Kościół jest sługą misji

Przemówienie do uczestników zgromadzenia plenarnego Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, 3.12.2015

Kościół jest sługą misji

3 grudnia 2015 r. rano Papież Franciszek przyjął w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego uczestników zgromadzenia plenarnego Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, które odbywało się w Watykanie z okazji 50. rocznicy soborowego Dekretu «Ad gentes» i 25. rocznicy encykliki «Redemptoris missio» Jana Pawła II. Podczas audiencji przemówienia wygłosili prefekt Kongregacji abp Fernando Filoni i Ojciec Święty.

Księża Kardynałowie, drodzy Bracia Biskupi
i Kapłani, drodzy Bracia i Siostry!

Przyjmuję was przy okazji waszego zgromadzenia plenarnego, podczas którego dokonaliście podsumowania missio ad gentes, a także przedstawiliście cenne wskazania na przyszłość. Wróciłem — jak powiedział kard. Filoni — z mojej pierwszej podróży apostolskiej do Afryki, gdzie namacalnie przekonałem się o duchowym i duszpasterskim dynamizmie bardzo licznych młodych Kościołów tego kontynentu, jak również o poważnych trudnościach, w jakich żyje znaczna część ludności. Mogłem stwierdzić, że tam, gdzie są potrzeby, niemal zawsze jest obecny Kościół, gotowy leczyć rany najbardziej potrzebujących, w których rozpoznaje poranione i ukrzyżowane ciało Pana Jezusa. Ileż dzieł miłosierdzia, promocji człowieka! Jak wielu bezimiennych miłosiernych samarytan pracuje na co dzień na misjach!

Kościół, który ze swej natury jest ewangelizatorem, zaczyna zawsze od ewangelizowania samego siebie. Jako uczeń Pana Jezusa wsłuchuje się w Jego słowo, czerpiąc z niego powody do nadziei, która nie zawodzi, ponieważ jej fundamentem jest łaska Ducha Świętego (por. Rz 5, 5). Tylko dzięki temu zdolny jest zachować świeżość i apostolski zapał. Soborowy dekret Ad gentes i encyklika Redemptoris missio, które były dla was źródłem inspiracji na tym zgromadzeniu plenarnym, mówią, że «Kościół (...) bierze początek z misji Syna i misji Ducha Świętego, zgodnie z zamysłem Boga Ojca» (Ad gentes, 2). Misja nie jest posłuszna w pierwszej kolejności ludzkim inicjatywom; głównym sprawcą jest Duch Święty, to jest Jego zamysł (por. Redemptoris missio, 21). A Kościół jest sługą misji. To nie Kościół jest sprawcą misji, ale to misja tworzy Kościół. Dlatego misja nie jest narzędziem, ale punktem wyjścia i celem.

W minionych miesiącach wasza dykasteria przeprowadziła badanie dotyczące żywotności młodych Kościołów, aby zrozumieć, co robić, by bardziej skuteczne było dzieło missio ad gentes, biorąc pod uwagę także dwuznaczność, na jaką niekiedy narażone jest dzisiaj doświadczenie wiary. Zlaicyzowany świat w istocie, nawet kiedy jest otwarty na przyjmowanie ewangelicznych wartości, takich jak miłość, sprawiedliwość, pokój i umiar, nie wykazuje takiej samej otwartości względem osoby Jezusa — nie uważa Go ani za Mesjasza, ani za Syna Bożego. Co najwyżej uważa Go za człowieka oświeconego. Oddziela zatem przesłanie od Zwiastuna, dar od Dawcy. W tej sytuacji rozdziału missio ad gentes pełni rolę siły napędowej i horyzontu wiary. Jest sprawą zasadniczą, aby w obecnej chwili «Kościół (...) wychodził (...) głosić Ewangelię wszystkim ludziom, w każdym miejscu, przy każdej okazji, nie zwlekając, bez niechęci i bez obaw» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 23). Misja bowiem jest siłą zdolną przemieniać Kościół w jego wnętrzu, wcześniej niż będzie przemieniał życie ludów i kultur. Niech zatem każda parafia przyjmie jako własny styl missio ad gentes. Wówczas Duch Święty przemieni wiernych, kórzy są nimi z przyzwyczajenia, w uczniów, a uczniów zniechęconych w misjonarzy, uwalniając ich od lęków i zamknięć i posyłając ich we wszystkie strony, aż po krańce świata (por. Dz 1, 8). Oby kerygmatyczne podejście do wiary, tak bliskie młodym Kościołom, znalazło miejsce również wśród Kościołów o dawnej tradycji.

Paweł i Barnaba nie mieli oparcia w dykasterii misyjnej. A jednak głosili Słowo, poświęcali życie różnym wspólnotom i przelali krew za Ewangelię. Z czasem sprawy bardziej się skomplikowały i zwiększyła się potrzeba specjalnego powiązania między Kościołami nowo założonymi i Kościołem powszechnym. Dlatego przed czterema wiekami papież Grzegorz XV ustanowił Kongregację De Propaganda Fide, która w 1967 r. przybrała nazwę Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów. Jest rzeczą oczywistą, że w tej fazie historii «nie potrzeba nam 'zwyczajnego administrowania'. Bądźmy we wszystkich regionach ziemi w 'permanentnym stanie misji'» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 25) — to jest model. Św. Jan Paweł II wskazał na sposób, stwierdzając: «Celem wszelkiej odnowy w Kościele winna być misja, aby nie doszło do swego rodzaju zamknięcia się Kościoła» (posynodalna adhort. apost. Ecclesia in Oceania, 19). «Pójście» jest wpisane w chrzest, a granicami tego są krańce świata. Dlatego angażujcie się nadal, ażeby duch missio ad gentes ożywiał drogę Kościoła, a on żeby umiał zawsze wysłuchiwać wołania ubogich i dalekich, spotykać wszystkich i głosić radość Ewangelii.

Dziękuję wam za waszą pracę w zakresie animowania i współdziałania w misji, przez którą przypominacie wszystkim Kościołom, że jeśli są zamknięte we własnych horyzontach, grozi im niebezpieczeństwo osłabnięcia i zamarcia. Kościół żyje i rozwija się, gdy «wychodzi», gdy podejmuje inicjatywę i staje się bliski. Dlatego zachęcajcie wspólnoty, aby były wielkoduszne także w chwilach kryzysu powołaniowego. «Misje bowiem odnawiają Kościół, wzmacniają wiarę i tożsamość chrześcijańską, dają (...) nowy entuzjazm i nowe uzasadnienie» (Redemptoris missio, 2).

Na bardzo wielu szlakach missio ad gentes widać już zaranie nowego dnia, co pokazuje fakt, że młode Kościoły umieją dawać, a nie tylko przyjmować. Pierwszymi owocami są ich gotowość do udostępniania własnych kapłanów Kościołom siostrzanym z tego samego kraju, tego samego kontynentu lub do posługiwania Kościołom potrzebującym w innych regionach świata. Współpraca odbywa się już nie tylko na osi północ—południe. Istnieje także ruch odwrotny — zwracania dobra otrzymanego od pierwszych misjonarzy. To również są znaki osiągniętej dojrzałości.

Bracia i siostry, módlmy się i pracujmy nad tym, aby Kościół coraz bardziej odpowiadał modelowi z Dziejów Apostolskich. Pozwólmy, by nas pobudzała moc Ewangelii i Ducha Świętego; wychodźmy z naszych ogrodzeń, emigrujmy z terenów, gdzie niekiedy mamy pokusę się zamykać. Wtedy będziemy w stanie iść i siać dalej, poza tym. Niech Najświętsza Maryja, Matka Boża, św. Franciszek Ksawery, dziś, i św. Teresa od Dzieciątka Jezus, patroni misji, oświetlają nasze kroki w służbie Ewangelii Pana Jezusa. Towarzyszę wam moim błogosławieństwem i proszę was, abyście się za mnie modlili. Dziękuję.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama