Dwa aspekty współczesnej ekonomii - konsumizm i oszczędność

Ekonomia to nie tylko skala "makro", ale także "mikro". Nasze codzienne decyzje, nasz styl życia obejmują zawsze także aspekt ekonomiczny. Przekleństwem współczesności jest oddzielenie go od kwestii etycznych

Dwa aspekty współczesnej ekonomii - konsumizm i oszczędność

Ekonomia w dzisiejszym świecie to nie tylko gospodarka, zarządzanie firmą, nie tylko produkcja; ekonomia to także dobra materialne i niematerialne, konsumpcja, oszczędności, praca. Wszystkich nas w pewien sposób, podobnie jak polityka, dotyczy ekonomia. Popatrzmy zatem na tę ekonomiczną rzeczywistość poprzez dwa jej szczególne aspekty: konsumpcję i oszczędność.

Przesadny konsumizm w dzisiejszym świecie to poważna choroba społeczna. Jakże wielu ludzi pragnie coraz więcej posiadać, kupować, konsumować — wystarczy przejść się po hipermarketach. A może stylem konsumpcji powinna być komunia dóbr, dzielenie się z innymi?

Jaką zasługą bogatego jest posiadanie dóbr? Nawet, jeżeli doszedł do tego swoją pracą. To przecież ktoś mu to umożliwił, urodził się, wychował, wykształcił w określonych warunkach, czasem bogactwo jest „dziełem przypadku”. A jaką naszą zasługą jest to, że urodziliśmy się i żyjemy „tu i teraz”, że możemy się kształcić, rozwijać, itd.?

A ponadto, jak można się zabezpieczyć, aby nie stracić posiadanego majątku? Przykład wszelkich kataklizmów ukazuje, że w ciągu kilku chwil można stracić wszystko.

Zatem logiczną konsekwencją przemijających, ulotnych wartości materialnych, powinno być bogacenie się poprzez tworzenie dobrych relacji międzyludzkich, poprzez dzielenie się posiadanymi dobrami z innymi, poprzez tzw. komunię dóbr.

Prawdziwe ubóstwo dotyczy bardziej stosunków międzyludzkich, niż dóbr materialnych. Jest się biednym, kiedy nie ma się przyjaciół, kiedy żyje się w samotnym egoizmie.

Konsekwencją takiego rozumienia ubóstwa jest wniosek, że nawet ubóstwo materialne rodzi się z powodu zerwanych kontaktów. Więc jeśli jakaś rodzina jest biedna, to warto zapytać, czy przyczyną nie jest być może zerwany kontakt pomiędzy mężem i żoną, pomiędzy rodzicami i dziećmi, z sąsiadami, w ramach wspólnoty, do której należą. Dotyczy to także wspólnoty, jaką stanowi społeczność państwowa — jeżeli w tej wspólnocie występuje bieda, ubóstwo wśród rodzin, to rodzi się pytanie, jakie relacje działają niewłaściwie, stosunki międzyludzkie, ale też i polityczne, złe zarządzanie dobrami powierzonymi rządowi.

Dlaczego zatem powinniśmy mieć umiarkowany stosunek do dóbr materialnych i nie powinniśmy być konsumpcjonistami? Nie ze względu na sam konsumpcjonizm, ale ze względu na wspólnotę, ponieważ tym, co konsumuję w nadmiarze, nie podzielę się z innymi.

Drugim aspektem ekonomii jest oszczędność. Co to jest oszczędność? Zwykle mówiąc o oszczędności, myśli się o banku, natomiast oszczędność to coś, z czego ja i moja rodzina rezygnuję, rezygnuję z konsumpcji dziś na rzecz konsumpcji jutra mojej lub innych.

Rezygnacja, poświęcenie rodzica dzisiaj staje się, na przykład, nauką dla dzieci jutro. Oszczędność w prawdziwych wspólnotach tworzyła relacje międzypokoleniowe: to rodzaj przekazywania miłości między pokoleniami. Taki kontakt międzypokoleniowy staje się dla nas wielką wspólnotą dóbr.

Jaka jest dzisiaj charakterystyka oszczędzania w kapitalistycznych społeczeństwach rynkowych? Ludzie mało oszczędzają dla innych, a dużo dla siebie samych, albo ostatecznie dla swoich dzieci. Ludzie oszczędzają, bo boją się przyszłości, boją się niepewności. Często dla osób samotnych pieniądz staje się gwarancją w obliczu ryzyka w życiu. To jest zwykle regułą w życiu.

Ale czy nie większą i prawdziwą gwarancją przyszłości jest komunia z innymi. Przecież jeśli twoje dziecko zachoruje na poważną chorobę, pieniądze w banku nigdy nie wystarczą, natomiast jeśli masz sieć przyjaciół, z którymi żyjesz we wspólnocie, zawsze znajdziesz pieniądze; i nie tylko, bo mając przyjaciół, znajdziesz wsparcie, pomoc, wdzięczność za to, co ty wniosłeś do tej wspólnoty.

W pewien sposób to bycie szczodrym, dzielenie się z innymi jest bardzo sprytne, ponieważ tworzysz kontakty, które później są wielką inwestycją w obliczu ryzyka, od którego chcesz uchronić się poprzez pieniądze. Można zauważyć, że im więcej ludzie mają przyjaciół, tym mniej oszczędzają. Przyjaźń jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem na ryzyko, a więc jest alternatywą dla konta w banku.

Niektóre z powyższych sformułowań nie są może rewolucyjne, bo przecież dla większości ludzi mogą być zrozumiałe i oczywiste; dla ekonomistów mogą wydawać się jednak co najmniej zadziwiające.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama