Dzieci nadzieją i przyszłością społeczeństwa

Wystąpienie przewodniczącej delegacji Stolicy Apostolskiej na kongresie w Jokohamie poświęconym walce z seksualnym wykorzystaniem dzieci (17-21.12.2001)

W dniach 17-21 grudnia 2001 r. odbył się w Jokohamie (Japonia) światowy kongres poświęcony walce z seksualnym wykorzystywaniem dzieci w celach komercyjnych, zorganizowany z inicjatywy rządu japońskiego przy współpracy UNICEF i innych organizacji pozarządowych. W kongresie uczestniczyła delegacja Stolicy Apostolskiej w składzie: Janne Haaland Matlary, konsultor Papieskiej Rady ds. Rodziny i członek Papieskiej Rady «Iustitia et Pax», przewodnicząca delegacji; ks. prał. Dominique Rézeau, radca nuncjatury pracujący w sekcji Sekretariatu Stanu ds. relacji z państwami; ks. prał. Andrew Tahnya-Anan Vissanu, sekretarz Nuncjatury Apostolskiej w Japonii; oraz s. Jiemjit Thamphicai, dyrektor Fountain of Life Center w Chonbui (Tajlandia). Podczas kongresu doszło do powstania wielkiej koalicji międzynarodowej, której celem jest walka z handlem dziećmi i wszelkimi formami ich wykorzystywania. 3 300 delegatów ze 134 państw podpisało dokument końcowy, stanowiący poważny krok naprzód w stosunku do poprzedniej konferencji na ten temat, która odbyła się w 1996 r. w Sztokholmie; rozszerza on zakres samego pojęcia seksualnego wykorzystywania dzieci i uwzględnia jego nowe formy, powstałe w ostatnich latach. Poniżej publikujemy przemówienie wygłoszone przez przewodniczącą delegacji Stolicy Apostolskiej Janne Haaland Matlary.

Szanowny Panie Przewodniczący,

Dzieci mają prawo do niewinnego dzieciństwa. W sposób naturalny budzą one miłość, są niewinne i ufne wobec dorosłych; obecnie jednak niektóre z nich coraz częściej bywają okradane z dzieciństwa. Padają ofiarą środków masowego przekazu, sił wolnego rynku oraz ludzi, którzy wykorzystują je seksualnie. A przecież dzieci są nadzieją i przyszłością społeczeństwa, dlatego trzeba je chronić i zapewnić im wszelką możliwą pomoc.

Seksualne wykorzystywanie dzieci jest zbrodnią tak potworną, że człowiek nie potrafi wręcz wyrazić uczuć, jakich doświadcza na myśl o niej. Od czasu zakończenia pierwszej konferencji dotyczącej wyzysku dzieci w celach komercyjnych, która odbyła się w Sztokholmie w 1996 r., znacznie nasilił się proceder handlu kobietami i dziećmi, gwałtownie rozwinęła się też «turystyka seksualna» oraz dziecięca pornografia w Internecie. Źródeł owej szokującej prawdy należy szukać w nie kierującym się zasadami moralnymi wolnym rynku oraz dekadencji w sferze płciowości, w ubóstwie oraz słabych więziach rodzinnych.

Panie przewodniczący, Stolica Apostolska uważa, że nie wolno tolerować żadnego przejawu wyzysku dzieci w celach komercyjnych, czy to w imię wolności słowa, czy wolnego wyboru. Dzieci nigdy nie uczestniczą w praktykach seksualnych jako partnerzy działający zgodnie ze swą wolą; w takich sytuacjach są one zawsze ofiarami. Konwencja Praw Dziecka bardzo wyraźnie podkreśla ten fakt: kluczową sprawą jest w każdym wypadku najlepiej pojęty interes dziecka. Musimy zachować czujność wobec wszelkich prób relatywizowania popełnianych w tej sferze zbrodni. Seksualne wykorzystywanie dzieci jest złem, czynem przestępczym, który podlega sankcjom karnym. Musimy z jeszcze większą energią podejmować działania na płaszczyźnie politycznej, by zwalczyć owe zbrodnie popełniane na najsłabszych członkach społeczeństwa; musimy również doprowadzić do zaostrzenia prawa międzynarodowego oraz przepisów dotyczących ekstradycji i eksterytorialności.

Jako matka czworga dzieci w wieku od dziesięciu do szesnastu lat nieustannie lękam się niebezpiecznego wpływu na nie środków masowego przekazu, Internetu oraz ogólnej dekadencji w sferze płciowości, panującej w naszym społeczeństwie. «Seksualizacja» dzieciństwa, napędzana przez siły wolnorynkowe, przyczynia się do okradania dzieci z naturalnej niewinności. Przedstawianie seksu jako normalnego zachowania w coraz młodszym wieku również prowadzi do «seksualizacji» dzieciństwa, co z kolei stanowi zachętę dla pedofilów, by podjąć akcję zmierzającą do «normalizacji» i legalizacji swoich zbrodni.

Panie przewodniczący, ubóstwo materialne połączone z osłabieniem więzi rodzinnych częstokroć wyjaśnia, dlaczego dzieci wykorzystywane są w «turystyce seksualnej» oraz fakt, że padają one ofiarami handlu ludźmi. Ubóstwo może i musi zostać pokonane poprzez działania wspomagające rozwój krajów biednych. Na tym polu dużo zależy od organizacji międzynarodowych oraz wspólnot lokalnych. Haniebna «turystyka seksualna», która istnieje w wielu krajach rozwijających się, również musi zostać zlikwidowana, zarówno w sferze popytu, jak i podaży. Trzeba i można pomóc rodzinom żyjącym w krajach trzeciego świata, natomiast wyzyskiwaczy można i należy przykładnie ukarać — do tego potrzebna jest współpraca organów ścigania na szczeblu międzynarodowym. Ważne i obiecujące są w tej dziedzinie prace nad zmianą przepisów dotyczących eksterytorialności. Zarówno «turystyka seksualna», jak i pornografia z udziałem dzieci w Internecie są zjawiskami o charakterze globalnym, dlatego trzeba je zwalczać za pomocą prawdziwie globalnych metod politycznych.

Jednakże główną strategią w walce z seksualnym wykorzystywaniem dzieci w celach komercyjnych powinno być wzmocnienie więzi rodzinnych. Papież Jan Paweł II w jednym z niedawnych wystąpień podkreślił, że «zagrożeniem dla rodziny są często popełniane zbrodnie przeciwko godności człowieka, takie jak seksualne wykorzystywanie kobiet i dzieci» (17 listopada 2001 r.). Choć smutną prawdą jest, że molestowanie dzieci zdarza się również w rodzinie, to jednak właśnie w rodzinie dziecko poznaje naturalne więzi łączące matkę, ojca oraz ich potomstwo. Jedynie w rodzinie dziecko może znaleźć niezbędną ochronę przed agresywnym społeczeństwem, dla którego dobro najmłodszych obywateli nie jest wcale istotne. Musimy uznać fakt, że ofiarą nadużyć padają nie tylko dzieci z krajów ubogich bądź dotkniętych poważnymi problemami, ale także dzieci żyjące w zachodnich społeczeństwach, obfitujących w dobra konsumpcyjne. Rodzi się bardzo poważny kryzys natury moralnej. Oświadczenia końcowe przedstawione podczas spotkań regionalnych w Rabacie i Bangkoku jednoznacznie wskazały, że seksualne wykorzystywanie dzieci ma swą przyczynę również w «kryzysie wartości». Rozpad rodziny oraz osłabienie więzi rodzinnych następuje wówczas, gdy społeczeństwo staje się coraz bardziej zachłanne w sferze płciowości. Jak dowodzą badania, dzieci wykorzystywane są nie tylko przez pedofilów, ale także przez nastolatków oraz osoby dorosłe o wynaturzonej wizji seksualności. Połączenie seksu z przemocą, jakie obserwujemy w środkach masowego przekazu oraz w przemyśle rozrywkowym, a także uznanie eksperymentów seksualnych za rzecz całkiem normalną łatwo prowadzi do perwersji, której ofiarami są kobiety i dzieci.

Jeśli uznamy człowieka za przedmiot, jeśli zapomnimy, że człowiek obdarzony jest niezbywalną godnością jako Boże stworzenie, wówczas z łatwością będziemy wykorzystywać innych ludzi. Seksualne molestowanie dzieci stanowi logiczną i krańcową konsekwencję takiej wizji istoty ludzkiej. Musimy zatem poddać analizie przyczyny owej zbrodni, a jednocześnie zwalczać wszelkie jej przejawy, korzystając z wszystkich metod zaproponowanych w roboczym planie działania. Musimy czynić to z większym zaangażowaniem i silniejszą wolą polityczną.

Panie przewodniczący, moja delegacja pragnie wyrazić uznanie dla wspólnych działań podejmowanych na rzecz dzieci przez UNICEF, rząd Japonii oraz wszystkie strony obecne na tym kongresie. Stolica Apostolska będzie także działać, zgodnie z własną specyficzną naturą i wedle swoich kompetencji, aby zwalczyć zło seksualnego wykorzystywania dzieci w celach komercyjnych. Zbrodni tej nie wolno nigdy relatywizować ani usprawiedliwiać. Musimy wejrzeć głęboko w nasze społeczeństwa i dostrzec w nich braki w sferze zdrowych zachowań seksualnych, dominację kultury konsumpcyjnej, która postrzega człowieka jako przedmiot, a także rozwiązłość propagowaną przez niektóre środki masowego przekazu, czerpiące zyski z pokazywania przemocy i perwersji seksualnych. Jeśli chcemy ugruntować zasady moralne w naszych państwach i na arenie międzynarodowej, musimy reagować jako obywatele i jako politycy. Musimy — by posłużyć się stwierdzeniem z Dhaki — dążyć do «wzmocnienia pozytywnych wartości i zachowań kulturowych, religijnych oraz moralnych, które chronią i krzewią prawa i godność dziewcząt oraz chłopców».

Panie przewodniczący, na zakończenie niech mi wolno będzie zacytować kilka wersetów poety Kahlila Gibrana: «Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi; są synami i córkami Życia, które pragnie trwać. Rodzą się dzięki wam, lecz nie z was. I chociaż są z wami, nie należą do was».

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama