Ojciec Maryi - dziadek Jezusa

O św. Joachimie, według tradycji - ojcu Maryi

O rodzicach Maryi Panny, a dziadkach Pana Jezusa, tak naprawdę nie wiadomo nic pewnego. A jednak - chociaż nawet ich imiona budzą wątpliwości -jako rodzice Niewiasty, którą Bóg wybrał na ziemską Matkę swojego Syna, otaczani są przez wiernych wielką czcią.

Pomiędzy ewangelicznymi rodowodami Pana Jezusa zachodzą różnice: Mateusz wymienia jako dziadka - Jakuba, natomiast Łukasz - Helego. Przyjmuje się, że Mateusz podaje przodków św. Józefa, a Łukasz - Maryi Panny. Czy ojciec Maryi nosił zatem imię Heli? A może Joachim to było jego drugie imię?

Kłopoty ze źródłami

Ewangelie nie wspominają rodziców Maryi, więc zajrzyjmy do starochrześcijańskiej literatury apokryficznej, a więc do dzieł, j które nie zostały uznane za kanoniczne. Choć obok faktów zawierają one również elementy baśniowe, nie obawiali się odwoływać do nich Ojcowie Kościoła. A przecież znane im były lokalne tradycje kościelne oraz dzieła, które nie ocalały do naszych czasów.

Spośród apokryfów opowiadających o dzieciństwie Maryi i Jej rodzicach najważniejsza jest Protoewangelia Jakuba, pochodząca z połowy II w., bo zachowuje kontakt z tradycją apostolską i może zawierać ziarno prawdy. Dwa inne apokryfy to „Ewangelia Pseudo-Mateusza" oraz „Księga Narodzenia Błogosławionej Maryi i dzieciństwa Zbawiciela" (De Nativitate Mariae). Mamy również mistyczne wizje Katarzyny Emmerich czy Marii d'Agreda, ale egzegeci wskazują na ich zależność od Protoewangelii Jakuba.

Pragnienie ojcostwa

Rodzice Maryi mieli pochodzić z rodu Judy, z królewskiego domu Dawida. Według De Nativitate Mariae rodzina Joachima wywodziła się z Galilei, z miasta Nazaret, a rodzina Anny z Betlejem.

Dwudziestoletni Joachim, człowiek sprawiedliwy, poślubił Annę, córkę Isachara. Oboje zaznali cierpienia, bo długo nie mieli potomka, a przecież dla Izraelitów bezdzietność była haniebna. Kiedyś Ruben zakwestionował prawo Joachima do pierwszeństwa w składaniu ofiary Bogu - bo nie spłodził dziecka - więc udał się on na pustkowie. Tradycja wskazuje, że przebywał na zachód od Jerycha, gdzie w V w. wzniesiono klasztor Theotokos. Spędził tam 40 dni i nocy, postem oraz modlitwą błagając Boga o dar ojcostwa. Modły zostały wysłuchane, a gdy aniołowie przybyli z radosną nowiną, Joachim złożył hojną ofiarę: Bogu - dziesięć jagniąt, kapłanom - dwanaście cieląt i ludowi - sto kóz.

Kiedy Maryja przyszła na świat...

Dziewczynce - narodzonej ok. 20 r. przed Chrystusem - nadali w piętnastym dniu życia, zgodnie z obyczajem, imię Maryja (Miriam). Protoewangelia kreuje Joachima i Annę na ludzi bardzo zamożnych oraz znakomicie sytuowanych, o czym świadczy np. opis uczty wydanej z okazji „roczku" Maryi, na który zaproszono: „...arcykapłanów, kapłanów i uczonych w Piśmie, i radę starszych, i cały lud Izraela".

Kiedy udali się ze swoją córką do świątyni, kapłan miał Ją ucałować i pobłogosławić, mówiąc: „Pan Bóg wywyższył twe imię pośród wszystkich narodów. Na tobie w dniach ostatecznych ukaże Pan zbawienie synom Izraela". Dziewczynka wychowywała się w świątyni, w gronie rówieśniczek, spędzając czas na studiowaniu Prawa, modlitwach, śpiewie i haftowaniu oraz tkaniu szat.

Protektor, patron, orędownik

Św. Joachim cieszył się w dawnej Polsce kultem jako „protektor Królestwa". Jest patronem m.in. par małżeńskich, sprzedawców lnu czy stolarzy. Jego teoforyczne imię oznacza: „Bóg wzmocni, podniesie". W ikonografii jest przedstawiany jako starszy mężczyzna z brodą, zaś jego atrybutami bywają: Dzieciątko trzymane w ramionach, anioł, dwa gołąbki, jagnię, laska pasterska albo księga.

Sceny z życia Joachima i Anny można podziwiać m.in. w kaplicy Scrovegnich w Padwie, gdzie znajdują się XIV-wieczne freski Giotto di Bondone, a w Polsce - na skrzydłach ołtarza Wita Stwosza w krakowskim kościele Mariackim. Jedno z przysłów głosi: „Joachima boską mocą dzionek już się równa z nocą".

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama