Trzeźwe społeczeństwo, trzeźwi kierowcy

Tragiczne wypadki spowodowane przez nietrzeźwych kierowców rozbudzają dyskusję na temat ich karania. Prawdziwe rozwiązania leżą jednak nie w tym, co dzieje się po wypadku, ale przed nim

Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o tragicznych wypadkach, które na początku stycznia przyniosły śmierć tak wielu osób. Wypadki te zapoczątkowały bardzo żywą dyskusję w mediach. Z niepokojem trzeba stwierdzić, iż większość pojawiających się wypowiedzi nie dotyka istoty problemu. Więcej mówimy o objawach choroby, niż o jej przyczynach. Przyczyną zaś jest powszechne nadużywanie alkoholu przez Polaków. Skala problemu jest przerażająca — prawie milion Polaków jest uzależnionych od alkoholu. Około 4 mln osób pije w sposób ryzykowny i szkodliwy. To są podstawowe problemy, z którymi musimy sobie dzisiaj poradzić.

Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości od lat apeluje o podjęcie systematycznej, odpowiedzialnej i opartej na naukowej wiedzy troski o trzeźwość Polaków. W czasie aktualnej burzliwej dyskusji przypominamy więc postulaty ponawiane co roku w apelach na sierpień — miesiąc abstynencji. Eksperci z całego świata wskazują jednoznacznie, że tylko ograniczenie fizycznej i ekonomicznej dostępności alkoholu przynosi pozytywne efekty w walce z tym wielkim problemem społecznym. Aby ograniczyć liczbę pijanych kierowców i wypadków, trzeba ograniczyć liczbę Polaków pijących ryzykownie i szkodliwie. Dlatego należy ograniczyć liczbę punktów, gdzie dostępny jest alkohol. Należy zakazać handlu alkoholem w godzinach nocnych, a także na stacjach paliw, na których często alkohol jest najbardziej widocznym i promowanym produktem , rzucającym się w oczy każdemu kierowcy. Trzeba też zdecydowanie ograniczyć promocję alkoholu w mediach. Te same media, w których toczone są emocjonalne dyskusje o pladze pijanych kierowców, w chwilę później pokazują reklamę alkoholu, która upowszechnia pozytywny obraz alkoholu. Nikt w dyskusjach nie odniósł się do tego, iż bardzo tanie, powszechnie dostępne piwo to zguba dla dzieci i młodzieży. Oni wszyscy także będą kiedyś kierowcami. Wymienione wyżej rekomendacje są radykalne, ale jak pokazują doświadczenia innych państw, tylko takie działania przynoszą efekty. Dopiero obniżenie ogólnego poziomu spożywania alkoholu przez Polaków, w tym osób nieletnich, a także wielka narodowa edukacja przyniosą widoczną poprawę także w obszarze bezpieczeństwa na naszych drogach.

Prosimy więc wszystkie osoby i instytucje odpowiedzialne za stanowienie prawa w Polsce o podjęcie zdecydowanych kroków. Skuteczne przeciwdziałanie nadmiernemu spożyciu alkoholu, budowanie nowej kultury trzeźwości, przeciwdziałanie promocji alkoholu i rozpijania ludzi młodych, nie tylko mogą ocalić życie ofiar, ale także ocalić życie tych, którzy wpadają w uzależnienie. Trzeba, abyśmy to zrozumieli i zaczęli wspólnie troszczyć się o trzeźwość.

Łomża, dnia 8 stycznia 2014 r.

Bp Tadeusz Bronakowski
Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski
ds. Apostolstwa Trzeźwości

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama