Ci gorliwi pasterze są w rękach Boga

Homilia podczas Mszy św. za zmarłych kardynałów i biskupów, 4.11.2013

Zmarli pasterze, którzy poświęcili swoje życie służbie Bogu i braciom, są «w rękach Boga». Papież wspominał kardynałów, arcybiskupów i biskupów zmarłych w ciągu roku w homilii wygłoszonej podczas Mszy św., której przewodniczył w poniedziałek 4listopada rano przy ołtarzu katedry w Bazylice Watykańskiej. W okresie od 23 stycznia
do 29 sierpnia br. umarło 9 kardynałów: Polacy Glemp i Nagy, Ries z Belgii, Honoré z Francji, Hindus Pimenta, Zambijczyk Mazombwe, Cheli, Antonetti i Tonini z Włoch, a od 28 października 2012 r. do 24 października 2013 r. zmarło także
136 arcybiskupów i biskupów.

W duchowym klimacie listopada, miesiąca pamięci o zmarłych wiernych, wspominamy braci kardynałów i biskupów z całego świata, którzy wrócili do domu Ojca w tym roku. Ofiarując za każdego z nich tę Eucharystię, prosimy Pana, by im dał niebieską nagrodę, obiecaną dobrym i wiernym sługom.

Wysłuchaliśmy słów św. Pawła: «I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co [jest] wysoko, ani co głęboko, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym» (Rz 8, 38-39).

Apostoł przedstawia miłość Boga jako najgłębszy, niezwyciężony motyw ufności i nadziei chrześcijańskiej. Wylicza przeciwne i tajemnicze siły, które mogą być zagrożeniem na drodze wiary. Lecz natychmiast stwierdza z przekonaniem, że nawet jeśli cała nasza egzystencja otoczona jest zagrożeniami, nic nie zdoła nigdy odłączyć nas od miłości, którą sam Chrystus zasłużył dla nas, oddając się bez reszty. Nawet moce piekielne, wrogie człowiekowi, okazują się bezsilne w obliczu wewnętrznej więzi miłości między Jezusem i człowiekiem, który Go przyjmuje z wiarą. Ta rzeczywistość wiernej miłości, którą Bóg darzy każdego z nas, pomaga nam pogodnie i z mocą podejmować codzienną drogę, którą czasem przebywamy szybko, a czasem wolno i z mozołem.

Tylko grzech człowieka może zerwać tę więź; lecz i w tym przypadku Bóg zawsze będzie go szukał, będzie mu wychodził na spotkanie, by na nowo przywrócić jedność, która będzie trwała również po śmierci, jedność, która w ostatecznym spotkaniu z Ojcem osiąga swój szczyt. Ta pewność nadaje nowy i pełny sens ziemskiemu życiu i otwiera nas na nadzieję na życie po śmierci.

Faktycznie, za każdym razem, kiedy stajemy w obliczu śmierci osoby bliskiej lub którą dobrze znaliśmy, rodzi się w nas pytanie: «Co stanie się z jej życiem, z jej pracą, z jej służbą w Kościele?». Księga Mądrości dała nam odpowiedź: są w rękach Boga! Ręka jest znakiem akceptacji i ochrony, jest znakiem osobistej więzi szacunku i wierności: podanie ręki, uścisk ręki. I tak, ci gorliwi pasterze, którzy poświęcili swoje życie służbie Boga i braci, są w rękach Boga. Wszystko, co do nich należy, jest dobrze strzeżone i nie zostanie zniszczone przez śmierć. W rękach Boga są wszystkie ich dni, utkane z radości i cierpień, nadziei i trudów, wierności Ewangelii i gorliwego zabiegania o duchowe i materialne zbawienie powierzonej im owczarni.

Również grzechy, nasze grzechy są w rękach Boga; te ręce są miłosierne, ręce «poranione» miłością. Nieprzypadkowo Jezus zechciał zachować rany na swoich rękach, byśmy poczuli Jego miłosierdzie. I to jest nasza siła, nasza nadzieja.

Ta rzeczywistość, pełna nadziei, jest perspektywą ostatecznego zmartwychwstania, życia wiecznego, które jest przeznaczeniem «sprawiedliwych», tych, którzy przyjmują Słowo Boże i są ulegli wobec Jego Ducha.

Tak chcemy pamiętać naszych braci zmarłych kardynałów i biskupów. Ludzi oddanych swojemu powołaniu i swojej służbie Kościołowi, którzy kochali, tak jak się kocha oblubienicę. W modlitwie zawierzamy ich miłosierdziu Pana, za wstawiennictwem Matki Bożej i św. Józefa, aby ich przyjął do swojego królestwa światła i pokoju, tam gdzie żyją wiecznie sprawiedliwi i ci, którzy byli wiernymi świadkami Ewangelii. A w tej modlitwie módlmy się również za nas, aby Pan nas przygotował na to spotkanie. Nie znamy dnia, ale spotkanie to nastąpi.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama