Troszczcie się o ewangelizację w Afryce

Homilia podczas Mszy św. na Stadionie Przyjaźni w Kotonu - Podróż Apostolska Benedykta XVI do Beninu 18-20.11.2011


Benedykt XVI

Troszczcie się o ewangelizację w Afryce

20 XI 2011 — Msza św. na Stadionie Przyjaźni w Kotonu

Rano na Stadionie Przyjaźni w Kotonu Benedykt XVI odprawił Mszę św. dziękczynną za dar II Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego Afryce, które w dniach 4-25 października 2009 r. obradowało w Watykanie. W uroczystej liturgii uczestniczyło ponad 100 tys. osób. Papież wygłosił następującą homilię:

Drodzy bracia w biskupstwie i kapłaństwie, drodzy bracia i siostry!

Z wielką radością odwiedzam po raz drugi ten drogi kontynent afrykański, w ślad za mym błogosławionym poprzednikiem, papieżem Janem Pawłem II. Przybywając do was, do Beninu, kieruję do was orędzie nadziei i pokoju. Chciałbym przede wszystkim podziękować bardzo serdecznie arcybiskupowi Kotonu Antoine'owi Ganyé za słowa powitania i przywitać biskupów Beninu, a także wszystkich kardynałów i biskupów, przybyłych z wielu krajów Afryki i z innych kontynentów. Gorąco witam was wszystkich, umiłowani bracia i siostry, którzy przybyliście, aby uczestniczyć w tej Mszy św., celebrowanej przez Następcę Piotra. Myślę rzecz jasna o Benińczykach, ale także o wiernych z sąsiednich krajów francuskojęzycznych — z Togo, Burkina Faso, Nigru i innych. Sprawowana przez nas Eucharystia w tę uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata jest okazją do dziękczynienia Bogu za 150. rocznicę rozpoczęcia ewangelizacji Beninu, a także za II Specjalne Zgromadzenie Synodu Biskupów poświęcone Afryce, które odbyło się w Rzymie kilkanaście miesięcy temu.

Ewangelia, której przed chwilą wysłuchaliśmy, mówi nam, że Jezus, Syn Człowieczy, ostateczny sędzia naszego życia, zechciał przybrać oblicze głodnych i spragnionych, cudzoziemców, nagich, chorych i więźniów, wreszcie wszystkich osób, które cierpią lub są usuwane na margines. Nasza postawa wobec nich będzie więc uważana za postawę względem samego Jezusa. Nie dostrzegajmy w tym jedynie literackiego środka wyrazu, zwykłej metafory! Całe życie Jezusa jest tego ilustracją. On, Syn Boży, stał się człowiekiem, dzielił nasze życie, nawet w najbardziej konkretnych szczegółach, stając się sługą swoich najmniejszych braci. On, który nie miał gdzie złożyć głowy, został skazany na śmierć na krzyżu. Taki jest Król, którego czcimy!

Niewątpliwie może to wydawać się nam zaskakujące! Również dziś, podobnie jak było 2000 lat temu, ze względu na to, że jesteśmy przyzwyczajeni upatrywać oznak królowania w sukcesie, potędze, pieniądzu czy władzy, trudno jest nam zaakceptować takiego króla; króla, który staje się sługą najmniejszych, najbardziej pokornych; króla, którego tronem jest krzyż. A jednak, jak mówi Pismo Święte, właśnie w ten sposób objawia się chwała Chrystusa; to w pokorze Jego ziemskiego życia tkwi władza sądzenia świata. Dla Niego panowanie oznacza służbę! I prosi nas, abyśmy poszli za Nim tą drogą, służyli, zwracali uwagę na wołanie ubogich, słabych, usuniętych na margines. Człowiek ochrzczony wie, że jego decyzja o pójściu za Chrystusem może go prowadzić do wielkich ofiar, czasem nawet ofiary ze swego życia. Jednak, jak nam przypomniał św. Paweł, Chrystus zwyciężył śmierć i pociąga nas za sobą w swoje zmartwychwstanie. Wprowadza nas w nowy świat, świat wolności i szczęścia. Także i dziś wiele związków ze starym światem, tak wiele obaw więzi nas i przeszkadza nam w życiu wolnym i szczęśliwym. Pozwólmy Chrystusowi, aby nas uwolnił od tego starego świata! Nasza wiara w Tego, który przezwycięża wszelkie nasze lęki, nasze nieszczęścia, daje nam dostęp do nowego świata, świata, w którym sprawiedliwość i prawda nie są parodiowane, świata wewnętrznej wolności i pokoju z samymi sobą, z innymi i z Bogiem. Takim darem obdarzył nas Bóg w chrzcie!

«Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!» (Mt 25, 34). Przyjmijmy w sercu wolnym i wypełnionym miłością Pana te słowa błogosławieństwa, jakie Syn Człowieczy skieruje w dniu Sądu do tych mężczyzn i kobiet, którzy rozpoznają Jego obecność wśród najpokorniejszych swych braci! Bracia i siostry, ten fragment Ewangelii jest rzeczywiście słowem nadziei, ponieważ Król wszechświata stał się bardzo bliski nam, stał się sługą najmniejszych i najbardziej pokornych. Chciałbym z miłością zwrócić się do wszystkich osób, które cierpią, do chorych, do dotkniętych AIDS lub innymi chorobami, do wszystkich zapomnianych przez społeczeństwo. Odwagi! Papież jest wam bliski modlitwą i myślą. Odwagi! Jezus zechciał utożsamić się z maluczkimi, z chorymi; zechciał dzielić wasze cierpienia i uznać was za braci i siostry, aby was uwolnić od wszelkiego zła, od wszelkiego cierpienia! Każdy chory, każdy ubogi zasługuje na nasz szacunek i naszą miłość, ponieważ przez niego Bóg wskazuje nam drogę do nieba.

Dziś rano ponownie was zachęcam, byście radowali się ze mną. Mija bowiem 150 lat, odkąd krzyż Chrystusa stanął na waszej ziemi, od kiedy Ewangelia była na niej głoszona po raz pierwszy. Dziękujmy dziś Bogu za dzieło dokonane przez misjonarzy, przez «pracowników apostolskich», wywodzących się spośród was lub przybyłych skądinąd, biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnice, katechistów i wszystkich tych, którzy zarówno wczoraj, jak i dziś przyczynili się do szerzenia wiary w Jezusa Chrystusa na kontynencie afrykańskim! W tym miejscu oddaję cześć pamięci czcigodnego kard. Bernardina Gantina, który był przykładem wiary i mądrości dla Beninu i całego kontynentu afrykańskiego!

Drodzy bracia i siostry, wszyscy, którzy otrzymali ten wspaniały dar wiary, dar spotkania ze zmartwychwstałym Panem, odczuwają również potrzebę mówienia o tym innym. Kościół istnieje, by głosić tę Dobrą Nowinę! Ten obowiązek jest zawsze pilny! Po 150 latach jest wielu ludzi, którzy jeszcze nie usłyszeli Chrystusowego orędzia zbawienia! Jest też wielu wahających się otworzyć swoje serca na Słowo Boże! Wielu jest ludzi, których wiara jest słaba i których mentalność, obyczaje, sposób życia ignorują rzeczywistość Ewangelii; myślą oni, że egoistyczne dążenie do szczęścia, łatwego zysku czy władzy jest ostatecznym celem ludzkiego życia. Bądźcie żarliwymi i entuzjastycznymi świadkami wiary, którą otrzymaliście! Sprawiajcie, by wszędzie jaśniało miłujące oblicze Zbawiciela, zwłaszcza wobec młodych ludzi, szukających w trudnym świecie powodów do życia i nadziei!

Kościół w Beninie wiele otrzymał od misjonarzy: on z kolei powinien zanieść to orędzie nadziei ludom, które jeszcze nie znają lub już nie znają Pana Jezusa. Drodzy bracia i siostry, proszę was, abyście troszczyli się o ewangelizację w waszej ojczyźnie oraz wśród ludów waszego kontynentu i całego świata. Niedawny Synod Biskupów poświęcony Afryce nawołuje do tego usilnie: człowiek nadziei, chrześcijanin nie może być obojętny wobec swych braci i sióstr. Byłoby to całkowicie sprzeczne z postawą Jezusa. Chrześcijanin jest niestrudzonym budowniczym jedności, pokoju i solidarności, będących darami, którymi obdarzył nas sam Jezus. Dochowując Mu wierności, współpracujemy w realizacji Bożego planu zbawienia dla ludzkości.

Drodzy bracia i siostry, zachęcam was więc do umacniania waszej wiary w Jezusa Chrystusa poprzez autentyczne nawrócenie ku Niemu. Tylko On daje nam prawdziwe życie i może nas uwolnić od wszystkich naszych lęków i opieszałości, wszystkich naszych niepokojów. Odnajdujcie źródło waszego życia w chrzcie, który otrzymaliście i który czyni was dziećmi Bożymi! Niech Jezus Chrystus daje wam wszystkim siłę, byście żyli jako chrześcijanie i starali się wielkodusznie przekazywać nowym pokoleniom to, co otrzymaliście od waszych ojców w wierze!

w języku fon:

(Niech Pan was napełni swoimi łaskami!)

po angielsku:

W tym świątecznym dniu radujemy się wszyscy z panowania Chrystusa Króla nad całą ziemią. To On uwalnia od wszystkiego, co utrudnia pojednanie, sprawiedliwość i pokój. Musimy pamiętać, że prawdziwe królowanie polega nie na demonstracji siły, ale na pokorze służby, ani też nie na ucisku słabych, ale na zdolności ich chronienia i prowadzenia do życia w obfitości (por. J 10, 10). Chrystus króluje z krzyża, a swymi otwartymi ramionami ogarnia wszystkie ludy ziemi i prowadzi je do jedności. Przez krzyż obala On mury podziałów, jedna nas ze sobą nawzajem i z Ojcem. Modlimy się dziś za ludy Afryki, aby wszyscy umieli żyć w sprawiedliwości, pokoju i radości królestwa Bożego (por. Rz 14, 17). Z tymi uczuciami serdecznie pozdrawiam wszystkich wiernych angielskojęzycznych, którzy przybyli z Ghany i Nigerii oraz krajów sąsiednich. Niech was Bóg błogosławi!

po portugalsku:

Drodzy bracia i siostry z Afryki portugalskojęzycznej, którzy mnie słuchacie — kieruję do was wszystkich moje pozdrowienie i zachęcam was do odnowienia waszej decyzji, by należeć do Chrystusa i służyć Jego królestwu pojednania, sprawiedliwości i pokoju! Jego królestwo może być w naszym sercu zagrożone. Tutaj Bóg spotyka się z naszą wolnością. My — i tylko my sami — możemy uniemożliwić Mu panowanie nad nami, a tym samym utrudnić Jego panowanie nad rodziną, społeczeństwem i historią. Ze względu na Chrystusa wielu mężczyzn i kobiet zwycięsko przeciwstawiło się pokusom świata, aby wiernie żyć swą wiarą, niekiedy aż po męczeństwo. Drodzy duszpasterze i wierni, bądźcie za ich przykładem solą i światłem Chrystusa na ziemi afrykańskiej! Amen.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama