Na chwałę Bożą

Przemówienie podczas Synodu Biskupów, 08.10.2005


Abp John Olorunfemi Onaiyekan
Metropolita Abuji
Przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM)
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Nigerii

Na chwałę Bożą

Moje przemówienie jest hymnem pochwalnym oraz dziękczynieniem składanym Bogu za wielkie łaski, jakich Kościół w Afryce doświadczył po Soborze Watykańskim II dzięki «aktywnemu, świadomemu, owocnemu», a także radosnemu uczestnictwu w Eucharystii celebrowanej z wykorzystaniem całego bogactwa naszych kulturowych środków wyrazu. Odwołuję się tu szczególnie do punktów nn. 80-81 Instrumentum laboris, czyli rozdziału zatytułowanego «Eucharystia i inkulturacja».

W wielu miejscach Instrumentum laboris znajdujemy ostrzeżenia, przestrogi, a nawet wyrazy zaniepokojenia dotyczące błędów, nadużyć oraz zbyt śmiałych eksperymentów w tej dziedzinie. Zastrzeżenia są tu oczywiście uzasadnione i powinny być traktowane z należytą powagą. Zasadniczo jednak, jak stwierdza Instrumentum laboris, «nie powinny [one] wywoływać paniki» (n. 34). Powinniśmy raczej radować się wspaniałymi rzeczami, jakich Duch Święty dokonuje w naszych Kościołach lokalnych. W ciągu ostatnich czterdziestu lat w całej Afryce sprawowane są piękne liturgie eucharystyczne, które pogłębiają wiarę ludzi, sprawiają, że lepiej w nich uczestniczą, wzmacniają miłość do kapłanów, przynoszą radość i nadzieję tam, gdzie panuje niedola i rozpacz, a także sprzyjają kontaktom ekumenicznym i ogólnie szerzeniu ewangelizacji.

Eucharystia zasługuje na to, co najlepsze w naszych kulturach, i rzeczywiście to otrzymuje. Niewiele możemy zaofiarować w porównaniu z okazałymi dziełami architektury, jak europejskie katedry, czy ze wspaniałymi dziełami malarstwa, jak obrazy Michała Anioła bądź Leonarda da Vinci. Ale to, co mamy, ofiarujemy radosnym sercem: nasze śpiewy i poezję, naszą grę na bębnach oraz rytmiczne ruchy ciała — wszystko to jest na chwałę Bożą.

Słusznie uznajemy i doceniamy bogate dziedzictwo tradycji eucharystycznych różnych starożytnych obrzędów Wschodu i Zachodu. Wierzę, że one także są owocem inkulturacji, która została dokonana przed wieloma wiekami pod kierunkiem Ducha Świętego. Ten sam Duch wciąż działa. «Proces inkulturacji nadal trwa w dzisiejszych wspólnotach kościelnych» (Instrumentum laboris, 80).

Na zakończenie chciałbym wspomnieć naszego drogiego Papieża Jana Pawła II, który z wielką miłością, szacunkiem oraz podziwem patrzył na nasze starania o inkulturację Eucharystii. Widoczne to było nie tylko w czasie nabożeństw liturgicznych, sprawowanych w trakcie jego licznych pielgrzymek do Afryki, ale i przy wielu okazjach właśnie tu, w Bazylice św. Piotra.

Liczne są problemy Afryki. Jednak radujemy się, że przynajmniej w tym względzie Wszechmogący Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas. Święte jest imię Jego. Amen.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama