Patron Europy

O św. Benedykcie z Nursji

Ktoś powiedział, że święci są jak filary w nurcie rzeki, które podtrzymują most. Za taki mocny filar można uważać św. Benedykta z Nursji, który prawie czterdzieści lat temu (1964) został ogłoszony Patronem Europy.

Słusznie wielbi się św. Benedykta, opata, jako zwiastuna pokoju, twórcę jedności, nauczyciela publicznych obyczajów. Tak rozpoczął swój List Apostolski papież Paweł VI, w którym uroczyście nadaje tytuł patrona Europy św. Benedyktowi. Warto zadać pytanie dlaczego Ojciec Święty wybrał na patrona kontynentu europejskiego właśnie tego Świętego? Co składa się na mocny filar mostu Chrystusowego? W odpowiedzi pomogą nam słowa papieży ostatnich czasów.

Po pierwsze św. Benedykt nazwany został zwiastunem pokoju. Europa potrzebuje pokoju, który rodzi się w sercu człowieka. Klasztor benedyktyński jest miejscem, gdzie zazwyczaj panuje pokój. Oczywiście nasz Zakonodawca i autor Reguły dla mnichów jest realistą. Co zrobić, gdy mimo wszystko pojawią się kłótnie i spory pomiędzy braćmi? Reguła podpowiada: Jeśli zdarzy się jakaś kłótnia, pojednać się przed zachodem słońca (RB 4).

Pokój jest potrzebny, by chronić dobro. Ojciec Święty Jan Paweł II w 1994 napisał na Jubileusz Opactwa Tynieckiego między innymi takie słowa:

Bóg powołuje Benedykta wówczas, gdy na przełomie V i VI wieku, na czasów granicy, nowa Europa rodziła się w bólu, w klimacie zamętu i niepewności. Zawalił się dawny porządek, a nowy jeszcze się nie narodził. Wówczas to staje Benedykt - jak mówi liturgia - by chronić dobro. O jakie dobro chodziło przede wszystkim? Chodziło o dobro Ewangelii oraz o dobro kultury europejskiej. Dobra te były szczególnie zagrożone. Benedykt staje, aby w trudnych czasach przełomu ratować to, co dla człowieka jest najważniejsze.

Chronić dobro oto podstawowe zadanie każdego Europejczyka.

Paweł VI wymienia trzy słowa-klucze, które charakteryzują postawę św. Benedykta i jego duchowych synów i córek: krzyż - pług - księga.

Krzyż to znak zbawienia, na którym ujawnia się największa Miłość. Tam, gdzie szli benedyktyńscy misjonarze stawiali najpierw krzyż. Bardzo ważnym elementem życia benedyktyńskiego jest znak krzyża w formie błogosławieństwa. W naszych czasach krzyż to znak nowej ewangelizacji, której wciąż potrzebuje Europa. Potrzeba ludzi, którzy będą błogosławić (choćby rodzice swoje dzieci).

Pług to symbol pracy fizycznej. Pierwsi benedyktyni pracowali często przy karczowaniu lasu, osuszaniu bagien, uprawie roli. Byli znakomitymi ogrodnikami. Tym wszystkim starali się dzielić z ludźmi, wśród których przyszło im żyć. Uczyć ich szacunku do ziemi i pracy.

Księga to ostatni ze wspomnianych symboli. Klasztory benedyktyńskie stały się bezcennym ogniskiem pracy umysłowej. Europa stała się chrześcijańską przede wszystkim dlatego, że synowie św. Benedykta dali naszym przodkom bardzo wszechstronne wykształcenie. Uczyli ich nie tylko sztuki i rzemiosła, ale przede wszystkim wpajali im ducha Ewangelii, który jest nieodzowny dla ustrzeżenia skarbów duchowych osoby ludzkiej (Jan Paweł II). Coraz liczniejsi byli w klasztorach pisarze, którzy godzinami przy pulpitach prowadzili wielkie dzieło przepisywania. Znawcy oceniają, że ok. 90% ocalonego dorobku antycznego przyszło do nas poprzez klasztory benedyktyńskie.

Jan Paweł II odwołuje się do prastarego hasła benedyktyńskiego: ora et labora - módl się i pracuj. To hasło wyznacza zasadniczy kierunek rozwoju kultury europejskiej.

Modlitwa, zdaniem papieża, staje się jakby osią, wokół której obraca się całe życie benedyktyńskie. Ta modlitwa rozdzielona jest na różne godziny dnia i jakby podziemna rzeka, ożywia codzienną pracę. Włączona natomiast w liturgię przemienia się w życie, a samo życie staje się modlitwą. Oto wielkie zadanie na miarę św. Benedykta: stać się na powrót Europą, która się modli.

A co z pracą? Za czasów św. Benedykta pracę wykonywali zazwyczaj niewol­nicy, którzy w oczach prawa nie byli ludźmi. Benedykt natomiast uważa pracę, bez względu na to, z jakiego powodu się ją wykonuje, za część istotną życia i żąda, aby każdy mnich podej­mował ją jako obowiązek sumienia. Każda twórcza praca prowadzi do pełnego rozwoju osobowości człowieka. Plaga bezrobocia, choć obecnie bardzo bolesna, niesie ze sobą pouczenie: ceń swoją pracę, szczególnie taką, która pomaga ci rozwijać się wewnętrznie, która pomaga w głębi duszy odkryć dary dane dla wspólnego dobra.

Kolejny raz oddajmy głos naszemu Ojcu Świętemu, który zwraca się poprzez mnichów tynieckich do swych rodaków: W opactwie na Monte Cassino zaczęło bić serce nowej Europy. Stamtąd przez całe wieki promieniować będzie autentyczny duch europejski i tam też będzie się odradzał. Tam również, w maju roku 1944, na zgliszczach słynnego opactwa, brała początek Europa zjednoczona, która po bolesnych doświadczeniach II wojny światowej, właśnie ze swoich chrześcijańskich korzeni czerpała natchnienie i moc duchowego zmartwychwstania(...). Duch Europy w naszych czasach - tak jak za czasów Benedykta - bywa często i to z różnych stron zagrożony i trzeba go bronić, nawet za cenę najwyższych ofiar(...). My Polacy, od samego początku naszej historii, byliśmy zakorzenieni w Europie: pozwalaliśmy się jej kształtować a równocześnie dawaliśmy do wspólnego skarbca kultury europejskiej swój twórczy wkład. Dzisiaj trzeba o tym przypominać. Toczy się bowiem spór o tożsamość Europy.

Jak przystało na patrona, św. Benedykt otacza opieką i wspiera wraz z innymi patronami nasz kontynent. Jest mocnym filarem podtrzymującym most wiary i kultury chrześcijańskiej. My ze swej strony dołączmy się do modlitwy zaproponowanej przez papieża Jana Pawła II:

Wzywamy Cię, święty Patriarcho: wznoś Twe szerokie ramiona ojcowskie ku Przenajświętszej Trójcy i módl się za świat, za Kościół, a szczególnie za Europę, za Twoją Europę, której jesteś niebiańskim Patronem, aby nie zapomniała o swym nadzwyczajnym skarbie wiary chrześcijańskiej, która od stuleci uskrzydla jej dzieje oraz jej moralny, społeczny, kulturalny i artystyczny postęp w każdym z jej narodów z osobna. Niech jej nie odrzuca. Niech się jej nie wyrzeka. Niech mocą swej chrześcijańskiej ornej gleby, będzie nosicielem i twórcą jedności i pokoju między narodami swego kontynentu i całego świata, a wszystkim swym mieszkańcom niech zagwarantuje spokój, pokój, pracę, poczucie pewności siebie i podstawowe prawa, które dotyczą religii, życia, rodziny i małżeństwa. Amen.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama