Powołani do świętości w życiu codziennym

Przemówienie do członków Opus Dei, 12.01.2002

Z okazji 100. rocznicy urodzin bł. Józefa Marii Escrivá de Balaguera (1902-1975), założyciela Opus Dei, na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie odbył się w dniach 8-11 stycznia kongres poświęcony niektórym aspektom jego duchowości. W obradach uczestniczyło ok. 1 200 osób z 57 krajów. W sobotę 12 stycznia 2002 r. Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami kongresu oraz z paroma tysiącami członków Opus Dei. W imieniu zgromadzonych słowo powitalne wygłosił prałat Opus Dei bp Javier Echevarría Rodríguez, a następnie głos zabrał Jan Paweł II.

Drodzy Bracia i Siostry!

1. Cieszę się z tego spotkania z wami na zakończenie kongresu zwołanego z okazji 100-lecia urodzin błogosławionego założyciela Opus Dei. Pozdrawiam prałata bpa Javiera Echevarrię i dziękuję mu serdecznie za słowa, w których wyraził uczucia wszystkich tu zebranych. Naświetlił on charakter i znaczenie kongresu, którego inspiracją były nie uroczyste obchody, lecz zamiar pogłębienia najbardziej aktualnych aspektów przesłania bł. Józefa Marii Escrivá de Balaguera, zwłaszcza dotyczących wielkości życia codziennego jako drogi do świętości. Pozdrawiam kard. Juana Luisa Ciprianiego Thorne'a, arcybiskupa Limy, oraz obecnych tu biskupów i kapłanów. Pozdrawiam każdego z was, którzy przybyliście do Rzymu, aby wziąć udział w tym wymownym jubileuszu.

2. Od początku swojej kapłańskiej posługi bł. Józef Maria Escrivá umieścił w centrum swego przepowiadania prawdę, że wszyscy ochrzczeni są wezwani do pełni miłości i że bezpośrednim sposobem osiągnięcia tego wspólnego celu jest zwykła codzienność. Pan pragnie wspólnoty miłości z każdym ze swoich dzieci pośród ich codziennych zajęć, w powszednich okolicznościach życia.

W tym świetle zwykłe zajęcia jawią się jako cenny środek zjednoczenia z Chrystusem, ponieważ mogą stać się przestrzenią i materią uświęcenia, miejscem praktykowania cnót, dialogiem miłości, który urzeczywistnia się w czynach. Praca zostaje przemieniona przez ducha modlitwy i dzięki temu możliwa staje się ciągła kontemplacja Boga, także pośród nawału zajęć. Dla każdego ochrzczonego, który chce wiernie iść za Chrystusem, fabryka, biuro, biblioteka, laboratorium, warsztat, dom mogą stać się miejscami spotkania z Panem, który z wyboru przez trzydzieści lat żył w ukryciu. Czyż można wątpić, że czas spędzony przez Jezusa w Nazarecie stanowił nieodłączną część Jego zbawczej misji? A zatem również i dla nas codzienność — w swej pozornej szarości, w swej monotonii powtarzania zawsze tych samych, jak się wydaje, gestów — może zyskać wymiar nadprzyrodzony i zostać przez to przemieniona.

3. W Liście apostolskim Novo millennio ineunte, opublikowanym na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, przypomniałem w związku z tym, że ideału chrześcijańskiej doskonałości «nie należy mylnie pojmować jako swego rodzaju wizji życia nadzwyczajnego, dostępnego jedynie wybranym 'geniuszom' świętości», i dodałem: «Dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej 'wysokiej miary' zwyczajnego życia chrześcijańskiego» (por. n. 31). Każdemu ochrzczonemu Pan daje łaski konieczne do osiągnięcia szczytów Bożej miłości. Drobne zdarzenia dnia powszedniego zawierają w sobie niespodziewaną wielkość, i właśnie jeśli przeżywane są z miłością do Boga i braci, możliwe staje się przezwyciężenie w zarodku wszelkiego rozdźwięku pomiędzy wiarą a życiem codziennym. Rozdźwięk ten Sobór Watykański II określa jako jeden z «ważniejszych błędów naszych czasów» (por. Gaudium et spes, 43). Uświęcając własną pracę — przy zachowaniu obiektywnych norm moralnych — wierny świecki wydatnie przyczynia się do budowania społeczeństwa bardziej godnego człowieka i do wyzwolenia stworzenia, które jęczy i cierpi w oczekiwaniu objawienia się synów Bożych (por. Rz 8, 19-22). Uczestniczy on w ten sposób w kształtowaniu oblicza ludzkości wrażliwej na potrzeby jednostki i dobro wspólne.

4. Drodzy bracia i siostry! Podążając śladami waszego założyciela, kontynuujcie gorliwie i wiernie waszą misję. Ukazujcie swym codziennym wysiłkiem, że miłość Chrystusa może przenikać wszystkie aspekty egzystencji, pozwalając osiągnąć ideał tej jedności życia, która, jak to podkreśliłem w posynodalnej adhortacji apostolskiej Christifideles laici, jest podstawowym warunkiem ewangelizacji we współczesnym społeczeństwie (por. n. 17). Modlitwa, praca i apostolat, jak nauczyliście się od bł. Józefa Marii, spotykają się i łączą ze sobą, jeśli przeżywa się je w tym duchu. On zawsze zachęcał was, byście «namiętnie kochali świat». I dodawał ważne uściślenie: «Ludzie, żyjcie w świecie, ale nie zeświecczeni» (Droga, 939). W ten sposób uda wam się uniknąć niebezpieczeństwa uzależnienia od mentalności świata, która pojmuje zaangażowanie duchowe jako coś, co dotyczy sfery prywatnej i tym samym jest nieistotne dla działalności publicznej.

Jeśli człowiek nie przyjmuje w swoim wnętrzu łaski Bożej, jeśli się nie modli, jeśli nie korzysta często z sakramentów, jeśli nie dąży do osobistej świętości, gubi sens swojego ziemskiego pielgrzymowania. Ziemia — jak przypomina wasz błogosławiony założyciel — jest drogą do nieba, a życie każdego wierzącego, mimo ciężarów i ograniczeń, powinno stać się prawdziwą świątynią, gdzie mieszka Syn Boży, który stał się człowiekiem.

5. Na tej trudnej drodze duchowej i apostolskiej niech będą dla was przykładem i niech otaczają was opieką Najświętsza Maryja Panna i Jej oblubieniec św. Józef. Ich wstawiennictwu w niebie powierzam was i wasze rodziny. Im powierzam także wszystkie wasze działania, aby pozostawały nieustannie w służbie Ewangelii. Pracujcie zawsze w braterskiej i solidarnej jedności ze wszystkimi członkami ludu chrześcijańskiego i z różnymi instytucjami kościelnymi.

Niech bł. Józef Maria nieustannie czuwa nad wami z nieba, abyście w każdej sytuacji byli wiernymi uczniami Chrystusa. Zapewniam was o szczególnej pamięci w modlitwie w tej intencji i z serca błogosławię wam, waszym rodzinom oraz wszystkim członkom waszej prałatury.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama