Apostolat w społeczeństwie pluralistycznym

Wypowiedź jednego z Ojców X Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów (30.09-27.10.2001)


Kard. Julius Riyadi Darmaatmadja SJ
Metropolita Dżakarty (Indonezja)

Apostolat w społeczeństwie pluralistycznym

Zarówno pierwszy jak i drugi, Sobory Watykańskie określiły jasno istotę powołania biskupów (por. Pastor aeternus, Lumen gentium, Christus Dominus). Za ich stwierdzeniami kryje się świat mocno zjednoczony: świat chrześcijański, a w każdym razie świat, który w swoich codziennych działaniach, na płaszczyźnie życia publicznego i osobistego, kieruje się niemal wyłącznie wartościami chrześcijańskimi.

Biorąc jednak pod uwagę rzeczywistość Azji czy Afryki, uświadamiamy sobie, że społeczeństwa, w jakich żyją tam chrześcijanie, mają bardzo pluralistyczny charakter. Na przykład w Azji dokonują się gwałtowne przemiany społeczne, panuje pluralizm kulturowy i religijny, powszechne są też, przybierające różne formy, ubóstwo i niesprawiedliwość.

Biskupi stają teraz wobec nowych sytuacji, w których mają być strażnikami jedności Królestwa Bożego. W dzisiejszym pluralistycznym społeczeństwie my, biskupi, musimy szukać innego sposobu działania, wykazując się twórczym myśleniem, oraz opracowywać nowe inicjatywy strukturalne — w ten sposób, poprzez służbę Ludowi Bożemu, będziemy służyć Panu Jezusowi.

W różnorakich nurtach religii semickich praktykowanych w Azji dostrzegamy zjawisko synkretyzmu czy też «spontanicznej interkulturacji». Biskup sprawujący swą posługę w takich warunkach musi nauczyć się wsłuchiwać w głos Ducha Świętego, który podpowiada, jak przewodzić wiernym i uczyć ich zdrowego, otwartego życia chrześcijańskiego. Religia jako doświadczenie wiary przynależy do sfery prywatnej, osobistej, natomiast jako instytucja społeczna religia jest częścią sfery publicznej bądź obywatelskiej. Wśród najbardziej aktywnych warstw społeczeństwa wyrosły nowe ruchy religijne, z drugiej zaś strony pojawiła się obojętność wobec formalnych praktyk religijnych. Obowiązkiem biskupa jest pomagać Ludowi Bożemu w szukaniu nowych dróg pośród indyferentyzmu oraz licznych nowo powstałych ruchów religijnych. Choć, biorąc pod uwagę sferę publiczną, zdarzają się chlubne wyjątki, to na ogół religie światowe w Azji wydają się nieprzeniknione dla siebie nawzajem. Jest to prawdziwe wyzwanie dla misji chrześcijańskiej, jest to również wielkie zadanie dla przewodzących Ludowi Bożemu biskupów. W sferze publicznej Kościół katolicki w Azji jawi się niekiedy jako potężna instytucja społeczna oraz skutecznie działająca organizacja; nieczęsto jednak ludzie widzą w nim życzliwego przyjaciela czy duchowego przewodnika, zwłaszcza na kontynencie, na którym religia i duchowość są tak ściśle związane z życiem publicznym. Zdarza się nawet, że Kościół uważany jest za przeszkodę lub zagrożenie dla narodowej integracji oraz tożsamości religijnej czy kulturowej. Kościół pozostaje tworem obcym ze względu na styl życia, struktury instytucjonalne, formy sprawowania kultu, teologię oraz na fakt, że jego pasterze są ludźmi wykształconymi na Zachodzie. Rytuały chrześcijańskie są często formalne — brak w nich spontaniczności i charakteru azjatyckiego. Między sprawującymi urzędy kościelne a zwykłymi wiernymi istnieje duża przepaść; podobnie jest w stosunku do wyznawców innych religii. Naszym zadaniem jest zaprzyjaźnić się z wszystkimi mieszkańcami Azji i zasłużyć sobie na miano ich przyjaciół. Musimy to uczynić, abyśmy się stali «sakramentem jedności między Bogiem i ludźmi oraz jedności między samymi ludźmi».

Na biskupie spoczywa również obowiązek przewodzenia Kościołowi w dziele usuwania istniejącej niesprawiedliwości strukturalnej oraz zaradzania biedzie panującej w społeczeństwie — trzeba podjąć to wyzwanie we współpracy z ludźmi dobrej woli. Cały Kościół winien ukazywać i realizować Chrystusową miłość, która zbawia ludzi i daje im nowe życie w Nim. Kościół powinien nie tylko dawać nadzieję i nowe życie w Chrystusie oraz podejmować ścisłą współpracę z ludźmi innych religii i przekonań, ale także służyć bezpośrednio tym, którzy znajdują się w potrzebie; winien on również działać na rzecz poprawy warunków ludzkiego życia, zamkniętego w niesprawiedliwych strukturach przynależnych do sfery gospodarczej, politycznej, kulturowej czy rządowej; Kościół musi budować nową kulturę życia, charakteryzującą się zaufaniem, miłością, prawdą, uczciwością i sprawiedliwością. Takie są nasze zadania jako biskupów. W złożonej sytuacji dzisiejszego świata widać pewne oznaki nadziei. Są osoby duchowne, kobiety i mężczyźni, żyjące blisko innych ludzi. Wzrasta zaangażowanie w dialog międzyreligijny. Wzrasta jedność i zacieśniają się kontakty między Kościołami, czego przejawem jest wymiana dóbr i personelu. Na obszarach, gdzie reżimy polityczne utrudniają praktykowanie religii, zachowanie wiary stało się najważniejszym świadectwem. Kościół cieszy się uznaniem za swoją głęboką troskę o sprawy społeczne oraz za dzieła charytatywne, takie jak szkoły, szpitale, sierocińce, ośrodki dla uchodźców itp. My, biskupi, możemy na tym polu wspierać naszych wiernych i towarzyszyć im w pracy, stając się znakiem miłości, przyjaźni oraz nadziei dla wszystkich wierzących; możemy czynić to poprzez nasze słowa i działania, za pośrednictwem listów duszpasterskich i dzięki osobistym kontaktom ze wszystkimi ludźmi dobrej woli. Krótko mówiąc, biskupi winni dbać o to, by dobra nowina o Bożej miłości głoszona była w naszym pluralistycznym świecie za pośrednictwem twórczej i innowacyjnej służby, którą ludzie świeccy pełnią wobec wszystkich wiernych.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama