Małe terytorium z wielką misją

Przemówienie do uczestników kongresu z okazji 80. rocznicy powstania Państwa Watykańskiego 14.2.2009

Państwo Watykańskie powstało 11 lutego 1929 r. Podpisanie w tym dniu Paktów Laterańskich oraz Konkordatu z państwem włoskim położyło kres trwającej 59 lat sytuacji, jaka zaistniała po zajęciu w 1870 r. przez zjednoczone Włochy ówczesnego Państwa Kościelnego. W ramach obchodów 80-lecia Państwa Watykańskiego, zajmującego terytorium zaledwie 44 ha, odbył się w Watykanie kongres naukowy pod hasłem: «Małe terytorium z wielką misją». W przemówieniu do jego uczestników Benedykt xvi przypomniał, że Watykan — małe suwerenne państwo, całkowicie oddane służbie wielkiej misji, powierzonej przez Chrystusa Piotrowi i jego następcom — przechowuje skarby wiary, historii i sztuki, strzeże dziedzictwa cennego dla całej ludzkości. Z jego środka, gdzie nieopodal grobu św. Piotra mieszka Papież, płynie nieustające przesłanie prawdziwego postępu społecznego, nadziei, pojednania i pokoju.

Księża kardynałowie, czcigodni bracia w biskupstwie i w kapłaństwie, szanowni państwo!

Z prawdziwą przyjemnością serdecznie witam was wszystkich, organizatorów, prelegentów i uczestników kongresu naukowego, zorganizowanego w ramach obchodów 80. rocznicy powstania Państwa Watykańskiego. «Małe terytorium z wielką misją» — to temat, wokół którego skupiały się wasze wspólne rozważania nad wartością duchową i społeczną tego niewielkiego suwerennego państwa, służącego wyłącznie wielkiej misji, jaką Jezus Chrystus powierzył apostołowi Piotrowi i jego następcom. Dziękuję kard. Giovanniemu Lajolowi za słowa powitania, jakie skierował do mnie w waszym imieniu, a również za wkład, jaki on oraz jego współpracownicy z Gubernatoratu wnieśli w zorganizowanie uroczystych obchodów tego znaczącego jubileuszu, jakim jest 80-lecie istnienia i działalności Państwa Watykańskiego.

Cieszę się bardzo z tych uroczystości oraz różnych inicjatyw upamiętniających w tych dniach tę rocznicę, które mają na celu pogłębienie i umożliwienie lepszego poznania historii i charakteru Civitas Vaticana. Po 80 latach od swego powstania stanowi ona rzeczywistość ukształtowaną w sposób pokojowy, choć racje jej istnienia i rozliczne zadania, do których wypełniania jest powołana, nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem. Dla osób na co dzień pracujących dla Stolicy Apostolskiej bądź mieszkających w Wiecznym Mieście jest rzeczą oczywistą, że w sercu Rzymu istnieje małe suwerenne państwo. Nie wszystkim jednak wiadomo, że jest ono owocem dość burzliwego procesu historycznego, który umożliwił jego powstanie, by służyło wzniosłym ideałom wiary i celom wytyczonym z dalekowzroczną świadomością. Moglibyśmy zatem powiedzieć, że rocznica, która nas tu dziś zgromadziła, jest zachętą, by lepiej sobie uświadomić, jakie znaczenie ma Państwo Watykańskie i czym ono jest. Wracając pamięcią do 11 lutego 1929 r., nie sposób nie pomyśleć z głęboką wdzięcznością o pierwszym i głównym inicjatorze i twórcy Paktów Laterańskich — moim czcigodnym poprzedniku Piusie xi. To był papież mojego dzieciństwa, na którego patrzyliśmy z wielkim szacunkiem i miłością. W tych dniach wielokrotnie padało jego imię, właśnie dlatego, że — dzięki światłej dalekowzroczności i nieugiętej woli — był on prawdziwym założycielem i pierwszym budowniczym Państwa Watykańskiego. Zresztą prowadzone wciąż studia historyczne nad jego pontyfikatem pozwalają nam coraz lepiej pojąć wielkość papieża Achille Rattiego, który kierował Kościołem w trudnych latach pomiędzy dwiema wojnami światowymi. Z determinacją i mocą pobudził działalność kościelną w jej rozmaitych wymiarach: pomyślmy o rozwoju misji, doskonaleniu formacji kapłanów, o propagowaniu aktywnej obecności świeckich w Kościele i w społeczeństwie, o ożywionych stosunkach ze wspólnotą świecką. W okresie swojego pontyfikatu ów «Papież Bibliotekarz» musiał zmierzyć się z trudnościami i prześladowaniami, jakich zaznawał Kościół w takich krajach, jak Meksyk i Hiszpania, oraz stawić czoła walce, jaką wydały mu totalitaryzmy — narodowy socjalizm i faszyzm — które narodziły się i ugruntowały w tamtych latach. W Niemczech żywa jest pamięć o jego wielkiej Encyklice Mit brennender Sorge, wyrażającej głęboki sprzeciw wobec nazizmu. W prawdziwy podziw wprawia mądra i stanowcza działalność tego papieża, który dla Kościoła pragnął jedynie owej wolności, która by mu pozwoliła w pełni realizować swoje posłannictwo. Również Państwo Watykańskie, które powstało dzięki podpisaniu Paktów Laterańskich, a zwłaszcza Traktatu, Pius xi uważał za narzędzie gwarantujące niezbędną niezależność od wszelkiej władzy ludzkiej, dające Kościołowi i jego Najwyższemu Pasterzowi możliwość wypełnienia do końca mandatu otrzymanego od Chrystusa Pana. Jak wielce ów mały, ale kompletny organizm państwowy był potem przydatny i ile dobrodziejstw przyniósł Stolicy Apostolskiej, Kościołowi, a również Rzymowi i całemu światu, stało się widoczne zaledwie dziesięć lat później, gdy wybuchła ii wojna światowa — wojna, której przemoc i okrucieństwa dotarły aż do bram Watykanu.

Można zatem stwierdzić, że w ciągu ośmiu dziesięcioleci swego istnienia Państwo Watykańskie okazało się narzędziem sprawnym i zawsze było zdolne sprostać wymogom, jakie stawiały przed nim i nadal stawiają zarówno misja papieża, jak i potrzeby Kościoła, a także wciąż zmieniająca się sytuacja społeczeństwa. Właśnie dlatego pod kierunkiem moich czcigodnych poprzedników — od sługi Bożego Piusa xii po Papieża Jana Pawła ii — normy, struktury i środki tego szczególnego państwa, zbudowanego wokół grobu apostoła Piotra, były nieustannie doskonalone i proces ten wciąż trwa na oczach wszystkich. Znacząca rocznica, którą w tych dniach obchodzimy, przynagla zatem, by głęboko dziękować Panu, który kieruje losami swojego Kościoła, prowadząc go przez wzburzone często morze historii, i wspomaga swojego namiestnika na ziemi w pełnieniu urzędu Christianae religionis summus Antistes. Moja wdzięczność obejmuje wszystkich, którzy odgrywali w przeszłości i odgrywają w obecnych czasach ważną rolę w życiu Państwa Watykańskiego — niektórzy z nich są znani, ale inni, liczni, pełniący z prostotą cenną służbę, pozostają nieznani. Z wdzięcznością myślę o wspólnocie 0sób dzielących dziś życie i pracę w Gubernatoracie oraz innych strukturach Państwa, a wyrażają się w niej uczucia całego ludu Bożego. Jednocześnie chciałbym zachęcić osoby pracujące w różnych urzędach i służbach watykańskich, aby wypełniały swe obowiązki nie tylko uczciwie i fachowo, ale także z coraz żywszą świadomością, że ich praca stanowi cenną służbę dla sprawy Królestwa Bożego.

Civitas Vaticana tak naprawdę jest punktem niemal niewidocznym na mapach świata, mikroskopijnym i bezbronnym państwem, pozbawionym budzącej lęk armii, na pozór nie liczącym się w wielkich międzynarodowych strategiach geopolitycznych. A jednak ta widzialna jednostka, gwarantująca absolutną niezależność Stolicy Apostolskiej, była i jest ośrodkiem, który wciąż prowadzi działalność na rzecz solidarności i wspólnego dobra. I czyż może nie jest prawdą, że właśnie dlatego ludzie zewsząd patrzą na ten mały skrawek ziemi z wielką uwagą? Państwo Watykańskie, przechowujące skarby wiary, historii, sztuki, strzeże dziedzictwa cennego dla całej ludzkości. Z jego środka, gdzie nieopodal grobu św. Piotra mieszka papież, płynie nieustające przesłanie prawdziwego postępu społecznego, nadziei, pojednania i pokoju. Teraz to nasze Państwo, po uroczystym uczczeniu 80. rocznicy swego powstania, rusza w dalszą drogę z większym zapałem apostolskim. Oby Państwo Watykańskie coraz bardziej stawało się prawdziwym «miastem na górze», pełnym światła, dzięki przekonaniom i wielkodusznemu oddaniu tych, którzy w nim służą misji kościelnej następcy Piotra. Z tą nadzieją proszę Maryję o matczyną opiekę; świętych Piotra i Pawła oraz innych męczenników, którzy swoją krwią uświęcili tę ziemię — o wstawiennictwo, i z przyjemnością udzielam mojego błogosławieństwa wam wszystkim tu obecnym, obejmując nim z miłością wielką rodzinę Państwa Watykańskiego.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama