Polski Kościół w sercu Europy. Czy katolicyzm straci po wejściu Polski do Unii E

Rozważania o konsekwencajach integracji Polski z Unią Europejską dla polskiego katolicyzmu.

Przemówienie Stephena Billera, wygłoszone podczas konferencji pt. "Świadomość tożsamości europejskiej Rola Kościoła Katolickiego w procesie integracji europejskiej" w Krakowie 14 - 15.09.2001 r.

Polski Kościół w sercu Europy. Czy katolicyzm straci po wejściu Polski do Unii Europejskiej?


Eminencje, Ekscelencje,
Drodzy Ojcowie, Drogie Siostry,
Szanowni Państwo

Mam wielki zaszczyt przemawiać tutaj do Państwa jako sekretarz generalny grupy "Przyjaciół Polski" w Parlamencie Europejskim, a warto wiedzieć, że była to grupa, która miała przywilej rozmowy z Ojcem Świętym podczas jego wizyty w Parlamencie Europejskim w 1988 r.

Czy Kościół wygra, czy przegra - to jest pytanie, na które już odpowiedzieliśmy. Należy po prostu znaleźć sposób, aby Kościół wygrał. Rozszerzenie Unii Europejskiej o Polskę sprawi, że ludzie z UE wejdą w jeszcze bardziej intensywne kontakty z ludźmi z Polski, a są to przecież ludzie o silnych chrześcijańskich korzeniach.

Przybycie do Brukseli polskich parlamentarzystów i urzędników z całą pewnością będzie miało wpływ na całość polityki europejskiej, a zatem Kościół musi się zastanowić nad tym, jaki będzie kształt polskiej polityki i w jaki sposób wybrać Polaków i Polki, którzy będą wysyłani do instytucji europejskich w 2004 roku.

Czy chrześcijańska tradycja Polaków jest wystarczająco silna, aby odcisnęła swoje piętno na Unii Europejskiej? Czy polski Kościół poprzez ludzi świeckich i poprzez duchowieństwo będzie w stanie wywrzeć odpowiedni wpływ na Unię Europejską? Taki wpływ może mieć miejsce tylko wtedy, jeśli Polacy dokonają wewnętrznej penetracji całego aparatu parlamentarnego, urzędników Komisji Europejskiej, Rady Ministrów, Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, Trybunału Obrachunkowego.

Nasza konferencja zasadza się na współdziałaniu, które polski Kościół może zaproponować nowej Europie w momencie, kiedy Europa rozszerza się i wita w swoim gronie Polaków. Myślę, że powinna to być współpraca praktyczna, współpraca praktykujących chrześcijan, praktykujących katolików. Tylko dzięki takiej współpracy katolicyzm może nabrać znaczenia poprzez polskie członkostwo w Unii Europejskiej.

Chciałbym zacząć mówić o roli Kościoła w Polsce jako matki społeczeństwa. Święty Warsanufiusz, egipski ojciec Kościoła mówił, że jeśli prawo Pana nakazuje jedną rzecz, a prawo ziemskie zaleca rzecz przeciwną, to cóż mamy czynić? Otóż prawo boskie jest ważniejsze, ponieważ dotyczy zbawienia duszy, a prawo ziemskie, dotyczące ciała, mówi tylko o ciele. To jest paradoks, z którym muszą się uporać chrześcijanie biorący udział w życiu publicznym. W Parlamencie, gdzie wartości podlegają głosowaniu większościowemu, co sprawia, że bardzo często mamy do czynienia z kompromisem, nauczyliśmy się, że chrześcijańskie cele wypełniać można jedynie poprzez zgodę na ten polityczny kompromis, który przecież jest częścią bitwy o dobro społeczne. W społeczeństwie wolnym i pluralistycznym musimy ufać ludziom świeckim, musimy wierzyć, że będą w stanie wprowadzić wartości chrześcijańskie do systemu demokratycznego, tak aby zagwarantować chrześcijański porządek rzeczy. W tej chwili nasze oczy zwrócone są na Polki i na Polaków, cieszymy się na to, że już wkrótce dołączą oni do instytucji europejskich. Od chwili wyboru na papieża Jana Pawła II rozpoczął on zmianę oblicza Europy. Czy Polacy i Polki będą w stanie powziąć to wyzwanie, które przyjął na siebie Ojciec Święty? Czy powołanie pierwszego papieża Polaka, które miało miejsce 23 lata temu, będzie podjęte przez każdego Polaka i każdą Polkę, tak aby to Polska dokonała tego historycznego kroku wejścia w Unię Europejską jako w swoją nową rodzinę. Myślę, że jednym z bardzo ważnych obszarów działania Ojca Świętego jest doprowadzenie do tego, że w latach 80. Parlament Europejski zajął się bardzo dogłębnie prawami ludzkimi, prawami człowieka, doprowadzając do tego, że co roku publikowany jest na ten temat raport. Raport przyczynił się do stworzenia karty Praw Podstawowych, która jak wiemy nie jest ideałem, ale istnieje szansa, aby poprzez dyskusje i konwencje tę kartę zmienić, poprawić i przygotować. Forum dla takiej dyskusji na pewno stanowić będzie kolejna konferencja międzynarodowa zorganizowana w 2004 r. O szczegółach trzeba jeszcze dyskutować, ale zdaję sobie sprawę, że przynajmniej jeden z zarządów państw członkowskich chce, aby w tej konwencji poruszane były tematy głównych organów państwa i społeczeństwa obywatelskiego, w tym Kościoła. Czy zatem polski Kościół i instytucje polityczne będą w stanie podjąć trudne wyzwanie zastanowienia się nad Kartą Praw Podstawowych? Jeżeli nie uda nam się go powziąć, jeżeli obejmie nas fala rezygnacji czy zaniechania, katolicyzm może w Polsce przegrać. Opinia publiczna musi zostać przekonana, że Karta Praw Podstawowych powinna zawierać i odzwierciedlać porządek chrześcijański, być może nawet konstytucja europejska powinna zostać stworzona właśnie według tego zamysłu. Polacy potrzebują parlamentarzystów, którzy tego chrześcijańskiego porządku będą strzegli.

W momencie wyboru parlamentarzystów warto byłoby zastosować prosty test tego, w jaki sposób służba publiczna w Polsce będzie mieć swój wkład w przyszłej obecności Polski w Unii Europejskiej. Gdy zastanawiamy się nad tym, na kogo głosować, warto wziąć pod uwagę to, czy potencjalny kandydat na parlamentarzystę będzie w stanie bronić wartości, które ułatwiają każdej duszy w danym społeczeństwie podejmowanie decyzji w zakresie swoich celów duchowych, moralnych i materialnych. Po drugie, ważnym testem jest rodzaj "towarzystwa politycznego", w którym obraca się dany kandydat, tzn. charakter partii politycznej, definiowany przez jej etos i jej przywództwo. I wreszcie, należy zastanowić się nad realizacją priorytetowych potrzeb społeczeństwa, w jaki sposób partia, którą reprezentuje dany kandydat, na to odpowiada, co społeczeństwu jest w stanie zaproponować? Służba musi wynikać z miłości do bliźnich, bo przecież na tym zasadza się właśnie zdolność przywództwa ludziom. Przywództwo to nie tylko wydawanie instrukcji. Cieszymy się na pierwszą europejską elekcję w Polsce, która będzie miała miejsce w 2004 r. Warto powiedzieć, że EPO w Parlamencie Europejskim tworzą ludzie, którzy wiedzą, że ludzkość nie polega tylko na sprawach materialnych. Trzeba o tym również pamiętać w momencie, kiedy dokonywany jest wybór parlamentarzystów do Parlamentu Europejskiego. Mam nadzieję, że Polacy zastanowią się nad tym w roku 2004 i podejmą własną, ale bardzo odpowiedzialną decyzję. EPO ma 52 miejsca w Parlamencie Europejskim. Jest to pierwsza pod względem liczebności partia w PE, który obejmuje 626 kandydatów. W roku 2004 z Polski do Parlamentu Europejskiego oddelegowanych będzie 60 parlamentarzystów, a zatem ich wybór będzie miał olbrzymie znaczenie dla przyszłości Europy. Jeżeli uzyskamy większość w parlamencie, jesteśmy w stanie decydować, czy przyjmować bądź odrzucać sprawy, na których najbardziej nam zależy. Trzeba pamiętać o tym, czym zajmuje się polski Kościół, być może warto podkreślić rolę Kościoła w konsolidowaniu się ze społeczeństwem. Wszyscy wiemy, że reforma ekonomiczna w Polsce przyczyniła się bardzo dla Polaków, którzy pracują w sektorze prywatnym, ale niestety okazała się niekorzystna dla tych Polaków, którzy pracowali w sektorze budżetowym. Dlatego tak ważne jest szkolenie ludzi, myślę, że powinien tym zająć się rząd, ale również i kościół. Być może Unia Europejska mogłaby poprzez swoje fundusze pomocowe współpracować przy finansowaniu tych szkoleń dla ludzi. Dzięki temu będziemy w stanie nabrać siły duchowej, która tak jest potrzebna nam i wszystkim Polakom, którzy muszą żyć w tym kraju i chcą żyć godnie. W chwili obecnej widać taką tendencję, że ludzie w obliczu gospodarki rynkowej uczą się, w jaki sposób się sprzedawać, w jaki sposób oferować swoje dobra i pojawia się pytanie, czy również Kościół powinien uczyć ludzi sprzedawać się? Po drugie, w jaki sposób możemy doprowadzić do jak najlepszego przystosowania ludzi do życia w takim właśnie społeczeństwie? W jaki sposób społeczeństwo rynkowe wpisać w koncept moralny i antropologiczny? Dlatego partie polityczne powinny również i ten kontekst mieć na uwadze, szczególnie w momencie, gdy partie te zasiadają w rządzie. Teraz parę słów na temat roli polskiego Kościoła w edukacji Polaków. Fundacja Roberta Schumana, która jest również jednym ze sponsorów tej konferencji, jak również grupa parlamentarzystów reprezentująca EPO, oferuje stypendia dla młodych ludzi z Polski, tak, aby nabrali oni doświadczenia i dowiedzieli się więcej o Parlamencie Europejskim. Polscy stażyści są proponowani przez grupy polityczne Sejmu i następnie wyjeżdżają do Parlamentu Europejskiego. Z moich obserwacji wynika, że młodzi ludzie z Polski, z którymi do tej pory współpracowaliśmy, wykazują wielką dokładność w przygotowaniu się do życia, są również odważni i pełni przekonań. Myślę, że świadczy to o tym, jak bardzo ci ludzie pamiętają o długiej historii męczeństwa Polaków. Zatem chciałbym pogratulować rodzicom tych młodych ludzi, ale i ich duchowym przywódcom za to, że zdołali ich tak dobrze przygotować do życia, ale równocześnie, że zdołali zachować wartości, na których będziemy mogli w najbliższych latach polegać. Warto zauważyć, że odwrotnie do innych krajów komunistycznych, młodzi Polacy żyli w społeczeństwie, gdzie bycie chrześcijaninem było wartością, było doceniane. (Inne osoby, żyjące w innych krajach komunistycznych, muszą o tym na pewno teraz pamiętać, bo wiem, co się działo ze stażystami z Litwy. Bardzo często wychowywani byli w duchu chrześcijańskim tak, jakby to było wychowywanie w piwnicy, zniesione do podziemia. Tacy ludzie często, oczywiście nie zawsze, są bardzo dobrze uformowani duchowo i odważni, ale może im brakować tych podstaw intelektualnych, dzięki którym mogą swoje działania polityczne przenieść na płaszczyznę bardziej praktyczną.)

Wykształceni Polacy stanowić będą z pewnością nową siłę na arenie europejskiej. Wierzę, iż dadzą oni Kościołowi nowy optymizm, który związany będzie z szansą wypełnienia struktur europejskich prawem, inspirowanym jest zasadami chrześcijaństwa. Wydaje mi się, że ważnym wyzwaniem dla Kościoła jest utrzymywanie wysokiego poziomu wiedzy chrześcijańskiej oraz uczestnictwo w życiu chrześcijańskim w Polsce. To wielkie zadanie dla księży, nie tylko podczas kazań niedzielnych, ale również dla całego systemu kształcenia szkół podstawowych i średnich, uniwersytetów, ponieważ nauce powinna towarzyszyć praca duszpasterska. Należy zacząć od zachęcenia obywateli do życia publicznego, organizacji rozmów, spotkań w szkołach, na uniwersytetach, oznacza to również zachęcanie do logicznego myślenia, kształtowania sztuki wypowiedzi. Wierzę, iż dla dobra Polski, jak również dla Chrystusa, nowe generacje Polaków zapewnią, iż wiara katolicka i całe chrześcijaństwo skorzysta z polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Poprzez własne ambicje młodzi Polacy zapewnią wpływ na nową Europę, na kształt Parlamentu Europejskiego oraz innych instytucji Unii Europejskiej, jak i również na całe życie gospodarcze i kulturalne. A teraz kilka słów na temat powołania Kościoła polskiego w nowej Europie. Wiemy, iż twórcy wspólnoty europejskiej byli praktykującymi katolikami. Ich motywacją była potrzeba znalezienia zrozumienia pomiędzy narodami Europy, które wtedy jeszcze tak niedawno zakończyły II wojnę światową. Mówiło się wiele o solidarności pomiędzy narodami i we wszystkich traktatach można znaleźć odzwierciedlenie tych poglądów. Obecnie ma miejsce proces beatyfikacji jednego z nich, Roberta Schumana. Po II wojnie światowej, wszystkich zniszczeniach i cierpieniach, ostatnia modlitwa Chrystusa nabiera nowego znaczenia również w kontekście integracji europejskiej. Zacytuję Ewangelię św. Jana: "I także chwałę, którą mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak my jedno stanowimy. Ja w nich, a ty we mnie, aby tak się zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś ty mnie posłał i żeś ty ich umiłował tak jak mnie umiłowałeś". Ważne jest to, aby Kościół w Polsce przygotował się do tego, w jaki sposób odpowiedzieć na tą modlitwę, w jaki sposób stworzyć swoją misję. Wszyscy stanowimy Ciało Chrystusa i wszyscy chcemy, aby pracować jak najaktywniej. Na Unię Europejską, tak jak i inne organizacje międzynarodowe w dużej mierze ma wpływ praca narodów zjednoczonych, szczególnie Karta Praw Człowieka. Być może ten szczególny nacisk na suwerenność jednostki doprowadził do tworzenia naszych bardzo egocentrycznych społeczeństw, które myślą głównie o sobie kosztem solidarności międzyludzkiej. Ideologia demokracji chrześcijańskiej europejskiej głównie opiera się na pojęciu, które możnaby nazwać "indywidualną wspólnotowością". Oznacza to, iż każdy zachęcany jest do pracy dla dobra społeczeństwa, pamiętając o zasadach etycznych. Z tego punktu widzenia rola Kościoła powinna wiązać się z rozwojem życia duchowego każdej osoby. Chrześcijańska demokracja w całej Europie uważa, że właśnie to jest niezwykle istotne, a także zasada subsydiarności, pozwalająca, aby każdy miał wpływ na to, co dzieje się na poziomie jego władz lokalnych, regionalnych czy krajowych. Wydaje się, iż ostatnia reforma administracyjna w Polsce była bardzo skuteczna i obecna struktura - powiaty i województwa doskonale odpowiadają strukturze takiej, w której właśnie stosowana jest zasada subsydiarności. Widzę, iż wielu Polaków bierze udział bardzo aktywnie w życiu swoich regionów i województw. Cieszę się, ze tak wiele dzieje się na tej arenie. Myślę, iż Polacy mają wiele do wniesienia również na arenie ogólnoeuropejskiej. Cieszę się, iż polska suwerenność narodowa wbrew obawom zapewne zostanie wzmocniona przy współpracy z innymi. Źródła tej suwerenności naturalnie związane są z Bogiem i myślę, iż Kościół powinien odnowić swoją naukę o suwerenności człowieka i o tym, co ona znaczy w kontekście współpracy międzynarodowej, a także w kontekście eschatologicznym. Należy zauważyć, że stolica Apostolska uznała również dyplomatycznie Unię Europejską i powołała swojego nuncjusza przy instytucjach europejskich. Jest nim obecnie abp Horstino Sainz Munoz. Możemy również w innych częściach świata zobaczyć tę rosnącą współpracę. Organizacja Mercozur w Ameryce Łacińskiej, Asean w Azji, a także różnego rodzaju organizacje państw afrykańskich wyraźnie pokazują, że zrzeszanie narodów ma miejsce na całym świecie. Wszystkie te organizacje pokazują przykład Unii Europejskiej jako model najlepszej współpracy miedzynarodowej. Zachodzi zatem potrzeba znalezienia możliwości współpracy tworzenia jedności. Wydaje się, iż stworzenie takiej masy krytycznej potrzebnej do współpracy jest niezwykle istotnym celem, celem całej kooperacji na arenie europejskiej. Wydaje się ona również zachętą dla Kościoła polskiego, aby stworzyć wspólną pozycję odnośnie wszystkich najważniejszych kwestii, przed którymi stoi Unia Europejska. Powinno to się odbyć nie tylko z innymi kościołami katolickimi w Europie, ale również z kościołami prawosławnymi, autokefalicznymi oraz innymi kościołami chrześcijańskimi. Tylko wspólne lobby ekumeniczne może działać skutecznie na arenie międzynarodowej, wyrażać opinię, tak aby była ona skuteczna i miała wpływ na kwestie związane z chrześcijaństwem, którymi zajmują się instytucje europejskiej. Również ważne jest to, aby przygotować się na wejście do Unii Europejskiej państw o tradycji prawosławnej. Powstała grupa parlamentarna EPO, która współpracuje z patriarchatem ekumenicznym. Ten dialog sponsorowany jest również przez Fundację im. Roberta Schumana. Jest on odpowiedzią na wspólną deklarację ojca Świętego oraz ekumenicznego patriarchy Bartłomieja z roku 1995, którzy wezwali świeckich do tego, aby pracować na rzecz dobra chrześcijaństwa. Dialog ten pozwolił już członkom kościołów na współpracę na arenie międzynarodowej we wszystkich najważniejszych kwestiach, które są istotne dla inwestycji międzynarodowych.

Kardynał Achille Silvestrini współpracuje z innymi kościołami właśnie na forum międzynarodowym. Ważne jest to, aby zanikły podziały wewnątrz kościoła, wewnątrz Ciała Chrystusa. Wszystko to wymaga pracy i cierpliwości. Najważniejszy jest dialog, który pokazuje nam, jak spełniamy egzamin ludzkiej miłości. Ojciec Święty podczas swojej wizyty na Ukrainie powiedział wyraźnie o tym, jaka jest rola narodu ukraińskiego w historii chrześcijaństwa, ale również mówił wiele na temat potrzeby uczestnictwa mieszkańców Ukrainy w nowej cywilizacji miłości chrześcijańskiej oraz udziału w tworzeniu nowej Unii Europejskiej. Wyzwania polityczne, gospodarcze, duchowe, które wiążą się ze zbliżeniem mieszkańców Ukrainy, a także mieszkańców Białorusi, Mołdawii i innych krajów są olbrzymie. Kościół w Polsce, jak i również Polacy mogą wnieść wiele właśnie w tym kontekście - w zbliżeniu kościołów wschodnich, jak i mieszkańców krajów wschodnich, polskich sąsiadów ze wschodu. Wydaje się, że również patriarchat moskiewski powinien brać udział w tym dialogu i cieszę się, iż bierze taki udział.

Ważne jest, aby stworzyć jedność wewnątrz całego kościoła i jedność wewnątrz kościoła, między innymi w Rosji. Myślę, iż te zmiany mogą wiele wnieść do stworzenia konstruktywnych stosunków wewnątrz Rosji, jak i dla jej stosunków z pozostałą częścią świata. ważna jest również praca dla najuboższych. Cieszę się, iż Unia Europejska wiele mówi na temat pomocy, subsydiarności, ponieważ w tej dziedzinie jest wiele do zrobienia w Polsce i rola polskiego Kościoła jest również olbrzymia. Praca charytatywna w Polsce i za granicą, rola Caritas jest tutaj niezwykle istotna. Caritas Europa to niezwykle ważna instytucja, działająca na tym polu.

Podsumowując, wierzę, iż religia katolicka, jak i całe chrześcijaństwo bardzo skorzysta, jeśli Kościół w Polsce będzie zaangażowany w tworzenie nowej Europy. Ważna jest promocja wartości chrześcijaństwa w całej Europie i poza nią. Wydaje się, iż nowe wyzwania, które stają przed wspólną Europą, stanowią zaproszenie dla Kościoła w Polsce, aby współpracować z innymi kościołami, aby tworzyć nowy consensus, nową Europę, która będzie lepszym miejscem życia dla milionów jej mieszkańców. Wszyscy Europejczycy mają wolność wyboru: czy i w jaki sposób chcą współpracować na przestrzeni następnych lat.

Polscy przeciwnicy integracji z Unią Europejską pokazują, iż wciąż stosują mentalność tzw. Kaina i Abla, widząc tylko białe albo czarne, a nie są przygotowani na stawianie wyzwań zadaniom przyszłości. Unia Europejska i integracja europejska jest wielkim wyzwaniem moralnym, duchowym i politycznym dla nas wszystkich. Integracja europejska jest wielkim wyzwaniem dla wszystkich kościołów, kościoła katolickiego, kościołów ortodoksyjnych, kościołów protestanckich na całym kontynencie. Jest to również wielkie wyzwanie dla wszystkich polityków. Jest wiele osób sceptycznych, które chciałyby zniszczyć to, co zostało do tej pory stworzone. Takim problemom należy zapobiegać w szczerej rozmowie, ale także w modlitwie. Niechaj Maryja, królowa Polski poprzez swe wstawiennictwo umożliwi większy wkład Polaków w stworzenie wspólnego domu europejskiego, domu, który odzwierciedlać będzie wspólną pracę, radość i zaangażowanie obecne w domu jej syna w Nazaret. Niech chrześcijanie w całej Europie mogą tylko skorzystać z obecności Kościoła polskiego w sercu Europy. Teraz szczególnie po ostatnich zamachach w Stanach Zjednoczonych musimy powiedzieć bardzo wyraźnie naszym wszystkim naszym wiernym w kościołach, że chcemy wspólnie pracować, chcemy integracji, chcemy współpracy wewnątrz Europy w imię miłości Chrystusa. To jest najważniejsze.


opr. JU/PO

˙
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama