Kościół Ciałem Chrystusa

Przemówienie podczas Synodu Biskupów, 05.10.2005


Abp Iannis Spiteris OFMCap
Metropolita Kerkiry, Zakinthosu i Kefalinii
Administrator apostolski «ad nutum Sanctae Sedis» Salonik (Grecja)

Kościół Ciałem Chrystusa

«Związek przyczynowy Eucharystii z powstaniem Kościoła» stał się już ugruntowanym pewnikiem zarówno w Magisterium, jak i w teologii. Rzeczywiście to prawda: Eucharystia buduje Kościół, nie w sensie chronologicznym i logicznym, lecz takim, że dzięki Eucharystii Kościół może istnieć i żyć w sposób sakramentalny i doświadczalny jako prawdziwe Ciało Chrystusa. Wspólnotowy i eklezjalny wymiar Eucharystii stanowi zatem kwintesencję tajemnicy eucharystycznej, odnoszę jednak wrażenie, że ta rzeczywistość eucharystyczna jest najmniej znana i odczuwana przez naszych wiernych, przynajmniej w praktyce. Wydaje się, że w postrzeganiu Eucharystii przez naszych wiernych dominuje podejście indywidualistyczne, pobożnościowe i zbyt osobiste do Eucharystii, z uszczerbkiem dla jej charakteru głównie wspólnotowego i eklezjalnego. W praktyce występuje nieuświadomiona tendencja do oddzielania Chrystusa Głowy od Jego Ciała, dąży się do wspólnoty z «Jezusem», nie jednocząc się z całym Chrystusem — Głową i członkami. I w ten sposób znów popada się w legalizm: uświęcanie niedzieli staje się rytualnym «obowiązkiem», który należy wypełnić, a nie rzeczywistością życia, którą należy przeżywać we wspólnocie i miłości. Stwierdzenie: «Eucharystia buduje Kościół», oznacza, że każde sprawowanie Eucharystii powinno w coraz większym stopniu przemieniać dynamicznie wiernych w żywe «wspólnoty kościelne», coraz bardziej czynić z nich żyjący organizm, żywe Ciało Chrystusa. Ażeby przywrócić Eucharystii aspekt eklezjalny, trzeba by na nowo odkryć także jej wymiar pneumatologiczny. To właśnie Duch Święty dokonuje cudu przeistoczenia i to On sprawia, że «wszyscy stajemy się jedno w Chrystusie». Bez Ducha Świętego nie ma Eucharystii, podobnie jak nie ma wcielenia. Nie można zapominać, że Duch niesie Chrystusa człowiekowi, a Chrystus z kolei daje Ducha, zgodnie z ogólnym prawem ekonomii zbawienia: tam gdzie jest Duch, jest Chrystus, a gdzie jest Chrystus, jest Duch. W tym kontekście pneumatologicznym należy też prowadzić dyskusję na temat epiklezy eucharystycznej, tak bardzo żywej we wschodnich anaforach eucharystycznych. Jeżeli chcemy naprawdę «oddychać dwoma płucami», teologia katolicka powinna docenić w pełni aspekt pneumatologiczny Eucharystii, czego nie uczyniły, na przykład, dwa dokumenty przygotowawcze tego Synodu.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama