Pozdrowienie końcowe po Mszy św.

6 podróż apostolska do Polski. Krosno, 10.06.1997


Jan Paweł II

POZDROWIENIE KOŃCOWE PO MSZY ŚW.

Krosno, 10.06.1997

Na zakończenie tej uroczystej liturgii pragnę raz jeszcze podziękować Bożej Opatrzności za to, że mogłem tu przybyć. Stało się to za sprawą św. Jana z Dukli, którego dzisiaj Kościół zaliczył w poczet swoich świętych. Wasza ziemia urzeka pięknem. To piękno w jakiś naturalny sposób staje się odbiciem świętości Boga i wezwaniem dla człowieka, aby w Nim szukał swojej wewnętrznej harmonii — by wzrastał ku pełni człowieczeństwa i świętości. Zawsze chętnie tu przyjeżdżałem, aby zaczerpnąć z tego bogactwa, jakie kryje w sobie bieszczadzka przyroda. Moje lata pobytu w Rzymie nie wygasiły we mnie miłości do tej ziemi. Dziękuję wam za waszą gościnność, życzliwość i wzajemnie mówię «szczęść Boże».

Dziękuję za obecność moim braciom w biskupstwie, na czele z kardynałem Prymasem. Życzę, aby wysiłki duszpasterskie Episkopatu Polski były wspierane wstawiennictwem św. Jana z Dukli i przynosiły obfite owoce.

Pozdrawiam obecnych tu biskupów z bratniej Słowacji, Czech, Węgier. Razem dziękujemy Bogu za chrześcijańskie dziedzictwo, które od wieków jednoczy nasze narody. Dziękujemy za świętych, którzy z tego wspólnego dziedzictwa wyrośli i stale je ubogacają.

Przybyło wielu biskupów obrządku greckokatolickiego z Polski, Ukrainy i Słowacji ze swoimi wiernymi. Niedawno łączyliśmy się w dziękczynnej modlitwie za 400 lat jedności w wierze. Składamy również Bogu dzięki za wasze świadectwo wypływające z tęsknoty za pełną jednością chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu.

Pozdrawiam serdecznie obecnych na wspólnej modlitwie braci Kościoła prawosławnego.

Pozdrawiam serdecznie władze miasta Krosna, Dukli oraz liczne samorządy gminne. Dziękuję za wasz wkład w przygotowanie dzisiejszej uroczystości.

Pozdrawiam młodzież, która tej nocy czuwała na modlitwie. Nie widać po nich, żeby się im chciało spać. Odpowiadając na harcerskie «Czuwaj!» mówię wszystkim «Czuwajcie!»

Pragnę jeszcze na koniec wspomnieć w tym miejscu dziesiątki tysięcy ofiar poległych w Przełęczy Dukielskiej, zwanej Doliną Śmierci. Chrystusowy krzyż — znak odkupienia — niech upamiętnia ich życie i ofiarę. Światłość wiekuista niechaj im świeci!

Wszystkim tu obecnym oraz wszystkim, którzy jednoczą się z nami za pomocą radia i telewizji raz jeszcze mówię «Bóg zapłać!» Z całego serca błogosławię.

Bóg zapłać. Bierzemy się do pracy w Rzymie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama