Dar ludzi świeckich

Wypowiedź jednego z Ojców X Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów (30.09-27.10.2001)


Kard. Ivan Dias
Metropolita Bombaju (Indie)

Dar ludzi świeckich

«Dla was jestem biskupem, a z wami chrześcijaninem». To zdanie św. Augustyna pokazuje, jak w osobie biskupa powinno współgrać kapłaństwo służebne z powszechnym kapłaństwem wszystkich ochrzczonych. Przez swoje szczególne powołanie biskup jest następcą apostołów, wchodzi w skład Kolegium Biskupów; zostaje mu powierzone zadanie nauczania, uświęcania i kierowania Ludem Bożym.

Dzisiaj przyjęło się łączyć posługę biskupów jedynie z instytucjonalnym wymiarem Kościoła, podczas gdy biskupstwo jest także charyzmatem. W istocie św. Paweł, mówiąc o rozmaitości darów, na samym początku wymienia apostołów (por. 1 Kor 12, 28; Ef 4, 11). Tak więc biskup winien dbać o harmonijną równowagę między pełnieniem urzędu i realizowaniem charyzmatu. Jest to potrzebne, aby mógł czuwać nad rozwojem charyzmatów osób powierzonych jego pasterskiej pieczy, ponieważ charyzmaty są specjalnymi darami, których Duch Święty udziela w sposób wolny wszystkim należącym do jego owczarni: kapłanom, osobom zakonnym i świeckim. Darów tych nie można ignorować ani lekceważyć, ale należy korzystać z nich w sposób godny i prawidłowy dla budowania Królestwa Bożego na ziemi.

Ważne jest podkreślenie wartości charyzmatu świeckich w obliczu ogromnego wyzwania dla Kościoła, jakim jest nowa ewangelizacja świata. Trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa staje się wyzwaniem dla laikatu. Wprawdzie już od początków chrześcijaństwa Kościół miał wielu świętych i świadków Ewangelii pośród świeckich (królów, osób żyjących w małżeństwie, wdów i wdowców, ludzi młodych i w podeszłym wieku, żołnierzy, lekarzy, uczonych i mężów stanu), dzisiaj nastała dla laikatu «pełnia czasów». Duch Święty prowadzi do dojrzałości apostolat świeckich, wzbudzając wielu świadków i inspirując wiele stowarzyszeń, ruchów kościelnych i wspólnot, aby stawały się cennymi współpracownikami biskupów, księży i zakonników, w duchu Pięćdziesiątnicy, głosząc Dobrą Nowinę Jezusa Chrystusa. Nadszedł czas, w którym instytucja i charyzmat znów muszą tworzyć harmonijną całość: biskupi, księża, osoby konsekrowane i świeccy powinni pracować ramię w ramię, każdy zgodnie ze swoim szczególnym charyzmatem, nad szerzeniem Królestwa Bożego. Papież Jan Paweł II w swoim Liście apostolskim Novo millennio ineunte (n. 45) mówi o potrzebie duchowości komunii.

Biskupi powinni więc postrzegać świeckich jako współpracowników w misji ewangelizacji, jako ważnych uczestników dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego. Winni też w sposób szczególny zatroszczyć się o ciągłą formację laikatu, tak aby mógł on rzeczywiście być solą ziemi i światłością dla świata, zawsze gotowy do «uzasadnienia tej nadziei, która w was jest» (1 P 3, 15).

Świeccy — mężczyźni i kobiety — powinni stać się apologetami, to znaczy obrońcami wiary (a nie ludźmi przyjmującymi ciągle postawę obronną), znającymi dobrze zasady nauki chrześcijańskiej i istotę swojej katolickiej tożsamości.

Poza trzema obrazami przedstawionymi w Instrumentum laboris w celu ukazania wizerunku biskupa jako przywódcy-sługi, czyli: Dobrego Pasterza, rybaka ludzi i Jezusa myjącego stopy swoim apostołom, jest jeszcze jeden bardzo wymowny obraz: Jezusa wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy. Jak ten osioł, symbolizujący pokorę i służbę, biskup musi w swoim życiu «wywyższyć» Jezusa, aby mógł On poprowadzić swój lud ku radości niebieskiego Jeruzalem.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama