Rodzi się tysiąclecie: umacniajmy wiarę!

Audiencja generalna po podróży do Meksyku i Stanów Zjednoczonych 22-28.01.1999. (10.02.1999)


Jan Paweł II

Rodzi się tysiąclecie: umacniajmy wiarę!

Audiencja generalna po podróży, 10 lutego 1999 — Watykan

1. Żyje jeszcze w mojej pamięci wspomnienie niedawnej pielgrzymki do Meksyku i Stanów Zjednoczonych, o której pragnę dzisiaj mówić.

Moje serce przepełnia bezgraniczna wdzięczność wobec Boga: w swej opatrzności zechciał On, bym powrócił do Ameryki dokładnie po dwudziestu latach od mojej pierwszej podróży zagranicznej, aby u stóp Najświętszej Panny w Guadalupe zakończyć Specjalne Zgromadzenie Synodu Biskupów poświęcone Ameryce, które obradowało w Watykanie pod koniec 1997 r. Podobnie jak było po Synodzie poświęconym Afryce, i jak będzie po Synodach poświęconych Azji, Oceanii i Europie, zebrałem analizy i propozycje w adhortacji apostolskiej zatytułowanej Ecclesia in America, którą przekazałem oficjalnie adresatom w stolicy Meksyku.

Chciałbym dziś raz jeszcze wyrazić wdzięczność tym wszystkim, którzy przyczynili się do urzeczywistnienia tej pielgrzymki. Przede wszystkim dziękuję panom prezydentom Meksyku i Stanów Zjednoczonych Ameryki, którzy powitali mnie bardzo życzliwie.

Dziękuję arcybiskupom Meksyku oraz St. Louis, a także innym czcigodnym braciom w biskupstwie, którzy przyjęli mnie serdecznie. Dziękuję ponadto kapłanom, zakonnikom i zakonnicom oraz licznym braciom i siostrom, którzy z głęboką i gorącą wiarą otaczali mnie podczas tych dni łaski. Przeżyliśmy wspólnie wzruszające doświadczenie «spotkania z Jezusem Chrystusem żywym, drogą nawrócenia, komunii i solidarności».

2. Złożyłem owoce pierwszego w dziejach Synodu panamerykańskiego u stóp Najświętszej Maryi Panny w Guadalupe, pod której macierzyńską opieką prowadzona była ewangelizacja Nowego Świata. Słusznie zatem nazywa się Ją dzisiaj gwiazdą jego nowej ewangelizacji. Dlatego właśnie zdecydowałem, że Jej liturgiczne wspomnienie, przypadające 12 grudnia, będzie świętem dla całego kontynentu amerykańskiego.

Na wzór Dziewicy Maryi, Kościół w Ameryce przyjął Dobrą Nowinę Ewangelii i na przestrzeni niemal pięciu wieków zrodził wiele ludów do wiary. Obecnie — według motta wizyty w Meksyku: «Rodzi się tysiąclecie: umacniajmy wiarę!» — chrześcijańskie wspólnoty Ameryki Północnej, Środkowej, Południowej i wysp Morza Karaibskiego wezwane są do odnowy w wierze, by coraz bardziej pogłębiać solidarność. Wezwane są do współpracy w realizacji wspólnych planów duszpasterskich i każda z nich powinna wnieść do tego dzieła swoje bogactwa duchowe i materialne.

Oczywiście, ten duch współpracy jest nieodzowny również w życiu społecznym i dlatego musi się opierać na uznanym przez wszystkich fundamencie etycznym, jak podkreśliłem podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym w Meksyku.

3. Chrześcijanie są «duszą» i «światłem» świata: przypomniałem tę prawdę olbrzymiej rzeszy wiernych uczestniczących w niedzielnej Eucharystii na autodromie w stolicy Meksyku. Do wszystkich, a zwłaszcza do młodzieży, skierowałem apel zawarty w Wielkim Jubileuszu: nawróćcie się i idźcie za Chrystusem. Meksykanie odpowiedzieli na apel Papieża z właściwym sobie entuzjazmem, a na ich twarzach, w ich gorącej wierze, w ich świadomym przywiązaniu do Ewangelii życia raz jeszcze rozpoznałem pocieszające znaki nadziei dla wielkiego kontynentu amerykańskiego.

Widziałem jasno te znaki podczas spotkania ze światem cierpienia, gdzie miłość i ludzka solidarność potrafią uobecniać w słabości moc i czułą troskę zmartwychwstałego Chrystusa.

Stadion Azteków w stolicy Meksyku, który gościł niezapomniane zawody sportowe, był tłem dla modlitwy i święta przedstawicieli wszystkich pokoleń dwudziestego wieku — od najstarszych aż do najmłodszych — którzy dali wspaniałe świadectwo tego, jak wiara potrafi jednoczyć pokolenia i odpowiedzieć na wyzwania każdej fazy życia.

Gdy dobiega końca nasze stulecie i tysiąclecie, Kościół w Ameryce i na całym świecie patrzy na młodych chrześcijan jako na najpiękniejszy i najbardziej obiecujący owoc swojej pracy i swego cierpienia. Bardzo się cieszę, że zarówno w Meksyku, jak i w Stanach Zjednoczonych spotkałem tak wielu młodych. Ich pełne entuzjazmu uczestnictwo, ich uwaga i wzruszenie, a także oklaski, które rozlegały się w momentach, gdy w moim przemówieniu przedstawiałem najtrudniejsze aspekty ideału chrześcijańskiego, przekonały mnie, że chcą oni być protagonistami nowej ery odważnego świadectwa, rzeczywistej solidarności i ofiarnego zaangażowania się w służbie Ewangelii.

4. Dodaję z radością, że katolicy amerykańscy, których spotkałem, angażują się w obronę życia i rodziny i są bardzo wrażliwi na te nierozdzielne wartości, stanowiące wielkie wyzwanie dla chwili obecnej i dla przyszłości ludzkości. Moja podróż była w pewnym sensie wielkim apelem skierowanym do Ameryki, aby przyjęła ona Ewangelię życia i rodziny oraz by z intelektualną i moralną konsekwencją odrzuciła i zwalczała wszelkie formy przemocy wobec osoby ludzkiej od jej poczęcia aż do naturalnej śmierci. Trzeba powiedzieć «nie» aborcji i eutanazji; trzeba zaprzestać niekoniecznego stosowania kary śmierci. Trzeba przeciwstawiać się rasizmowi i nadużyciom wobec dzieci, kobiet i aborygenów. Trzeba położyć kres spekulowaniu bronią i narkotykami oraz niszczeniu środowiska!

Aby odnieść zwycięstwo w tej walce, trzeba szerzyć kulturę życia, łączącą wolność i prawdę. Kościół czyni to codziennie, głosząc Chrystusa, prawdę o Bogu i prawdę o człowieku. Prowadzi to dzieło przede wszystkim w rodzinach, które są sanktuariami życia i najważniejszymi szkołami kultury życia. W rodzinach bowiem człowiek uczy się wolności opartej na solidnych podstawach moralnych i na prawie Bożym. Ameryka tylko wtedy będzie mogła odegrać ważną rolę w Kościele i w świecie, kiedy będzie bronić i rozwijać ogromne dziedzictwo duchowe i społeczne swych rodzin.

5. Meksyk i Stany Zjednoczone — dwa wielkie kraje, reprezentujące zarówno wielorakie bogactwo kontynentu amerykańskiego, jak również jego sprzeczności. Głęboko obecny w życiu kulturowym i społecznym, Kościół zaprasza wszystkich, by spotkali Jezusa Chrystusa, który również i dzisiaj jest «drogą nawrócenia, komunii i solidarności».

Spotkanie to, dzięki macierzyńskiej opiece Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe, naznaczyło w sposób niezatarty dzieje Ameryki. Wstawiennictwu Patronki tego umiłowanego kontynentu powierzam życzenie, aby spotkanie z Chrystusem nadal oświecało narody Nowego Świata w tysiącleciu, które wkrótce się rozpocznie.

Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej:

Do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 Kościół przygotowuje się przez szereg Synodów kontynentalnych. Odbyły się już takie Synody m.in. dla Afryki i Ameryki.

Ostatnia moja podróż do Ameryki była właśnie związana z tym Synodem, albowiem część robocza Synodu odbyła się w Rzymie, a uroczyste jego zakończenie — w Ameryce, w Meksyku, w Guadalupe oraz w St. Louis w Stanach Zjednoczonych.

Dziękujemy Bogu za tę podróż, za te wszystkie spotkania, zwłaszcza w Meksyku — z ogromnym udziałem, z żywiołowym udziałem wiernych — jak również w St. Louis. Dziękujemy, wyrażając nadzieję, że pomoże to nie tylko w teorii, ale w praktyce nowej ewangelizacji w perspektywie trzeciego millennium.

Wszystkim obecnym tutaj uczestnikom audiencji z Polski z Księdzem Kardynałem na czele Bóg zapłać! Szczęść Boże w nowym roku!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama