Patrzymy na Maryję jako na Matkę naszej nadziei

Homilia podczas Mszy św. na stadionie w Tedzonie - podróż do Korei 13-18.08.2014

Patrzymy na Maryję jako na Matkę naszej nadziei

Papież Franciszek

Patrzymy na Maryję jako na Matkę naszej nadziei

15 VIII 2014 — Msza św. na Stadionie Pucharu Świata w Tedzonie

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia rano — w tym dniu w Korei obchodzone jest narodowe święto wyzwolenia spod panowania Japonii po II wojnie światowej — Ojciec Święty przybył do odległego o 137 km od Seulu Tedzonu. Przed Mszą św., którą odprawił na tamtejszym Stadionie Pucharu Świata, spotkał się z dwiema grupami rodzin ofiar zatonięcia promu Sewol 16 kwietnia br. i osób, które przeżyły tę tragedię. Lee Ho Jin — ojciec 16-letniego chłopca, który wówczas zginął — poprosił Papieża o chrzest; Ojciec Święty ochrzcił go 17 sierpnia rano w nuncjaturze apostolskiej w Seulu. W Mszy św. uczestniczyli wszyscy biskupi koreańscy oraz ponad 50 tys. wiernych przybyłych z 23 krajów, m.in. z Filipin, Indii, Wietnamu, Hongkongu i Mongolii. Liturgia sprawowana była po łacinie z czytaniami i śpiewami w języku koreańskim. Na zakończenie Mszy św. głos zabrał ordynariusz diecezji Tedzon bp Lazzaro You Heung-sik. Poniżej zamieszczamy homilię Ojca Świętego.

W jedności z całym Kościołem świętujemy wyniesienie Matki Bożej z duszą i ciałem do chwały niebieskiej. Wniebowzięcie Maryi ukazuje nam nasze przeznaczenie jako przybranych dzieci Bożych i członków Ciała Chrystusa. Podobnie jak nasza Matka Maryja, jesteśmy wezwani, aby w pełni uczestniczyć w zwycięstwie Pana nad grzechem i śmiercią oraz królować wraz z Nim w Jego odwiecznym królestwie. To jest nasze powołanie.

«Wielki znak», przedstawiony w pierwszym czytaniu, zachęca nas do kontemplowania Maryi, zasiadającej na tronie w chwale u boku swego boskiego Syna. Zachęca nas również, byśmy sobie uświadomili, jaką przyszłość także dzisiaj zmartwychwstały Pan otwiera przed nami. Koreańczycy tradycyjnie świętują tę uroczystość w świetle swego doświadczenia historycznego, dostrzegając działanie pełnego miłości wstawiennictwa Maryi w dziejach narodu i w życiu ludzi.

W drugim czytaniu usłyszeliśmy, jak św. Paweł mówi, że Chrystus jest nowym Adamem, którego posłuszeństwo woli Ojca pokonało królestwo grzechu i niewoli, zapoczątkowując królestwo życia i wolności (por. 1 Kor 15, 24-25). Prawdziwa wolność to przyjęcie z miłością woli Ojca. Od Maryi, pełnej łaski, uczymy się, że wolność chrześcijańska jest czymś więcej niż tylko wyzwoleniem od grzechu. Jest to wolność, która pozwala w nowy, duchowy sposób patrzeć na sprawy ziemskie, wolność miłowania Boga oraz braci i sióstr czystym sercem oraz życia w radosnej nadziei na przyjście królestwa Chrystusa.

Dzisiaj, oddając cześć Maryi, Królowej Nieba, zwracamy się do Niej jako do Matki Kościoła w Korei. Prosimy Ją, by nam pomogła być wiernymi królewskiej wolności, jaką otrzymaliśmy w dniu chrztu św., by pokierowała naszymi wysiłkami tak, abyśmy przekształcali świat według planu Bożego, i uzdolniła Kościół w tym kraju, by był w większym stopniu zaczynem Jego królestwa w społeczeństwie koreańskim. Oby chrześcijanie tego narodu byli wielkoduszną siłą odnowy duchowej w każdym środowisku społecznym. Oby przezwyciężali zafascynowanie materializmem, tłumiącym autentyczne wartości duchowe i kulturowe, oraz ducha niepohamowanej konkurencji, rodzącej egoizm i konflikty. Niech odrzucają nieludzkie modele ekonomiczne, które rodzą nowe formy ubóstwa i marginalizują pracowników, oraz kulturę śmierci, która deprecjonuje obraz Boga, Boga życia, i narusza godność każdego mężczyzny, kobiety i dziecka.

Jako katolicy koreańscy, spadkobiercy szlachetnej tradycji, macie obowiązek pielęgnować to dziedzictwo i przekazywać je przyszłym pokoleniom. Wymaga to od każdego nawrócenia się na nowo na Słowo Boże i gorliwego zatroszczenia się o ubogich, ludzi znajdujących się w potrzebie i najsłabszych pośród nas.

Świętując tę uroczystość, łączymy się z całym Kościołem na świecie i patrzymy na Maryję jako na Matkę naszej nadziei. Jej kantyk chwały przypomina nam, że Bóg nigdy nie zapomina o swoich obietnicach miłosierdzia (por. Łk 1, 54-55). Maryja jest błogosławiona, ponieważ «uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana» (Łk 1, 45). W Niej wszystkie Boże obietnice okazały się prawdziwe. Zasiadająca na tronie w chwale, ukazuje nam, że nasza nadzieja jest realna. Już teraz ta nadzieja jawi się jako «bezpieczna i silna kotwica dla naszego życia» (por. Hbr 6, 19), tam gdzie Chrystus przebywa w chwale.

Ta nadzieja, drodzy bracia i siostry, nadzieja, jaką daje Ewangelia, jest antidotum na ducha rozpaczy, który zdaje się rozrastać jak rak w społeczeństwie, które pozornie jest bogate, ale często doświadcza wewnętrznej goryczy i pustki. Jak wielu spośród naszej młodzieży zapłaciło daninę tej rozpaczy! Oby młodzież, która gromadzi się w tych dniach wokół nas ze swoją radością i zaufaniem, nigdy nie była okradana z nadziei!

Zwróćmy się do Maryi, Matki Bożej, i prośmy o łaskę radowania się w wolności dzieci Bożych, korzystania z tej wolności mądrze, służąc naszym braciom i siostrom, oraz życia i działania w taki sposób, abyśmy byli znakami nadziei, tej nadziei, która znajdzie swoje wypełnienie w wiecznym królestwie, tam, gdzie panowanie jest służbą. Amen.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama