Nie dajcie się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężajcie

Przemówienie podczas spotkania czterech pokoleń na stadionie Azteków w Meksyku w czasie podróży do Meksyku i Stanów Zjednoczonych 22-28.01.1999 (25.01.1999)


Jan Paweł II

NIE DAJCIE SIĘ ZWYCIĘŻYĆ ZŁU, ALE ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJCIE

Spotkanie czterech pokoleń na stadionie Azteków. 25 stycznia 1999 - Meksyk

Ostatnie wielkie spotkanie Ojca Świętego z wiernymi odbyło się w poniedziałek wieczorem 25 stycznia na stołecznym stadionie Azteków, gdzie zgromadziło się ok. 150 tys. przedstawicieli czterech pokoleń ludności Meksyku, jak również wielu krajów Ameryki. Dzięki połączeniom telewizyjnym w spotkaniu uczestniczyli mieszkańcy całego kontynentu. Po przemówieniu kard. Norberto Rivery Carrery oraz świadectwach złożonych przez reprezentantów Brazylii, Wenezueli, Peru, Stanów Zjednoczonych i Argentyny głos zabrał Ojciec Święty (jego wystąpienie składało się z dwóch części), który stwierdził, że Ameryka — ziemia Chrystusa i Maryi — ma ważną rolę do odegrania w budowaniu nowego świata. Papież wskazał na potrzebę nowej ewangelizacji i przedstawił najważniejsze zadania, stojące przed chrześcijanami XXI w.

Część I
Koniec stulecia i tysiąclecia w świetle Soboru Watykańskiego II

Drodzy Bracia i Siostry!

1. Już wkrótce skończy się wiek i tysiąclecie o przełomowym znaczeniu dla historii Kościoła i ludzkości. W tym doniosłym momencie jesteście powołani, aby na nowo uświadomić sobie, że staliście się dziedzicami bogatej tradycji ludzkiej i religijnej. Macie zadanie przekazać to dziedzictwo wartości następnym pokoleniom, aby podtrzymać ich żywotność i nadzieję oraz ułatwić im udział w wierze chrześcijańskiej, która ukształtowała ich przeszłość i powinna też wpłynąć na ich przyszłość.

Tysiąc lat temu, w 999 r. naszej ery zginął Quetzalcóatl — król i prorok Tolteków, który sprzeciwiał się rozwiązywaniu ludzkich konfliktów przemocą, czym ściągnął na siebie gniew czcicieli krwawego bóstwa, podających się za jego reprezentantów. Stając w obliczu śmierci trzymał w rękach krzyż, który dla niego i dla jego uczniów był symbolem zbieżności wszystkich pojęć wiodących do harmonii. Swojemu ludowi pozostawił wzniosłe pouczenia: «Dobro zawsze przeważy nad złem». «Człowiek jest centrum całego stworzenia». «Oręż nigdy nie będzie sprzymierzeńcem słowa; to ono rozwiewa burzowe chmury, aby nas napełnić Bożą światłością» (por. Raúl Horta, El Humanismo en el Nuevo Mundo, rozdz. II). W tych i innych pouczeniach Quetzalcóatla możemy dostrzec «jakby przygotowanie do Ewangelii» (por. Lumen gentium, 16), którą przodkowie wielu z was przyjęli z radością pięćset lat później.

2. W tym tysiącleciu doszło do spotkania dwóch światów, co nadało nowy kierunek dziejom ludzkości. Dla was jest to tysiąclecie spotkania z Chrystusem, objawień Matki Bożej z Guadalupe w Tepeyac, pierwszej ewangelizacji, a następnie narodzin Kościoła w Ameryce.

Tożsamość i przeznaczenie waszego kontynentu zostały ukształtowane w sposób decydujący przez ostatnie pięćset lat. Jest to pięćset lat wspólnej historii, tworzonej razem przez rdzennych mieszkańców Ameryki i przybyszów z Europy, do których dołączyli później Afrykanie i Azjaci. Charakterystyczne zjawisko «krzyżowania ras» ukazało wyraźnie, że wszystkie rasy mają równą godność i prawo do własnej kultury. W całym tym rozległym i złożonym procesie Chrystus był nieustannie obecny, towarzysząc w drodze ludom Ameryki i dając im własną Matkę — Maryję Pannę, którą wy darzycie tak wielką miłością.

3. Meksyk powitał Papieża, przybywającego tu po raz czwarty, hasłem: «Rodzi się tysiąclecie: umacniajmy wiarę!» Hasło to ukazuje, że zbliżająca się epoka ma doprowadzić do utwierdzenia wiary Ameryki w Jezusa Chrystusa. Ta wiara, przeżywana na co dzień przez licznych wiernych, będzie siłą ożywiającą i inspirującą wzory postępowania, które są nieodzowne, aby przezwyciężyć zacofanie różnych społeczności, zwłaszcza chłopskich i indiańskich; aby usunąć korupcję, która opanowała wiele instytucji i licznych obywateli; aby wykorzenić handel narkotykami, którego przyczyną jest zanik wartości, żądza łatwego zysku i młodzieńczy brak doświadczenia; aby położyć kres przemocy, która prowadzi do krwawych konfliktów między braćmi i klasami społecznymi. Tylko wiara w Chrystusa daje początek kulturze zdolnej przeciwstawić się egoizmowi i śmierci.

Rodzice i dziadkowie tutaj obecni: macie za zadanie wpoić młodym pokoleniom głęboką wiarę, chrześcijańskie praktyki i zdrowe zasady moralne. Pomoże wam w tym nauczanie ostatniego soboru.

4. Sobór Watykański II, jako ewangeliczna odpowiedź na przemiany świata w ostatnim okresie oraz jako początek nowej wiosny chrześcijaństwa (por. Tertio millennio adveniente, 18) był wydarzeniem opatrznościowym dla XX stulecia. Stulecie to widziało dwie wojny światowe, grozę obozów koncentracyjnych, prześladowania i ludobójstwo, ale było też świadkiem pomyślnych wydarzeń niosących nadzieję na przyszłość, takich jak powstanie Organizacji Narodów Zjednoczonych i ogłoszenie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Dlatego z radością stwierdzam, że przyjęcie wskazań soborowych przyniosło dobroczynne skutki w postaci pogłębionego poczucia komunii i braterstwa między biskupami Ameryki; wyraziło się ono przez ich ścisłą więź z Papieżem podczas obrad Synodu, który wczoraj uroczyście zamknąłem; owocem Soboru jest też coraz większy udział ludzi świeckich w budowie Kościoła; rozwój ruchów, które prowadzą swoich członków do świętości i apostolatu; wzrost liczby powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego, jaki można zauważyć w wielu regionach, w tym także w Meksyku.

Do zgromadzonych tutaj czterech pokoleń zwracam się z pytaniem: Czyż nie jest prawdą, że świat, w którym żyjemy, jest zarazem wielki i ułomny, wspaniały, ale czasem zagubiony? Czyż nie jest to świat pod pewnymi względami rozwinięty, ale pod wieloma innymi zacofany? Nie ulega wątpliwości, że ten świat — nasz świat — potrzebuje Chrystusa, Pana historii, który rozjaśnia tajemnicę człowieka i swoją Ewangelią wskazuje mu drogę do znalezienia rozwiązań najważniejszych problemów naszych czasów (por. Gaudium et spes, 10).

Jednak niektórzy z możnych tego świata odwrócili się od Chrystusa i dlatego kończące się stulecie jest bezradne wobec śmierci głodowej milionów ludzi, choć zarazem — paradoksalnie — wzrasta produkcja rolna i przemysłowa; nie chce bronić wartości moralnych, niszczonych stopniowo przez narkomanię, korupcję, nieograniczony konsumpcjonizm i powszechny hedonizm; przygląda się bezczynnie, jak pogłębia się przepaść między krajami ubogimi i zadłużonymi a potężnymi i bogatymi; nie chce dostrzec głębokiej przewrotności i groźnych konsekwencji «kultury śmierci»; popiera ochronę środowiska, ale nie rozumie, że głęboką przyczyną wszelkich zamachów na przyrodę jest nieład moralny i pogarda, jaką człowiek żywi dla człowieka.

5. Ameryko, ziemio Chrystusa i Maryi, masz do odegrania ważną rolę w budowie nowego świata, w którą pragnął się włączyć Sobór Watykański II. Musisz podjąć wysiłek, aby prawda zwyciężyła liczne formy kłamstwa; aby dobro przeważyło nad złem, sprawiedliwość nad niesprawiedliwością, uczciwość nad korupcją. Przyjmij bez wahania soborową wizję człowieka, stworzonego przez Boga i odkupionego przez Jezusa Chrystusa. W ten sposób poznasz pełną prawdę wartości moralnych, która nie ma nic wspólnego z ułudą chwilowych pewników, nietrwałych i subiektywnych.

My wszyscy, którzy tworzymy Kościół — biskupi, kapłani, osoby konsekrowane i świeckie — czujemy się zobowiązani do głoszenia zbawczego orędzia Chrystusa. Wzorując się na Nim, nie chcemy nikomu narzucać Jego nauczania, ale proponować je w duchu pełnego poszanowania wolności, przypominając, że tylko On ma słowa życia wiecznego, i ufając całkowicie w moc Ducha Świętego, który działa w najtajniejszej głębi ludzkiego serca.

Wy, katolicy wszystkich pokoleń XX w., bądźcie głosicielami i świadkami wielkiej nadziei Kościoła we wszystkich środowiskach, do których Bóg posłał was jako zasiew wiary, nadziei i bezgranicznej miłości do wszystkich waszych braci!

Część II
Wiek XXI — stuleciem nowej ewangelizacji i wielkim wyzwaniem dla młodych chrześcijan

6. W przyszłym roku upłyną dwa tysiące lat od czasu, gdy «Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas» (J 1, 14). Wcielony Syn Boży nauczył wszystkich, jak być naprawdę ludźmi, litując się nad rzeszą, która była jak owce bez pasterza, i oddając życie dla naszego zbawienia. Jego obecność i działanie nadal urzeczywistnia się na ziemi poprzez Kościół, Jego Mistyczne Ciało. Dlatego każdy chrześcijanin jest powołany, aby głosić Chrystusa, świadczyć o Nim i uobecniać Go we wszystkich środowiskach, w różnych kulturach i epokach dziejów.

7. Ewangelizacja, podstawowe zadanie, misja i właściwe powołanie Kościoła (por. Evangelii nuntiandi, 14) rodzi się właśnie z wiary w Słowo — prawdziwą światłość, oświecającą każdego człowieka, przychodzącego na świat (por. J 1, 9). Wszystkim, którzy jednoczą się dziś z Papieżem — w tym miejscu lub za pośrednictwem środków społecznego przekazu — mówię: Czujcie się odpowiedzialni za przekazywanie tego światła, które otrzymaliście!

Wkrótce zakończy się stulecie i tysiąclecie, w których — mimo wielu konfliktów — wzrosła świadomość, że godność człowieka przewyższa struktury społeczne, polityczne i ekonomiczne. W tym kontekście nowa ewangelizacja przynosi także odpowiedź Kościoła na tę doniosłą przemianę perspektywy historycznej. Każdy z was powinien świadczyć swoim stylem życia i chrześcijańskim zaangażowaniem, w całej Ameryce i wszędzie na świecie, że Chrystus jest prawdziwym rzecznikiem godności i wolności człowieka.

8. Jako uczniowie Chrystusa pragniemy, aby w przyszłym stuleciu jedność przeważyła nad podziałami, braterstwo nad konfliktami, pokój nad wojną. Jest to również zasadniczym celem nowej ewangelizacji. Jako synowie Kościoła winniście usilnie zabiegać o to, aby kształtująca się dziś globalna społeczność nie była uboga duchowo i nie odziedziczyła błędów stulecia, które dobiega końca.

Dlatego trzeba powiedzieć «tak» Bogu i razem z Nim budować nowe społeczeństwo, w którym rodzina będzie środowiskiem wielkodusznej miłości; gdzie rozum będzie prowadził spokojny dialog z wiarą; gdzie wolność będzie sprzyjała współistnieniu opartemu na solidarności i aktywnym udziale wszystkich. Kto bowiem traktuje Ewangelię jako drogowskaz i normę życia, nie może być bierny, ale winien szerzyć światło Chrystusa, także za cenę ofiary.

9. Nowa ewangelizacja stanie się zasiewem nadziei dla nowego tysiąclecia, jeżeli wy — współcześni katolicy — podejmiecie wysiłek przekazywania przyszłym pokoleniom cennego dziedzictwa wartości humanistycznych i chrześcijańskich, które nadały sens waszemu życiu. Wy, mężczyźni i kobiety, którzy z biegiem lat zgromadziliście cenny skarb mądrości życiowej, winniście zadbać o zapewnienie nowym pokoleniom solidnej formacji chrześcijańskiej wraz z formacją intelektualną i kulturową, ażeby gwałtowny postęp nie zamknął przed nimi wymiaru transcendencji. Na koniec, występujcie zawsze jako niestrudzeni zwolennicy dialogu i pojednania, przeciwstawiając się dominacji siły nad prawem oraz obojętności w obliczu dramatów głodu i choroby, które nękają wielkie masy ludności.

10. Z kolei wy, młodzi i dzieci, którzy patrzycie w przyszłość z sercem pełnym nadziei, jesteście powołani, aby już dzisiaj oraz w nadchodzących latach być uczestnikami historii i ewangelizacji. Świadectwem tego, że nie otrzymaliście na darmo bogatego dziedzictwa chrześcijańskiego i ludzkiego, będzie wasze zdecydowane dążenie do świętości, zarówno w życiu rodzinnym, które wielu z was podejmie za kilka lat, jak i przez poświęcenie się Bogu w kapłaństwie i życiu konsekrowanym, jeżeli jesteście do niego powołani.

Sobór Watykański II przypomniał nam, że wszyscy ochrzczeni, a nie tylko nieliczni wybrani, są powołani, aby w swoim życiu naśladować Chrystusa, żywić te same uczucia i tak jak On zawierzyć w pełni woli Ojca, włączając się bez zastrzeżeń w realizację Jego zbawczego zamysłu. Oświeceni przez Ducha Świętego, mają być gotowi do ofiary i pełni niestrudzonej miłości do braci, zwłaszcza najbardziej upośledzonych. Ideał, który Chrystus wam ukazuje i którego naucza, jest z pewnością bardzo wzniosły, ale tylko on może nadać pełny sens życiu. Dlatego strzeżcie się fałszywych proroków, którzy wskazują inne cele, często łatwiejsze, ale zawsze zwodnicze. Nie zadowalajcie się niczym mniejszym!

11. Dla chrześcijan XXI w. niewyczerpanym źródłem inspiracji są nadal wspólnoty kościelne z pierwszych stuleci. Ci którzy żyli u boku Chrystusa lub słuchali bezpośrednio świadectwa apostołów, czuli, że ich życie zostało jak gdyby przemienione i napełnione nowym światłem. Musieli jednak żyć swoją wiarą w świecie obojętnym, a nawet wrogim. Dotarcie do ludzi z prawdą Ewangelii, przezwyciężenie wielu przesądów i obyczajów uwłaczających ludzkiej godności — wszystko to wymagało wielkich poświęceń, wytrwałości i twórczego działania. Tylko dzięki niewzruszonej wierze w Chrystusa, nieustannie karmionej modlitwą, słuchaniem słowa i gorliwym uczestnictwem w Eucharystii, pierwsze pokolenia chrześcijan zdołały przezwyciężyć te trudności i zaszczepić w ludzkich dziejach nowość Ewangelii, niejednokrotnie za cenę własnej krwi.

W rodzącej się nowej epoce — epoce informatyki i potężnych środków przekazu, zmierzającej do coraz pełniejszej globalizacji gospodarczej i społecznej, wy, młodzi przyjaciele, i wasi rówieśnicy winniście przede wszystkim otwierać umysły i serca ludzi na nowość nauki Chrystusa i łaskawość Boga. Tylko w ten sposób można zażegnać niebezpieczeństwo, że świat i historia utracą duszę, zafascynowane zdobyczami techniki, ale pozbawione nadziei i głębokiego poczucia sensu.

12. Wy, młodzieży Meksyku i Ameryki, winniście sprawić, aby świat, który kiedyś zostanie wam powierzony, był skierowany ku Bogu oraz by instytucje polityczne i naukowe, finansowe i kulturalne naprawdę służyły człowiekowi, bez względu na różnice rasowe czy społeczne. Społeczeństwo jutra musi wiedzieć dzięki wam, dzięki radości promieniującej z waszej wiary chrześcijańskiej, w pełni przeżywanej, że ludzkie serce znaleźć może pokój i pełne szczęście tylko w Bogu. Jako dobrzy chrześcijanie macie być także przykładnymi obywatelami, umiejącymi współpracować z ludźmi dobrej woli, aby przemieniać narody i kraje mocą prawdy Chrystusa oraz nadziei, która nie słabnie w obliczu przeciwności. Starajcie się postępować zgodnie z zaleceniem św. Pawła: «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» (Rz 12, 21).

13. Jako pamiątkę i rękojmię zostawiam wam słowa z mowy pożegnalnej Jezusa, które rozjaśniają przyszłość i umacniają naszą nadzieję: «Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28, 20).

W imię Chrystusa idźcie odważnie głosić Ewangelię w swoim otoczeniu, aby było bardziej ludzkie, braterskie i solidarne; aby z większym szacunkiem odnosiło się do środowiska naturalnego, które zostało nam powierzone. Przekazujcie wiarę i życiowe ideały wszystkim mieszkańcom kontynentu, nie przez jałowe spory, ale przez świadectwo własnego postępowania. Ukazujcie, że Chrystus ma słowa życia wiecznego, zdolne zbawić ludzi wczoraj, dziś i jutro. Ukazujcie swoim braciom Boskie i ludzkie oblicze Jezusa Chrystusa, który jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem, Pierwszym i Ostatnim całego stworzenia i całej historii, także tej, którą wy sami piszecie własnym życiem.

Przed odmówieniem modlitwy «Ojcze nasz» kończącej spotkanie, Jan Paweł II powiedział:

Dowiedziałem się dziś, że wielu ludzi zginęło i odniosło rany na skutek trzęsienia ziemi w Kolumbii. Okażmy miłość i solidarność naszym braciom w tej godzinie cierpienia.

Z tego miejsca pragnę wyrazić uznanie wszystkim, którzy spieszą z pomocą poszkodowanym. Módlmy się także o wieczny odpoczynek dla tych, którzy stracili życie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama