Wspólna deklaracja

Wspólna deklaracja Papieża Jana Pawła II i Ekumenicznego Patriarchy Bartłomieja I, 29.06.2004


Jan Paweł II, Bartłomiej I

Wspólna deklaracja Papieża Jana Pawła II i Ekumenicznego Patriarchy Bartłomieja I

29.06.2004

«Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!» (1 Kor 16, 13-14).

1. W duchu wiary w Chrystusa i miłości wzajemnej, która nas jednoczy, dziękujemy Bogu za dar tego naszego kolejnego spotkania, które odbywa się w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła i świadczy o naszej niezłomnej woli dalszego postępowania drogą prowadzącą do pełnej jedności w Chrystusie.

2. Wielkie kroki zostały poczynione na tej wspólnej drodze, poczynając od historycznego wydarzenia, które dziś wspominamy: braterskiego uścisku papieża Pawła VI i patriarchy Atenagorasa I w Jerozolimie na Górze Oliwnej 5 i 6 stycznia 1964 r. Dziś my, ich następcy, spotykamy się, aby, pomni na pierwotne intencje i dochowując im wierności, w sposób godny wspominać przed Bogiem to błogosławione spotkanie, które należy już do historii Kościoła.

3. Uścisk naszych czcigodnych poprzedników w Jerozolimie wyrażał w sposób widzialny nadzieję obecną w sercach wszystkich, o czym mówił wspólny komunikat: «Patrząc na Chrystusa, wzór i sprawcę, wraz z Ojcem, jedności i pokoju, proszą Boga, aby to spotkanie było znakiem i zadatkiem rzeczy przyszłych na chwałę Boga i oświecenie Jego wiernego ludu. Spotkali się po tak wielu stuleciach milczenia, pragnąc wypełnić wolę Pana i głosić pradawną prawdę Jego Ewangelii powierzonej Kościołowi» (Wspólny komunikat papieża Pawła VI i patriarchy Atenagorasa I, Tomos Agapis — Vaticano — Fanar 1971, n. 50, s. 120).

4. Jedność i pokój! Nadzieja rozbudzona przez to historyczne spotkanie oświecała drogę przebytą w ostatnich dziesięcioleciach. Świadomi, że świat chrześcijański od stuleci cierpi z powodu dramatu podziału, nasi poprzednicy i my sami wytrwale prowadziliśmy «dialog miłości», kierując spojrzenie ku temu świetlanemu i błogosławionemu dniowi, kiedy będzie możliwy udział w komunii z tego samego kielicha świętego Ciała i najdroższej Krwi Pana (por. przemówienie patriarchy Atenagorasa do papieża Pawła VI, 5 stycznia 1964 r., tamże, n. 48, s. 109). Liczne wydarzenia kościelne, które miały miejsce w ciągu tych 40 lat, stały się podstawą i konkretnym wyrazem braterskiej miłości: miłość ta, pouczona przez doświadczenia z przeszłości, skłonna jest przebaczyć, chce wierzyć raczej w dobro niż w zło, a przede wszystkim chce czerpać wzór z Boskiego Odkupiciela i pozwolić, by On ją przyciągnął i przemienił (por. przemówienie papieża Pawła VI do patriarchy Atenagorasa I, 6 stycznia 1964 r., tamże, n. 49, s. 117).

5. Dziękujemy Panu za te przykładne gesty wzajemnej miłości, współpracy i dzielenia się, które pozwolił nam uczynić. Spośród nich trzeba wspomnieć wizytę Papieża u ekumenicznego patriarchy Dimitriosa w 1979 r., podczas której w jego siedzibie w Fanarze zostało ogłoszone utworzenie Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i całym Kościołem prawosławnym — był to kolejny krok ku temu, by «dialogowi miłości» towarzyszył «dialog prawdy»; wizytę patriarchy Dimitriosa w Rzymie w 1987 r.; nasze spotkanie w Rzymie w uroczystość Świętych Piotra i Pawła w 1995 r., kiedy to modliliśmy się w Bazylice św. Piotra i z bólem rozdzieliliśmy się podczas Liturgii Eucharystycznej, ponieważ nie możemy jeszcze pić z jednego kielicha Pana; i w końcu niedawne spotkanie w Asyżu z okazji Dnia Modlitwy o Pokój na świecie oraz wspólną deklarację o ochronie dzieła stworzenia, podpisaną w 2002 r.

6. Byłoby jednak brakiem realizmu, gdybyśmy pomimo naszej niezłomnej woli dążenia do pełnej jedności nie brali pod uwagę przeszkód różnej natury: przede wszystkim doktrynalnej, ale też i tych, które wynikają z uwarunkowań niełatwej historii. Na relacje między Kościołami chrześcijańskimi miały wpływ także nowe problemy, wynikające z głębokich przemian polityczno-społecznych w Europie. Wraz z odzyskaniem wolności przez chrześcijan w Europie Środkowej i Wschodniej odżyły dawne obawy, utrudniające dialog. Powinno jednak stale rozbrzmiewać w naszym wnętrzu i pośród nas wezwanie św. Pawła skierowane do Koryntian: «wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości».

7. Międzynarodowa Komisja Mieszana ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i całym Kościołem prawosławnym, której ustanowieniu towarzyszyła tak wielka nadzieja, w ostatnich latach przeżywa okres stagnacji. Może ona jednak nadal przyczyniać się do badania problemów eklezjologicznych i historycznych, które leżą u podstaw naszych trudności, i do wypracowania możliwych rozwiązań. Naszym obowiązkiem jest nadal zdecydowanie zabiegać o to, aby jak najszybciej wznowiła prace. Mając na uwadze podejmowane w tym celu inicjatywy w naszych siedzibach w Rzymie i Konstantynopolu, prosimy Pana, aby umacniał naszą wolę i przekonał wszystkich, jak niezbędne jest kontynuowanie «dialogu prawdy».

8. Nasze dzisiejsze spotkanie w Rzymie pozwala nam również w duchu braterstwa stawić czoło niektórym problemom i nieporozumieniom pojawiającym się w ostatnim czasie. Wieloletnie doświadczenie «dialogu miłości» pomaga nam właśnie w takich sytuacjach, pozwalając w pokoju ducha rozważyć zaistniałe trudności i nie dopuścić, by przeszkadzały nam w dążeniu do pełnej jedności w Chrystusie i opóźniały jej osiągnięcie.

9. Światu, który cierpi z powodu różnego rodzaju podziałów i nierówności, dzisiejsze spotkanie ma w sposób konkretny i dobitny przypomnieć, jak ważne jest, by chrześcijanie i Kościoły żyli w pokoju i harmonii i dawali tym samym zgodne, bardziej wiarygodne i przekonujące świadectwo o przesłaniu Ewangelii.

10. W szczególnej sytuacji Europy, dążącej do coraz pełniejszej integracji, otwartej również na wschód kontynentu, dziękujemy Panu za ten pozytywny rozwój i wyrażamy nadzieję, że w tej nowej sytuacji zacieśni się współpraca między katolikami i prawosławnymi. Wiele jest wyzwań, którym musimy razem stawić czoło z myślą o dobru społeczeństwa: trzeba miłością leczyć rany zadane przez terroryzm; zaszczepiać nadzieję na pokój; przyczyniać się do zażegnania tak wielu bolesnych konfliktów; przywrócić kontynentowi europejskiemu świadomość jego chrześcijańskich korzeni; prowadzić prawdziwy dialog z islamem, ponieważ obojętność i wzajemna nieznajomość może rodzić jedynie nieufność, a nawet nienawiść; pogłębiać świadomość świętości ludzkiego życia; dbać o to, by nauka nie negowała Bożego tchnienia, które każdy człowiek otrzymuje wraz z darem życia; współpracować, by nasza ziemia nie została oszpecona, a stworzenie mogło zachować piękno, które dał mu Bóg; a przede wszystkim z nowym zapałem głosić ewangeliczne przesłanie, pokazując współczesnemu człowiekowi, jak bardzo Ewangelia pomaga mu odkryć samego siebie i tworzyć bardziej ludzki świat.

11. Prośmy Pana, aby dał pokój Kościołowi i światu, a mądrością swego Ducha wspierał nas w drodze do pełnej jedności, «ut unum in Christo simus — abyśmy stanowili jedno w Chrystusie».

Watykan, 29 czerwca 2004 r.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama