Słudzy Bożej epifanii

Homilia podczas Mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego. 6.01.1999

W uroczystość Objawienia Pańskiego Ojciec Święty sprawował w Bazylice Watykańskiej liturgię eucharystyczną, podczas której konsekrował dziewięciu biskupów z różnych krajów. Tradycję konsekrowania biskupów w tym dniu zapoczątkował Jan Paweł II dwadzieścia lat temu, 6 stycznia 1979 r., udzielając sakry biskupiej swojemu następcy w archidiecezji krakowskiej abpowi Franciszkowi Macharskiemu; od tamtej pory konsekrował 277 biskupów. We Mszy św. uczestniczyło 32 kardynałów, liczni arcybiskupi i biskupi; wśród wiernych znaleźli się między innymi pielgrzymi z rodzinnych miast i diecezji biskupów elektów oraz ambasadorzy ich krajów. Współkonsekrującymi byli substytut Sekretariatu Stanu abp Giovanni Battista Re oraz sekretarz Kongregacji ds. Biskupów abp Francesco Monterisi. W homilii Papież zwrócił się bezpośrednio do każdego z nowych biskupów, podkreślając, że powierzone im zadania są różnorodne, «ale wszystkie podporządkowane jednemu celowi — głoszeniu ludziom jedynej Ewangelii zbawienia».

1. «Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła» (J 1, 5).

Cała liturgia mówi dziś o światłości Chrystusa, o tej światłości, która zajaśniała w noc Bożego Narodzenia. Ta sama światłość, która doprowadziła pasterzy do betlejemskiej stajenki, w dniu Objawienia wskazuje drogę Mędrcom przybyłym ze Wschodu, aby oddać pokłon Królowi żydowskiemu, i jaśnieje wszystkim ludziom i narodom, pragnącym odnaleźć Boga.

W tym duchowym poszukiwaniu człowiek posługuje się przyrodzonym światłem, które go prowadzi: jest nim rozum, który pozwala mu odnajdywać, choćby po omacku (por. Dz 17, 27), drogę do Stwórcy. Ponieważ jednak łatwo tę drogę zgubić, Bóg przyszedł człowiekowi z pomocą, dając mu światło Objawienia, które osiągnęło pełnię we wcieleniu Słowa — odwiecznego Słowa prawdy.

W uroczystość Epifanii świętujemy pojawienie się w świecie tej Bożej światłości, z którą Bóg wyszedł nam na spotkanie, aby wesprzeć wątłe światło ludzkiego rozumu. Dzisiejsza uroczystość wskazuje zatem na głęboką wewnętrzną więź między rozumem a wiarą — dwoma skrzydłami, na których ludzki duch może się wznieść ku kontemplacji prawdy, jak przypomniałem niedawno w encyklice Fides et ratio.

2. Chrystus jest nie tylko światłością, która rozjaśnia drogę człowieka. On sam stał się drogą, aby kierować niepewne kroki człowieka do Boga, źródła życia. Któregoś dnia powie do apostołów: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście» (J 14, 6-7). A w odpowiedzi na wątpliwości Filipa doda: «Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. (...) Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie» (J 14, 9. 11). Epifania Syna jest epifanią Ojca.

Czyż nie to właśnie stanowi ostateczny cel przyjścia Chrystusa na świat? On sam powiedział, że przyszedł, aby «ukazać Ojca», aby «wyjaśnić» ludziom, kim jest Bóg, objawić im Jego oblicze i Jego «imię» (por. J 17, 6). Życie wieczne polega na spotkaniu z Ojcem (por. J 17, 3). Jakże potrzebna jest zatem ta refleksja, zwłaszcza w roku poświęconym Ojcu!

Kościół kontynuuje w dziejach misję swojego Pana: jego najważniejsze zadanie polega na tym, że ma ukazywać wszystkim ludziom oblicze Ojca, odzwierciedlając światłość Chrystusa, lumen gentium — światłość miłości, prawdy, pokoju. Po to właśnie boski Nauczyciel wysłał na świat apostołów i nadal nieustannie wysyła, w tym samym Duchu, ich następców — biskupów.

3. Zgodnie z doniosłą tradycją w uroczystość Objawienia Pańskiego Biskup Rzymu udziela sakry biskupiej kilku kapłanom, dzisiaj zatem z radością konsekruję was, drodzy bracia, abyście uzyskując pełnię kapłaństwa stali się sługami Bożej epifanii wśród ludzi. Każdemu z was zostały powierzone określone zadania, odmienne, ale wszystkie podporządkowane jednemu celowi — głoszeniu ludziom jedynej Ewangelii zbawienia.

Ty, biskupie Alessandro D’Errico, jako nuncjusz apostolski w Pakistanie, ty, biskupie Salvatore Pennacchio, jako mój przedstawiciel w Ruandzie, i ty, biskupie Alain Lebeaupin, jako nuncjusz apostolski w Ekwadorze, będziecie świadkami jedności i komunii między Kościołami lokalnymi a Stolicą Apostolską.

Tobie, biskupie Cesare Mazzolari, powierzona zostaje diecezja Rumbek w Sudanie — region, którego ludność od lat cierpi dotkliwie i oczekuje sprawiedliwego pokoju, opartego na poszanowaniu praw wszystkich ludzi, poczynając od najsłabszych; z kolei ty, biskupie Pierre Tran Dinh Tu, zostałeś powołany, by stać się głosicielem nadziei w diecezji Phú Cuong w Wietnamie, pośród braci i sióstr w wierze, którzy również zmagają się z licznymi trudnościami.

Ty, biskupie Diarmuidzie Martin, sekretarzu Papieskiej Rady «Iustitia et Pax», oraz biskupie José Luis Redrado Marchite, sekretarzu Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, będziecie nadal pełnić swą cenną posługę w Kurii Rzymskiej, ogarniając spojrzeniem rozległy horyzont całego Kościoła.

Wiele oczekiwań związanych jest z twoją misją, biskupie Rafaelu Cob García, wikariuszu apostolski w Puyo w Ekwadorze, oraz biskupie Mattew Moolakkattu, który będziesz pełnił funkcję biskupa pomocniczego w syromalabarskiej diecezji Kottayam w Indiach: wasze osoby przywodzą mi na myśl Azję i Afrykę — kontynenty, którym poświęciliśmy niedawno dwa Specjalne Zgromadzenia Synodu Biskupów.

Niech Bóg sprawi, aby każdy z nowych biskupów, na których włożę dzisiaj ręce, niósł wszędzie słowem i czynem radosną nowinę epifanii, w której Syn objawił światu oblicze Ojca bogatego w miłosierdzie.

4. U progu trzeciego tysiąclecia świat bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje doświadczyć Bożej dobroci: doznać Bożej miłości do każdego człowieka.

Także do naszej epoki odnoszą się słowa wyroczni proroka Izajasza, które dzisiaj usłyszeliśmy: «Oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą» (Iz 60, 2-3). Na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia Kościół jest powołany, aby odziać się w światłość (por. Iz 60, 1) i zajaśnieć niczym miasto wzniesione na górze: Kościół nie może pozostawać w ukryciu (por. Mt 5, 14), bo ludzie potrzebują jego orędzia światła i nadziei, aby oddać chwałę Ojcu, który jest w niebie (por. Mt 5, 16).

Świadomi tego apostolskiego i misyjnego zadania, które spoczywa na całym chrześcijańskim ludzie, ale zwłaszcza na tych, których Duch Święty ustanowił biskupami, aby sprawowali rządy w Kościele Bożym (por. Dz 20, 28), udajemy się jako pielgrzymi do Betlejem i przyłączamy się do Mędrców ze Wschodu, niosących dary narodzonemu Królowi.

Jednak prawdziwym darem jest On sam: Jezus, dar Boży ofiarowany światu. To Jego musimy przyjąć, aby nieść Go z kolei tym, których napotkamy na naszej drodze. Dla wszystkich On jest epifanią, objawieniem się Boga — nadziei człowieka, Boga — wyzwolenia człowieka, Boga — zbawienia człowieka.

W Betlejem Chrystus nam się narodził.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama