Bóg zawierza istotę ludzką kobiecie

Przemówienie podczas audiencji dla uczestników międzynarodowego seminarium poświęconego "Mulieris dignitatem", 12.10.2013

Bóg zawierza istotę ludzką kobiecie

Z okazji 25. rocznicy ogłoszenia listu apostolskiego «Mulieris dignitatem» Jana Pawła II Papieska Rada ds. Świeckich zorganizowała w dniach 11-12 października w Pałacu św. Kaliksta w Rzymie seminarium na temat: «Bóg zawierza istotę ludzką kobiecie» (por. MD, 30), w którym wzięło udział 150 przedstawicieli 40 stowarzyszeń i ruchów kościelnych, głównie kobiet, z 25 państw świata. W ostatnim dniu obrad Papież Franciszek przyjął ich wraz z przewodniczącym Rady kard. Stanisławem Ryłką w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego i wygłosił do nich następujące przemówienie:

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Podzielę się z wami, choć pokrótce, refleksją na ważny temat, który rozważaliście w tych dniach: powołanie i misja kobiety w naszych czasach. Dziękuję za wasz wkład. Okazją do tego była 25.rocznica listu apostolskiego papieża Jana Pawła II Mulieris dignitatem — dokumentu historycznego, pierwszego w papieskim magisterium poświęconego w całości tematyce kobiety. Pogłębiliście zwłaszcza ten punkt, w którym jest powiedziane, że Bóg zawierza w sposób szczególny człowieka, istotę ludzką, kobiecie (por. n. 30).

Co oznacza to «szczególne zawierzenie», specjalne powierzenie istoty ludzkiej kobiecie? Wydaje mi się oczywiste, że mój poprzednik odnosi się do macierzyństwa. Wiele rzeczy może się zmienić i zmieniało się w ewolucji kulturowej i społecznej, ale pozostaje faktem, że to kobieta poczyna, nosi w łonie i rodzi ludzkie dzieci. I nie jest to po prostu fakt biologiczny, ale wiąże się z tym bogactwo implikacji zarówno dla samej kobiety, jej sposobu bycia, jak i dla jej relacji, podejścia do życia ludzkiego i życia w ogóle. Powołując kobietę do macierzyństwa, Bóg w bardzo szczególny sposób powierzył jej istotę ludzką.

Występują tu jednak zawsze dwa niebezpieczeństwa, dwie skrajne postawy, krzywdzące dla kobiety i jej powołania. Pierwsze to sprowadzanie macierzyństwa do roli społecznej, do zadania, wprawdzie szlachetnego, ale faktycznie odsuwającego na bok kobietę z jej możliwościami, co powoduje niedocenianie w pełni jej roli w budowaniu wspólnoty. Tak dzieje się zarówno w środowisku świeckim, jak i w środowisku kościelnym. A reakcją na to jest inne niebezpieczeństwo, o wymowie przeciwnej, a mianowicie promowanie swego rodzaju emancypacji, która w celu zajęcia przestrzeni odebranych płci męskiej rezygnuje z kobiecości wraz z jej charakterystycznymi cennymi cechami. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że kobieta jest szczególnie uwrażliwiona na «sprawy Boże» — przede wszystkim pomaga nam poznać miłosierdzie, czułość i miłość Boga względem nas. Miła jest mi także myśl, że Kościół nie jest rodzaju męskiego, ale żeńskiego [przyp. red.: w innych językach]. Kościół jest kobietą, matką, i to jest piękne. Powinniście to przemyśleć i pogłębić.

Mulieris dignitatem wpisuje się w ten kontekst i prezentuje głęboką, organiczną refleksję, opartą na solidnej podstawie antropologicznej, oświecanej przez Objawienie. Od tego powinniśmy wychodzić na nowo w owej pracy pogłębiania i promocji, do czego miałem sposobność zachęcać już wielokrotnie. Także w Kościele ważne jest zadanie sobie pytania: jaka powinna być obecność kobiety? Boli mnie — mówię prawdę — kiedy widzę, że w Kościele lub w niektórych organizacjach kościelnych rola służebna — którą mamy i powinniśmy odgrywać wszyscy — że ta rola służebna kobiety przeradza się w rolę servidumbre. Nie wiem, czy tak mówi się po włosku. Rozumiecie mnie? Służba. Kiedy widzę, że kobiety wykonują czynności należące do servidumbre, oznacza to, że nie rozumie się dobrze, co powinna robić kobieta. Jaka powinna być obecność kobiety w Kościele? Czy można ją bardziej dowartościować? Jest to sprawa, która bardzo leży mi na sercu, dlatego chciałem się z wami spotkać — wbrew regulaminowi, bowiem nie jest przewidziane tego rodzaju spotkanie — i pobłogosławić was oraz wasze prace. Dziękuję, realizujmy je dalej razem! Niech nam towarzyszy Najświętsza Maryja, wielka Kobieta, Matka Jezusa i wszystkich dzieci Bożych. Dziękuję.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama