Dostosowując krok do ostatnich

Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" po Mszy św. na zakończenie XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów 25.10.2015

Dostosowując krok do ostatnich

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Dzisiaj rano zakończyło się Mszą św. celebrowaną w Bazylice św. Piotra Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów poświęcone rodzinie. Zachęcam wszystkich do dziękowania Bogu za te trzy tygodnie intensywnej pracy, ożywiane modlitwą i duchem prawdziwej jedności. Było ciężko, ale był to prawdziwy dar Boży, który z pewnością przyniesie wiele owoców.

Słowo «synod» znaczy «iść razem». A to, co przeżyliśmy, było doświadczeniem Kościoła w drodze, szczególnie w drodze z rodzinami świętego ludu Bożego rozproszonego po całym świecie. Dlatego uderzyło mnie Słowo Boże, które dziś przemawia do nas z proroctwa Jeremiasza. Prorok mówi tak: «Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem, kobieta brzemienna wraz z położnicą: powracają wielką gromadą». I dodaje: «Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę. Przywiodę ich do strumienia wody równą drogą — nie potkną się na niej. Jestem bowiem ojcem dla Izraela» (31, 8-9).

To Słowo Boże mówi nam, że pierwszym, który chce iść razem z nami, chce odbywać «synod» z nami, jest właśnie On, nasz Ojciec. Jego «marzeniem» od zawsze i na zawsze jest utworzenie ludu, zgromadzenie go i prowadzenie go ku ziemi wolności i pokoju. A ten lud składa się z rodzin: są w nim «kobieta brzemienna wraz z położnicą»; jest to lud, który wędrując, podtrzymuje życie z Bożym błogosławieństwem.

Jest to lud, który nie wyklucza ubogich, tych, którym się nie powiodło, przeciwnie, przygarnia ich. Prorok mówi: «Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem». Jest to rodzina rodzin, w której ten, kto ma trudności, nie zostaje zepchnięty na margines, pozostawiony w tyle, ale jest w stanie podążać z innymi, ponieważ ten lud dostosowuje krok do ostatnich; podobnie jak czyni się w rodzinach, i jak uczy nas Pan, który stał się ubogi wśród ubogich, maluczki wśród maluczkich, ostatni wśród ostatnich. Nie uczynił tego po to, by wykluczyć bogatych, wielkich i pierwszych, ale dlatego, że jest to jedyny sposób, aby zbawić także ich, aby zbawić wszystkich: iść z maluczkimi, z odrzuconymi, z ostatnimi.

Przyznam się wam, że to proroctwo o ludzie w drodze porównałem także z widokiem uchodźców podążających drogami Europy — dramatyczną rzeczywistością naszych czasów. Również im Bóg mówi: «Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę». Także te najbardziej cierpiące rodziny, wykorzenione ze swojej ziemi, były obecne z nami na Synodzie, w naszej modlitwie i naszych pracach, za pośrednictwem głosu niektórych ich pasterzy obecnych na Zgromadzeniu. Te osoby poszukujące godności, te rodziny poszukujące pokoju pozostają wciąż z nami; Kościół ich nie opuszcza, ponieważ są częścią ludu, który Bóg chce uwolnić z niewoli i prowadzić do wolności.

W tym Słowie Bożym zatem odbija się zarówno przeżyte przez nas doświadczenie synodalne, jak i dramat uchodźców podążających drogami Europy. Niech Pan, za wstawiennictwem Maryi Panny, pomoże nam także wprowadzać je w życie w duchu braterskiej jedności.

Po modlitwie maryjnej Papież powiedział m.in.:

Drodzy bracia i siostry! Witam was wszystkich, wiernych rzymian i pielgrzymów z różnych krajów. (...)

Życzę wszystkim dobrej niedzieli. I proszę, nie zapominajcie modlić się za mnie. Dobrego obiadu i do widzenia!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama