

W przekonaniu Zespołu, naszym obowiązkiem jest zarówno poinformowanie społeczeństwa polskiego o efektach gospodarczych, jakie niesie za sobą członkostwo, jak wypowiedzenie się w kwestii zagrożeń, wyolbrzymianych przez przeciwników integracji. Do podjęcia właściwej decyzji potrzebna jest rzetelna wiedza, a nie populistyczne hasła, za pomocą których usiłuje się straszyć Polaków, zatroskanych o przyszłość własną i swoich dzieci.

Najważniejsze konsekwencje gospodarcze członkostwa Polski w Unii Europejskiej dają się streścić w poniższych 12 punktach.

 

1. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej przyczyni się do przyspieszenia rozwoju gospodarczego kraju, prowadząc do wyższych dochodów i wyższego poziomu życia.

Zgodnie z obliczeniami wykonanymi z użyciem modeli ekonometrycznych, w ciągu pierwszych 10 lat członkostwa przeciętne roczne tempo wzrostu gospodarczego Polski będzie średnio o 0.7 punktu procentowego wyższe, niż w przypadku rezygnacji z członkostwa. Oznacza to, że po 10 latach poziom Produktu Krajowego Brutto będzie o 9% wyższy, a poziom płac i dochodów realnie o 8% wyższy niż wówczas, gdyby nasz kraj nie przystąpił do Unii. Polska stanie się krajem szybciej inwestującym i modernizującym się, dysponującym silniejszym pieniądzem, lepszą infrastrukturą, bogatszą ofertą eksportową. Lepiej będziemy mogli zaspokajać potrzeby społeczne w zakresie ochrony zdrowia, rozwoju nauki, edukacji i kultury.

Członkostwo w Unii należy traktować jako inwestycję w przyszłość. Tak jak w przypadku każdej inwestycji, na początku muszą jednak zostać poniesione pewne nakłady. Dlatego bilansu kosztów i korzyści nie powinno się dokonywać w perspektywie krótkookresowej, ograniczając problem do skali wsparcia finansowego ze strony Unii. Choć pierwsze lata mogą być dość trudne, przewaga korzystnych efektów integracji stanie się szybko widoczna.

Podstawowe znaczenie mają długookresowe korzyści integracji. Wynikają one z dostępu do dużo większego rynku, dzięki czemu polskie przedsiębiorstwa będą mogły odnosić korzyści ze zwiększonej skali produkcji. Eliminacja barier zwiększy konkurencję i doprowadzi do wzrostu wydajności pracy, obniżki kosztów produkcji oraz bardziej zróżnicowanej oferty dla konsumentów. Dla Polski, kraju cechującego się niedoborem kapitału w stosunku do potrzeb, członkostwo będzie oznaczać wzrost napływu inwestycji zagranicznych oraz radykalne potanienie kredytu dla rodzimych przedsiębiorców. Oznacza również poprawę funkcjonowania instytucji publicznych, stabilność i przejrzystość prawa, szansę na ograniczenie korupcji i biurokracji.

Dane statystyczne pokazują, że w okresie członkostwa w Unii Europejskiej wszystkie kraje słabiej rozwinięte uzyskały znaczący postęp gospodarczy. Irlandia, startując z pozycji kraju ubogiego, w ciągu 25 lat dogoniła gospodarczo Niemcy i Wielką Brytanię. Integracja dała szansę przyspieszenia rozwoju i nadrobienia wielowiekowych zaniedbań. Pełne wykorzystanie tej szansy wymaga oczywiście bardzo mądrej i odpowiedzialnej narodowej polityki gospodarczej, akceptowanej przez główne siły polityczne i większość społeczeństwa.

Polacy mają historyczną okazję, aby również z takiej szansy skorzystać.

2. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej daje realne szanse na wzrost zatrudnienia i ograniczenie bezrobocia.

Bezrobocie jest problemem, z którym od lat Polska nie może sobie poradzić. Nie jesteśmy pod tym względem wyjątkiem w Europie. Dlatego walka z bezrobociem jest jednym z priorytetów działania Unii Europejskiej. Na jego realizację przeznacza się tam poważne środki. Polska, jako członek Unii, będzie mogła skorzystać zarówno z doświadczenia, jak i z pomocy finansowej służącej tworzeniu nowych miejsc pracy i walce z bezrobociem.

Przykładem długofalowego sukcesu w walce z bezrobociem jest Hiszpania, przez dziesięciolecia borykająca się z problemami rynku pracy niemniejszymi, niż nasze. Wielu Hiszpanów jeździło za pracą i chlebem do bogatszych krajów Zachodniej Europy. Wbrew nieprawdziwym informacjom, poziom bezrobocia wcale nie wzrósł tam po przystąpieniu do Unii. W okresie członkostwa, choć nie wszystkie problemy zostały rozwiązane, rozwój gospodarczy doprowadził do znacznej poprawy. Bezrobocie spadło z 22% do 11%, bardzo silnie wzrosły płace. W rezultacie, znacznie łatwiej jest znaleźć dobrą pracę w kraju i niewielu Hiszpanów musi jej szukać za granicą.

Szybszy rozwój gospodarczy związany z członkostwem Polski w Unii pomoże i u nas rozwiązywać problemy bezrobocia. Znalezienie pracy jest obecnie w Polsce niezwykle trudne. Ogromne szanse na wzrost produkcji i eksportu, przyspieszony proces rozwoju infrastruktury, większa skala inwestycji krajowych i zagranicznych, a wreszcie specjalne fundusze unijne wspierające tworzenie nowych miejsc pracy spowodują, że w Polsce w trwały sposób będzie wzrastać zatrudnienie. Na krótką metę, ostra konkurencja rynkowa może spowodować, że niektóre z naszych przedsiębiorstw znajdą się w kłopotach. Ci jednak, którzy z tego powodu stracą pracę, znacznie łatwiej niż obecnie znajdą nową.

Osobnym problemem jest praca za granicą. Wielu Polaków od lat podejmuje pracę w krajach Unii, zazwyczaj czyniąc to w sposób nielegalny. Nie zawsze jesteśmy tam jako pracownicy dobrze traktowani. Przystąpienie do Unii otworzy możliwość zmiany tej sytuacji. Polacy będą mogli podejmować pracę legalnie - od dnia członkostwa w niektórych, a po kilku latach już we wszystkich krajach Unii, korzystając z wszelkich praw i przywilejów pracowniczych. Najważniejsze jednak jest to, że więcej nowych miejsc pracy powstanie w kraju.

 

3. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej nie spowoduje znacznego wzrostu cen.

Wpływ członkostwa Polski w UE na poziom cen będzie zróżnicowany: jedne ceny nieco wzrosną, inne spadną. Ogólnie rzecz biorąc, twierdzenia iż wraz z członkostwem należy spodziewać się znacznego ogólnego wzrostu cen są nieprawdziwe.

Fakt, że członkostwo w Unii nie powoduje znacznego wzrostu cen potwierdza doświadczenie innych krajów. W Grecji, Hiszpanii i Portugalii wzrost cen w okresie wstępowania do Unii był niższy, niż w latach poprzedzających członkostwo.

Możliwy wzrost cen dotknie jedynie pewnej grupy towarów, w odniesieniu do których zmienią się zasady opodatkowania lub polityki państwa. Rzeczywiście wzrosną ceny materiałów budowlanych i niektórych wyrobów dla dzieci, dotychczas korzystających w Polsce z obniżonej stawki VAT, oraz wyrobów tytoniowych, ponieważ Unia wymaga od krajów członkowskich bardziej aktywnej polityki podatkowej w celu ograniczania szkodliwego dla zdrowia palenia papierosów. Najprawdopodobniej wzrosną też ceny na niektóre artykuły rolne, np. na cukier i produkty mleczne, z uwagi na to, że w trosce o dochody rolników Unia stosuje tu wysokie ceny interwencyjne. Podwyżki cen, tam gdzie wystąpią, będą zazwyczaj niewielkie. Wyjątkiem są jedynie papierosy, gdzie zwyżka cen przekroczy 10%.

Należy pamiętać i o tym, że na część artykułów ceny prawdopodobnie spadną. Dotyczy to np. zbóż i wyrobów zbożowych, alkoholi, podróży lotniczych, połączeń telefonicznych. Ogólnie rzecz biorąc, większa oferta towarów na rynku i związana z nią silniejsza presja konkurencyjna będzie bardzo ograniczać wzrost cen.

Należy pamiętać też o tym, że o poziomie życia nie decydują zmiany cen, ale przede wszystkim zmiany dochodów. Wraz z przyspieszeniem wzrostu gospodarczego, członkostwo w Unii przyniesie szybszy wzrost płac i dochodów Polaków, z nadwyżką rekompensujący ewentualne podwyżki.

4. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej oznacza lepsze warunki funkcjonowania dla polskich przedsiębiorstw.

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej oznacza dla polskich przedsiębiorstw nabycie statusu przedsiębiorstwa unijnego, które po upłynięciu okresów przejściowych korzystać będzie ze wszelkich praw i udogodnień, a także podlegać będzie takim samym obowiązkom, jak przedsiębiorstwa pozostałych krajów Unii. Prawo będzie bardziej stabilne i przejrzyste, dostęp do rynku łatwiejszy, a warunki gospodarowania korzystniejsze.

Przedsiębiorstwa unijne działające na obszarze wspólnego europejskiego rynku korzystają z zasad swobodnego przepływu towarów, usług, kapitału i osób stanowiących fundament gospodarki Unii. Dla polskich przedsiębiorców oznacza to ułatwiony dostęp do wspólnego rynku poprzez ostateczne zniesienie różnorodnych barier w przepływie towarów, swobodę świadczenia usług, korzyści ze zwiększonej skali produkcji, dostęp do nowych źródeł niedrogiego kapitału czy też możliwość prowadzenia działalności przy pomocy polskich pracowników z uwzględnieniem ich praw socjalnych oraz kwalifikacji zawodowych.

Polscy przedsiębiorcy objęci zostaną regułami wspólnej polityki handlowej, transportowej, rolnej, ochrony środowiska, regionalnej i strukturalnej, co pozwoli im na równych prawach konkurować na obszarze Unii. Dostęp w pełnym zakresie do funduszy unijnych t umożliwi wyrównanie szans polskim firmom oraz dofinansowanie projektów gospodarczych zgodnych z celami Unii i polskimi potrzebami.

Członkostwo w Unii wpłynie stymulująco nie tylko na polepszenie standardów jakościowych i organizacyjnych w polskich przedsiębiorstwach, ale także przyniesie wzrost bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Usprawnieniu ulegnie polski system sądowniczy, zmniejszy się niejasność prawa, biurokratyczna uznaniowość i korupcja. Przejęcie unijnych wzorców gospodarowania powinno stopniowo eliminować takie przejawy złych zachowań gospodarczych jak nieprzestrzeganie umów, brak rzetelności kupieckiej, niewywiązywanie się z obowiązków pracowniczych czy nieposzanowanie dla praw pracownika. Wzmocnieniu ulegnie polski aparat państwowy. Na wszystkich tych zmianach uczciwy przedsiębiorca skorzysta.

Z członkostwem w Unii wiążą się oczywiście jednak również zagrożenia. Wzrośnie presja konkurencyjna na rynku. Skorzystają na tym oczywiście konsumenci, ale dla niektórych przedsiębiorców będzie to oznaczać konieczność pilnego zwiększenia efektywności gospodarowania. Przedsiębiorstwa, zwłaszcza małe i średnie, będą musiały bardziej aktywnie szukać swojego miejsca na rynku. Jednak na rynku coraz zamożniejszych konsumentów, miejsce takie będzie znacznie łatwiej znaleźć, niż w tej chwili. Wreszcie dla niektórych przedsiębiorstw problemem może stać się koszt wdrożenia standardów unijnych, związanych np. z bezpieczeństwem pracy, jakością wyrobów lub ochroną środowiska. Są to jednak działania, które tak czy owak musiałyby być podjęte, jeśli życie i zdrowie Polaka ma być równie uważnie chronione, jak życie i zdrowie każdego Europejczyka. Członkostwo w Unii oznacza, że w przypadku takich kosztów dostosowawczych polski przedsiębiorca będzie mógł liczyć na znacznie większą pomoc, niż w chwili obecnej.

Wykorzystanie ogromnej szansy jaką stwarza integracja polskiej gospodarce zależeć będzie nie tylko od wynegocjowanych warunków akcesji, ale w dużej mierze od przygotowania i wiedzy polskich przedsiębiorców na temat reguł funkcjonowania unijnego rynku.

5. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej przyspieszy rozwój i modernizację polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich, oraz zapewni wyższe dochody rolników.

Modernizacja rolnictwa i rozwój obszarów wiejskich jest jednym z największych wyzwań, które stoją obecnie przed Polską. Działania w tym kierunku trzeba podjąć niezależnie od tego, czy wstępujemy do Unii, czy też nie. Warunkiem sprostania oczekiwaniom krajowych konsumentów żywności, jak też rosnącej konkurencji w skali globalnej, jest poprawa efektywności produkcji, jakości produktów rolno-spożywczych, warunków sanitarnych i higienicznych, większa troska o bezpieczeństwo żywności. Dzięki członkostwu te działania zostaną w dużej mierze sfinansowana z budżetu Unii, co uczyni przemiany łatwiejszymi.

Polską szansą jest rolnictwo zdrowe i przyjazne środowisku, zdolne do zachowania krajobrazu i naturalnych walorów wsi. Nasz kraj ma przesłanki, by takie właśnie rolnictwo rozwijać i osiągnąć w tej dziedzinie dużą przewagę konkurencyjną.

Wiele nieporozumień wiąże się ze stopniem wsparcia dla dochodów polskich rolników po przystąpieniu naszego kraju do Unii. W zakresie organizacji rynku, cen interwencyjnych i innych instrumentów interwencji rynkowej, a więc czynników o kluczowym znaczeniu dla konkurencyjności, polscy rolnicy od momentu członkostwa uzyskują identyczne prawa, jak rolnicy zachodnioeuropejscy. Ograniczenie uprawnień w pierwszych latach członkostwa dotyczy jedynie innego typu wsparcia: płatności bezpośrednich, a więc dodatkowych środków, które rolnicy uzyskują z budżetu Unii dla podtrzymania dochodów i poziomu życia.

Brak pełnych płatności bezpośrednich w pierwszych latach członkostwa nie ograniczy polskim rolnikom szans konkurowania na rynku. Uzyskają oni w większości wyższe niż obecnie ceny sprzedaży, oraz wsparcie na inwestycje modernizacyjne. Między Polską a Unią znikną cła na towary rolne, nie będzie też możliwości subwencjonowania eksportu towarów na rynek polski. Dopłaty bezpośrednie, choć niższe od zachodnioeuropejskich, stopniowo będą się z nimi zrównywać. Warto też zauważyć, że dopłaty bezpośrednie - nawet ograniczone - będą całkowicie nowym źródłem dochodów, którego dotychczas polscy rolnicy byli w ogóle pozbawieni. Ogólnie rzecz biorąc, Polska otrzyma z budżetu Unii na wieś i rolnictwo prawie 8 mld euro w latach 2004-06. Przyniesie to znaczny wzrost dochodów rolników. Wraz ze wzrostem dochodów rolniczych wzrośnie wartość polskiej ziemi. W tej chwili jest ona tańsza niż w krajach Unii, ale dzięki wynegocjowanym rozwiązaniom i naszym regulacjom prawnym nie grozi żaden masowy wykup przez cudzoziemców.

Członkostwo w Unii da też silny impuls dla rozwoju obszarów wiejskich. Wspierane będzie tworzenie nowych miejsc pracy, rozwój edukacji i infrastruktury. Najważniejsze jednak znaczenie będzie miało przyspieszenie tempa rozwoju gospodarczego Polski: w gospodarce szybciej rosnącej i ograniczającej bezrobocie, znacznie łatwiej będzie zmodernizować polską wieś i znaleźć pracę dla jej mieszkańców.

6. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej przyspieszy rozwój nauki, techniki i wpłynie na przyspieszenie postępu cywilizacyjnego kraju.

Członkostwo w Unii pozwoli Polsce dołączyć do świata, gdzie głównym zasobem, decydującym o rozwoju gospodarczym jest wiedza, nauka i informacja. Stworzy to szanse na pokonanie - z czasem - luki technologicznej, jaka dzieli gospodarkę polską od gospodarek najwyżej rozwiniętych krajów świata, oraz na pełne wykorzystanie talentu Polaków.

Po pierwsze, pojawiają się nowe szanse na unowocześnienie systemu edukacji, powszechny dostęp uczniów do internetu, nowoczesne programy nauczania, powszechną znajomość języków obcych i masową wymianę młodzieży. Wzrośnie skłonność młodzieży do studiowania, bowiem otwarty świat jest zachętą do zdobywania wiedzy i walki o lepsze kwalifikacje na rynku pracy. Uruchomienie systemu edukacji ustawicznej dla dorosłych przyczyni się do ograniczenia najbardziej dotkliwego społecznie problemu bezrobocia.

Po drugie, uczestnictwo Polski i polskich placówek naukowych w finansowanych z budżetu Unii wspólnych programach badawczych (priorytety badawcze: telekomunikacja, informatyka, nowe materiały, optoelektronika, leki biomedyczne, nanotechnologie) daje szanse dorównania do najlepszych. Programy unijne nakierowane są na ożywienie współpracy przedsiębiorstw, laboratoriów badawczych, uniwersytetów i instytutów badawczych w celu zwiększenia konkurencyjności gospodarczej. Dostarczają poważnych środków na badania, które mogą służyć postępowi technologicznemu i cywilizacyjnemu. Idą tym samym naprzeciw najważniejszym problemom, z którymi boryka się obecnie nauka polska.

Edukacja i nauka nie są celami samymi w sobie. Służą one przyspieszeniu szeroko rozumianego postępu cywilizacyjnego. Wprawdzie w ostatnich latach nastąpił postęp np. w dziedzinie spadku śmiertelności niemowląt i przeciętnej długości życia Polaków, wciąż dzieli nas duży dystans w stosunku do Zachodniej Europy. Członkostwo w Unii pozwoli na stopniowe dorównanie do najlepszych: w Portugalii, w okresie członkostwa śmiertelność niemowląt spadła trzykrotnie, a przeciętna długość życia wydłużyła się o 4 lata.

7. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej przyniesie naszemu krajowi znaczne korzyści finansowe.

Wśród licznych nieprawdziwych informacji dotyczących efektów członkostwa pada również czasem i ta, że Polska będzie dopłacać do budżetu Unii, albo uzyskiwać z niego tylko nieznaczne korzyści. Jest to oczywiste nieporozumienie, wynikające z braku elementarnej wiedzy na temat zasad finansowych obowiązujących w Unii.

Zasadą obowiązującą w Unii jest, że składkę płaci się w zależności od zamożności kraju, natomiast skala korzystania z funduszy zależy od jego potrzeb rozwojowych. Polska, jako kraj o stosunkowo niskim poziomie Produktu Krajowego Brutto i dużym sektorze rolnym będzie więc uzyskiwać z budżetu Unii dużo większe środki od tych, które będzie wpłacać. W przeszłości, sytuacja taka przyniosła wszystkim uboższym krajom Unii znaczne korzyści finansowe i pozwoliła na przyspieszenie rozwoju gospodarczego tych krajów. Obecnie korzystać z tego będzie Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Warunkiem jest jednak wejście do Unii i dopilnowania by w przyszłych latach - zwłaszcza po roku 2006 - nowi członkowie uzyskali takie kwoty wsparcia finansowego, jakie należą im się zgodnie z zasadami unijnymi.

Pewne nieporozumienie co do skali korzyści może wynikać z faktu, że w pierwszych latach członkostwa (do roku 2006) fundusze napływające do Polski z budżetu Unii będą znacznie mniejsze, niż w latach kolejnych. Pierwsze lata będą trudne, bowiem Polska musi przygotować i wdrożyć programy, które mogą być finansowane z pieniędzy unijnych. Oczekiwane korzyści netto (tzn. po potrąceniu polskiej składki członkowskiej) w pierwszych 3 latach wyniosą prawdopodobnie około 4 mld euro (kwota porównywalna z całością rocznych inwestycji publicznych). Wielokrotnie większe korzyści finansowe pojawią się po kilku latach, kiedy Polska w pełni zacznie wykorzystywać przeznaczone dla nas środki. Według szacunków, po roku 2010 kwoty te mogą sięgać 15 miliardów euro rocznie, a więc tyle, ile wydaje się dziś ze środków publicznych na edukację i bezpieczeństwo obywateli razem wzięte.

Środki unijne mogą być wydawane tylko na finansowanie rozwoju. Pozwolą one na gruntowne przyspieszenie rozwoju infrastruktury, tworzenie miejsc pracy, wsparcie dla przedsiębiorczości, wsparcie dla modernizacji rolnictwa, rozwój edukacji, poprawę stanu środowiska naturalnego. Pozwolą na sfinansowanie wielu ważnych i potrzebnych wydatków, na które obecnie brak w Polsce środków.

8. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej nie spowoduje wyparcia polskich produktów przez importowane.

Podnoszony czasem argument, że skutkiem członkostwa Polski w Unii będzie wyparcie towarów polskich przez importowane jest nieprawdziwy. W rzeczywistości, w wyniku akcesji wzrośnie zarówno polski import, jak eksport i produkcja krajowa, a więc powstaną nowe miejsca pracy. Na dłuższą metę, wzrośnie konkurencyjność polskiej gospodarki i eksport.

Jest prawdą, że zsumowany deficyt handlu zagranicznego Polski z Unią liczony od początku roku 1990 do dziś wyniósł ok. 60 mld euro, skutkiem szybszego wzrostu importu niż eksportu. Zazwyczaj nie oznaczał on wcale utraty miejsc pracy w Polsce - połowę tego importu stanowił import zaopatrzeniowy surowców i półproduktów, niezbędnych do wytwarzania produktów i zachowania miejsc pracy w polskiej gospodarce. Dalsza, ogromna część tego importu to zakup niewytwarzanych w Polsce nowoczesnych maszyn i urządzeń, bez którego nasza gospodarka nie miałaby szans na rozwój i poprawę konkurencyjności. Tylko niewielką część importu stanowiły towary konsumpcyjne, często wygrywające na rynku z produktami krajowymi. Warto dodać, że w ostatnich latach polski eksport rośnie już szybciej od importu, co oznacza wzrost naszej konkurencyjności i spadek deficytu.

Członkostwo w Unii stwarza szansę na przyspieszoną modernizację i dalszą poprawę konkurencyjności naszych przedsiębiorstw. Na podstawie obliczeń symulacyjnych szacuje się, że w pierwszych 5 latach członkostwa wzrośnie zarówno sprzedaż polskich produktów- o ok. 10 mld euro, jak import - o ok. 13 mld euro. Podobnie jak to się stało po akcesji w Hiszpanii i Portugalii, wzrost importu będzie oznaczał w pierwszej kolejności większe zakupy maszyn i urządzeń. Na dłuższą metę będzie to służyć wzrostowi konkurencyjności polskiej produkcji i zwiększeniu eksportu. Eksport Hiszpanii i Portugalii wzrósł w okresie członkostwa w Unii sześciokrotnie, choć w momencie akcesji kraje te były w równie trudnej sytuacji, jak Polska.

Kiedy wstąpimy do Unii, przed eksportem polskich towarów stanie otworem rynek, zamieszkały przez blisko pół miliarda konsumentów. Jeśli tylko wykorzystamy szanse tworzone przez członkostwo w Unii, już za kilka lat to nie polscy producenci będą obawiać się konkurencji ze strony zachodnioeuropejskich, ale zachodnioeuropejscy ze strony polskich.

 

9. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej pozwoli przezwyciężyć podział na Polskę A i B.

Polska od wieków dzieli się na regiony zamożniejsze i lepiej radzące sobie gospodarczo - Polskę A - i regiony uboższe, mające poważne kłopoty - Polskę B. W ostatnim dziesięcioleciu podział ten uległ dalszemu zaostrzeniu. Nie udało się też w Polsce stworzyć podstaw takiej polityki gospodarczej, która prowadziłaby do spadku różnic w rozwoju różnych części kraju.

Unia Europejska stawia sobie za cel zmniejszanie dysproporcji w rozwoju regionów. Wszystkie regiony muszą uczestniczyć w owocach wzrostu gospodarczego, musi on mieć charakter harmonijny i zrównoważony. Celowi temu służą ogromne środki finansowe wydawane z budżetu Unii.

Członkostwo w Unii stwarza szansę na zmniejszenie różnic dzielących Polskę A i B. Poprzez dostęp do funduszy unijnych pojawia się szansa na rozbudowę i modernizację infrastruktury, tworzenie nowych miejsc pracy, poprawę kwalifikacji i lepszą edukację, rozwój otoczenia biznesu - a przez to poprawę atrakcyjności poszczególnych regionów Polski dla inwestorów. Regiony słabiej rozwinięte mogą liczyć na szczególnie dużą pomoc. Programowanie rozwoju regionalnego i poszukiwanie partnerów współuczestniczących w rozwoju, pozwala realizować strategie rozwoju w formie najbardziej odpowiadającej regionom, uwzględniając również wymogi ochrony środowiska naturalnego oraz promocję dziedzictwa kulturowego. Polityka taka pozwala stopniowo wyrównywać szanse regionów najbiedniejszych i przyspieszać ich rozwój.

 

10. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej nie stanowi zagrożenia dla współpracy gospodarczej z krajami Europy Wschodniej.

Przystąpienie Polski do Unii stanowić będzie w pierwszej kolejności impuls do szybkiego rozwoju współpracy gospodarczej z krajami Europy Zachodniej i Środkowej. Nie oznacza to jednak, że ucierpi nasza współpraca gospodarcza z partnerami z Europy Wschodniej. Nasza akcesja spowoduje, że na dłuższą metę warunki do polskiej ekspansji na te rynki ulegną poprawie.

Kraje Europy Wschodniej - Rosja, Ukraina i Białoruś - nie mają szans na przystąpienie do Unii w przewidywalnej przyszłości. W interesie narodowym Polski leży to, aby współpraca z tymi krajami rozwijała się jak najlepiej, a zwłaszcza, aby granica na Bugu nie stała się nową barierą odgradzającą wschodnich sąsiadów naszego kraju od strefy europejskiego postępu, rozwoju i stabilności.

Rynki wschodnie nie są żadną poważną alternatywą dla członkostwa Polski w Unii. Współpraca gospodarcza z naszymi wschodnimi sąsiadami jest jednak dla nas bardzo ważna. Jest to problem szczególnie istotny dla regionów przygranicznych.

Członkostwo w Unii oznacza, że będziemy stosować wobec importu z krajów Europy Wschodniej te same stawki celne, które stosuje obecna Unia. Generalnie warunki dla rozwoju handlu poprawią się, bo stawki te są niższe od obecnie stosowanych w Polsce. Polscy eksporterzy będą również mogli liczyć na takie samo wsparcie, z jakiego korzystają obecnie eksporterzy z krajów Unii. Przykładowo, polski eksport rolny korzystać będzie z dotacji eksportowych, bez których bardzo trudno jest dzisiaj wejść na rynki wschodnie.

Mówiąc o współpracy z Rosją nie zapominajmy i o tym, że w przeszłości nie zawsze odbywała się ona na zasadach korzystnych dla Polski. Jako członek Unii Polska będzie jednak dysponować znacznie mocniejszą niż dziś pozycją negocjacyjną. Pozwoli to na poprawę opłacalności naszych kontaktów ze Wschodem.

Miedzy Polską a krajami Europy Wschodniej wprowadzone zostaną wizy. Jest to niezbędny warunek zwiększenia bezpieczeństwa i uszczelnienia naszej granicy, zwłaszcza dla zwalczania przestępczości, przemytu i nielegalnej imigracji. Nie powinno to znacząco wpłynąć na wymianę handlową Polski z Europą Wschodnią.

11. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej pozwoli na zastąpienie złotego przez euro - jedną z najważniejszych i najbardziej stabilnych walut świata.

Euro jest wspólną walutą 12 krajów Unii Europejskiej, drugą obok dolara amerykańskiego z najmocniejszych i najbardziej stabilnych walut świata. Natychmiastowe przyjęcie wspólnej waluty euro nie jest warunkiem przystąpienia Polski do Unii. Polska uzyskuje jednak prawo zastąpienia złotego przez euro, kiedy tylko będzie do tego gotowa i spełni niezbędne wymogi.

Na zastąpienie tradycyjnej waluty krajowej przez wspólne euro zdecydowały się wszystkie uboższe kraje Unii, oraz większość krajów zamożniejszych. Wspólna waluta jest czynnikiem, który na dłuższą metę w istotny sposób wzmacnia korzyści płynące z integracji gospodarczej. Zniknie ryzyko, że nasze oszczędności stopnieją w wyniku spadku wartości złotego, eksporterzy nie będą musieli zabezpieczać się przed ryzykiem zmiany kursu. Ceny będą stabilne, a polski obywatel będzie mógł płacić swoją walutą w całej Europie. Stworzy to zachętę dla handlu i inwestycji, co z kolei powinno sprzyjać szybszemu rozwojowi i spadkowi bezrobocia. Przedsiębiorcy polscy odniosą główną korzyść w wyniku silnego spadku stóp oprocentowania kredytów. Przykładowo, w wyniku przystąpienia Grecji do strefy euro stopy procentowe spadły w ciągu roku o połowę. Skończą się też możliwości spekulacji polską walutą, oraz zniknie ryzyko spekulacyjnego ataku. Przedsiębiorstwa eksportujące i importujące nie będą musiały dokonywać wymiany walut i ponosić z tego tytułu opłat. Zwiększy się też presja na wyeliminowanie nieuzasadnionego zawyżania cen produktów, ponieważ będą one wyrażane we wspólnej walucie we wszystkich krajach Unii. Ułatwi to dokonywanie tańszych zakupów i wzmocni konkurencję rynkową.

Wejście do strefy euro może jednak na krótszą metę oznaczać dodatkowy wysiłek dla polskiej gospodarki. Dlatego właśnie Unia pozostawia Polsce wybór momentu, kiedy nasz kraj będzie chciał tego dokonać, tak aby społeczeństwo polskie i polskie przedsiębiorstwa nie odczuły zbyt boleśnie efektów tego wysiłku. Wymaga to również szczególnej rozwagi przy ustaleniu kursu wymiany złotego na euro.

12. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej nie stanowi zagrożenia dla suwerenności gospodarczej Polski.

Państwo suwerenne gospodarczo, to przede wszystkim państwo silne gospodarczo. Polska w Unii będzie silniejsza niż obecnie, a więc nasza gospodarcza suwerenność ulegnie wzmocnieniu. Przystępując do Unii godzimy się na to, aby w niektórych dziedzinach stosunki gospodarcze regulowane były przez prawo europejskie - podobnie jak zgadzają się na to wszystkie kraje Unii. Nie oznacza to, że wchodząc do Unii rezygnujemy z suwerenności gospodarczej. W dziedzinach nieobjętych regulacjami europejskimi, podejmujemy nadal decyzje całkowicie niezależne. W tych dziedzinach, które poddane są wspólnym europejskim regulacjom godzimy się na współdecydowanie, razem z innymi krajami Unii, o kształcie prawa. Z uwagi na dużą liczbę ludności i dużą ilość głosów w Radzie Unii Europejskiej Polska będzie mieć znaczny wpływ na proces podejmowania decyzji w Unii, także w odniesieniu do spraw dla nas żywotnych, jak kierunki zmian wspólnej polityki rolnej i zasady współpracy z partnerami wschodnimi.

Przyjęcie unijnych zasad prawnych będzie służyć rozwojowi polskiej gospodarki. Europejski system prawa gospodarczego jest nie tylko bardziej spójny, jasny i wypróbowany w praktyce, ale jest też znacznie bardziej stabilny od polskiego. Jest też skuteczniejszy w zwalczaniu korupcji i biurokratycznej uznaniowości. Sprzyja bardziej inwestycjom i rozwojowi produkcji i handlu. Jeśli Polska pozostanie poza Unią i tak będzie musiała przestrzegać znacznej części europejskiego prawa, bo w przeciwnym razie zmniejszą się możliwości rozwoju naszego eksportu na unijne rynki.

Polsce, jako członkowi Unii, nikt nie będzie "dyktować" prawa - po prostu my będziemy współdecydować o tym, jak wygląda prawo w całej Unii.

 

III. Konsekwencje rezygnacji z członkostwa polski w unii europejskiej

Nie można w pełni ocenić efektów członkostwa Polski w Unii Europejskiej bez analizy scenariusza alternatywnego, rezygnacji z członkostwa.

Największą nieprawdą, którą przeciwnicy integracji wmawiają polskiemu społeczeństwu jest to, że rezygnując z członkostwa można uniknąć dostosowania polskiej gospodarki do wymogów współczesnego świata. Dostosowanie to będzie niezbędne niezależnie od tego, czy do Unii wejdziemy, czy też nie.

Pozostając na zewnątrz Unii Polska musiałaby przyjąć jeszcze ostrożniejszą niż dziś politykę gospodarczą, aby zapobiec groźbie załamania gospodarczego: obniżyć wydatki rządowe i deficyt budżetowy, szybko zamknąć nierentowne przedsiębiorstwa, zmniejszyć fundusze na wsparcie rolnictwa i obszarów wiejskich.

Procesy modernizacji byłyby realizowane w trudniejszych warunkach. Polska nie korzystałaby z unijnych funduszy. Tym samym mniej byłoby środków finansowych, które można przeznaczyć na rozwój gospodarczy kraju. Inne kraje regionu stałyby się bardziej atrakcyjnym miejscem do prowadzenia działalności i inwestowania. Inwestycje popłynęłyby do Czech i Węgier, tam tworząc nowe fabryki i nowe miejsca pracy. Z czasem zapewne i polski kapitał zacząłby uciekać z kraju. Wzrósłby za to import - niekonkurencyjne polskie wyroby nie mogłyby wygrać z importowanymi, niejednokrotnie subsydiowanymi. W rezultacie tego zwiększyłoby się bezrobocie. Polska stałaby się ubogim krajem emigrantów zarobkowych. Tyle, że pracować za granicą Polacy mogliby tylko na czarno.

Zwiększyłaby się niestabilność gospodarcza. Najprawdopodobniej już wkrótce po podjęciu decyzji o rezygnacji z członkostwa gwałtownie spadłaby wartość złotego. W ślad za tym wzrosłyby wszystkie ceny, a nasze oszczędności ponownie zaczęlibyśmy przechowywać tylko w dolarach.

Są to tylko bezpośrednie gospodarcze konsekwencje rezygnacji z członkostwa. Pozostając poza Unią Polska skazałaby się na długo na los państwa nie tylko ubogiego, nie dającego swoim obywatelom szans rozwoju i godziwego życia, ale i państwa słabego, nie dającego swoim obywatelom poczucia bezpieczeństwa.

 

IV. Warunki sukcesu

Członkostwo w Unii to dla Polski ogromna szansa na szybszy rozwój gospodarczy, spadek bezrobocia, lepsze warunki do rozwijania przedsiębiorczości, poprawę dochodów i poziomu życia, poprawę perspektyw kariery zawodowej polskiej młodzieży. Z szansy takiej dobrze skorzystały w przeszłości inne kraje Europy. Dziś możemy skorzystać my.

Nikt za nas nie zbuduje jednak w Polsce dobrobytu. Z szansy trzeba umieć skorzystać, a dodatkowe środki trzeba umieć właściwie użyć.

Warunkiem pełnego wykorzystania szans, które tworzy członkostwo jest uporządkowanie własnego domu. Finanse publiczne muszą być naprawione i ustabilizowane, zwalczona korupcja i biurokracja, poprawione funkcjonowanie instytucji publicznych i jakość rządzenia. Przedsiębiorcy muszą mieć lepsze warunki dla rozwoju i dla tworzenia miejsc pracy. Polacy muszą być lepiej wyedukowani.

Członkostwo w Unii może pomóc w spełnieniu tych warunków.

Wszystkie kraje, które przystąpiły do Unii Europejskiej w ciągu poprzedniego półwiecza skorzystały na integracji. Żaden kraj członkowski nie rozważał też poważnie wycofania się z Unii. Jeśli chcemy pomyślnego rozwoju Polski, członkostwo w Unii Europejskiej jest jedynym rozsądnym wyborem.

Członkostwo w Unii Europejskiej nie jest związane z żadnym konkretnym rządem, Sejmem, czy prezydentem. To wielkie wyzwanie i szansa, która stoi przed Polakami niezależnie od ich politycznych przekonań i sympatii. Sukces wymaga wspólnej pracy i wzniesienia się ponad podziały, w interesie naszym i naszych dzieci.

opr. JU/PO

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama