"Żart i anegdota trochę pobożne"

Spis zabawnych anegdotek związanych sakramentami

- Jakie Imię damy pierwszemu?
- Niech ma na Imię Cyriak - zgodnie odpowiadają.
- Dlaczego? Przecież teraz nie używa się już tego Imienia.
- To i lepiej. Święty patron będzie miał mniej podopiecznych l lepiej przypilnuje naszego chłopaka.
- A drugiemu jakie Imię damy? - pyta proboszcz.
- Nie bardzo wiemy sami, może ksiądz proboszcz coś by nam poradził.
- Weźcie pierwsze lepsze imię z Litanii do Wszystkich Świętych.
- To Już niech będzie „Kyrie elejson".

Do szkoły sióstr urszulanek w Rybniku przyjeżdża biskup na wizytację. Jak zwykle zadaje uczennicom różne pytania, chcąc się przekonać, jak stoi w szkole nauka religii. Na pytanie: co to jest małżeństwo, odpowiada dziewczynka:
- Sakrament do zbawienia niekonieczny, ale wielce pożyteczny. Gdy się zdarzy okazja, należy go przyjąć... Prefekt próbuje ją poprawić:
- Ty mówisz o siódmym sakramencie, sakramencie chorych, a małżeństwo jest szóstym, pomyliło ci się. Biskup z uśmiechem:
- Nie poprawiajcie jej, księże. Z pewnością skorzysta z niego, gdy się zdarzy okazja.

Przyjeżdża biskup do parafii. W salce katechetycznej zgromadzone są dzieci. Arcypasterz stawia jednej z dziewczynek pytanie: co to jest małżeństwo?

- Jest to miejsce kary, gdzie ludzie odpokutowują za swe grzechy...

Przerywa jej proboszcz:
- Moje dziecko, pomyliło ci się z czyśćcem. Biskup bierze w obronę dziewczynkę:
- Dajcie Jej spokój, księże proboszczu. Co my, księża, wiemy o małżeństwie? Być może ona ma rację.

Rodzice chłopca zaprosili na podwieczorek jego narzeczoną. Jedząc owoce, opowiadali o zwyczajach ślubnych w dawnych latach.
- Gdy myśmy brali ślub dwadzieścia lat temu, w kościele nie było tyle kwiatów, przyjęcia były skromniejsze, ale nie brakło muzyki i radości...
Ojciec zauważył, że syn się skrzywił mocno podczas tego opowiadania. Gdy dziewczyna Już wyszła, pyta:
- Co ci się stało podczas podwieczorku, czy źle się czułeś?
- Jak tato - woła chłopiec - mógł mówić, że mieliście ślub dwadzieścia lat temu, gdy Ja Jej powiedziałem, że mam dwadzieścia dwa lata?

Katecheta pyta Jasia:
- Ile jest sakramentów świętych?
- Sześć.
- Mylisz się, Jasiu, bo jest siedem.
- Tatuś powiedział, że sześć, bo małżeństwo i pokuta to jeden sakrament.

"Żart i anegdota trochę pobożne"

opr. JU/PO

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama