Grupy i organizacje paraterapeutyczne i okultystyczne (cz. I)

Jakie niebezpieczeństwa kryją się w grupach paraterapeutycznych i okultystycznych

Powrót | Dokumenty | Pierwszy stopień do... | Świadectwa | Szukaj pomocy | Uwaga ! Sekta |

Joanna Jarzębińska-Szczebiot, Marek Szczebiot

Grupy i organizacje paraterapeutyczne i okultystyczne (cz. I)

Aby uświadomić sobie, czym są grupy i organizacje, o których mowa w tytule powinniśmy przede wszystkim wyjaśnić słowa: okultystyczny i paraterapeutyczny. Wyjaśniając słowo okultyzm posłużymy się definicją podaną w "Słowniku wyrazów obcych", wydanym przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w 1980 roku. Według tej definicji okultyzm pochodzi od łacińskiego słowa occultus co znaczy tajemny, ukryty i jest to "pseudonaukowa teoria o istnieniu nadprzyrodzonych sił tajemnych, z którymi mogą obcować tylko ludzie wybrani, wtajemniczeni; ogół praktyk magicznych związanych z tą teorią." Warto zwrócić uwagę na ostatnią część definicji, bowiem magia jest nieodłącznym elementem okultyzmu. To ona ma umożliwić poznanie bądź opanowanie tajemnych sił i energii.

Słowo paraterapeutyczny składa się z dwóch członów: para- oznacza nie, niby, terapeutyczny znaczy tyle co leczniczy.

Tak więc, grupy okultystyczne to grupy, które proponują kursy, szkolenia, treningi, medytacje z zastosowaniem praktyk magicznych. Grupy zaś paraterapeutyczne proponują sposoby rzekomego leczenia i uzdrawiania. Zaś metody, którymi się posługują są nierzadko metodami okultystycznymi.

Często możemy spotkać się z pytaniem, czy grupy te są sektami. W tym miejscu warto uściślić pojęcie sekta. Od czasu kiedy problem sekt zaczął w naszym kraju narastać, próbowano podawać różne definicje sekty. W encyklopediach i słownikach znajdujemy najczęściej wyjaśnienie, że sekta, to grupa religijna, która oderwała się od któregoś z wielkich Kościołów panujących i przyjęła własne zasady organizacyjne. Życie okazało się jednak dużo bardziej skomplikowane i dotychczasowe definicje przestały wystarczać. Pojawiły się bowiem sekty, które wcale nie były sektami religijnymi, ale raczej ekonomicznymi, politycznymi albo właśnie paraterapeutycznymi czy okultystycznym. Zaczęto zastanawiać się wówczas, co tak naprawdę należy nazwać sektą. Rezultatem prac nad problemem sekt w Polsce był "Raport o niektórych zjawiskach związanych z działalnością sekt w Polsce", który został opracowany w roku 2000 przez Międzyresortowy Zespół do Spraw Nowych Ruchów Religijnych przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Raport ten podaje również definicję sekty. Tak więc, za sektę można uznać każdą grupę, która po pierwsze, posiada silną strukturę władzy, po drugie, charakteryzuje się znaczną rozbieżnością celów deklarowanych i realizowanych oraz ukrywa normy, które regulują życie członków. Wreszcie sekta jest grupą, która narusza podstawowe prawa człowieka i zasady współżycia społecznego, a jej wpływ na członków, sympatyków, rodziny i społeczeństwo ma charakter destrukcyjny.

Aby więc określić jakąś grupę czy organizację mianem sekty, grupa ta musi spełniać według autorów Raportu wszystkie podane cechy.

Zdefiniowanie zjawiska, zwłaszcza nowego jest bez wątpienia potrzebne, czasami wręcz konieczne. W tym miejscu jednak warto do definicji dodać trochę doświadczenia. Od pewnego czasu do Punktu Informacyjnego o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych przy parafii katedralnej w Białymstoku zaczęły przychodzić osoby, których bliscy zapisali się na jakiś kurs, szkolenie czy trening, po zakończeniu których pojawiły się poważne problemy. Osoby uczestniczące w zajęciach przejawiały agresję w stosunku do najbliższych, zamykały się w sobie, izolowały, zrywały więzi z rodziną, twierdząc, że dopiero w kontakcie z nowymi znajomymi odkryły swoją prawdziwą tożsamość. W kilku przypadkach zachowanie się takich osób wskazywało na zaburzenia psychiczne. Kiedy staraliśmy się dociec o jakie kursy i szkolenia chodzi okazywało się, że za każdym razem ich treścią były swoiste ćwiczenia relaksacyjne, bądź medytacyjne.

O tym, kto jest organizatorem szkoleń można było dowiedzieć się z ulotek, często jednak bywało i tak, że spotkania odbywały się w grupach nieformalnych, stąd dotarcie do dokładniejszych informacji było trudne. Dlatego jednoznaczne zakwalifikowanie grup, o których mowa do sekt jest w tym wypadku trudne, chociaż rezultaty i skutki ich działań, przypominają rezultaty i skutki działania sekt.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama